Wesoła porodówka
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyWiecie co moj syncio tak się wierci kręci kopie coś niesamowitego a juz nie mowie jak nóżki pod źeberka mi wciska boli jak cholera ruszyć się nie idzie wyiginam się haha fajne uczucie .Cieszcie się z tego stanu to coś pięknego
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 marca 2015, 17:00
małaMyszka, Fatim, Natka88, Maniuś, gosiunia, bosa lubią tę wiadomość
-
Krysti ja dopiero teraz tak na prawdę zaczęłam cieszyć się z ciąży. Wiadomo, że jak coś zaboli to od razu panika, ale na szczęście chwilowa.
Codziennie budzę się rano i widzę jak rośnie mi brzuszek. Wiem, że to może dziwne, ale codziennie go oglądam i jest większy.
Jeszcze 3 dni i wizyta... Jak już dotrwam do czwartku do godz. 11 to chyba z tych emocji polecę w kosmos...Fatim, Maniuś, tomania2806, gosiunia, Krysti, bosa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Krysti wrote:Wiecie co moj syncio tak się wierci kręci kopie coś niesamowitego a juz nie mowie jak nóżki pod źeberka mi wciska boli jak cholera ruszyć się nie idzie wyiginam się haha fajne uczucie .Cieszcie się z tego stanu to coś pięknego
masz rację w 100 % ruchy maleństwa to coś niesamowitego,wiecie dziewczyny nawet jak humoru brak,albo człowiek zły jak osa a Taki mały człowieczek Cię kopnie tam od środka to od razu buzia się cieszy
a u Ciebie myszko były już jakieś ruchy albo bulgotki?małaMyszka, Maniuś, Krysti, Owca123, bosa lubią tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-72656.png
https://www.maluchy.pl/li-72658.png
https://www.maluchy.pl/ci-72954.png
ANIOŁEK 21.06.13 [*] -
Hmmm u mnie co chwile jakieś pukanie... Bulgotanie... Czasem mam wrażenie, że mi brzuch oddycha, ale nie wiem czy to to...
Wczoraj mogłam porównać i rozróżnić odgłosy w jelitach i żołądku od malucha, bo wróciłam zagazowana. Jak się wybąkałam i wysiusiałam to słuchaliśmy przez stetoskop.tomania2806, gosiunia, Krysti, bosa lubią tę wiadomość
-
małaMyszka wrote:Hmmm u mnie co chwile jakieś pukanie... Bulgotanie... Czasem mam wrażenie, że mi brzuch oddycha, ale nie wiem czy to to...
Wczoraj mogłam porównać i rozróżnić odgłosy w jelitach i żołądku od malucha, bo wróciłam zagazowana. Jak się wybąkałam i wysiusiałam to słuchaliśmy przez stetoskop.
pewnie się zaczyna ja na początku też nie byłam pewna,ale jak pierwszy raz kopną to byłam pewna że to TO jeszcze troszkę i nie będziesz miała wątpliwościmałaMyszka, bosa lubią tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-72656.png
https://www.maluchy.pl/li-72658.png
https://www.maluchy.pl/ci-72954.png
ANIOŁEK 21.06.13 [*] -
Już na wizycie pewnie będzie fikał...
A powiedzcie linea nigra u was jest? Ja na nia czekam od 4 tygodnia i nie ma...gosiunia, Krysti, bosa lubią tę wiadomość
-
nasz też zawsze fika
u mnie słaba,ale pamiętam że też tak czekałam hehe mąż mówił że widzi lekką a ja nic nie widziałam
u niektórych dziewczyn w ogóle nie wychodzi...małaMyszka, Krysti, bosa lubią tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-72656.png
https://www.maluchy.pl/li-72658.png
https://www.maluchy.pl/ci-72954.png
ANIOŁEK 21.06.13 [*] -
Ja ide na wizytę w piątek. Tez nie moge sie doczekać, no i pierwszy raz zabieram męża
Mdłości mam od 6 tyg, chyba o każdej porze dnia, kiedys obudzilam sie o 4 rano i nie mogłam zasnąć. Wkoncu mąż musiał wstać i zrobic mi mini kanapeczke bo myślałam, ze zemdleje leżąc w łóżku. Każde mdłości muszę zajadać,średnio wypracowałam sobie posiłki co 3h. Mam nadzieje, ze to minie...
Zazdroszczę Wam dziewczyny, ze macie juz widoczne brzuszki i czujecie ruchy.
Powodzenia dla wizytujacych jutro!małaMyszka, Krysti, gosiunia, bosa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Ja muszę jeść co 2-3 godziny bo przed ciąża zdarzały mi się drastyczne spadki cukru. Po pełnym posiłku i kawie czy herbacie z cukrem miałam raz 54 gdzie norma powinna być pół godziny po posiłku co najmniej 90-100
Owca123, bosa lubią tę wiadomość
-
Zrobiłam na kolacje sałatkę jarzynową dwie marchewki zobaczyłam w lodowce, a potem reszta składników sama sie jakos znalazła Taka dobra wyszła, ze mniam, tylko mało było
To była ekspresowa zachciankamałaMyszka, Krysti, Natka88, gosiunia, bosa lubią tę wiadomość
-
tomania2806 wrote:Jakie ja mam wzdęcia masakra...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 marca 2015, 21:08
tomania2806, bosa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnymałaMyszka wrote:Hmmm u mnie co chwile jakieś pukanie... Bulgotanie... Czasem mam wrażenie, że mi brzuch oddycha, ale nie wiem czy to to...
Wczoraj mogłam porównać i rozróżnić odgłosy w jelitach i żołądku od malucha, bo wróciłam zagazowana. Jak się wybąkałam i wysiusiałam to słuchaliśmy przez stetoskop.Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 marca 2015, 21:07
małaMyszka, gosiunia, bosa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyOwca123 wrote:Ja ide na wizytę w piątek. Tez nie moge sie doczekać, no i pierwszy raz zabieram męża
Mdłości mam od 6 tyg, chyba o każdej porze dnia, kiedys obudzilam sie o 4 rano i nie mogłam zasnąć. Wkoncu mąż musiał wstać i zrobic mi mini kanapeczke bo myślałam, ze zemdleje leżąc w łóżku. Każde mdłości muszę zajadać,średnio wypracowałam sobie posiłki co 3h. Mam nadzieje, ze to minie...
Zazdroszczę Wam dziewczyny, ze macie juz widoczne brzuszki i czujecie ruchy.
Powodzenia dla wizytujacych jutro!małaMyszka, Owca123, gosiunia, bosa lubią tę wiadomość
-
Owca123 wrote:Mała Myszka, to musisz miec bogate menu. Co jadasz? Mnie sie juz pomysły kończą, albo niektóre produkty po prostu przestają mi smakować.
W tygodniu jak wstaję z mężem, żeby go wyprawić do pracy to jem ok. 7 rano pół bułki z serkiem topionym/serem i plastrem pomidora. Czasem się zdarzy, że zjem jedną bułkę. Do tego herbata z cytryną - przed ciąża smakowała mi tylko czarna. A wodą popijam witaminy i polocard.
Ok. godz. 9 jem jedną bułkę lub półtora, zależy ile zjadłam o 7. Jak mam trzy połówki bułki to jem z topionym, wędlina, serem no i pomidorem obowiązkowo. Ok. 11 to różnie. Zależy na co mam ochotę. Czasem wystarczy mi jedno jabłko, czasem jem miseczkę płatków kukurydzianych z mlekiem, czasem wypiję jogurt albo zjem kanapkę nawet z samym masłem i pomidorem.
Ok. 13-14 staram się zjeść jakiegoś pomarańcza lub wypić szklankę lub dwie soku. Pomarańczowy, jabłkowy, karotka - tylko bez banana bo powoduje zaparcia, czasem zjem kilka ciasteczek be be/ pettit, no i o 15-16 max jem obiad. A na obiad to zależy na co mam ochotę. Jutro np. będzie fasolka po bretońsku z ziemniaczkami. A na kolację ok. 18-19 jem albo jakąś sałatkę albo kanapki, czasem zdarzy się jakaś pizza czy raz kebaba wciągnęłam bo nie poszłabym spać. Oczywiście na następny dzień go czułam, tak go zżarłam szybko... Także bogate nie bogate menu ale jem na tyle regularnie, że nie mam mdłości i spadków cukru.Owca123, bosa lubią tę wiadomość