!!!! Wrzesień 2020 !!!!
-
WIADOMOŚĆ
-
Nie martw się. Na pewno nie zaszkodziło.
-
Jak tak czytam o waszych przygodach z rotawirusami to mysle, ze chyba mam jakies szczescie bo w ciagu ostatnich jakichs 20 lat zdazylo mi sie to raz (tzn to nie byly rota tylko sie strulam salatka na weselu).
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 grudnia 2021, 00:50
-
Dziś małemu stuknęło równe 15 miesięcy i udało się zasnąć bez cyca. Ostatni tydzień było po jednym karmieniu na wieczorne zaśnięcie, a dziś nic i piersi już mam flaczki
Aż mnie smutek ogarnął, że skończył się taki piękny etap.
Audrey lubi tę wiadomość


-
Troche się nie odzywałam ale czytalam Was 😊 dzieci prze naszym wyjazdem miały testy negatywne wiec wyjazd sie udal na 200%. Fizycznie nie odpoczęliśmy wiadomo, bo były z nami dzieci No i trochę sobie pozwiedzaliśmy i szaleliśmy na plaży i w morzu. Natomiast psychicznie jak nowo narodzeni choc żałowaliśmy ze polecieliśmy na tydzień a nie na dwa... cypr jest piękny, czuliśmy się bardzo bezpiecznie także polecamy bardzo.
Teraz ogarniamy prezenty dla bliskich. Trochę tego jest. Choinka juz stoi tylko jeszcze schody musimy ozdobić i cacy:) a jak u Was przygotowania?
ancys85, DarlAa lubią tę wiadomość
Maluch - 14.09.2020
Starszak- 04.06.2017 -
Ptysio super, że wyjazd udany i baterie podładowane.
U mnie przygotowania kiepsko bo od tygodnia z mężem walczymy z przeziębieniem, na szczęście dzieci zdrowe ale dom w rozsypce. Już nie mogę się doczekać przeprowadzki bo moje mieszkanie mam wrażenie że potęguje bałagan 🤦♀️ wszystkie kąty zajęte przez graty...
-
erre wrote:Dziś małemu stuknęło równe 15 miesięcy i udało się zasnąć bez cyca. Ostatni tydzień było po jednym karmieniu na wieczorne zaśnięcie, a dziś nic i piersi już mam flaczki
Aż mnie smutek ogarnął, że skończył się taki piękny etap.
Erre rozumiem Cię doskonale 😔
Ja jeszcze karmie moje dziecię ale tak szybko leci czas że jak pomyślę, że to już 15 miesięcy to też dopada mnie smutek....
-
Hej dziewczyny, co u was? Jak przygotowania do świąt? Jesteście zdrowe? Dajcie znać bo chyba wątek obumiera.
U nas ok, jak pisałam miałam rotawirusa, przeszła strasznie. Zaszczepiłam sie na covid choć upierałam się że dopiero jak urodzę to to zrobię. Mały w brzuszku rośnie, właśnie czekam na wizytę.
Agatka tez rośnie, robi się z niej mały łobuz 🙈 -
Rety szczpionki... Jakby nie nasz wyjazd do Azji to bym mlodej na nic nie szczepila. Ale dostala dtp i mmr.
Na koniec stycznia mamy juz kupione bilety do Tajlandii na dwa miesiace. Kocham ten kraj i zawsze chcialam tam wrocic. Tylko ten lot z 3ka dzieci to bedzie hardcore🤪 -
U nas starszak przyniosl korone z przedszkola... on i Szymcio pozytywni, my z mezem po 3dawkach i negatywni dlatego SZCZEPCIE SIE! dzien przed szczepieniem na covid starszy dostal goraczki 38,5 i paee razy wymiotowal a ze on z tych niechorujacych to zrobilam mu test z apteki. Od razu 2kreski. Poszlismy na test pcr i wyniki takie jak napisalam. I siedzimy w domu, swiat nie bedzie-w sensie sami w domu z mezem i dziecmi.. mają skąpe objawy bo starszy jak pisalam-1dzien goraczka, wymioty pare razy i brak sil ale juz kolejnego dnia wulkan energii, obaj troszke pokaslują ale naprawde minimalnie i Szymcio ma wodnisty katar. I niech tak zostanie przez najblizsze 2tyg, oby nic wiecej im nie bylo.
Szymonek zacząl na mnie swiadomie wolac mama:D cycuje dalej, szczegolnie w nocy steka za piersiazeby possac. Wychodza mi trzy trojki na raz ale jakos tam zyjemy.Szymonek jest z nami od 11.09
3490gram, 57cm, 10pkt

-
Audrey, super decyzja 💪szczepiąc sie teraz przekazałas odporność Synkowi.
PAP, widze, ze u Ciebie podobnie jak U nas. 🙈 oby Dzieciaki szybko w pełni wyzdrowiały.
Przykro mi, ze akurat teraz chorują. 🥺
Opiekunka Łucji 3 tygodnie temu była dodatnia. Młoda tez równocześnie przechodziła - byla mega marudna, gorzej jadła, spała bardzo płytko. 2 dni pod rząd bezpośrednio po zaśnięciu kilka razy zakaszlała. Miała rowniez zapalenie spojówki w jednym oczku. Poza tym brak innych objawow. Początkowo wiązałam to z ząbkowaniem, ale po kilku dniach Było wszystko jasne…
Ja i Mąż rowniez po 3 dawkach i nie zachorowaliśmy. Także podobnie jesteśmy przykładem, ze szczepienia są skuteczne.
W ten weekend kwalifikowałam też Pacjentów do szczepień, wiec moge powiedzieć,bo z kazdym rozmawiałam, ze nawet jezeli były to starsze Osoby i w miedzy czasie przeszły Covid (np po 2 dawkach- ale było to dosłownie kilka Osob) to przeszły baardzo łagodnie.
Za to mam kilku znajomych pracujących na oddziałach Covidowych i rowniez zamkniętą grupę Matki lekarki gdzie potwierdza sie to o czym mówią w mediach , ze niestety zdecydowana wiekszosc Osob w ciężkim stanie to te nie zaszczepione.
Poza tym u nas przygotowania do Świąt w pełni. Wystrój zrobiony, pierniki upieczone i juz powyjadane 🤣
Wigilię organizuję kolejny raz od nastu lat. (Wyjątek w zeszłym roku, ale skończył sie szybszym powrotem do domu bo Łucji nie dało sie uspokoić) Jeszcze jak mieszkałam w domu rodzinnym to Mama zawsze przyjeżdżała na kolację prosto z pracy. Ona nie gotującą, wiec wszystko robiłam sama. Teraz praca i Niunia zajmują mi 80% doby 🤣 wiec Potrawy robimy wg podziału z Teściową, po mojej stronie są głownie słodkości i zupy.
Joana, co u Ciebie? Dawno się nie odzywałaś?Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 grudnia 2021, 22:19


Starania od 7.2017
PCOS
Cykle bezowulacyjne
Hashimoto
Insulinooporność
8.2018 Cykl z clo
(zła reakcja- przerost błony śluzowej macicy) - 11.2018- łyżeczkowanie.
4.2019- zmiana lekarza.
Aromek 1x1 6 cykli.
4 razy owulacja potwierdzona.
10.2019- sono- HSG - Jajowody obustronnie drożne.
Obecnie Clo 1x1 + Aromek 1x1 + Ovitrelle
12.2019- zaplanowana inseminacja.
01.2020- Pozytywny test
23.12.2021- pozytywny test ciążowy❤️ -
nick nieaktualnyOjej, współczuję chorym
Ja wlasnie przeżyłam chwilę stresu, bo opiekunki Tosi że żłobka obie zagoraczkowaly, ale mają negatywne testy. Balam się choroby, kwarantanny akurat na święta:/
My się szczepimy, ale teraz wprowadzili te szczepionki od 5 lat, co o nich myślicie? Janek ma 5 lat i niby juz może, ale jakoś latwiej mi było podjąć decyzję o zaszczepieniu siebie niż jego...
Poza tym u nas oczekiwanie na święta, jedziemy do tesciow, Wigilia u mojej mamy, wiec my zrobiliśmy pierniczki i coś pomogę na miejscu.
Tosia juz coraz więcej chodzi sama, ale dalej woli raczkować 😀
erre lubi tę wiadomość
-
Hej dziewczyny;)
U nas na szczęście wszyscy zdrowi . Anieli wyszła jedna trójką i jedna piątka. Teraz znów jej coś idzie bo marudna i kiepsko śpi
. Odstawiłam ja od piersi w dzień ( w tym poranne i wieczorne karmienie też). Karmię tylko w nocy. Ale też chce niedługo odstawić.
Aniela chodzi już coraz więcej ale jest mega niepewna, szuka palca do złapania.
Byliśmy w tamtym tygodniu u pediatry. Aniela waży 9kg i mierzy 83 cm. Pediatra twierdzi że wszystko jest ok. Ale badania zleciła i faktycznie wszystko ok. Więc problemy z jedzeniem to po prostu 'ten typ tak ma':p
erre lubi tę wiadomość

-
Ja akurat w ogóle jestem niezaszczepiona (i nie zamierzam). I mimo to nie chorowałam. Albo nic o tym nie wiem. Miałam wiele razy kontakt z osobami dodatnimi, zresztą syn z klubu malucha już dwa razy przyniósł covid. Jakoś niespecjalnie mnie to wówczas wzięło. Syn i córka mieli zapalenie krtani i tyle.DarlAa wrote:Ja i Mąż rowniez po 3 dawkach i nie zachorowaliśmy. Także podobnie jesteśmy przykładem, ze szczepienia są skuteczne.
Mam nadzieję, że nie zostanę potraktowana tu jako szur czy foliarz. Mam po prostu trochę inne opinie na ten temat. A antyszczepem wcale nie jestem. O ile dzieci zaszczepiłam dotychczas na niemal wszystko, to na covid na pewno nie zaszczepię.
ancys85, Krokodylica lubią tę wiadomość
-
Hej Kochane.
Ja dwa tygodnie temu wróciłam do pracy. Teraz to czas leci naprawdę jak szalony. A to, że Święta już za dwa dni jakoś do mnie nie dociera. Zwłaszcza, że w Wigilię też idę do pracy, nie wiem, o której wroce. A przed nami dwie Wigilie, więc Mąż będzie musiał chyba wyszykwoac dzieciaki, bo nie wiem na którą dojedziemy... ale cieszę się, bo uwielbiam te Święta 🎄
Mała rośnie i zaskakuje mnie z dnia na dzień swoimi umiejętnościami i sprytem.
Np kilka razy udało jej się załatwić na nocnik. Podpatrzyła, że brat siada i ona też chce i tak to się zaczęło.
I jak widziałam, że zaczyna się chować po kątach (czyli zaczyna coś majstrować), to zapytałam: kupka? idziemy na nocnik?
I sama poszła po nocnik do łazienki 😁
Usiadła, posiedziała i zrobiła 😁 oj jakie były brawa i zachwyty 😊
Wiadomo, nie zawsze się udaje... ale jestem w szoku, że już tak chwycila temat, bo Syn to uciekał z nocnika.
DarlAa, erre lubią tę wiadomość
-
Bo nie podaję sobie i dzieciom preparatów, które zostały wprowadzone na szybko, bez odpowiednich wieloletnich badań (jak to miało miejsce przy innych szczepionkach), bez odpowiedzialności producenta (czyli na własne ryzyko), bez ujawniania pełnych danych nt szczepionek firmy P. i badań nad nimi do 2096 r. Nie podam preparatu, do którego zmusza się ludzi albo szantażem (bo nie pójdziesz do pracy, nie wejdziesz do sklepu, nie wyjedziesz z kraju, nie dostaniesz pensji itp - patrz np Włochy, Austria, Australia) albo systemem nagród (np zapłata za dawkę jak ma to miejsce w Słowacji i NY, loterie) albo nękaniem (dzwonienie po kilka razy dziennie przez konsultantów, wysyłanie smsów - takie akcje były u nas). Nie znam w historii ludzkości żadnej choroby, która by doprowadziła ta takiej sytuacji. A przecież na wiele z tych chorób masa ludzi nie jest na świecie zaszczepiona i nikt ich nie za to nie gnębi. A tu niestety mamy jakieś podwójne dno. Cóż to za choroba, gdzie ludzie będą poddawać sobie kolejne dawki co pół roku albo i wcześniej. Serio, nikogo to nie zastanawia? Bo mnie bardzo. Zresztą żyjemy w otoczeniu covida już drugi rok i jakoś nie opustoszała przez to planeta.Ptysio wrote:Edka napiszesz dlaczego?
Ata, moja też podpatrzyła brata jak siada na nocnik albo na nakładkę i teraz wyciąga sobie te sprzęty i również siada tam dla zabawy. Ale chyba jeszcze nie kuma o co chodzi i kiedy trzeba tego użyć
Krokodylica, ancys85 lubią tę wiadomość
-
Ja zdecydowała się na szczepienie po wielu rozmowach z moim lekarzem, położną, zaważyło to że jeśli dzieciom by cis się stało i by trafiły do szpitala Ja bym nie mogła z nimi zostać. Nie powiem, jest wiele niewiadomych. U nas jeszcze nikt nie był chory wiec nie mam porównania co do zaszczepionych i niezaszczepionych. I tyle w temacie.
Dziewczyny, korzystając z okazji życzę wam wesołych świąt, mało zmartwień, pociechy z dzieci i mężów, i zdrowia przede wszystkim. Nie myślcie o kaloriach tylko cieszcie się jedzonkiem 😋🌲🎅
DarlAa lubi tę wiadomość
-
Wesołych Świąt Dziewczyny dla Was i Waszych Rodzin ❤️🎄
My swój prezent już dostaliśmy. Dzis bylam na Becie i wynik 53,5. 🙈😭 🥰 płaczę ze szczęścia.
Oby ten Gwiazdkowy Cud zechciał z nami pozostać. 🙏⭐️
erre, edka85, Krokodylica, Chmurka, ancys85, Audrey lubią tę wiadomość


Starania od 7.2017
PCOS
Cykle bezowulacyjne
Hashimoto
Insulinooporność
8.2018 Cykl z clo
(zła reakcja- przerost błony śluzowej macicy) - 11.2018- łyżeczkowanie.
4.2019- zmiana lekarza.
Aromek 1x1 6 cykli.
4 razy owulacja potwierdzona.
10.2019- sono- HSG - Jajowody obustronnie drożne.
Obecnie Clo 1x1 + Aromek 1x1 + Ovitrelle
12.2019- zaplanowana inseminacja.
01.2020- Pozytywny test
23.12.2021- pozytywny test ciążowy❤️











