Woda do picia
-
WIADOMOŚĆ
-
Witam,
Chciałam się Was poradzić w kwesti wody do picia dla przyszłych mam. Wyczytałam że dobrze jest pić wodę wysokozmineralizowaną, niegazowaną, niskosodową.
Przy czym jeżeli biorę suplement w postaci tabletek czy nie za duże będę miała stężenia.
Czekam na opis Waszych doświadczeń.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJa też Muszyniankę, czy zamienni eMuszyna, Kinga pienińska. Woda dla mnie musi mieć ten bąbelek, ale nie być typowo gazowana. Normalnie to zdrową wodą jest woda o natezeniu minerało na ng ponad 1000 - zawsze jest podane na etykieice. Ale w ciąż to nie wiem... ja już przestałam brać magnez bo dziewczyny pisały, że po 35 tygodniu może hamować nadejscie porodu i zaczelam sie zastanawiac, czy tez moze wode powinnam zmeinic na jakas mniej zmienralizowana...
-
Właśnie to nie do końca prawda bo jeżeli ktoś ma problem z nerkami..
To wody wysoko mineralizowane powodują osady;/ Więc najlepiej normalną wode pić bez przesady ...
W wodzie chodzi głównie o to aby oczyszczać organizm z toksyn.. i żeby nerki pracowały prawidłowo bo ich praca się zwiększa. I aby nie powstała kolka nerkowa z powodu małej ilości wody...Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 września 2013, 15:44
-
jakiś czas temu w tv mówiono o wodzie i często czysta kranówka jest lepsza od tych kupnych w sklepach no i dużo tańsza. pewnie to kwestia ujęcia itp. ja sama kupuję najtańszą z lidla, która jest o niebo zdrowsza od reklamowanych typu żywiec czy kropla beskidu
-
Dlatego ja napisałam nie chodzi o składniki odżywcze w wodzie typu wapń magnez bo to są naprawdę śladowe ilości.
Po prostu ciężko znaleźć wodę ,która nie jest oszukana...
Ważne żeby wypłukiwać toksyny ,a woda w tym pomaga.
Pomaga również w zaparciom itd. -
Ja od dawna piję wodę z kranu i nigdy mi nie zaszkodziła. Woda z kranu jest izotoniczna w stosunku do organizmu, w związku z czym nie powoduje ani wypłukiwania składników mineralnych ani nie ma ich w nadmiarze. Osobiście nie ufam wodzie butelkowanej, bo niby jest na niej skład, ale tak na prawdę badana jest jakaś marna próbka na hektolitry wody, a co z resztą to już nie wiadomo. Poza tym, tak jak pisze madzia123 warunki transportu i przechowywania mają duże znaczenia, a często pozostawiają wiele do życzenia. Kranówka jest badana wielokrotnie w ciągu doby, w różnych punktach, ale nie tylko przez stacje uzdatniania wody, a również niezależnie przez sanepid. Dlatego pozostaję przy kranówce
Pozdrawiam!https://www.maluchy.pl/ci-71283.png
https://www.maluchy.pl/li-71282.png -
nick nieaktualnysaszka, ostatnio czytałam artykuł, w którym było napisane, że woda, która jest WYSYŁANA do naszych kranów, jest dobrej jakości, bo mamy dobre oczyszczalnie. Ale ulega wtórnemu zanieczyszczeniu z powodu przestarzałych instalacji, jakie są używane do jej przesyłania.. więc woda płynąc rurami zbiera wszystkie napotkane syfy. Smacznego.
pasia27, Suzy Lee lubią tę wiadomość
-
Woda z kranu owszem jest badana ale nie sprawdzają wszystkich możliwych składników jakie mogą być w tej wodzie np. pozostałości po tabletkach hormonalnych czyli hormony, których niestety jest coraz więcej. A żadna oczyszczalnia ścieków i stacja uzdatniania wody nie jest w stanie się tego pozbyć.
Suzy Lee lubi tę wiadomość
-
Jak się kupi dobry dzbanek filtrujący to jest różnica. Woda sklepowa w plastiku kupowana w lato.W czasie transportu pod wpływem temperatury gotuję się w tych plastikach kilka krotnie z plastiku niezła chemia się wydziela.. Więc już wolę kranówkę
-
Moj pil kranowke ostatnio po1,5l dziennie bo bral sobie do pracy i po 2tyg dostal strasznego zatrucia i masakra z nim byla.to samo sasiadka ktora sie nie szczypala i zadzwonila po sanepid i przyjechali pobrac probke..na drugi dzien spuszczali hektolitry wody z rur za blok bo cos. powychodzilo fuuuj
Ja pilam i pije taka z baniakow moj mi przelewA i teraz przy karmieniu wypijam ok 3l dziennie wody czystej plus herbatki i zupki -
nick nieaktualnyKranowka- a w zyciu! Jesli to filtrowana i przegotowana dodatkowo. Ja mamswiadomosc ze woda w butelce jest mniej zdrowa niz nam sie wydaje, ale nie wierze zeby sie gotowala w transporcie, poza tym sa tez wody w szklanych butelkach. Wolę kiec odrobine wiecej plastiku w diecie niz chloru, chemii, bbbakterii z rur i hormonów. Gdyby chciec sie tak chronicp
-
nick nieaktualny
-
Mam kolegę który jest kierowcą i rozwozi właśnie wody do sklepów i to on mi odradził kupowanie jej w lato.Niby one są przewożone w samochodach chłodniach, ale prawda jest taka że kierowcy wyłączają agregaty chłodnicze i to paliwo co by im pociągnęły agregaty ściągają sobie dla siebie..
Co nie oznacza że nie zdarza mi się ich kupować,a właściwie mężowi i i tak je pijęWiadomość wyedytowana przez autora: 18 września 2013, 12:19