Wesoła porodówka
-
WIADOMOŚĆ
-
Nie martwcie sie waga ja tez stanelam a mloda dobila do 3800
U nas ok mloda spi i je spacerujemy juz od niedzieli
Ja czuje sie super i czekam na ukonczenie pologu bo mi sie bzykac chceNatka88, małaMyszka, julita, gosiunia lubią tę wiadomość
-
WiedźmaMaKota wrote:Wozek, mam wybrany uniwersalny i nie wyobrazam sobie po porodzie kupic;) w sierpniu juz zamawiamy, zeby we wrzesniu juz byl. Co do kolorow to nie do konca o nie chodzi, raczej o fasony ciuszkow. A co do plci to tutaj wola nie mowic i owszem mam prawo wiedziec ale lekarz nie ma obowiazku mowic.... A i ludzie podobno sadzili tu czesto lekarzy za pomylki...
Kurcze w przyszłym miesiącu będzie już fura dla bobasa a ja póki co to tylko ciuszki kupiłamNo ale czeka mnie jeszcze kupienie wyprawki dla pierwszoklasisty więc reszte rzeczy będę kupować dopiero końcem września początkiem października. Dobrze że mam trochę rzeczy po synku
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
W tygodniu 8 posiłków, a w weekendy 7 bo dłużej śpimy.
http://slodkiemamy.edu.pl/specjalna_dieta/jadlospis_1800_a/
http://slodkiemamy.edu.pl/specjalna_dieta/jadlospis_1800_b/Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 lipca 2015, 23:00
gosiunia lubi tę wiadomość
-
Pozwalam sobie na inne obiadki ale godziny mam sztywno wyznaczone.
Tym bardziej że mały nie pozwala mi nie zjeść jakiegoś posiłku, bo od razu kopie, że jest głodny...gosiunia lubi tę wiadomość
-
Biedroneczka83 wrote:Nie martwcie sie waga ja tez stanelam a mloda dobila do 3800
U nas ok mloda spi i je spacerujemy juz od niedzieli
Ja czuje sie super i czekam na ukonczenie pologu bo mi sie bzykac chce -
Matleena wrote:Oooo, a coś więcej? Jak wpiszę w Google 'dieta słodkich mam' to mi wyrzuci co trzeba? U mnie jutro 17+0 i już dobre 4kg na plusie. Do tego mąż musi schudnąć więc pasuje przejść na jakąś dobrą dietę.
Padam dziś. Byłam tylko 1h w domu i musiałam wrócić na uczelnię. Dopiero wróciłam do domu.
W sumie takie dni jak dziś są przyczyną moich skoków wagi. Przychodzi zapieprz i jem na mieście, bo nie ma kiedy ugotować. Co ja bym dała za L4...
Edit
Wiedźma, mój lekarz nie chciał mi powiedzieć więc zaczęłam mówić niby cicho do męża, że tak mi smutno, tak chciałam wiedzieć nawet gdyby miało się to zmienić i tak długo biadoliłam aż lekarz powiedział "No dobra! Chłopak... "małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Podświadomie? nie wiem chyba baba
Wiesz Basik niby to takie proste ale jednak nie d o końca, raz: mam jeszcze problemy z językiem, dwa: tutaj opieka medyczna wygląda zupełnie inaczej niż w PL i z tego co wiem to zależy od szpitala czy mówią czy nie mówią...
No ale dziś mój Diabeł kończy wcześniej pracę to może się umówimy na prywatną wizytęmam nadzieję, że nie jest już za późno
małaMyszka lubi tę wiadomość
Robimy drugiego Dziedzica
-
Póki jest w miarę mały to idzie zobaczyć. Dominik cały czas obraca się pupą do usg więc gin to mi nawet nie musi mówić co ja właśnie mam przed oczami haha
Ale w PL też nie zawsze mówią dla odczepnego tłumacząc się że nie widać
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
od samego początku marzyłam o córeczce! na USG w 18tc patrzę na monitor a tam między nóżkami siusiak do pół uda, mi w gardle zasycha pytam się lekarza czy to taki duży siusiak a on że nie nie, to pępowina! o matko!
gin pokazał obraz z innej perspektywy i pipuszka widoczna na 100%
także nie ma co ufać temu co samej widzi się na USG bo byłabym przekonana że synuś z dużym fiutkiem rośnie
Natka88, WiedźmaMaKota, gosiunia, Matleena, estrella, małaMyszka, Fatim lubią tę wiadomość
-
julita wrote:od samego początku marzyłam o córeczce! na USG w 18tc patrzę na monitor a tam między nóżkami siusiak do pół uda, mi w gardle zasycha pytam się lekarza czy to taki duży siusiak a on że nie nie, to pępowina! o matko!
gin pokazał obraz z innej perspektywy i pipuszka widoczna na 100%
także nie ma co ufać temu co samej widzi się na USG bo byłabym przekonana że synuś z dużym fiutkiem rośnie
małaMyszka, julita, gosiunia lubią tę wiadomość
Robimy drugiego Dziedzica
-
Hej dziewczyny!
No i witam sie serdecznie z nowymi
Wpadam na chwilkę, pozniej bede Was nadrabiac, muszę sie pochwalić co moja kochana mama dla mnie zrobiła! Uwielbiam jąCzęstujcie się
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/07287f26f8a1.jpg
Edit: tak dla formalności, to są JAGODZIANKI !Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 lipca 2015, 13:30
Natka88, gosiunia, dorcia8919, estrella, małaMyszka, julita, Fatim lubią tę wiadomość
-
witam się i ja! I witam nowe mamuśki
Ja tylko Was czytam przy karmieniu, ale na odp to już brak czasu.
tak po krótce u nas od początku była masakra z płaczem. moje dziecko ogólnie chyba snu nie lubiw dzień ma może 2-3 drzemki, w nocy tak samo. Ciągle coś mu nie pasuje. Jest bardzo nerwowy, pięści ciągle zwiniętę, a jak chwyci mojego palca to czuję, że silny z niego chłopak
brzuszek miękki, więc to nie to. ciągle macha rączkami i nóżkami. Chcemy iść z mężem do neurologa niech go przebada, bo dla mnie najdziwniejsze to jego takie "napięcie". śpi np. 3 min i budzi się trzęsący i z płaczem, jakby coś mu się śniło złego czy miał jakieś niemiłe wspomnienia (nie umiem tego inaczej opisać). Nie wiem czy trauma po porodzie czy ma po prostu taką "dziwną" naturę. Przy cycu również nie potrafi się skupić. Je, je i nagle zrywa sie z nerwami i płaczem. Albo je i zaczyna kwilić jakby coś się działo
Wczoraj przesłał mi w dzień tylko 3 h, a przez resztę dnia miałam masakrę. A to moje zmęczenie czasami przeinacza się w nerwy i wtedy mam do siebie żal, że przecież Szymek to czuje. ale zapanować nie potrafięNo padł nam ok. 23 i spał o dziwo 6h
dziś też jest w porządku. Budzi się, zje i zaraz zasypia. Jejku jak ja marzyłam o takim dniu.
Wczoraj również Szymek skończył 3 tygodnieDoświadczone mamuśki opowiadają o skokach rozwojowych, to ja mam wrażenie, że mam chyba "doroślejsze" dziecko. jak miał 1,5 tygodnia, przekręcił się z jednego boczku na drugi, jakoś w 2 tygodniu zaczął się już świadomie do nas uśmiechać (a dziś to w ogóle nad ranem się ciągle cieszył patrząc na nas
), a wczoraj leżąc na brzuszku już uniósł główkę do góry i ją trzymał
ja się zamartwiam czy to nie za prędko i czy sobie czegoś nie zrobi. I ciągle jest ciekawy świata. Bo oczy jak 5zł i wodzi wzrokiem wszędzie. Śmiejemy się z mężem (gdy nie płaczemy z wyczerpania
), że on zaraz zacznie od razu chodzić
Kocham go nad życie, a gdy się cieszy to już całkiem serce mi mięknie. Ale ta radość trwa do pierwszej histerii - niestety. tak bardzo bym chciała, żeby już się to moje dziecko nie męczyło.
Położna powiedziała mi, że nie mam mieć żadnych diet matek karmiących. Mam jeść wszystko, oczywiście ograniczona ilość, ale jeść i obserwować dziecko jak reaguje. Już mięliśmy problem z pomidorami i ogórkami. Wysypka na całym ciele. Ale zaryzykowałam ostatnio ogórka z ogródka i alergii brak. Więc jeszcze spróbuję pomidora. Może te kupne wywołały alergię, bo jakieś pryskane czy coś. Tak więc jeść zdrowo i próbować nowych potrawniech się dziecko uczy, a nie potem jakieś alergiczne będzie
Dobra spadam, bo coś Szymek zaczyna się wybudzać - głodomor jedenmałaMyszka, estrella, gosiunia lubią tę wiadomość
-
a ja mam same dobre informacje po wizycie u gina
Anastazja urosła do równych 2kg! serduszko pika 139/min. mała jest skierowana główką do dołu co daje dużą szansę na poród SNszyjka póki co zamknięta na cztery spusty i mierzy 3,83cm. mordeczki na USG nie pokazała bo wtuliła się w łożysko
jak to dobrze że wszystko dobrzemałaMyszka, dorcia8919, estrella, Natka88, gosiunia lubią tę wiadomość