Wrzesień 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
kark wrote:Lami, moja bratowa dwa razy była w ciąży i wtedy 2 razy się zorientowała, że mój brat pali
W międzyczasie rzucił, myślała, że na dobre, a tu się potem okazało, że jednak wrócił do nałogu
Kurcze, mama-zuzia, to ja wolę mój glukometr, z Twoim trzeba się pilnować
Monkle mi diabo kazał 0.5h przed snem i to coś lekkiego.
Także ja kolacja 19, przekąska (zazwyczaj wafel ryżowy) 21.30, a 22 w łóżku śpię już
O widzisz to mi kazał tak ok 2h przed snem, spróbuję zatem tuż przed, tylko nie bardzo wiem co. Ponoć te wafle to też nie taka dobra sprawaTomuś 06.12.2017r, 37t6d, 2400g szczęścia, SN.
Bartuś 08.09.2019r, 38t2d, 3430g szczęścia, SN.
12.2016 [*] pamiętam Aniołku. -
Co do zapachów to ja mam wrażenie że mogłabym pracować na lotnisku jak psy tropiace bo czuje wszystko 100 razy bardziej
A co do cukru
Na czczo 89
Po 1h 97
Po 2h 75 czyli narazie jest chyba ok. Dziewczyny z problemami z cukrem czy mierzycie go codziennie ?Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 lutego 2019, 11:14
04.08.2017 Marcel 💙
09.2019 córeczka ❤ -
Dziewczyny mąż nie pali papierosów jest ogromnym tego przeciwnikiem mieszkamy w domku jednorodzinnym i już nawet pytałam się męża czy czasem sąsiad nie popala okazuje się że jest niepalący, najgorsze jest to że tylko ja czuję ten dym I nikt wokół mnie tego nie potwierdza. Naprawdę jest to uciążliwe. Z pieca nic nie śmierdzi. Dla mnie to taki typowy dym papierosowy nawet dym z pieca ma inny zapach. Najdziwniejsze jest to że w naszym otoczeniu nie ma ani jednej osoby palące. Mam nadzieję że to minie nie bo jest to naprawdę uciążliwe.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 lutego 2019, 11:18
-
Myślę, że musisz przetrwać. Skądś na pewno zapach papierosów przychodzi. Wiadomo, że teraz już przedziwne rzeczy, ale czasami ma się w domu jakiś antyk, który mieszkał z palaczami i jest przesiąknięty może być pełno wytłumaczeń. Teraz ten węch jest mega wyczulony, czas to zmnieni
Więc na razie nie pozostaje nic innego jak odswiezacze do kontaktu, żeby czasy czas wydzielały swój aromat.
Szczęśliwa siódemka ❤️
V leiden hetero, MTHRF 1298A-C hetero
-
nick nieaktualnyElvira w pierwszej ciąży mierzyłam codzinnie sumiennie 4 razy (na czczo i 1h po każdym posiłku głównym) plus sikałam paski ketonowe.
Teraz już wiem co o jak, więc tylko na czczo (bo z tym od 3 lat problem mam) plus jak zjem coś "złego".
P.s. 2h nie mierz, to już taka pora, że powoli kolejny posiłek trzeba jeść lub przygotowywać
Monkle wiem, ale mi po 20 nic innego przez gardło nie przejdziePróbowałam wielu rzeczy i tylko po waflu nie mam odruchów wymiotnych. Bo u mnie od obiadu do zaśnięcia jest najgorzej.
Ale jak to wreszcie minie to zamierzam jak w poprzedniej ciąży - jabłko albo zielony banan. Szybko przygotujesz, szybko zjesz i mi cukru nie podnosi.Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 lutego 2019, 11:48
-
Ja pikole,ale naskrobałyście.
Ja już po wizycie u endokrynolog.
Zrobiła USG tarczycy,jest piękna i idealna.
Mam z wyników lekką niedoczynność tarczycy ciążową.
Dostałam Eutyrox 25, najsłabszą dawkę,za dwa tygodnie powtarzamy TSH i zobaczymy.
Ta ciążę najgorszej znoszę pod względem chorób które się przyczepiły.Ale to pewnie też z racji wieku,za dwa miesiące kończę 37 lat -
nick nieaktualny
-
Dziewczyny macie w domu zwierzaki? Przygotowujecie lub przygotowywałyście je jakoś na pojawienie się maluszka? Jakie były reakcje?
Jestem ciekawa, bo sama mam 11-letniego kocura, który jest raczej nietolerancyjny, a przynajmniej w stosunku do innych zwierząt. Pies teściowej oberwał po pysku do krwi. Z drugiej strony kocisko nie opuszcza mnie na krok, gdzie ja idę tam idzie on, śpi obok i często ładuje mi się na brzuch i tak leży..
👸: 1,70cm ->4.86cm ->6.05cm ->129g ->174g♀️ ->395g ->522g ->683g ->998g ->1449g ->1881g ->2193g ->2518g-> 2720g
Diana: 23.02.2021
Weronika(ur. 25tc): 08-24.06.2019(*)
Okolice Warszawy -
Ja też mam w domu kocura ale już raz pokazał jak potrafi się zachować wobec malucha. Kiedyś przyjechala koleżanka z takim kilkumiesiecznym dzieciątkiem i położyła malucha na kanapie i nagle wpadł on moje czarne rozdarte kocisko ja przestraszona co zrobi a on co? Powachal te małe stopki i położył się obok malucha i smacznie spał
nie mam gwarancji jak zachowa się gdy pojawi się maleństwo ale jestm dobrej myśli.
monkle, k878 lubią tę wiadomość
-
My mamy 1,5 roczną sunię (husky) wzięliśmy ją jak byłam pod końcówkę pierwszej ciąży, bo chcieliśmy żeby nasze dzieci wychowywaly się w domu, którym są zwierzęta. I chociaż sunia robi pierwsze wrażenie, że idzie się jej bać (no jednak waży te 30-35kg), to sprawdza się jako towarzysz zabaw. W lato siedziała obok nas jak byliśmy na dworzu, teraz młody za nią chodzi po podwórku i ma sporo śmiechu i radości z tego że rzuci jej zabawkę.
Chociaż początki były ciężkie, bo wzięliśmy ją jak ja poszłam na zwolnienie więc całe dnie ze mną, potem ja z marszu trafiłam do szpitala i wróciłam po tygodniu z młodym i to był szok dla niej. Pierwsze tygodnie po porodzie nam trochę w domu poniszczyła, zwlaszcza jak zostawała sama, bo my jechaliśmy do lekarza, chociaż nie robiła tak wcześniej, ale potem wybrała męża za Pańcia i się uspokoiło.Tomuś 06.12.2017r, 37t6d, 2400g szczęścia, SN.
Bartuś 08.09.2019r, 38t2d, 3430g szczęścia, SN.
12.2016 [*] pamiętam Aniołku. -
My też mamy psa. Buldoga angielskiego . Kawał drania , 28 kg psiaka.
Dla psa to niezły szok jak się pojawia takie małe bobo w domu. Nasz był trochę zdołowany.
No i mój młody czasami też potrafi mu trochę podokuczać. Taką sobie ofiarę z niego zrobił. Muszę ostro go pilnować i co chwilę tłumaczyć , co wolno, czego nie. -
nick nieaktualnyMy mamy sunie owczarka niemieckiego, jest 2 miesiące młodsza od najmłodszej córci, wzięliśmy ją jak byłam na macierzyńskim
Pierwsze 4 miesiące mieszkała w domu i nie powiem, było to cholernie męczące w nocy do 2h wstawać do dziecka, a potem od 5 rano chodzić na siku na ogród
Teraz od 1.5 roku jeat na polu.
Starsze maluchy traktuje jak kumpli, bawi się, przewraca, ale też rzuca się pod nogi i pieśćcie mnie po brzuszku
A najmłodszą traktuje od początku jak swoje dziecko - kładzie się obok, liże, jak młoda ryczy to Abra w sekundę jest przy niej i pociesza nosem i jęzorem, jak się przewróci to pierwsza leci do niejNo i jej pozwala na wszystko, bo mała może na nią się rzucać, ciągnąć za kudły, a ona leży spokojnie jak ze swoim szczeniakiem.
Ale my akurat takiego szczeniaka już wybraliśmy z miotu - po pierwsze sukę, bo są mniejsze i łagodniejsze, a po drugie najspokojniejszą i najbardziej garnącą się do nasReszta się gryzła i rzucała, a ona się doturlała nam do nóg i tuliła
-
Dziewczyny Ja już po wizycie u ginekologa na NFZ,dostałam skierowanie na pierwsze USG i to chyba tyle, jeśli chodzi o wizytę u tego lekarza. Po prostu nie chcę mi się tracić czasu na czekanie w kolejkach, tak naprawdę chodzenie do tego lekarza jest dla mnie bez sensu. Wizyta trwa minutę. clCzy poniosę jakieś konsekwencje jak mam założoną kartę ciąży a już na przykład się nie stawię na żadne wizytę?