!!!! Wrzesień 2020 !!!!
-
WIADOMOŚĆ
-
U mnie Aniele wczoraj rozłożyło.poki co tylko katar ale wczoraj dostalismy informacje od dyrektorki w zlobku ze są już trzy potwierdzone przypadki ospy i że kilka dzieci przeszło lub właśnie przechodzi jelitowke ...
A już tak ładnie zostawała w żłobku do 14. Spala, jadła . Niby wszystko ok tylko po powrocie baaaardzo odreagowuje. Wasze tez takie nerwowe jak wracaja? -
Chmurka, tak może być. Kiedy mój najstarszy pierwszy raz poszedł do żłobka, uprzedzono mnie, że dzieci mogą odreagowywać w domu emocje, które w czasie pobytu w placówce tłumiły w sobie. Nie martw się, to przejdzie.
Chmurka lubi tę wiadomość
-
U mnie jak na razie bez większych chorób. W zeszłym tygodniu dzieciaki miały katar, ale jakoś przez weekend im przeszło i mogli pójść od poniedziałku do przedszkola. I tak chodzą już drugi tydzień, a ja się zastanawiam ile jeszcze potrwa ta dobra passa 😜
-
Cześć dziewczyny! Sto lat tu nie zaglądałam! Dziewczyby z majowek przeniosly się na fb i tam wsiaklam. Widziałam, że Leeila przywolala mni3 do tablicy
17 maja (dzień przed moimi urodzinami) urodziłam trzeciego synka - Kacperka. Poród indukowany. W ciąży miałam zakładany szew szyjkowy, A na końcówce malowodzie, więc położyli mnie w 37 tygodniu ciąży do szpitala na kroplowki, zdjęciu mi szew z nadzieją że Kacper zechce wyjść szybko, zwłaszcza że poród Mikołaja był mega szybki. Po dwóch tygodniach w szpitalu i ani jednym skurczu postanowili w 39 tygodniu indukowac poród. Postępy były marne więc lekarz nagrzebal mi między nogami, przebil wody i poszło jakoś. Początku były ciężkie, Kacper trochę płakał, po miesiącu zostałam sama z chlopakami i łatwo nie było. Na szczęście mój mąż zmienił trochę typy statków, aktualnie pływa w systemie 1/1 - miesiąc w pracy, A potem miesiąc w domu. Wczoraj właśnie wyjechał do pracy. Teraz już jest dobrze. Powiedziałabym że czuję spokój i harmonię. Kacper jest spokojny (odpukac), pogodny, wiaodmo że nudzi się w nocy na pierś, ale chyba mam zahartowane ciało już, bo kompletnie mi to nie przeszkadza. Czuje się szczęśliwa i spełniona, czasami zmwczona ale mam taki etap w życiu że mimo że jestem w domu to czuję że macierzyństwo bardzo mnie rozwinelo, bo dużo nad sobą pracuje, czytam, staram się uczyć panować nad emocjami, odpuszczam kiedy mogę, teraz próbuje zasnąć o siebie bo trochę kg przybralam, Ale jestem dobrej myśli.
Mikołaj z kolei ma się dobrze. Że zdrowiem nic się nie dzieje. Wciąż jesteśmy pod kontrolą onkologa Ale mamy co raz rzadziej kontrolę. Chodzi od roku do żłobka. Zeszły rok oczywiście przechoroeany, w tym roku czuję że będzie lepiej, bo lokal dni temu już był gil Ale nie rozkrecil się jak zwykle. Poza tym jest pogodny bardzo, strasznie uparty, glosny, ogólnie jest dla mnie naprawdę ogromnym nauczycielem jeżeli chodzi o cierpliwość. Jeszcze nie mówi, ma swoje oczywiście właśnie slownictwo, czasami to naprawdę tak jak pisalyscie istna chińszczyzna. Natomiast wszystko rozumie doskonale i bardzo dobrze można się z nim dogadac.
Gratuluję Wam dzieciaczkow, fasolek i życzę wszystkiego dobrego!!! Uciekam spać bo oczy się zamykająedka85, ancys85, Leeila26 lubią tę wiadomość
-
Katwie, podziwiam i jeszcze raz podziwiam ciebie. Jesteś mega siłaczką, potrafisz sama ogarnąć trójkę. Ja wiem, że bywa ciężko, sama to przechodzę. Ale też widzę, że w każdej sytuacji można się zorganizować. Tak udało mi się to wszystko poukładać, że zdecydowałam się na czwarte
Leeila26 lubi tę wiadomość
-
Halo, dzień dobry! Katwie, jak fajnie, że się odezwałaś dobrze, że u Was wszystko dobrze ja już kiedyś podglądałam na fb i widziałam, że urodziłaś Wszystkiego dobrego dla Was wszystkich!!
Edka, hardcorze - trzymam mocno kciuki! 🍀🍀🍀 Dużo siły i zdrowia!
Byłam wczoraj na prenatalnych, właściwie to byliśmy z mężem, dla mnie to takie wow po ciąży w pandemii 🙈🤣 Wszystko co na tą chwilę można ocenić, wygląda obiecująco - lekarz nie miał żadnych zastrzeżeń, mamy kość nosową, przezierność jest ok, ryzyko wad bardzo niskie. Cieszę się mega, bo strasznie bałam się tych prenatalnych. I teraz UWAGA - na 85% czekamy na syna 😍😍😍 to ten sam lekarz, który robił mi prenatalne z Amelą (wtedy na pierwszych było 80% 🤣🙈), był prawie pewny 😅 Najważniejsze żeby było zdrowe, nie mamy parcia na parkę, ale w głębi duszy marzyłam o synu 🥰 Jeśli nic się nie zmieni, czekamy na Maksia 😍 (Kroko 😁💚)
Katwie świetnie ujęła,,nauczyciel jeśli chodzi o cierpliwość".. 🤣 dokładnie w punkt, jeśli chodzi o Amelę. Czasami 20 minut muszę się jej prosić, żeby przyszła się przebrać z piżamy albo odwrotnie 🙈 ostatnio spodobało jej się rozlewanie wody, rozrzucanie jedzenia.. - Amelko pościeraj, podnieś, posprzątaj - NIE! 🙈 Pani kierownik, uparciuch, wszystkich ustawia po kątach, wszystko zawsze musi być po jej myśli 🤣 Dalej się karmimy, ale do spania. I czasami w nocy. Z cycka dzwoni do brzucha (serio, nie wiem jak to działa 🤷) robi ,,tik tik tik" (wykręca numer, przystawia ucho do cycka) i mówi: halo dzidzia? *tu słowotok chińszczyzny* no to pa dzidzia 🙈 całuje brzuch, jak usypia to głaszcze 🥰 mleka mam mniej, więc jak w prawym się skończy to idzie do lewego i mówi: nie działa. 🤣🤣 I jeszcze pokazuje który jest jej, a który dzidzi ale oczywiście za każdym razem jest inaczej.. 🤷
Ściskamy mocno! 💚💚💚
Krokodylica, edka85, ancys85 lubią tę wiadomość
-
Haha liczę się z tym 🙈🤣 Amela jest uparta i nerwowa - po tacie. Ja jestem osobą bardzo energiczną, wesołą i kontaktową, ale przy tym jestem ugodowa, ciężko wyprowadzić mnie z równowagi, byłam bardzo spokojnym dzieckiem - liczę, że to będzie miało znaczenie 🙈🤣🤣 a w razie jakby było jednak inaczej, to Amela zapewnia mi świetne szkolenie, więc będę zaprawiona w boju. Pozdrowienia
Krokodylica lubi tę wiadomość
-
Leila, ale ten czas leci. Ty już po prenatalnych 😲 No to czekamy na Maksia 😁 A ja to faktycznie hardcor, hihi 😜 Za 10 dni będę testować 🤞
Leeila26, Krokodylica lubią tę wiadomość
-
Matko, trzy razy siadałam żeby napisać i wreszcie jestem 🤪
Katwie gratulacje 😊
Super wieści zdrowotne o Mikołaju 😁
Ja uwielbiam siedzieć z moimi dzieciaczkami w domu i potwierdzam można czuć się spełnionym i szczęśliwym 😊 Wkurza mnie natomiast szufladkowanie kobiet "siedzących w domu"😡
Edka łał, planujecie odstęp dwa lata czy teraz szybciej?
Ze mnie się jakiś czas temu śmiali, że jestem Pani organizacja więc zmieniłam hasełko na "zaplanujmy" 😂😂 wszystko się da, trzeba tylko chcieć, 😉
Leeila już prenatalne 😱 ale ten czas zapierdziela 🙊🙈 Gratuluję zdrowej dzidzi 😘😘
Mój też urwis wie, że jak w jednym nie ma mleka to jest w drugim więc nie odpuści jak jest jeszcze głodny. Karmimy się do snu i w nocy jak się przebudzi więc podobnie.
Mój syn ma kolegę Maksia i powiem tak: ma chłopak temperament 🤭
-
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 października 2022, 21:30
ancys85, DarlAa, Krokodylica, Leeila26 lubią tę wiadomość
-
Edka, wielkie gratulacje 🤗😍
Mega Cię podziwiam, kiedyś też myślałam o większej Rodzince, ale teraz nie wiem jak się życie potoczy. Wszystko sie zweryfikuje samo.
Mąż ma juz blokadę i mówi, ze najwcześniej za kilka lat, z drugiej strony ja mam rownież plany zawodowe, rożne zobowiązania. Ale jak pomyśle, ze mogłabym ostatni raz tulic takiego Maluszka jakim jest teraz Jagienka to nie dochodzi to do mnie i chciałabym chociaz jeszcze jednego Bąbla.
Edka, w jakim jestes wieku, jezeli moge zapytac?
Starania od 7.2017
PCOS
Cykle bezowulacyjne
Hashimoto
Insulinooporność
8.2018 Cykl z clo
(zła reakcja- przerost błony śluzowej macicy) - 11.2018- łyżeczkowanie.
4.2019- zmiana lekarza.
Aromek 1x1 6 cykli.
4 razy owulacja potwierdzona.
10.2019- sono- HSG - Jajowody obustronnie drożne.
Obecnie Clo 1x1 + Aromek 1x1 + Ovitrelle
12.2019- zaplanowana inseminacja.
01.2020- Pozytywny test
23.12.2021- pozytywny test ciążowy❤️ -
Dziś, przypadkiem natknęłam się na tę stronę i postanowiłam zajrzeć na stary wątek. Troszkę dzieci tu przybyło, a nasze 2020 to już rezulutne 3 latki. Pozdrawiamy serdecznie z Laurką ☺️
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 października 2023, 15:26