!!!! Wrzesień 2020 !!!!
-
WIADOMOŚĆ
-
Qunai ja planuję oddać na kilka godzin ( tzn do 12- potem moi rodzice będą ja odbierać) ale dopiero od stycznia albo lutego więc jeszcze mamy czas...
Pap, cały czas chodzi i śpi w samym pampersie a po podwórku w pampersie i cienkiej bawełnianej koszulce się tak duża;/ -
Wspominalam,ze gorne zeby to 4na raz idą i orzebily sie smiesznie lewa jedyna iprawa dwojka ieszcze widzr na wyjsciu lewa dwojke. Prawa jedynka jeszcze wysoko ale nahpryzoncie.
Mamy kp teraz w upaly dzieci wiecej cycusiuja czy jak zwykle?mi sie wydaje,zeczesciej ale krocej na samo picie. Nawet w nocy juz raczej 3razy na mleczko(kiedys bylo pierdyliard).
Chmurka lubi tę wiadomość
Szymonek jest z nami od 11.09 3490gram, 57cm, 10pkt
-
Leeila26 wrote:To ja poproszę przepis skoro to szybkie dżemy 😃🙈 ile mogą stać? Muszą być w lodówce?
Ja mam dżemy jeszcze z zeszłego roku i są dobre 😁 trzymam je w piwnicy a słoik po otwarciu w lodówce.
Myje truskawki, usuwam szypułki, przesypuje je do gara, szatkuje nożem i gotuję, jak zrobi się papka wsypuje cukier żelujący, gotuje jeszcze kilka minut i gotowe 😁 przelewam do słoików, zakręcam i kładę do góry dnem do wystygnięcia.
Jeśli chcesz klarowną konsystencję bez kawałeczków truskawek to użyj blendera.
Z koszyczka truskawek wychodzi około 5/6 słoików pół litrowych.Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 czerwca 2021, 17:59
-
Polecam też zamknięcie jabłek w słoiku 😉 w sumie przygotowanie podobne do dżemu a owoce idealne do szarlotki.
Obrane jabłka pokroić albo poszatkować zagotować, dodać cukier (kilka łyżek- w zależności od ilości jabłek i ich odmiany) jeśli ktoś lubi także cynamon. Przelać do słoików, postawić do góry dnem do wystygnięcia.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 czerwca 2021, 18:53
Ptysio lubi tę wiadomość
-
pap86 wrote:Wspominalam,ze gorne zeby to 4na raz idą i orzebily sie smiesznie lewa jedyna iprawa dwojka ieszcze widzr na wyjsciu lewa dwojke. Prawa jedynka jeszcze wysoko ale nahpryzoncie.
Mamy kp teraz w upaly dzieci wiecej cycusiuja czy jak zwykle?mi sie wydaje,zeczesciej ale krocej na samo picie. Nawet w nocy juz raczej 3razy na mleczko(kiedys bylo pierdyliard).
Ancys, właśnie chciałam sobie takie zrobić ale z erytrolem żeby nie musieć przygotowywać na bieżąco i mieć do szarlotki albo owsianki ale poczekam do jesieni. Po pierwsze Marta już bardziej zajmie się sobą a po drugie będzie sezon na jabłka akurat -
Dziewczyny czy jest tu któraś której dziecko to lub poprzednie nie jadło w tym wieku? Aniela absolutnie nie chce jeść... Wciąż to jest kilka łyżeczek kaszki czy zupki( a czasem nie chce w ogóle). Stałych produktów praktycznie nie chce jeść. W sensie z kawałków akceptuje brokuła, marchewkę, fasolke, banany i truskawki. Ale to i tak nie są ilości śmieszne. Np zje jedna truskawkę albo kawałek brokuła. I to też jak ma chęć... Czyli rzadko:/ bywa że w ciągu całego dnia zje tylko kilka łyżeczek zupy lub kaszy:/ pediatra jak dzwoniłam powiedziała że badania pobierzemy na następnej wizycie czyli za dwa tygodnie bo nie ma pośpiechu:/
-
Chmurka a jak z wagą i centylami? Pamietaj do roczku podstawa to mleko. Probuj dalej z podawaniem. A kanapeczka?kilka lyzeczek kaszki to calkiem ok porownujac z objetoscia zoladka. Jesli waga prawidlowa to wiem,ze sie frustrujeszczytajac jak tu dzieciaki jedzą ale wiem,ze do roczku to ona mogla by byc zupelnie na mleku i tez to nie bylo by zle.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 czerwca 2021, 09:17
Szymonek jest z nami od 11.09 3490gram, 57cm, 10pkt
-
Ostatnio jej nie wazylam... Półtora miesiąca temu ważyła 7200 co dawało 25 centyl...teraz zwazylam ja na wadze łazienkowej to wychodzi 7700... I pokazuje mi 15 centyl .. czyli jakby spadła. .za to na pewno sporo urosła w tym czasie... Mleka je właśnie bardzo dużo... Teraz około 10-12 na dobę... Te kilka łyżeczek kaszki to wychodzi około 30 ml kaszy czy zupy... I to też nie zawsze:(
-
Chmurka wrote:Pap, kanapeczki,placki, muffinki oto są super do rozgniatania, rozrywania i kruszenia:/ a jak jej kroje drobno i podaje do buzi bezpośrednio to wywala język i wypluwa... ;/
-
Chmurka, na pocieszenie powiem Ci, ze u nas jest totalny regres jedzenia i snu. Mała zjada duuuuzo mniej niż kilka tygodni temu. Szczególnie gdy ja jestem obok. Nie wiem czy zwalać to na upały, czy ząbkowanie. Pierś za to pije częściej niż przed rozszerzaniem diety. 🙈
Plus wypija 2 pełne B-boxy. Waga stoi w miejscu, przynajmniej na łazienkowej tak wychodzi.
Za to raczkuje, gada i staje. Wszystko właśnie w te kilka tygodni wystrzeliło jak z procy.
Usypia tylko przy mnie. W łóżeczku śpi Max 1,5h. Pozniej idzie do nas bo jest nieodkladalna. 🤩 ktoś mi podmienił Dziecko.
Starania od 7.2017
PCOS
Cykle bezowulacyjne
Hashimoto
Insulinooporność
8.2018 Cykl z clo
(zła reakcja- przerost błony śluzowej macicy) - 11.2018- łyżeczkowanie.
4.2019- zmiana lekarza.
Aromek 1x1 6 cykli.
4 razy owulacja potwierdzona.
10.2019- sono- HSG - Jajowody obustronnie drożne.
Obecnie Clo 1x1 + Aromek 1x1 + Ovitrelle
12.2019- zaplanowana inseminacja.
01.2020- Pozytywny test
23.12.2021- pozytywny test ciążowy❤️ -
Hej dziewczyny, bardzo dawno mnie tu nie było 🙈 na początku belly mi nie działało, potem okulista podejrzewał u Agaty zmianę patologiczną oka w związku z rożnobarwnoscią owłosienia oczu (nie wiem czy myslał o raku czy innym ustrojstwie, w każdym razie juz nigdy się do niej nie udam), skierowała nas do dwóch różnych lekarzy. 3 tygodnie stresu, a okazało się że oczka są zdrowe i Agata jest zdrowa a okulista tylko nas nastraszył. Potem miałam problemy rodzinne. A potem to mąż zaczął mieć fuchy i szedł do pracy jak Agata jeszcze spała a wracał jak już spała. Następnie mieliśmy skok rozwojowy który chyba trwał jakiś miesiąc. Za żadne skarby nie można było od dziecka odejść, spała po 2x 30min, w nocy tragedia. Na szczęście od tygodnia juz jest ok, śpi, zaczęła sama siadać i raczkuje, wspina się, próbuje stanąć na nogach, w nocy wstaje raz na mleko. No i zęby tez nas nie oszczędzają, jest 8. Jesteśmy po pierwszej dawce meningokoków, przeszła je ok, wtedy waga pokazywała 10,5 kg 🙈😄 nie jest łatwo nosić tego klopsa 🤣
Z rozszerzaniem diety jako tako, raz je więcej, innym razem mniej, dzisiaj np na zakupach zjadłaby w wózku pół bułki, ale w zasadzie je wszystko, mięso, kanapki, warzywa, kiełbaski z grilla. Po skończony 10msc chce wprowadzić już jeden stały posiłek 😉
No i gada jak najęta, jest cicho tylko jak śpi 🤣
A z prywatnych spraw to zaczynamy się z mężem starać o drugie dziecko. Szef mi kibicuje. Lekarz fal zielone światło, wiem że na początku bedzie ciężko no ale tak chcemy🙈
A co u was? Nie będę nadrabiać kilkudziesięciu stron 🤣Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 czerwca 2021, 11:36
Ptysio, Chmurka, Ounai lubią tę wiadomość
-
O kurcze Audrey wow! Trzymam kciuki i czekam na dobre wieści:)
Qunai, no nie wiem... Zupę jak moja mama gotuje bratankowi mojemu( przyprawiona ale wiadomo, bez kostek i maggi) to też Aniela nie chce zjeść. Na wakacjach dałam jej gofra suchego to wzgardziła.warzywa tam jak jej dawałam to nie chciała bo zazwyczaj były słone bardzo i jej nie pasowały.zjadla raz tylko kawałek marchewki z maselkiem... Bułka ( sucha i z czymkolwiek też gardzi). Wędlina pluje. Na grudki w słoiczku ma odruch wymiotny. Ale makaron z sosem pomidorowym coś pociumka...i bo ja wiem... Jednego świderka może zje... czasem jak jej coś proponuje z naszego talerza to też nie chce(ja w sumie i dla nas mało co sole, w sumie tylko ziemniaki i ryż/ kaszę a resztę to zazwyczaj ziołami itd doprawiamy więc dla mnie luz. Może jeść nasze obiady...) Czasem się skusi na kalafiora w masełku albo kawałek brokuła czy marchewki... Ale to na prawdę rzaaadko.
Ale dziś np zjadła pół słoiczka tego małego zupy...i pół bananaWiadomość wyedytowana przez autora: 23 czerwca 2021, 12:20
-
Moj syn pamiętam też długo nie chciał jeść. I ogólnie były problemy bo on nie chciał nic co było słodkie. Ale Marta ma 10 miesięcy i wczoraj zjadła 1 pulpeta i 2 łyżki ryżu na obiad. Czasem zjada pół dużego słoika, czasem wcale. Rano zje bułkę, jakaś szynkę, ale osobno, jako kanapka jest blee. Ja się nie przejmuję, w końcu zaczną jeść. Nie martw się, mój syn też chciał tylko mleko i mleko aż w końcu dorósł do normalnych posiłków
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 czerwca 2021, 12:41
Chmurka lubi tę wiadomość
-
Chmurka, a może Aniela to po prostu niejadek? Wiecznie mleka jesc nie będzie , w końcu zaczną jeść. Ja tam się nie przejmuje jak Agata ma gorszy dzień bo na ogół je ładnie. Tez potrafi zjeść całego pulpeta z ziemniakami i jeszcze zagryzie paluszkiem 🤣
Chmurka lubi tę wiadomość
-
Ja to pamietam Chmureczka jak pisalas o spbie i tym,ze bylas niejadkiem i moje corcia w genach ma to po Tobie. Probuj probuj probuj. No co innego ztobisz. A badania wyjda zapewne dobrze i lekarka powie-ten typ tak ma. Ja mysle,ze skoro nie przyprawiasz duzo waszrgo jedzrnia to nie gotuj jej czegos specjalnie i tylko dla niej bo wtedy sie frustrujesz,zenie je. Dawaj jej tylko to,co i wy macie i jakies kanapeczki zeby sama wsadzala do buzi (pisalas,ze chce jesc wszystko sama) i malymi kroczkami. Miesko tez na kawaleczki i niech sama (chociaz pewnie sprobowalas juz wszystkiego zeby jadla) ale tylmo tyle mozna poradzic.
Moj Szym do zarcia sie rwie, chetnie sprobuje wlasciwie wszystkiego a mimo to chuderlawy 🤪😱dla nas matek zawsze cos bedzie nie tentegesSzymonek jest z nami od 11.09 3490gram, 57cm, 10pkt
-
Audrey, witaj wsród żywych
Chmurka, u nas jest tak, że mały bardzo chętnie je, jak chce jeszcze to trzęsie się i wykrzykuje, a potem po posiłku wyjmuję go z krzesełka i widzę, że wszystko pod tyłkiem leży Ale tak serio, to w kupkach widzę, co było jedzone poprzedniego dnia Także coś tam do brzuszka wpada, a kp się nie zmniejszyło szczególnie.Chmurka lubi tę wiadomość