Termin STYCZEŃ 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
Tigra pozostaje zaufać lekarzom i uwierzyć w to, że podjęli najlepszą dla was decyzję. Na pewno było to zaskoczenie i szok, bo wyszło inaczej ale wszystko się ułoży. Ściskam cię mocno i gratuluję z całego serca. Myślenie, ze „wyrwano” ci synka warto sobie tłumaczyć inaczej. Urodziłaś swojego synka. Troszeczkę wcześniej ale urodziłaś. Dzielna mamo!
Leniwe, trzymam kciuki, żeby to nie było nic groźnego🤞🏻
Mój 4leni synek dzisiaj tez zaczarowany tym, ze Mikołaj zjadł pierniczki, wypił mleko i zostawił upominek. Szczęście na tej buźce to miód na moje serce.Ottioli, Stokrotkkka, Zaqwsx, Oliwka91, Holibka, kattalinna, Rocky, _Aliya_, Limonka26, Tigra lubią tę wiadomość
-
Leniwe 🤞🤞🤞 oby to tylko straszak mały był 🙏 jak już będziesz wiedziała, co się dzieje, to daj znaka.04.2023: 8+2, triploidia 💔
08.2023: 6+5 monoploidia 💔
01.2024 & 03.2024: cb
20.04.2024 beta 24,14; 22.04 beta 96,72; 24.04 beta 253,80; 29.04 beta 2362,2 🍀
13.05 🩺 8,3 mm (6+5) ❤️
27.05 🩺 2,17 cm (8+4)
10.06 🩺 3,85 cm (10+4)
24.06 🧬 6,30 cm (12+4)
22.07 🩺 (16+4) 175 gramów małego kawalera 🩵
19.08 II 🧬 (20+4) 376 gramów
16.09 🩺 (24+4) 693 gramy
14.10 🩺 (28+4) 1165 gramów wiercipięty
15.11 🩺 (33+1) 2294 gramy
29.11 🩺 (35+1) 2630 gramów
13.12 🩺 (37+1) 3054 gramy
PTP 01.01 🍀
Ja&On: 34 lata
Kariotyp ✅
Trombofilia: białko S 56%❌
MTHFR A1298C w układzie heterozygotycznym❌
ANA1: dodatni ❌
ANA2: słabo dodatni: 1:160, ziarnisty z dodatnimi sferami chromosowymi❌
-
Gorąco się zaczyna na tym wątku robić. Leniwe kciuki 🙂
Byłam na ktg, spotkałam swoją lekarkę prowadząca akurat. I wczoraj wyszło jej te tętno przez chwile (Zaqwsx pytałaś wczoraj) 110 przez chwile dlatego mnie odesłała na ktg. Ale zapisy ktg mam idealne. Powiedziała że jakby mnie coś niepokoiło to mam jechać na IP.Podkoszulka, kattalinna, ultramaryna_ lubią tę wiadomość
-
Domi.Nika pewnie błąd wyłapywania bo się Kazik kręcił czy coś. Już kolejne ktg w porządku więc nie ma powodów do stresu( wiem że łatwo mowic). Ogólnie odczuwam już takie napięcie ostatniego okresu. Boję się że coś się z dzieckiem w międzyczasie stanie. On się podejrzanie nie zachowuje, ale za to moje ciało jest coraz dziwniejsze.
Ottioli ja też mam szczęście do kurierów, ale za to ostatnio w kolejkach dużo osób się przede mną wepchnelo. Dzisiaj 2. Wiem że swiateczna gorączka, że można nie wiedzieć że ktoś jest w ciazy, ale chamsko się wpychać w kolejkę przed mloda osoba bo kiedyś się w niej stało ale chciało się coś zobaczyć to trochę denerwujące 🤣
Zrobiłam już barszczyk do wekowania na wigilię. Wyszedł pyszny tak jak i uszka 😀Rocky, Ottioli, ultramaryna_ lubią tę wiadomość
-
Tigra bardzo Ci współczuję że w taki sposób to się odbyło ale ufam że lekarze zrobili to co było słuszne na daną chwilę. Zdrowiejcie, przesyłam dla was ogrom przytulasków, daj znać jak będziesz mogła jak sytuacja.
WNM jak mus to mus, trzeba się dostosować do zaleceń, ale do Świat już nie daleko więc z tego cały pozytyw.
A u mnie ciag dalszy sprzątania, po wczorajszym sprzątania to padłam I spałam całą noc z przerwami na siku, a o 5 już oczy jak 5 zł ale przeleżałam ten czas i jakoś udało się jeszcze przysnąć.
Czekam na swoje wyniki tsh bo w poniedziałek wizyta u endokrynologa. Mam nadzieję że już to ostatnia wizyta przed porodem i dopiero po porodzie kolejna No ale zobaczymy.
Patrzę że końcówki ciazy to misz masz, każdej co innego dolega.
LeniweKluski trzymam kciuki, daj znać jak będziesz coś wiedziała.Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 grudnia, 13:20
Tigra lubi tę wiadomość
♂️ wszystko ok
♀️PCOS, endometrioza jajnikowa, insulinooporność, niedoczynność tarczycy, niski progesteron, wysoki estradiol bez względu na fazę cyklu
▶️ 1 IUI 03.2024 ❌
▶️ 2 IUI 04.2024 ❌
▶️ 3 IUI 05.2024 ✅
12.05.2024 ⏸️ 😍
16.05. -beta 51,05, 18.05. -beta 197,29, 21.05.- beta 894,80, 23.05.- beta 1808,30
11.06.2024 💗
04.07.2024 😍 4 cm szczęścia
22.07.2024 7,22 cm 🥰 badania prenatalne
31.07.2024 105g na 80% dziewczynka🩷
28.08.2024 260g córeczka 🩷😍
17.09.2024 II prenatalne 415g 🩷
01.10.2024 613g 😍, 06.11.2024 1268g 🥰
-
Ojeju ale tu gorąco się robi!
Leniwe trzymam kciuki żeby to nie było nic poważnego i żebyś wróciła jeszcze na trochę do domu 🤞🏼
Domi dobrze, że ktg wyszło w porządku!
Holibka, nie wiem czy tak nagle by mógł mu się lęk separacyjny włączyć? Generalnie jak wychodzimy to zostaje bez problemu sam, jak jest dobrze wymęczony bieganiem po plaży to też potrafi przespać długo sam w swoim legowisku, ale ostatnio była kiepska pogoda i mniej miał tego ruchu, może też dlatego był jakiś bardziej męczący. Ale generalnie behawiorystę mam z tyłu głowy, bo się boję że chłopak przeżyje załamanie jak dzieci się pojawią 🙈
Skończyliśmy wczoraj w tym maku 🙈 Wjechały zakręcone frytki z sosem śmietanowym, cheesburger i 2 nuggetsy od męża i w końcu się poczułam usatysfakcjonowana. Za to jak wróciliśmy do domu to złapały mnie mocne bóle okresowe i już myślałam ze serio się zaczyna 🙈 Ale na razie nic regularnego się nie dzieje.
Tak fajnie się czyta o świętach z dziećmi, to musi być super przeżycie dla rodziców tworzyć tą magię świąt (chociaż pewnie też męczące ) 🥺
Na jutro plan choinka, chcę jeszcze mieć zdjęcie z brzuchem na jej tle 😁 W ogóle jak sobie myślę że za tydzień mogą już dzwonić, to mnie oblewa jakaś fala gorąca i stres i ekscytacja jednocześnie. Stres przed bólem, ale też przez to ostatnie usg to że wyjdą jakieś choroby itp no i że to nasze życie już nigdy nie będzie takie samo, ale jest duża szansa,że będzie dużo lepiej. Niech mi ktoś wyłączy mózg 😅Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 grudnia, 13:43
ultramaryna_ lubi tę wiadomość
-
Tiagra, serdecznie współczuję przeżyć. Mam nadzieję, że szybko dojdziecie oboje do siebie i poczujesz się lepiej. ❤️ Jak dziewczyny pisały jeśli masz możliwość to skorzystałabym z pomocy psychologa, bo to co się stało to brzmi na strasznie trudne przeżycie. Trzymajcie się mocno oboje. ❤️
Leniwe, trzymam kciuki by okazało się że to nic poważnego. 🤞🤞🤞Tigra lubi tę wiadomość
22.05.24 ⏸️
24.05 252.00
28.05 1884.00, jest pęcherzyk ciążowy 🍀
13.06 7.25mm, jest ❤️
18.07 USG, NIPT- 5.5cm zdrowego chłopczyka 💙
19.09 połówkowe - ✅
9.12 USG - 2kg człowieka
Starania od maja 2023
Nawracajace ciąże biochemiczne 🙁
homozygota MTHFR c. 1286A>C, heterozygota PAI1
ANA: typ ziarnisty, 1:320, immunoblot ANA3 ujemny -
Update jest taki, że zostaje na obserwacji.
Nie krwawię, nie plamię. Miałam robione usg przez powłoki brzuszne i narazie wszystko z łożyskiem i maluchem jest ok.
Pobrano mi wymazy, zrobiono ktg (nie wiem dokładnie co tam było ale chyba nic ciekawego).
Co do obserwacji to wydaje mi się że już zostanę do tego 37tyg jak nicOttioli, kattalinna, Oliwka91, KachaW lubią tę wiadomość
-
Nie wiem jak wy, ale ja od rana zastanawiam się co u Tigry i jej malucha. Mocno ta informacja o przyspieszonych narodzinach mną wstrząsnęła i mam wrażenie, że jakoś z większą obawą przeżywam swoje lekkie uczucie w odcianku lędźwiowym "jak na okres" i rozciągania macicy. Jak mi się też dzisiaj dziecko nad wyraz dużo rusza, to też od razu gdzieś jakaś lampka się zapala, czy aby na pewno wszystko ok...
Niby nic się nie dzieje, ale ziarno niepewności zostało zasiane. A propo: też macie takie doznania jakby przedokresowe? Czytałam, że to na tym etapie normalne, ale... No właśnie, zawszę pozostaje jakieś ale.
@LeniweKluski, wspieram wirtualnie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 grudnia, 14:12
kinia982, Akma lubią tę wiadomość
-
LeniweKluski współczuję pobytu w szpitalu, ale na ogromny plus, że będziecie cały czas pod obserwacją.
Ja też przeżywam już zbliżający się poród i mam lekkie zdenerwowanie na te ostatnie 4 tygodnie żeby nic złego się nie wydarzyło. Przez całą ciąże jakoś do mnie nie docierało tak do końca, że naprawdę pojawi się w naszym życiu dziecko, a na wtorkowej wizycie jak dostałam skierowanie na wizytę u anestezjologa i jak porozmawiałam z moją ginekolog o tym jak to wszystko będzie wyglądać, to jakbym nagle jakimś obuchem dostała, że to się naprawdę stanie.
Zaczęły mi się też takie bóle okresowe plus skurcze przepowiadające, więc głowa też już pracuje.
Edit. Pytałam mojej ginekolog i takie okresowe bóle są na tym etapie normalne.
Najbardziej boję się nawet nie porodu przedwczesnego, ale tego, że przegapię jak będzie działo się coś niepokojącego. U koleżanki poród się tak zaczął, że plecy ją bolały i miała uczucie ciągłego parcia na pęcherz. I jak o tym usłyszałam, to pomyślałam "no fajnie, też mnie plecy bolą i też ciągle chce mi się sikać" 😆 A to co Tigra napisała o ruchach dziecka, to moje rusza się przeróżnie i nie mam pojęcia jak miałabym rozpoznać, że to jakieś niepokojące ruchy 😟 Już naprawdę chciałabym być po i nie mogę się doczekać, aż mała będzie z nami. Mam takie myśli, że póki jest w brzuchu to nie jest bezpieczna i poza tymi momentami na wizytach, to nie mogę mieć pewności, że wszystko jest w porządkuWiadomość wyedytowana przez autora: 6 grudnia, 14:27
ONA: 96' ON: 94'
🔴 NK z krwi 42% 🔴 KIR AA 🔴 Morfologia plemników 0-1% 🔴 MTHFR_677C>T homo, PAI-1 4G homo
🔴 Choroba genetyczna jednogenowa (50% ryzyka wady u dziecka)
💔 10.05.2023 transfer I 💔 Puste jajo płodowe
🍀 24.04.2024 transfer II 🍀 (encorton, intralipid, accofil, neoparin, estrofem, cyclogest, agolutin)
4dpt ⏸ 6dpt beta 44,5; 12 dpt beta 425; 14 dpt beta 813; 20dpt beta 6556, CRL 0,17cm 🥰 23 dpt migające ❤️
12+0 I prenatalne ok 🍀 5,3cm dziewczynki 🎀 14+4 8,5 cm i 98g malutkiej, zero krwiaków 🥳
22+0 USG połówkowe 🍀 440g ❤️ 28+6 III USG prenatalne 🎀 1320g
🎁 Planowane CC 03.01.2025
-
KINGA89 wrote:Nie wiem jak wy, ale ja od rana zastanawiam się co u Tigry i jej malucha. Mocno ta informacja o przyspieszonych narodzinach mną wstrząsnęła i mam wrażenie, że jakoś z większą obawą przeżywam swoje lekkie uczucie w odcianku lędźwiowym "jak na okres" i rozciągania macicy. Jak mi się też dzisiaj dziecko nad wyraz dużo rusza, to też od razu gdzieś jakaś lampka się zapala, czy aby na pewno wszystko ok...
Niby nic się nie dzieje, ale ziarno niepewności zostało zasiane. A propo: też macie takie doznania jakby przedokresowe? Czytałam, że to na tym etapie normalne, ale... No właśnie, zawszę pozostaje jakieś ale.
@LeniweKluski, wspieram wirtualnie.
Mnie też ta wiadomość poruszyła, w nocy miałam jakieś dziwne sny, niespokojne. Zwłaszcza, że dopiero zaczynam 34. tydzień, więc jestem kilka tygodni za większością tu i dobrze by było, gdyby mały jeszcze trochę posiedział. Niby wiem, że to już taki etap, że maluszek by sobie poradził, ale tak jak piszesz, takie ziarenko niepokoju się pojawiło, zwłaszcza że tak jak Tigra walczę z cukrzycą, no i nie zawsze to się tak daje łatwo kontrolować, więc myśli w głowie milion się pojawia... No i zabieram się dziś za komodę małego, a w weekend za pranie ubranek, bo poczułam stróżkę zimnego potu na plecach jak pomyślałam sobie, że niewiele mamy zrobione "na gotowo".
Ja nie mam okresowych bóli, ale takie spięcia brzucha, że robi się twardy jak kamień.
Mam nadzieję, że u Tigry wszystko w porządku i że większość z nas w spokoju będzie mogła doczekać do rozwiązania 😊 -
Właśnie mój maluch wczoraj tak szalał jak byłam u fizjo, że nie mogłam się skupić na oddechu w ogóle. A później jak przeczytałam wiadomość Tigry, to też mnie zmroziło. No ale staram się nie panikować.
Ja tak jak Ty @Akma. Zaczęłam 34 tydzień, malucha ostatnio oglądałam w 31. Cały zeszły tydzień miałam twardnienie brzucha, ból w lędźwiach i parcie na pęcherz. Wczoraj Wam tu pisałam, że miałam super dzień, a dziś wróciły znowu te same odczucia więc leżę.
@LeniweKluski, trzymamy dalej mocno kciuki. Lepiej żeby poobserwowali niż mieli zbagatelizować. Może nie będzie tak źle i jednak wypuszczą wcześniej.
Dziewczyny od suszarki Beko - był u nas serwisant. Od razu wiedział, o co chodzi z tym piszczeniem. Przy łożysku jest jakaś blaszka, która nie ma żadnej funkcji, ale się nagrzewa i trze. Mówił, że średnio raz dziennie od pół roku jeździ i ją odkręca.ultramaryna_ lubi tę wiadomość
-
Kluski LeniweKluski czy zdążyłaś się przygotować do końca? Czy teraz ewentualnie będzie mąż dopakowywał? Współczuję bardzo takiej hospitalizacji. No plus taki ze obserwacja i byłaś przygotowana że i tak trochę poleżysz, szkoda że szybciej niż planowałaś
Kinga89 no ja miałam właśnie też tą niespokojną noc + bardzo intensywne wycieki z piersi ( poraz pierwszy aż tak mocno), dzisiaj od rana mocne bóle okresowe. Dochodzi do mnie ze juz się wszystko zaczyna dziać i nawet mnie to trochę cieszy. Ważne żeby maluszki posiedziały do tego 37tc, pozniej to niech się dzieje co ma się dziać. I tak każda z nas musi urodzić 😀 Będzie spory rozstrzał między pierwszymi i ostatnimi urodzeniami pewnie.
Milvaaa ja często przy intensywnym bólu kręgosłupa czuje taki skurcz yez na pęcherzu ze musze siedzieć non stop na kibelku, nie dziwię się że tak może postępować poród i nie dziwię się jak bym takie objawy przegapiła
Ale jak przyjadę do szpitala z dużym rozwarciem to trudno 😅
-
Ja również czekam na wieści od Tigry, oby jak najlepsze. Wierzę mocno, że po początkowym szoku wszystko się dobrze ułoży.
@Leniwe czyli Ty już się zameldowałaś na patologii czy jeszcze Cię wypuścili do domu? Ehh ciężka jest końcówka w szpitalu, ale bywa spoko jak się dobre towarzyszki trafią. Pamiętam jak w poprzedniej ciąży byłam prawie 2 tyg na patologii i mimo że każda z nas przeżywała trudne chwile to bardzo się wspierałyśmy i mam kilka ciepłych wspomnień z tego czasu.
Ja dziś zrobiłam chyba ostatnie zlecone badania - krew, morfologię, hiv i kiłę. Wspominałyście o płytkach w kontekście cc. Mam 188 tys. To ok? Niby mieszczą się w zakresie. Pani laborantka jak usłyszała że to chyba moje ostatnie badanie przed terminem powiedziała „jeeeeju ale to zleciało”ultramaryna_ lubi tę wiadomość
-
Holibka wrote:Ja również czekam na wieści od Tigry, oby jak najlepsze. Wierzę mocno, że po początkowym szoku wszystko się dobrze ułoży.
@Leniwe czyli Ty już się zameldowałaś na patologii czy jeszcze Cię wypuścili do domu? Ehh ciężka jest końcówka w szpitalu, ale bywa spoko jak się dobre towarzyszki trafią. Pamiętam jak w poprzedniej ciąży byłam prawie 2 tyg na patologii i mimo że każda z nas przeżywała trudne chwile to bardzo się wspierałyśmy i mam kilka ciepłych wspomnień z tego czasu.
Ja dziś zrobiłam chyba ostatnie zlecone badania - krew, morfologię, hiv i kiłę. Wspominałyście o płytkach w kontekście cc. Mam 188 tys. To ok? Niby mieszczą się w zakresie. Pani laborantka jak usłyszała że to chyba moje ostatnie badanie przed terminem powiedziała „jeeeeju ale to zleciało”Holibka lubi tę wiadomość
-
O rany, ledwo grudzień się zaczął i już tyle się dzieje. Nie wiem, czy dobrze mi robi czytanie o Waszych przebojach na końcówce, kiedy u mnie jeszcze nawet nie skończył się 33 tydzień, ale może przynajmniej zmobilizuję się, żeby trochę wcześniej się przygotować. Trochę mnie tylko martwi, że takie bóle okresowe też mam już jakby częściej, a kolejna wizyta dopiero za 1,5 tygodnia.
Tigra, gratuluję synka i trzymam kciuki, żeby teraz było już tylko dobrze!
LeniweKluski, najważniejsze, że teraz jest wszystko ok, ale nie zazdroszczę stresu i całej sytuacji.
Piękne jest to, co piszecie o Świętach z dziećmi, mam nadzieję, że i mi uda się stworzyć taką magiczną atmosferę dla synka A teraz chyba pora ozdobić mieszkanie na ostatnie "dorosłe" Święta.
Zabrałam się dzisiaj za wybieranie stojaka edukacyjnego i zastanawiam się, czy lepszy taki prosty drewniany, czy bardziej wielofunkcyjny, ze światłami i dźwiękiem w stylu Chicco, First Dreams, Enjoy colors. Na co Wy się zdecydowałyście?
Tigra lubi tę wiadomość
-
Będę ogólnie odpisywać, bo zaraz właśnie mąż mi dowiezie walizkę.
Mnie z IP wzięto na patologię. Zrobiono przyjęcie do szpitala i na oddział. Wzięłam ze sobą wszystkie dokumenty ofc ale nie zdążyłam zrobić tych ostatnich badań -GBS, hiv etc. Miałam to robić jutro, w sobotę 😂
Właśnie moją walizkę teraz dopakowuje mąż, poprosiłam go o wepchnięcie dodatkowej bielizny, koszuli nocnej i jakiś legginsów; nie spodziewałam się, że trafie do szpitala tak szybko (prawie 2 tyg szybciej jak w pierwotnym założeniu).. Tak to powiedzmy sobie że wszystko mam/będę mieć. Bo na IP poszłam tylko z podręczną torebką parcianą (dokumenty, ładowarka, telefon, dowód etc).
Ja dosłownie dwa dni temu ogarniałam przewijak - w sumie ostatnią dużą rzecz. Mam jeszcze leki/suple dla małego do ogarnięcia ale apteki są otwarte. Więc zostawiam to mężowi.
Ogólnie to podejrzewam, że u mnie mógł wypaść czop. Dwa dni temu po prysznicu miałam aż wrażenie cieknięcia, wczoraj było sucho a dziś rano jasny róż z dużą ilością śluzu. No ale oczywiście tak jak (miliony 🤡) razy wspomniałam; z łożyskiem przodującym to nie ma tak hop siup. I nawet najmniejsza ilość krwi musi być zbadana czy łożysko się nie odkleja… narazie jest wszystko ok, czekam na wyniki wymazów, to już pewnie jutro rano.
Podejrzewam, że zrobią mi CC w 37 tygodniu, tj po 19.12. Do tego czasu posiedzę w szpitalu.
Ottioli, Rocky, kknn, Perli_92, kattalinna, KINGA89, Holibka, Mamausia, Podkoszulka, ultramaryna_ lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny, jeśli nie macie spakowanej walizki albo torebki z dokumentami - zróbcie to.
Dzięki temu, że byłam taka nadgorliwa to nie miałam żadnych problemów z przyjęciem na oddział i historia ciąży.
Naprawdę warto to zrobić, nawet jeśli ma się kurzyć kolejny miesiąc gdzieś w kącie.Rocky, kknn, Domi.Nika, Akma, kattalinna, Mamausia, Podkoszulka, _Aliya_, ultramaryna_, KachaW lubią tę wiadomość
-
@LeniweKluski super, ze napisałaś update. Oby faktycznie teraz już było spokojnie, żeby dotrwać do terminu! 😉 Trzymaj się!
Chyba faktycznie to odpowiedni moment na spakowanie się do szpitala, bo ja jestem dalej nieogarnięta w tym temacie.LeniweKluski lubi tę wiadomość