X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Wrzesień 2019
Odpowiedz

Wrzesień 2019

Oceń ten wątek:
  • monkle Autorytet
    Postów: 389 360

    Wysłany: 22 lutego 2019, 11:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kark wrote:
    Lami, moja bratowa dwa razy była w ciąży i wtedy 2 razy się zorientowała, że mój brat pali XD
    W międzyczasie rzucił, myślała, że na dobre, a tu się potem okazało, że jednak wrócił do nałogu ;)

    Kurcze, mama-zuzia, to ja wolę mój glukometr, z Twoim trzeba się pilnować :P

    Monkle mi diabo kazał 0.5h przed snem i to coś lekkiego.
    Także ja kolacja 19, przekąska (zazwyczaj wafel ryżowy) 21.30, a 22 w łóżku śpię już ;)

    O widzisz to mi kazał tak ok 2h przed snem, spróbuję zatem tuż przed, tylko nie bardzo wiem co. Ponoć te wafle to też nie taka dobra sprawa :/

    Tomuś 06.12.2017r, 37t6d, 2400g szczęścia, SN.
    Bartuś 08.09.2019r, 38t2d, 3430g szczęścia, SN.

    12.2016 [*] pamiętam Aniołku.
  • elvira Autorytet
    Postów: 388 296

    Wysłany: 22 lutego 2019, 11:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co do zapachów to ja mam wrażenie że mogłabym pracować na lotnisku jak psy tropiace bo czuje wszystko 100 razy bardziej :)

    A co do cukru
    Na czczo 89
    Po 1h 97
    Po 2h 75 czyli narazie jest chyba ok. Dziewczyny z problemami z cukrem czy mierzycie go codziennie ?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 lutego 2019, 11:14

    relgsg185a86vsml.png

    04.08.2017 Marcel 💙
    09.2019 córeczka ❤
  • Cyan Debiutantka
    Postów: 14 12

    Wysłany: 22 lutego 2019, 11:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny mąż nie pali papierosów jest ogromnym tego przeciwnikiem mieszkamy w domku jednorodzinnym i już nawet pytałam się męża czy czasem sąsiad nie popala okazuje się że jest niepalący, najgorsze jest to że tylko ja czuję ten dym I nikt wokół mnie tego nie potwierdza. Naprawdę jest to uciążliwe. Z pieca nic nie śmierdzi. Dla mnie to taki typowy dym papierosowy nawet dym z pieca ma inny zapach. Najdziwniejsze jest to że w naszym otoczeniu nie ma ani jednej osoby palące. Mam nadzieję że to minie nie bo jest to naprawdę uciążliwe.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 lutego 2019, 11:18

    hchyxzkrttefd18s.png
  • Lami Autorytet
    Postów: 4011 6573

    Wysłany: 22 lutego 2019, 11:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Myślę, że musisz przetrwać. Skądś na pewno zapach papierosów przychodzi. Wiadomo, że teraz już przedziwne rzeczy, ale czasami ma się w domu jakiś antyk, który mieszkał z palaczami i jest przesiąknięty może być pełno wytłumaczeń. Teraz ten węch jest mega wyczulony, czas to zmnieni :) Więc na razie nie pozostaje nic innego jak odswiezacze do kontaktu, żeby czasy czas wydzielały swój aromat.

    Szczęśliwa siódemka ❤️
    V leiden hetero, MTHRF 1298A-C hetero
  • k878 Autorytet
    Postów: 2693 1066

    Wysłany: 22 lutego 2019, 11:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Elvira, ja jeszcze niby nie mam cukrzycy, ale się bardzo pilnuje. Jak jem cis spoza diety to mierze, oprocz tego mierze co kilka dni po każdym posiłku.

    Córeczka 12.2017 <3
    Córeczka 08.2019 <3
  • monkle Autorytet
    Postów: 389 360

    Wysłany: 22 lutego 2019, 11:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam przykaz mierzenia 4 razy dziennie. Na czczo i po trzech głównych posiłkach.

    Tomuś 06.12.2017r, 37t6d, 2400g szczęścia, SN.
    Bartuś 08.09.2019r, 38t2d, 3430g szczęścia, SN.

    12.2016 [*] pamiętam Aniołku.
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 lutego 2019, 11:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Elvira w pierwszej ciąży mierzyłam codzinnie sumiennie 4 razy (na czczo i 1h po każdym posiłku głównym) plus sikałam paski ketonowe.
    Teraz już wiem co o jak, więc tylko na czczo (bo z tym od 3 lat problem mam :/ ) plus jak zjem coś "złego".
    P.s. 2h nie mierz, to już taka pora, że powoli kolejny posiłek trzeba jeść lub przygotowywać ;)

    Monkle wiem, ale mi po 20 nic innego przez gardło nie przejdzie :( Próbowałam wielu rzeczy i tylko po waflu nie mam odruchów wymiotnych. Bo u mnie od obiadu do zaśnięcia jest najgorzej.
    Ale jak to wreszcie minie to zamierzam jak w poprzedniej ciąży - jabłko albo zielony banan. Szybko przygotujesz, szybko zjesz i mi cukru nie podnosi.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 lutego 2019, 11:48

  • k878 Autorytet
    Postów: 2693 1066

    Wysłany: 22 lutego 2019, 11:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi jabłka bardzo podnoszą. Tylko papierówki nie podnosiły w tamtej ciazy. Teraz ich nie ma :(

    Córeczka 12.2017 <3
    Córeczka 08.2019 <3
  • Komunikacja24 Ekspertka
    Postów: 206 156

    Wysłany: 22 lutego 2019, 12:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja pikole,ale naskrobałyście.
    Ja już po wizycie u endokrynolog.
    Zrobiła USG tarczycy,jest piękna i idealna.
    Mam z wyników lekką niedoczynność tarczycy ciążową.
    Dostałam Eutyrox 25, najsłabszą dawkę,za dwa tygodnie powtarzamy TSH i zobaczymy.
    Ta ciążę najgorszej znoszę pod względem chorób które się przyczepiły.Ale to pewnie też z racji wieku,za dwa miesiące kończę 37 lat

    Mikołaj-2010
    Marcel-2014
    w57v3e3kt83osyox.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 lutego 2019, 14:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    K878, to Ty wogólę masz przerąbane ;)

  • VianEthel2 Autorytet
    Postów: 3064 2052

    Wysłany: 22 lutego 2019, 15:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny macie w domu zwierzaki? Przygotowujecie lub przygotowywałyście je jakoś na pojawienie się maluszka? Jakie były reakcje?
    Jestem ciekawa, bo sama mam 11-letniego kocura, który jest raczej nietolerancyjny, a przynajmniej w stosunku do innych zwierząt. Pies teściowej oberwał po pysku do krwi. Z drugiej strony kocisko nie opuszcza mnie na krok, gdzie ja idę tam idzie on, śpi obok i często ładuje mi się na brzuch i tak leży..


    👸: 1,70cm ->4.86cm ->6.05cm ->129g ->174g♀️ ->395g ->522g ->683g ->998g ->1449g ->1881g ->2193g ->2518g-> 2720g
    Diana: 23.02.2021
    Weronika(ur. 25tc): 08-24.06.2019(*)
    Okolice Warszawy
  • Karola9316 Autorytet
    Postów: 331 252

    Wysłany: 22 lutego 2019, 15:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też mam właśnie kota, który śpi że mną u póki co nie mam pojęcia jak go na to przygotować

    Czekamy na Anię <3

    8599dqk389wp0sv2.png
  • Agucha90s Autorytet
    Postów: 305 233

    Wysłany: 22 lutego 2019, 16:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też mam w domu kocura ale już raz pokazał jak potrafi się zachować wobec malucha. Kiedyś przyjechala koleżanka z takim kilkumiesiecznym dzieciątkiem i położyła malucha na kanapie i nagle wpadł on moje czarne rozdarte kocisko ja przestraszona co zrobi a on co? Powachal te małe stopki i położył się obok malucha i smacznie spał :) nie mam gwarancji jak zachowa się gdy pojawi się maleństwo ale jestm dobrej myśli.

    monkle, k878 lubią tę wiadomość

    8599skjo9dvue7er.png
  • speakyourmind93 Autorytet
    Postów: 461 353

    Wysłany: 22 lutego 2019, 16:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    axie92 jak tam z Wami?

    eikts65gz0i70ci6.png
  • monkle Autorytet
    Postów: 389 360

    Wysłany: 22 lutego 2019, 16:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My mamy 1,5 roczną sunię (husky) wzięliśmy ją jak byłam pod końcówkę pierwszej ciąży, bo chcieliśmy żeby nasze dzieci wychowywaly się w domu, którym są zwierzęta. I chociaż sunia robi pierwsze wrażenie, że idzie się jej bać (no jednak waży te 30-35kg), to sprawdza się jako towarzysz zabaw. W lato siedziała obok nas jak byliśmy na dworzu, teraz młody za nią chodzi po podwórku i ma sporo śmiechu i radości z tego że rzuci jej zabawkę.
    Chociaż początki były ciężkie, bo wzięliśmy ją jak ja poszłam na zwolnienie więc całe dnie ze mną, potem ja z marszu trafiłam do szpitala i wróciłam po tygodniu z młodym i to był szok dla niej. Pierwsze tygodnie po porodzie nam trochę w domu poniszczyła, zwlaszcza jak zostawała sama, bo my jechaliśmy do lekarza, chociaż nie robiła tak wcześniej, ale potem wybrała męża za Pańcia i się uspokoiło.

    Tomuś 06.12.2017r, 37t6d, 2400g szczęścia, SN.
    Bartuś 08.09.2019r, 38t2d, 3430g szczęścia, SN.

    12.2016 [*] pamiętam Aniołku.
  • Agusia_pia Autorytet
    Postów: 3962 1813

    Wysłany: 22 lutego 2019, 17:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja nie mam zwierzat i sie ciesze bo nie jestem zwolenniczka polaczen niemowle plus zwierze...

    Maj 2017 Aniołek 7 tc [*]
    14.04.2018 Bartuś, 4180 gr, cc.
    30.08.2019 Kacperek, 4300 gr, cc.
    bcg0egl.png
    cllc0zm.png
  • Ane_ta Przyjaciółka
    Postów: 91 120

    Wysłany: 22 lutego 2019, 18:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My też mamy psa. Buldoga angielskiego . Kawał drania , 28 kg psiaka.
    Dla psa to niezły szok jak się pojawia takie małe bobo w domu. Nasz był trochę zdołowany.
    No i mój młody czasami też potrafi mu trochę podokuczać. Taką sobie ofiarę z niego zrobił. Muszę ostro go pilnować i co chwilę tłumaczyć , co wolno, czego nie.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 lutego 2019, 18:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My mamy sunie owczarka niemieckiego, jest 2 miesiące młodsza od najmłodszej córci, wzięliśmy ją jak byłam na macierzyńskim :)
    Pierwsze 4 miesiące mieszkała w domu i nie powiem, było to cholernie męczące w nocy do 2h wstawać do dziecka, a potem od 5 rano chodzić na siku na ogród :/
    Teraz od 1.5 roku jeat na polu.
    Starsze maluchy traktuje jak kumpli, bawi się, przewraca, ale też rzuca się pod nogi i pieśćcie mnie po brzuszku :P
    A najmłodszą traktuje od początku jak swoje dziecko - kładzie się obok, liże, jak młoda ryczy to Abra w sekundę jest przy niej i pociesza nosem i jęzorem, jak się przewróci to pierwsza leci do niej :) No i jej pozwala na wszystko, bo mała może na nią się rzucać, ciągnąć za kudły, a ona leży spokojnie jak ze swoim szczeniakiem.
    Ale my akurat takiego szczeniaka już wybraliśmy z miotu - po pierwsze sukę, bo są mniejsze i łagodniejsze, a po drugie najspokojniejszą i najbardziej garnącą się do nas :) Reszta się gryzła i rzucała, a ona się doturlała nam do nóg i tuliła ;)

  • animka899 Autorytet
    Postów: 1929 983

    Wysłany: 22 lutego 2019, 18:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My nie mamy zwierząt i cieszy mnie to bo uważam że małe dziecko i zwierzę to zły pomysł. Moja koleżanka musiała kota oddać bo był tak zazdrosny i agresywny że się bali

    Agusia_pia lubi tę wiadomość

    201512131765.png

    201909081765.png
  • Cyan Debiutantka
    Postów: 14 12

    Wysłany: 22 lutego 2019, 18:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny Ja już po wizycie u ginekologa na NFZ,dostałam skierowanie na pierwsze USG i to chyba tyle, jeśli chodzi o wizytę u tego lekarza. Po prostu nie chcę mi się tracić czasu na czekanie w kolejkach, tak naprawdę chodzenie do tego lekarza jest dla mnie bez sensu. Wizyta trwa minutę. clCzy poniosę jakieś konsekwencje jak mam założoną kartę ciąży a już na przykład się nie stawię na żadne wizytę?

    hchyxzkrttefd18s.png
‹‹ 273 274 275 276 277 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Trudne rozmowy w związku - jak rozmawiać z partnerem o problemach z płodnością i zachęcić do pierwszej wspólnej wizyty w klinice.

Bezskuteczne starania o dziecko i problemy z płodnością są dużym wyzwaniem w życiu każdej pary. Nie jest to regułą, ale bardzo często to kobiety wcześniej uświadamiają sobie problem, czują, że "coś jest nie tak", chcą rozpocząć diagnostykę... Jak rozmawiać o problemach z płodnością w związku? Kiedy warto zdecydować się na pierwszą wizytę i jak zachęcić do niej partnera? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Odstawienie tabletek antykoncepcyjnych - jak zrobić to bezpiecznie?

Wiele kobiet uważa, że odstawienie tabletek antykoncepcyjnych, plastrów, czy innych środków hormonalnych to bardzo prosta sprawa - wystarczy przestać zażywać. Tymczasem warto znać kilka zasad, które sprawią, że odstawienie antykoncepcji będzie bezpieczne, łagodne dla organizmu i pozwoli jak najbardziej zminimalizować ryzyko wystąpienia skutków ubocznych. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Choroba Hashimoto a ciąża - co musisz wiedzieć?

Hashimoto co to za choroba i jak się objawia? Przede wszystkim charakteryzuje się przewlekłym stanem zapalnym tarczycy (tzw. limfocytowym zapaleniem tarczycy). Jak ją rozpoznać i jak leczyć? Hashimoto a ciąża - jaki wpływ może mieć choroba Hashimoto na płodność kobiet oraz przebieg ciąży?

CZYTAJ WIĘCEJ