X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Termin STYCZEŃ 2025
Odpowiedz

Termin STYCZEŃ 2025

Oceń ten wątek:
  • E_welka88 Autorytet
    Postów: 1192 1222

    Wysłany: 19 grudnia 2024, 20:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ottioli wrote:
    Aaa dziewczyny mam wyniki! 🤭 jeszcze raz dziękuję za Wasze wsparcie, bo jest nieocenione ♥️ Okazuje się, że faktycznie błąd laboratorium. W poniedziałek wynik był ponad 3, a dzisiaj tylko 0,2. Akurat udało mi się o tym przestać myśleć, bo byliśmy na wizycie u urofizjo z mężem, a po niej poszliśmy na zakupy i w sumie oboje w dobrych nastrojach. Nagle dostałam powiadomienie z wynikiem 😉 poczułam niewyobrażalną ulgę! Co się nastresowałam to już trudno, ale radość jest wielka 😊
    Super wiadomość 😍

    Ottioli lubi tę wiadomość

    ♂️ wszystko ok

    ♀️PCOS, endometrioza jajnikowa, insulinooporność, niedoczynność tarczycy, niski progesteron, wysoki estradiol bez względu na fazę cyklu

    ▶️ 1 IUI 03.2024 ❌
    ▶️ 2 IUI 04.2024 ❌
    ▶️ 3 IUI 05.2024 ✅

    12.05.2024 ⏸️ 😍
    16.05. -beta 51,05, 18.05. -beta 197,29, 21.05.- beta 894,80, 23.05.- beta 1808,30
    11.06.2024 💗
    04.07.2024 😍 4 cm szczęścia
    22.07.2024 7,22 cm 🥰 badania prenatalne
    31.07.2024 105g na 80% dziewczynka🩷
    28.08.2024 260g córeczka 🩷😍
    17.09.2024 II prenatalne 415g 🩷
    01.10.2024 613g 😍, 06.11.2024 1268g 🥰
    03.02.2025 jestem już na świecie 😍🩷

    age.png
  • Beza27 Autorytet
    Postów: 1186 1794

    Wysłany: 19 grudnia 2024, 20:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Holibka świetnie że Ci wycieli zrosty, jestem ciekawa czy to zawsze robią przy okazji czy nie 🤔
    Ja pamiętam jak moim pierwszym posiłkiem po cesarce był chleb z masłem i się tak zajadałam jakby nie wiem co to było 🤣(ogólnie nie lubię ani chleba ani masła 🤣)
    Oby synek dał Ci teraz odpocząć chociaż te kilka dni. Fajnie że ta laktacja od razu Ci się tak rozkręciła.

    E_welka88 wrote:
    Zaqwsx mojej koleżance pomogl olej rycynowy. Może warto spróbować jak chcesz już rodzić 😊
    Ja próbowałam przed indukcja z synem, żeby się coś ruszyło, i mi nie pomógł, pojawił się jakiś jeden skurcz po tym i tyle 🤣
    Za to do dziś mam awersję do masła orzechowego (bo to była jakaś mikstura położnych - olej rycynowy, masło orzechowe, sok pomarańczowy, możliwe że coś jeszcze, na samą myśl mi źle 🤣), stosowałam też wtedy wiesiołek dopochwowo i połykam, herbatki z liści malin i daktyle, Ananasa. No wszystko i nic mi to nie pomogło 🙈
    Ale pewnie na każdego inaczej działają rzeczy 😝

    Sandrix mam nadzieję że szybko dostaniesz synka do siebie, trzymam mocno za Was kciuki ✊✊

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 grudnia 2024, 20:23

    Sandrix lubi tę wiadomość

    8cs o drugiego maluszka ❤️
    14dpo beta-HCG 478,81 mIU/ml 🥹
    16dpo beta-HCG 994,05 mIU/ml 💚
    6+4 - zarodek 8,9mm i 💗
    12+6 - 6,68cm i 💗 158 ud/min
    25+2 - 810g 💙
    29+3 - 1370g 💙
    32+6 - 1940g 💙

    age.png

    👩🏼30l 👱🏼‍♂️32l

    Mały cud 2021 ❤️ (13cs)
  • Zaqwsx Autorytet
    Postów: 1415 2350

    Wysłany: 19 grudnia 2024, 20:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    E_welka88 akurat za rycynowy to podziękuję. Po nim się człowiek tak przeczyszcza że nie wiem jak musiałabym być zdesperowana 🤣

    Ottioli aż ciężko mi uwierzyć. Super ze wszystko jest dobrze. Te laboratoria powinny mieć za to kary...

    👩98🧔98👶+🐈
    3x inseminacje
    4x IVF
    12 transferowanych zarodków
    Kacperek ur 5.01.2025 (40+0)56cm 3770g ❤️

    event.png
  • Zaqwsx Autorytet
    Postów: 1415 2350

    Wysłany: 19 grudnia 2024, 20:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sandrix dobrze ze trafiłaś na dwuosobową sale (nie licząc palącej wspoltowarzyszki). Położne też mile ze zabiorą Cie do synka. Ciekawa jestem z czego wynika ta pozna pionizacja... a dobrze się czułaś?

    Ultramaryna gotuję sama ale już duża część zrobiłam wcześniej a na świeżo to tylko dla 2 osób tak więc robiąc małe porcje to się szybko robi. Daje sobie max 8 godzin na zrobienie reszty rzeczy 😁

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 grudnia 2024, 20:28

    👩98🧔98👶+🐈
    3x inseminacje
    4x IVF
    12 transferowanych zarodków
    Kacperek ur 5.01.2025 (40+0)56cm 3770g ❤️

    event.png
  • Yowelin Autorytet
    Postów: 428 674

    Wysłany: 19 grudnia 2024, 20:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    @Holibko, cudowne wiadomości 🥰 jeszcze raz gratulacje!

    @Ottioli, również wspaniałe wieści, dobrze że strachy zostały tak szybko rozwiane

    @Sandrix, kochana położna, kciuki abyś jak najszybciej mogła zobaczyć synka, nie wyobrażam sobie co czujesz 🥺

    @E_welka88, a ten olej rycynowy do picia? Bo z wiesiołka to wiem, że można dopochwowo, macie jakiś do polecenia?

    Ja generalnie jak dociągnę do ciąży donoszonej to zamierzam odpalić cały aresenał żeby uniknąć ten indukcji. Średnio mnie pocieszyłaś @Beza27, że o coś da, ale spróbować nie zaszkodzi 😊

    Ottioli, Sandrix lubią tę wiadomość

    preg.png
  • Ottioli Autorytet
    Postów: 260 496

    Wysłany: 19 grudnia 2024, 20:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zaqwsx wrote:
    Ottioli aż ciężko mi uwierzyć. Super ze wszystko jest dobrze. Te laboratoria powinny mieć za to kary...

    Właśnie sama sobie o tym pomyślałam, bo jednak to ogromny stres, a w ciąży wiadomo, że powinno go być jak najmniej. Ale co zrobisz… ja do końca nie wierzyłam, że to może być błąd. Ale mega się cieszę, że się myliłam 😊

    Aleale, Zaqwsx, Domi.Nika, kattalinna, Podkoszulka, kinia982 lubią tę wiadomość

    2022 👼 (8 tc)

    Synuś 🩵
    🔜 styczeń 2025 👶

    preg.png
  • KINGA89 Autorytet
    Postów: 494 993

    Wysłany: 19 grudnia 2024, 20:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    @Holibka, no super to brzmi Ci powiem. Tak gładko i bezproblemowo, że aż pozazdrościć.

    @Otiolli, no widzisz, tak coś czułam. Jakiś szósty zmysł.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 grudnia 2024, 20:32

    Ottioli lubi tę wiadomość

    Synek, grudzień 2024.
  • Beza27 Autorytet
    Postów: 1186 1794

    Wysłany: 19 grudnia 2024, 20:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Yowelin wrote:
    Ja generalnie jak dociągnę do ciąży donoszonej to zamierzam odpalić cały aresenał żeby uniknąć ten indukcji. Średnio mnie pocieszyłaś @Beza27, że o coś da, ale spróbować nie zaszkodzi 😊
    Ups 🙊 ale na mnie nawet oksytocyna nie działała więc jakaś oporna jestem 🙈

    8cs o drugiego maluszka ❤️
    14dpo beta-HCG 478,81 mIU/ml 🥹
    16dpo beta-HCG 994,05 mIU/ml 💚
    6+4 - zarodek 8,9mm i 💗
    12+6 - 6,68cm i 💗 158 ud/min
    25+2 - 810g 💙
    29+3 - 1370g 💙
    32+6 - 1940g 💙

    age.png

    👩🏼30l 👱🏼‍♂️32l

    Mały cud 2021 ❤️ (13cs)
  • E_welka88 Autorytet
    Postów: 1192 1222

    Wysłany: 19 grudnia 2024, 20:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Yowelin ten olej rycynowy to do picia ale w jakich ilościach ona piła nie mam pojeciawoec nie pomog, mówiła mi tylko że jej to pomogło ale na każdego pewnie działa co innego albo I nie działa nic.

    ♂️ wszystko ok

    ♀️PCOS, endometrioza jajnikowa, insulinooporność, niedoczynność tarczycy, niski progesteron, wysoki estradiol bez względu na fazę cyklu

    ▶️ 1 IUI 03.2024 ❌
    ▶️ 2 IUI 04.2024 ❌
    ▶️ 3 IUI 05.2024 ✅

    12.05.2024 ⏸️ 😍
    16.05. -beta 51,05, 18.05. -beta 197,29, 21.05.- beta 894,80, 23.05.- beta 1808,30
    11.06.2024 💗
    04.07.2024 😍 4 cm szczęścia
    22.07.2024 7,22 cm 🥰 badania prenatalne
    31.07.2024 105g na 80% dziewczynka🩷
    28.08.2024 260g córeczka 🩷😍
    17.09.2024 II prenatalne 415g 🩷
    01.10.2024 613g 😍, 06.11.2024 1268g 🥰
    03.02.2025 jestem już na świecie 😍🩷

    age.png
  • Domi.Nika Autorytet
    Postów: 1094 2327

    Wysłany: 19 grudnia 2024, 20:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja biorę ten olej wiesiołka doustnie, podobnie dopochwowo można sobie zrobić infekcje.
    Ale ananasa lubię (dziś był na promo w biedronce jbc ) w sumie wątpię żeby to może coś dało ale nic nie szkodzi.
    Myśle że najwiecej mogą dawać jakieś metody relaksowania i nie spinania się żeby oksytocyna mogła zacząć się wydzielać.

    Zaqwsx, Murilega, kknn lubią tę wiadomość

    age.png
  • Zaqwsx Autorytet
    Postów: 1415 2350

    Wysłany: 19 grudnia 2024, 20:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tylko jak ktoś będzie próbował z olejkiem rycynowym to uważajcie. On bardzo może przeczyścić. Czasem już łyżka wystarczy żeby cały dzień spędzić w kibelku...

    👩98🧔98👶+🐈
    3x inseminacje
    4x IVF
    12 transferowanych zarodków
    Kacperek ur 5.01.2025 (40+0)56cm 3770g ❤️

    event.png
  • Jakasienka Autorytet
    Postów: 489 646

    Wysłany: 19 grudnia 2024, 21:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Domi.Nika wrote:
    Jakasienka dodałam Cię jako administratora 🤣 jeśli nie spieszy Ci się do porodu :)

    Haha, nie to się może spieszyć, ale niestety niewiele mam tu do gadania ;)
    KINGA89 wrote:
    No brzmi jakby przynajmniej z 50. :) Ja też mam już te magiczne 35, którym tak straszą (a rocznikowo lada moment 36), a wcale się tak nie czuję. Moja kondycja nie wskazuje na ten wiek, a glowa nie dopuszcza do siebie, że jeszcze trochę i "40 lat minęłoooo". To tylko liczba. :)

    Mam tyle samo co Ty i mam tak samo jeśli chodzi o samopoczucie w związku z tym wiekiem ;)
    Uważam, że jak na swoje lata jestem w całkiem przyzwoitej formie, więc wiek sam w sobie mnie jakoś bardzo nie martwi. Jedyne co mnie czasem nachodzi, to że może jednak już czas zacząć się jakoś "konserwować", co by twarz nie zdradzała od razu tego wieku 🤣 🤣🤣

    KINGA89 lubi tę wiadomość

    pierwsza ciąża: córeczka - sierpień 2022

    druga ciąża:
    10.05 pozytywny test
    14.05 bHCG 663 (17 DPO)
    17.05 bHCG 3039
    28.05 jest serduszko! (6+1 z USG)

    preg.png
  • E_welka88 Autorytet
    Postów: 1192 1222

    Wysłany: 19 grudnia 2024, 21:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zaqwsx wrote:
    Tylko jak ktoś będzie próbował z olejkiem rycynowym to uważajcie. On bardzo może przeczyścić. Czasem już łyżka wystarczy żeby cały dzień spędzić w kibelku...
    No właśnie więc delikatnie jak coś. Albo doktora zapytać czy w ogóle to coś daje i czy można zastosować.

    ♂️ wszystko ok

    ♀️PCOS, endometrioza jajnikowa, insulinooporność, niedoczynność tarczycy, niski progesteron, wysoki estradiol bez względu na fazę cyklu

    ▶️ 1 IUI 03.2024 ❌
    ▶️ 2 IUI 04.2024 ❌
    ▶️ 3 IUI 05.2024 ✅

    12.05.2024 ⏸️ 😍
    16.05. -beta 51,05, 18.05. -beta 197,29, 21.05.- beta 894,80, 23.05.- beta 1808,30
    11.06.2024 💗
    04.07.2024 😍 4 cm szczęścia
    22.07.2024 7,22 cm 🥰 badania prenatalne
    31.07.2024 105g na 80% dziewczynka🩷
    28.08.2024 260g córeczka 🩷😍
    17.09.2024 II prenatalne 415g 🩷
    01.10.2024 613g 😍, 06.11.2024 1268g 🥰
    03.02.2025 jestem już na świecie 😍🩷

    age.png
  • Jakasienka Autorytet
    Postów: 489 646

    Wysłany: 19 grudnia 2024, 21:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    potforzasta wrote:
    Mi kazali męża wezwać koło 22 bo coś źle ktg wychodziło a jak przyjechał to mały zaczął brykać i jednak nie będzie dzisiaj cesarki a już mnie na nią szykowali poczekamy do rana na 6: 30 kolejne ktg.
    A mam nowy rekord teraz leżałam 6 godzin tragedia non stop podpięta i tyle co poproszę żeby opieki na toaletę i leżę dalej. Trzeba iść spać bo o 6 będzie pobudka.

    a to nie jest tak, że nawet bez mobilnego ktg da się wstać i trochę poruszać?
    Nie jestem pewna czy dobrze pamiętam, ale wydaje mi się, że w sali przedporodowej na indukcji miałam zwykłe ktg. Na pewno sporo czasu spędziłam na stojąco bujając się trochę i drepcząc prawie w miejscu, żeby nie leżeć bezsensownie przez kilka godzin.
    Chyba dopiero na sali porodowej podłączyli mi mobilne ktg.

    pierwsza ciąża: córeczka - sierpień 2022

    druga ciąża:
    10.05 pozytywny test
    14.05 bHCG 663 (17 DPO)
    17.05 bHCG 3039
    28.05 jest serduszko! (6+1 z USG)

    preg.png
  • Nomeolvides Autorytet
    Postów: 1979 5674

    Wysłany: 19 grudnia 2024, 21:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny gratuluję nowych bobasów na świecie 🥺

    Ja od wczorajszego wieczora mam dzieci na sali. Noc była intensywna a dzisiaj cały dzień spędzony na karmieniu / odciąganiu i kończę go z piersiami jak dwa ogromne kamienie. O ile wszystko zapowiadało się dobrze o tyle mamy pewne problemy z dostawianiem do piersi, zwłaszcza w przypadku synka, ale miałam dzisiaj na sali tak wspaniałą położną, która przystawiała mi maluchy symultanicznie, pilnowała by dobrze się nastawiały, by karmienie było efektywne itp. Złota kobieta i jestem jej na maksa wdzięczna. Chciałabym jeszcze na nią trafić.

    Dzieci są wspaniałe i generalnie współpracujące, ale chyba wychodzi im żółtaczka, malutka też ma spadek 9%, widzę po nich że są bardziej leniwe przy jedzeniu (stąd te trudności) więc jest opcja że szybko nie wyjdziemy.

    Jak zszedł ten pierwszy hormonalny „haj” to dotarło do mnie ile straciliśmy, że nie było nam dane być razem od pierwszych godzin. Te cholerne szpitalne butelki, brak kontaktu skóra do skóry. No i siedzę dzisiaj i wyje i mam gile do pasa nawet teraz jak to pisze. Boję się, że szansa na karmienie z piersi nam przepadnie (najwyżej będzie kpi, takie miałam podejście od początku, ale teraz po pierwszych próbach na maksa mi na tym zależy). Boję się świąt w szpitalu. Chciałabym być z dziećmi w domu, ale tego też się boję - jak ogarniemy bobasy, psa, gotowanie itp.

    I generalnie tu wszyscy są dla mnie naprawdę mili. Nie dowierzają że urodziłam bliźnięta, podobno wyglądam super, jestem mega sprawna, a taki poród jak mój zdarza się niezwykle rzadko. Do tego już na neonatologii i teraz pediatrzy się nie mogą nadziwić jak ogarniamy dzieci i że się ich nie boimy. Jestem mega dumna z męża, robi wszystko i super ogarnia (no body kopertowe go dzisiaj przerosło 😅), siedzi ze mną do wieczora i naprawdę jest ogromnym wsparciem zwłaszcza jak ja się tak dzisiaj rozklejam bez przerwy. Już mnie ta położna przytulała jak poszłam do niej zapłakana z prośbą o butelkę do laktatora.

    Podpięłam się na koniec dnia pod Momcozy bo mąż mi przywiózł i ściągnęło ładnie, ale z tej piersi gdzie było więcej mleka wszystko poszło w stanik i koszulę. Dostałam jakiejś histerii prawie. Nie poznaje się.

    Przepraszam, że się do Was wszystkich nie odniosę, ale staram się na szybko, bo każda minuta snu na wagę złota.

    Yowelin - wkładki i podkłady będą jak prosisz ;) Ale bez problemu dają

    Zaqwsx - z rzeczy odzieżowych warto spakować sobie jakieś skarpetki bezuciskowe/luźne. Ja nigdy nie miałam tak obrzękniętych łydek i stóp jak teraz

    Olej z wiesiołka brałam doustnie i dopochwowo

    Zaqwsx, kattalinna, Aleale, Holibka, Stokrotkkka, Limonka26, Ilona.., Liyss🧚🏻, kknn, Mamausia lubią tę wiadomość

    👧🏼+👱🏼‍♂️+👶🏼+👶🏼+🐕
    Starania od 06.2023
    Niedoczynność tarczycy / IO / PCOS / brak owulacji

    🍀21.04 ⏸ 🍀16.12 👶🏼🩷👶🏼🩵 SN

    age.png
  • Zaqwsx Autorytet
    Postów: 1415 2350

    Wysłany: 19 grudnia 2024, 21:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nomeolvides na 3 dzień po porodzie wchodzisz w nawał pokarmowy i peak baby bluesa, stąd te nerwy. Ważne że przykładasz dzieci i starasz się jak możesz. Laktację utrzymasz a one muszą dojść do siebie. Do świąt jeszcze dużo czasu tak więc może uda się wyjść na ten czas. Niedługo się wszystko rozjaśni i będzie łatwiej. Początki zawsze najtrudniejsze są. Odpoczywaj ile możesz I rodzina wam pomoże na start. A skoro mowia że super ogarniacie to znaczy że tak jest 🙂

    kattalinna, Ottioli, Holibka, Aleale, Stokrotkkka, Murilega, kinia982, kknn lubią tę wiadomość

    👩98🧔98👶+🐈
    3x inseminacje
    4x IVF
    12 transferowanych zarodków
    Kacperek ur 5.01.2025 (40+0)56cm 3770g ❤️

    event.png
  • Domi.Nika Autorytet
    Postów: 1094 2327

    Wysłany: 19 grudnia 2024, 21:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nome jesteś dzielna! Robisz wszystko co możesz. I niesamowicie ogarniasz. Obserwuj się jakbyś się kiepsko czuła to może byłby tam jakiś psycholog do rozmowy ?

    age.png
  • Oliwka91 Autorytet
    Postów: 2499 2145

    Wysłany: 19 grudnia 2024, 21:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nome wspaniale sobie radzisz! To wszystko co czujesz jest zapewne normalne na tym etapie i będzie się stabilizować. Kurcze, masz za sobą poród naturalny bliźniąt, który jest rzadkością więc Twój organizm ma prawo być rozjechany, będzie lepiej ❤️ popłacz sobie jak potrzebujesz 🫂
    A może faktycznie można pogadać tam z kimś? U mnie w szpitalu można poprosić o wizytę psychologa i pojawia się w ciągu kilku godzin.

    Starania od 09.2020

    🔥2024🔥ivf start!
    04.2024 FET 4bb
    7dpt ⏸️ beta 64,1 🥹🥰
    9dpt beta 122 🙏
    11dpt 321 ❣️
    15dpt pecherzyk w macicy 🍀
    29dpt jest 💗🥹

    01.2025 👨‍👩‍👧💖
  • Jakasienka Autorytet
    Postów: 489 646

    Wysłany: 19 grudnia 2024, 21:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    We wtorek byłam na wizycie i mimo tego, że wszystko ok, to jestem wkurzona.
    Mój doktorek, mimo tego, że robi podgląd usg to w zasadzie sprawdził tylko, że główka nadal w dole i zmierzył tętno.
    Zawsze mam niedosyt po tych wizytach, bo mógłby trochę więcej sprawdzać, skoro i tak już bierze głowicę usg. No ale jutro będę mieć dodatkowe usg, to dowiem się jak waga małej, ilość wód, przepływy itp.
    W ogóle u niego wszytko jest normą, na moje okropne żylaki każe mi tylko brać cyclo3fort, a mam ich tylko coraz więcej :/

    I jeszcze pobrał mi wymazy na GBS i zrobił to chyba najmniej delikatnie, jak tylko można było. Nie wiem jak on tę wymazówkę wsadził, że jeszcze dzisiaj boli mnie odbyt, a po samym pobraniu miałam lekkie krwawienie.
    Pamiętam, że w pierwszej ciąży babeczka tylko lekko przejechała mi tym patyczkiem, więc ledwo to poczułam. Będę mieć traumę po tym pobraniu :/

    Do dziewczyn, które też mają problem z żylakami. Nosicie te pończochy uciskowe cały czas? Zakładam je zwykle na noc, praktycznie od lipca. Gdy zrobiło się chłodniej to często nosiłam je i w dzień, ale ostatnio odpuściłam trochę noszenie ich, bo wieczorami doprowadzają mnie do szału, a i tak nie widzę, żeby cokolwiek dawały.

    A i jeszcze hit - już trzeci dzień mnie mdli. O ile czasem miałam z tym problem wieczorami, tak teraz praktycznie od rana do wieczora. Na szczęście cośtam mogę jeść i się poprawia, więc nieco lepiej niż w I trymestrze, ale na niewiele rzeczy mam ochotę, więc znowu jem cokolwiek.

    Tak więc jednak coś musiało wyjść, bo widocznie czułam się za dobrze na końcówce XD

    A jeszcze na domiar złego w okolicy krąży mykoplazma , kolejna opiekunka w żłobku to złapała i dzisiaj zamknęli nam żłobek. Tak więc mam dziecko na chacie przynajmniej przez najbliższe 2 tygodnie. Póki co młoda jest zdrowa, ale czas pokaże, czy zdążyła to złapać.

    pierwsza ciąża: córeczka - sierpień 2022

    druga ciąża:
    10.05 pozytywny test
    14.05 bHCG 663 (17 DPO)
    17.05 bHCG 3039
    28.05 jest serduszko! (6+1 z USG)

    preg.png
  • Podkoszulka Autorytet
    Postów: 294 631

    Wysłany: 19 grudnia 2024, 21:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nomeolvides wrote:
    Dziewczyny gratuluję nowych bobasów na świecie 🥺

    Ja od wczorajszego wieczora mam dzieci na sali. Noc była intensywna a dzisiaj cały dzień spędzony na karmieniu / odciąganiu i kończę go z piersiami jak dwa ogromne kamienie. O ile wszystko zapowiadało się dobrze o tyle mamy pewne problemy z dostawianiem do piersi, zwłaszcza w przypadku synka, ale miałam dzisiaj na sali tak wspaniałą położną, która przystawiała mi maluchy symultanicznie, pilnowała by dobrze się nastawiały, by karmienie było efektywne itp. Złota kobieta i jestem jej na maksa wdzięczna. Chciałabym jeszcze na nią trafić.

    Dzieci są wspaniałe i generalnie współpracujące, ale chyba wychodzi im żółtaczka, malutka też ma spadek 9%, widzę po nich że są bardziej leniwe przy jedzeniu (stąd te trudności) więc jest opcja że szybko nie wyjdziemy.

    Jak zszedł ten pierwszy hormonalny „haj” to dotarło do mnie ile straciliśmy, że nie było nam dane być razem od pierwszych godzin. Te cholerne szpitalne butelki, brak kontaktu skóra do skóry. No i siedzę dzisiaj i wyje i mam gile do pasa nawet teraz jak to pisze. Boję się, że szansa na karmienie z piersi nam przepadnie (najwyżej będzie kpi, takie miałam podejście od początku, ale teraz po pierwszych próbach na maksa mi na tym zależy). Boję się świąt w szpitalu. Chciałabym być z dziećmi w domu, ale tego też się boję - jak ogarniemy bobasy, psa, gotowanie itp.

    I generalnie tu wszyscy są dla mnie naprawdę mili. Nie dowierzają że urodziłam bliźnięta, podobno wyglądam super, jestem mega sprawna, a taki poród jak mój zdarza się niezwykle rzadko. Do tego już na neonatologii i teraz pediatrzy się nie mogą nadziwić jak ogarniamy dzieci i że się ich nie boimy. Jestem mega dumna z męża, robi wszystko i super ogarnia (no body kopertowe go dzisiaj przerosło 😅), siedzi ze mną do wieczora i naprawdę jest ogromnym wsparciem zwłaszcza jak ja się tak dzisiaj rozklejam bez przerwy. Już mnie ta położna przytulała jak poszłam do niej zapłakana z prośbą o butelkę do laktatora.

    Podpięłam się na koniec dnia pod Momcozy bo mąż mi przywiózł i ściągnęło ładnie, ale z tej piersi gdzie było więcej mleka wszystko poszło w stanik i koszulę. Dostałam jakiejś histerii prawie. Nie poznaje się.

    Przepraszam, że się do Was wszystkich nie odniosę, ale staram się na szybko, bo każda minuta snu na wagę złota.

    Yowelin - wkładki i podkłady będą jak prosisz ;) Ale bez problemu dają

    Zaqwsx - z rzeczy odzieżowych warto spakować sobie jakieś skarpetki bezuciskowe/luźne. Ja nigdy nie miałam tak obrzękniętych łydek i stóp jak teraz

    Olej z wiesiołka brałam doustnie i dopochwowo

    Nome, to co czujesz jest normalne. Powiem ci tylko, że ja po porodzie nie miałam mleka, syn był karmiony z tych szpitalnych butelek, a ja potem i tak karmiłam piersią 21 mies. Dzieci się wzmocnią i będą lepiej ssały. Ważne, żeby z uporem maniaka przystawiać do piersi przed butlą.

    kattalinna, Nomeolvides lubią tę wiadomość

    36 l.
    w domu zawodnik lat 4
    t. porodu 26.01.2025 r.
    preg.png
‹‹ 582 583 584 585 586 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Kwas foliowy podczas starania o dziecko, kwas foliowy w ciąży - dlaczego tak ważny?

Kwas foliowy to witamina z grupy B, o której żadna starająca się o ciążę kobieta, nie powinna zapominać! Kwas foliowy ma ogromny wpływ na rozwój płodu, prawidłowy przebieg ciąży, ale i również płodność kobiety! Dodatkowo przeczytaj dlaczego suplementacja kwasu foliowego zalecana jest czasem również dla mężczyzn.   

CZYTAJ WIĘCEJ

O tym jak kalendarz dni płodnych zjednoczył kobiety podczas starania o dziecko - relacja ze spotkania Ovu dzieci!

Jeśli kiedykolwiek zastanawiałaś się co sprawia, że kobiety, matki są tak silne i wytrzymałe, to musisz to przeczytać! My znamy już odpowiedź – nasza moc leży w relacjach jakie potrafimy tworzyć z innymi kobietami. Wsparcie jakie sobie dajemy i energię do działania jaką sobie nawzajem przekazujemy jest wartością o której należy mówić głośno! Dowodem na to jest ta relacja z wyjątkowego zdarzenia – zlotu użytkowniczek OvuFriend i BellyBestFriend, wspaniałych kobiet, cudownych Mam! Przeczytaj, jak kalendarz dni płodnych zjednoczył kobiety podczas starania o dziecko  

CZYTAJ WIĘCEJ

Przyczyny niepowodzenia in vitro - jakie?

Procedura in vitro to niekiedy jedyna szansa dla par bezskutecznie starających się o dziecko i walczących z niepłodnością. Choć skuteczność metody jest wysoka, niestety nie zawsze kończy się sukcesem... Jakie są najczęstsze przyczyny niepowodzeń przy IVF?

CZYTAJ WIĘCEJ