X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Wrzesień 2019
Odpowiedz

Wrzesień 2019

Oceń ten wątek:
  • łania Autorytet
    Postów: 420 172

    Wysłany: 9 sierpnia 2020, 13:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oleczka jeśli już specjalista to neurologopeda, może zalecić jakieś masaże buzi.
    Moja też uwielbia blw, wczoraj sama zerwała pomidora z krzaka i zjadła
    😁 Łyżeczką podaję owsiankę i zupę, ale żeby zjadła to musi się bawić, bo inaczej ucieka.
    Oleczko może po prostu teraz buty go drażnią, przeszkadzają? Moja starsza zaczęła chodzić styczeń/luty, w domu boso, na dwór do wózka miała kombinezon z doczepianymi stopkami. Butów zimowych nie dało się wcisnąć, bo kuliła palce. W kwietniu jak założyliśmy jej pierwsze lekkie buty (Emel) to mimo, że po domu biegała, to na dworze nie umiała w butach chodzić i przez kilka dni bardzo opornie jej to szło nim przywykła.
    A co do spacerów to nie możecie gdzieś pójść, pojechać, żeby mały mógł pochodzić? Moja też z wózka ucieka, czasem jeździmy na wieś to mała śmiga po trawie, a jak nie to ze starszą idziemy na plac zabaw i mała tam szoruje na czworaka.

    Córka 02.2017 ❤️
    Córka 11.09.2019 ❤️
  • Oleczka94 Autorytet
    Postów: 2272 441

    Wysłany: 9 sierpnia 2020, 23:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    łania wrote:
    Oleczka jeśli już specjalista to neurologopeda, może zalecić jakieś masaże buzi.
    Moja też uwielbia blw, wczoraj sama zerwała pomidora z krzaka i zjadła
    😁 Łyżeczką podaję owsiankę i zupę, ale żeby zjadła to musi się bawić, bo inaczej ucieka.
    Oleczko może po prostu teraz buty go drażnią, przeszkadzają? Moja starsza zaczęła chodzić styczeń/luty, w domu boso, na dwór do wózka miała kombinezon z doczepianymi stopkami. Butów zimowych nie dało się wcisnąć, bo kuliła palce. W kwietniu jak założyliśmy jej pierwsze lekkie buty (Emel) to mimo, że po domu biegała, to na dworze nie umiała w butach chodzić i przez kilka dni bardzo opornie jej to szło nim przywykła.
    A co do spacerów to nie możecie gdzieś pójść, pojechać, żeby mały mógł pochodzić? Moja też z wózka ucieka, czasem jeździmy na wieś to mała śmiga po trawie, a jak nie to ze starszą idziemy na plac zabaw i mała tam szoruje na czworaka.
    Nie chce zapeszac ale jest przelom z wozkiem. Co prawda samo wsadzenie go tam wyglada jakby nie wiem co sie dzialo, ale potem jest postep. Tzn. Jedzie w wozku!😏 ostatnie dni nawet do 1,5h ujedzie. Ostatnio nawet w nim zasnal... nie chce sie cieszyc na zapas ale moze jednak polubi wozek od nowa😀 a co do butow, to jeszcze nie chodzi wiec nie ma takiej potrzeby by mu zakladac. Jesli bedzie trzeba to wtedy sie bede martwic😁

    Dzis bylismy nad woda z malym. Co prawda krotko, bo pogoda niedopisywala, ale maly przesiedzial godzine w piaskownicy. Byl tak szczesliwy ze jak juz zamykali to bylo mi tak przykro ze musze go wyciagac... ehh oby wiecej takich dni😁

    10.09.2019 Marcel
  • k878 Autorytet
    Postów: 2693 1066

    Wysłany: 9 sierpnia 2020, 23:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas tez maliny i borówki. Manka, super ze tak je. Ja przy starszej robiłam blw ale wymiękłam ze sprzątaniem i teraz karmie łyżeczka do buzi. Do łapki daje maliny, chrupki, pieczywo w kawałkach, makaron. No i u nas wyglada tak ze obleci wzrokiem talerze i swojego nie zje jak wyglada inaczej niż nasze.
    Ale: stoi samodzielnie od dwóch dni i od wczoraj chodzi prowadzona 😍
    Słownik wzbogaciła ostatnio o „kaka” „mu” i „koko” czyli repertuar wiejski. Dotychczas było głównie „to” i „chce”... Tez zaczynam mieć problem ze nie lubi wózka. Ratujemy się obserwowaniem otoczenia razem z nią i podręcznymi zabawkami.

    Mańka lubi tę wiadomość

    Córeczka 12.2017 <3
    Córeczka 08.2019 <3
  • kumen Przyjaciółka
    Postów: 94 57

    Wysłany: 10 sierpnia 2020, 10:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry. Nie było mnie tu...No cóż, chyba od porodu:) witam ponownie więc.
    Urodziła nam się Ninka, miała 3200g i 54 cm długości. Dziś waży ponad 10 kg i ubiera się w rozmiar 86:) mamy 8 zębów, umiemy wstawać,stać, raczkowac, robić mostek,uciekać przed mama,robić papa,tosi lapci,pokazać gdzie chce iść, dużo rozumie:) lubi się bujać na hustawce. Je to co my. Ostatnio uwielbia mus Kubusia. Jest wesoła i pogodna. Rzadko kiedy płacze. Spi od urodzenia że mną, budzi się w nocy co chwilę na cycka. I tak to u nas:)

    k878, łania, Mańka lubią tę wiadomość

    ojxeqps6tlwyp5f8.png
  • Aster4n Ekspertka
    Postów: 168 206

    Wysłany: 10 sierpnia 2020, 10:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Właśnie nadrobiłam zaległości forumowe i napiszę coś,za co mogę zostać zlinczowana, więc zacznę tak: dzieci są różne i nie ma co ich porównywać (słyszałam że sprawdza się równie w odniesieniu do drzew) :)
    Moja Oli zaczęła chodzić. Jest dużo ostrożniejsza niż starsza siostra, bo ta jak ruszyła to nie dalo się jej zatrzymac.
    Oliwka zrobi z 7kroczkow samdzielnie i albo staje albo upada, jak ma dalej to raczkuje. Widac, że ja to cieszy:)

    No i ta kwestia kontrowersyjna- sadzam mała na nocnik. Po nocy, po drzemce i jak widzę, że zanosi się na dwójkę. Sadzam dlatego, że jej się to podoba, udaje się w większości coś wyprodukować na ten nocnik. Natomiast uważam, że nie ma to nic wspólnego z odpieluchowaniem, bo potrzeby musi komunikować, żeby ściągnąć pieluszkę i uczyć ja kontrolować wypróżnianie. Nie mam ciśnienia, bo jeszcze 10razy może jej się zmienić i np. nie będzie chciała siadać na nocnik- wtedy odpuszczę. A tymczasem korzystam, dopóki ma z tego radochę.

    Miłego dnia mamuśki!

    Mańka lubi tę wiadomość

    bl9cvcqg409ts1dr.png

    gg649vvjf2u85q5u.png
  • Mańka Autorytet
    Postów: 504 521

    Wysłany: 10 sierpnia 2020, 22:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oleczko, widzisz może to nie był ten dzień 😉

    Kumen, wspaniale, że wszystko u Was dobrze. Mija rok i rzeczywiście z niektórymi dziewczynami "nie widziałyśmy się" od czasu porodu. Życie totalnie się zmieniło 😊

    Astern4n, e tam lincze od razu 😏 Dosłownie kilka dni po moim pytaniu (ah to śledzenie Google) wpadłam na artykuł Magdaleny Komsty w temacie odpieluchowywania i już mam jakiś tam pogląd, jak się za to u nas zabrać. Bo tak jak mówisz, każde dziecko i jego potrzeby są inne. A ja przede wszystkim nie widzę, żeby moja dziecina się już do tego nadawała. Chyba na dobry początek kupimy nocnik, ciapnę go gdzieś w kąt, żeby M. przyzwyczaiła się do jego obecności.

    Uwaga, nie zapeszając chyba powoli żegnamy się z cycusiem 🙆 W ciągu dnia je max 2 razy i to w sumie dlatego, że ja proponuję a w nocy, od kilku dni, mamy tylko jedną pobudkę i to nad ranem. Czyli w sumie 3 karmienia na dobę. Mam nadzieję, że do roczku akurat tak nam zejdzie, że bezboleśnie M. się odstawi. Będę tęsknić, ale jestem już cholernie zmęczona.

    l22n9vvji5451khk.png

    atdcwn15gxi28cxs.png

  • Mańka Autorytet
    Postów: 504 521

    Wysłany: 10 sierpnia 2020, 23:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zauważyłam, że Mila usunęła konto. Mam nadzieję, że wszystko u Ciebie w porządku kochana ❤️

    l22n9vvji5451khk.png

    atdcwn15gxi28cxs.png

  • Oleczka94 Autorytet
    Postów: 2272 441

    Wysłany: 11 sierpnia 2020, 00:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mańka zazdroszcze. Ja tez bym chciala juz pozbyc sie malego od cycka. Strasznie mi to ciazy, pod wzgledem plecow. Nie pomagaja masaze, ani ciweple oklady. Meczy mnie to fizycznie i mysle ze i psychicznie. Ale jak mysle ze mialabym juz nie karmic piersia to jakos nie moge sobie tego wyobrazic, aczkolwiek jednak bym chciala odstawic. Ale wiem ze w tym momencie, z racji kilku dobryh pobudek w nocy, jest to raczej nierealne.
    Nie wspominajac juz o tym ze w dzien drzemka bez cyca nie ma.miejsca. meza nie ma calymi dniami a on umie uspac malego bez cyca.
    A w dzien maly je obiadek, owoce, i kaszke a to chyba stanowczo za malo zeby nie dawac cyca?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 sierpnia 2020, 00:42

    10.09.2019 Marcel
  • Oleczka94 Autorytet
    Postów: 2272 441

    Wysłany: 11 sierpnia 2020, 00:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ostatnio w nocy maly obudzil mi sie na dobre 2h. Nie chcial cycka, juz byl najedzony, krecil sie krecil az w koncu wszedl na moj brzuch jak lezalam na plecach i udawalam ze spie i sluchajcie zasnal na mnie wtulony. No mega uczucie, jak po porodzie gdy dzidzi lezy na mamie.
    Dwa momenty w ktorych moje dziecko lezalo spokojnie. Mega!😍

    A dzisiaj jakis taki straszny dzien. Maly nie w sosie to jeszcze na dodatek dorwal cukierki opakowane w kolorowe folie, zjadl te folie i pusic takiego pawia po chwili ze moj maz byl caly w wymiotach. O dywanie nie wspomne. Straszne. Przerazilam sie ze mozna z takim impetem zwymiotowac. Ehh😣 bidulek

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 sierpnia 2020, 00:47

    10.09.2019 Marcel
  • Gomerka Autorytet
    Postów: 1168 555

    Wysłany: 11 sierpnia 2020, 14:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Manka my już tylko 2 karmienia, rano i wieczorem. Z tym, ze ja za tym nie tęsknie i nie ubolewam😂

    Z 👧🏼09.2019😍 P 👶🏻10.2021 😍
    04.2017 (') 12.2017 (')

  • Laurka Autorytet
    Postów: 4122 2290

    Wysłany: 11 sierpnia 2020, 20:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czy sa jeszcze jakies wrzesniowe maluszki, ktore nie raczkuja??

    08.02.2015 Luna
    28.07.2017 Gaja
    21.09.2019 Enya
  • Pom-pon Autorytet
    Postów: 1332 848

    Wysłany: 11 sierpnia 2020, 21:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Laurka, z tego co wiem to na naszej grupie są tacy dwaj chłopcy. Ale na 100procent nie wiem czy to aktualne info.

    A Enya nie raczkuje i nie wstaje? Bo czasem dzieci omijają ten etap, pewnie wiesz.

    Podziwiam Was dziewczyny z tym kp, ja bym chyba nie ogarnęła karmienia takich dużych dzieci. Ale szczerze powiem że nigdy nie byłam fanką ;)

    Oleczka, ja na Twoim miejscu poszłabym na jakąś konsultację do neurologopedy.

    Pozdrowienia od moich M&M, dwa dni skończyli 11 miesięcy, a ja wciąż żyję 😅

    2 IUI 1/ 2019 - 15 dpo hcg 527
    MedArt Poznań
    9R3tp2.png

    8/2018 <3 <3 (*)
  • Oleczka94 Autorytet
    Postów: 2272 441

    Wysłany: 11 sierpnia 2020, 22:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pom-pon wrote:
    Laurka, z tego co wiem to na naszej grupie są tacy dwaj chłopcy. Ale na 100procent nie wiem czy to aktualne info.

    A Enya nie raczkuje i nie wstaje? Bo czasem dzieci omijają ten etap, pewnie wiesz.

    Podziwiam Was dziewczyny z tym kp, ja bym chyba nie ogarnęła karmienia takich dużych dzieci. Ale szczerze powiem że nigdy nie byłam fanką ;)

    Oleczka, ja na Twoim miejscu poszłabym na jakąś konsultację do neurologopedy.

    Pozdrowienia od moich M&M, dwa dni skończyli 11 miesięcy, a ja wciąż żyję 😅
    Kiedy odstawilas od cyca? Jak.poszlo?😏

    Bede szukac jakiegos lekarza, tez uwazam ze wymaga to konsultacji.

    10.09.2019 Marcel
  • Laurka Autorytet
    Postów: 4122 2290

    Wysłany: 11 sierpnia 2020, 22:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pom-pon jestes mega!

    Enya podejmuje pierwsze proby raczkowania na kolanach. Podciaga sie poki co do kleczek. Nie staje. Dopiero co opanowala siedzenie z wyprostowanymi plecami.

    Oleczka Pom-pon karmila mieszanym sposobem juz od dawna, wiec koniec piersi na pewno nie byl bolesny.

    Ja nawet o tym nie mysle. W niczym mi to nie przeszkadza. Piers podaje co 4 godziny: okolo 10, 14 i 18.
    Kp dla mnie to akurat latwizna.
    W niedziele bylismy cala rodzina na calodniowej wyprawie w gory. Jak przyszla pora glodu, wszystko co musialam zrobic to wyciagnac cyc. Dla starszych corek musialam na tym etapie targac ze soba butelki, sztuczna mieszanke, termos z goraca woda. Nie tesknie za tym.

    08.02.2015 Luna
    28.07.2017 Gaja
    21.09.2019 Enya
  • Oleczka94 Autorytet
    Postów: 2272 441

    Wysłany: 11 sierpnia 2020, 23:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Laurka wrote:
    Pom-pon jestes mega!

    Enya podejmuje pierwsze proby raczkowania na kolanach. Podciaga sie poki co do kleczek. Nie staje. Dopiero co opanowala siedzenie z wyprostowanymi plecami.

    Oleczka Pom-pon karmila mieszanym sposobem juz od dawna, wiec koniec piersi na pewno nie byl bolesny.

    Ja nawet o tym nie mysle. W niczym mi to nie przeszkadza. Piers podaje co 4 godziny: okolo 10, 14 i 18.
    Kp dla mnie to akurat latwizna.
    W niedziele bylismy cala rodzina na calodniowej wyprawie w gory. Jak przyszla pora glodu, wszystko co musialam zrobic to wyciagnac cyc. Dla starszych corek musialam na tym etapie targac ze soba butelki, sztuczna mieszanke, termos z goraca woda. Nie tesknie za tym.
    A podajesz Enyi cos jeszcze procz cyca? Tzn. Mam na mysli co podajesz, bo moj jak zje obiadek to potem cyca nie tknie przez bite 2h.

    Fakt to jest wygoda, aczkolwiek dla mnie to juz meczarnia. Wysiadywanie w nocy nie nalezy do przyjemnych zwlaszcza gdy dzieciuch nie chce zasnac. Np. Jak teraz. Godzina 23 a on ciagnie i ciagnie. Poprostu juz mnie wkurza to na tyle ze chcialabym odstawic.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 sierpnia 2020, 00:00

    10.09.2019 Marcel
  • Gomerka Autorytet
    Postów: 1168 555

    Wysłany: 12 sierpnia 2020, 05:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oleczka, dla mnie to tez już męczarnia. Udało mi się zejść do 2 razy dziennie, ale nie przeszliśmy na mm. Po prostu nie chce i tyle🤷‍♀️ Pediatra stwierdził, ze trudno, skoro je inne rzeczy to przeżyje. Tylko fakt faktem moje dziecko je bardzo dużo innych rzeczy - kubek owsianki, zupa z makaronem, kasza albo bułka, mięsko z ziemniakami, makaronem, koktajl plus owoce, potem jeszcze np jajecznica, jakies placki itd. Dodaje sporo kefiru, jogurtu, twarogu. Jest to tez uciążliwe, bo co chwila coś gotuje, ale powoli odzyskuje swoje cycki

    Z 👧🏼09.2019😍 P 👶🏻10.2021 😍
    04.2017 (') 12.2017 (')

  • agjot1979 Autorytet
    Postów: 881 790

    Wysłany: 12 sierpnia 2020, 08:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Laurka mój mały od kilku dni zaczyna proby raczkowania, staje w pozycji czworaczej, buja się i kilka razy zrobił pare kroczków. Córka zaczęła jeszcze później bo już dobrze po roku i uskuteczniala raczkowanie przez sześć miesięcy! Wiec spokojnie, ma czas. Co do stawania to tylko na kolanka, na stopach nie daje się postawić.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 sierpnia 2020, 08:39

    f2w3vcqgcqrsk8cl.png
    Mati 16.07.2009
    74dik6nl44edfunt.png
  • Oleczka94 Autorytet
    Postów: 2272 441

    Wysłany: 12 sierpnia 2020, 12:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gomerka wrote:
    Oleczka, dla mnie to tez już męczarnia. Udało mi się zejść do 2 razy dziennie, ale nie przeszliśmy na mm. Po prostu nie chce i tyle🤷‍♀️ Pediatra stwierdził, ze trudno, skoro je inne rzeczy to przeżyje. Tylko fakt faktem moje dziecko je bardzo dużo innych rzeczy - kubek owsianki, zupa z makaronem, kasza albo bułka, mięsko z ziemniakami, makaronem, koktajl plus owoce, potem jeszcze np jajecznica, jakies placki itd. Dodaje sporo kefiru, jogurtu, twarogu. Jest to tez uciążliwe, bo co chwila coś gotuje, ale powoli odzyskuje swoje cycki
    Woooow. Twoje dziecko je wiecej ode mnie, serio.😁😁😁😁

    10.09.2019 Marcel
  • Pom-pon Autorytet
    Postów: 1332 848

    Wysłany: 12 sierpnia 2020, 14:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niby wygoda, a jednak męczarnia 😀
    Tak jak pisze Laurka, u mnie było od początku mieszanie, oni sami byli coraz bardziej cwani i woleli butelkę. 4 miesiące to trwało, spokojnie się wyciszyło.

    Laurka, myślę że Enya po prostu z tych trochę późniejszych dzieci, jak moje. Niektóre stawiały pierwsze kroki a Michałek dopiero usiadł :) dla spokoju możesz skonsultować z fizjo.

    Gomerka, ile posiłków 😲 w nocy jeszcze kp?
    U nas od niedawna czwarty posiłek i też mam wrażenie że tylko wymyślam i gotuje. Mam szczęście takie że nie ma u nas problemu z apetytem czy wybrzydzaniem. Aktualnie łyżeczka jest w odwrocie i wszystko chcą do ręki, więc baj baj kaszko i zupko, moje ulubione łatwe potrawy 🙄

    2 IUI 1/ 2019 - 15 dpo hcg 527
    MedArt Poznań
    9R3tp2.png

    8/2018 <3 <3 (*)
  • Gomerka Autorytet
    Postów: 1168 555

    Wysłany: 12 sierpnia 2020, 17:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie, ja w nocy nie karmie od listopada 😂bo wtedy zaczęła przesypiać noce🤷‍♀️Ale fakt faktem je sporo, chociaż jak widzę ile zużywa energii w ciągu dnia to się nie dziwie 🤷‍♀️ Teraz np od 1.5h biega po całym mieszkaniu i nie staje 😂

    A ja z kolei mam pytanie do mam ze starszakami na pokładzie - czy uważacie, ze na tym etapie jest jeszcze sens inwestować w wózek? Chce zmienić wózek i się waham, czy kupić taki wypasiony i śliczny, czy jednak to już nie ma sensu i kupić po prostu jakaś lekka spacerowke?

    Z 👧🏼09.2019😍 P 👶🏻10.2021 😍
    04.2017 (') 12.2017 (')

‹‹ 1237 1238 1239 1240 1241 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Test owulacyjny. Jak działają testy owulacyjne i czy są skuteczne?

Testy owulacyjne są jednym z najprostszych narzędzi do samodzielnego wykrywania dni płodnych i zbliżającej się owulacji. Przeczytaj jak działają testy owulacyjne, jak je prawidłowo wykonać, ile kosztują i czy można im zaufać w 100%. Podpowiemy Ci również jak skutecznie zwiększyć działanie testów owulacyjnych! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Starania o dziecko, niepłodność? - jak powiedzieć o tym innym?

Często bywa tak, że temat kłopotów z zajściem w ciążę jest owiany tajemnicą. Jak powiedzieć rodzinie i przyjaciołom o Waszych trudnych doświadczeniach związanych z przedłużającymi się staraniami o dziecko? Doświadczony psycholog, który na co dzień pracuje z parami zmagającymi się z niepłodnością - Justyna Kuczmierowska - proponuje napisanie listu. Sprawdź, co powinno znaleźć się w liście do bliskich osób. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Niepłodność a nietolerancja pokarmowa - czy istnieje związek?

Dlaczego coraz częściej przyszli rodzice nie mogą doczekać się upragnionego potomstwa? Czy nieodpowiedni styl odżywiania może przyczyniać się do powstawania zaburzeń płodności? Czy nietolerancja pokarmowa może wpływać na obniżenie płodności, a nawet powodować niepłodność? Jakie testy na nietolerancje pokarmowe warto wówczas wykonać?  

CZYTAJ WIĘCEJ