!!!! Wrzesień 2020 !!!!
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej dziewczyny! Ciężko Was nadrobić. U mnie cały dzień spędzony w kuchni i na zabawie z synem. Jestem ostatnio zmęczona. Męża nie ma, teraz z w związku z tym koronawirusem to już całkiem nie wiemy ki3dy wróci do domu, rodzice jako nie garną się do pomocy, do spędzenia czasu z synem, A ja jestem etatowa kucharka w domu. Już ni się marzy przeprowadzka, a tu raczej się szykuje opóźnienie z budową w związku z tym co się dzieje w Polsce i na świecie.
Co do imion to w domu mamy Filipa i jeżeli płeć się potwierdzi to będzie Mikołaj. Przy Filipie od początku bardzo mi się podobało to imię z racji tego, że każdy Filip którego znam jest bardzo uśmiechnięty, wesoły, pełen energii. I taki jesteś mój syn. Daje mi dużo radości w życiu. Wiedziałam, że do Filipa pasować będzie również dosyć proste imię, w sensie wiecie nie żaden Stanisław czy Tadeusz. Od razu miałam w głowie Mikołaja. Ostatnio zaczęliśmy z mężem rozmawiać na temat imion. Mąż mówi że podoba mu się Mikołaj, ja mu powi2dzialam że to też imię które mi się podoba, na co mąż "to będzie Mikolaj:)". I tym sposobem mamy ustalone imię. Z tym imieniem to jeszcze się wiza zabawna historia bo jeszcze w święta syn mówił niewiele, na świętego Mikołaja mówił "Konan". Trochę to nas snieszylo, bo zawsze pod nosem sobie dopowiadalisny "Konan barbarzyńca "i teraz nowiny że będzie Konan w domu
Co do imion dziewczynek Mój brat nazwał córkę Michalinka i bardzo mi się podoba. Ja chciałam nazwać córkę Basia. Ale podoba mi się Aniela, Ania, Alicja, Hania (ale ich ostatnio duzo). Mi się ogólnie bardziej podobają imiona dziewczynek. Z chłopakami raczej mam problem bo męskie imiona mi się nie podobają. -
Muszę się wam jeszcze wyzalić. Wi3czorami jest mi niedobrze zazwyczaj. Niedawno się obudziłam, trochę ni było niedobrze, ale musiałam załatwić ważną rzecz i zejść po laptopa. Zapalam światło w salonie, A tam niespodzianka od psa do posprzatania... A nawet dwie niespodzianki. Myślałam że żołądek mi wypadnie jak to sprzatalam:D
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 marca 2020, 00:20
-
Ja mam fronty w meblach w kuchni czerwone matowe i nic na nich nie widać. No jak już się mocno zachlapie.
Ale wiadomo do takich mebli trzeba mieć specyficzny gust.
Ja miałam usg w poniedziałek a na pappe miałam iść we wtorek ale nie dałam rady tak mnie darło wczoraj w nocy i w dzień. Mam nadzieję że dzisiaj uda mi się pójść. -
Ounai wrote:Wysuwany piekarnik? A co to takiego? Pierwsze słyszę. Ja co prawda mam w swoim teleskopowe prowadnice, które wyjeżdżają poza piekarnik ale nigdy nie słyszałam o wysuwanym piekarniku.
A nerkę kuchenna też polecam. Kosztuje majątek, ale wygoda użytkowania właśnie do przechowywania garnków jest nieporównywalna.
To chyba ja mam na mysli to co ty 😄. Chodzi o to, ze wnetrze piekarnika wyjezdza i nie musisz siegac w jego glab.
A co to nerka kuchenna 😄?
Ja bym chciala miec garnki wiszace na scianie😁. Serio. Mnie niesanowicie wkurza to ciagle chowanie i wyciaganie. Moja kuchnia to nie muzeum, tu sie pracuje ☺️ -
Ja widzę, że mam jeszcze inny gust niz wy. Mi podobają mi się takie nowoczesne kuchnie ale ja bym się źle czuła w takim wnętrzu. To projekt mojej kuchni:
W poprzednim domu miałam podoba Biała. I naorawde nie ma co się bać takich mebli. Mieszkaliśmy 1,5 roku j nawet przy moim intensywnym gotowaniu dawały radęWiadomość wyedytowana przez autora: 18 marca 2020, 07:33
-
Ja mam w kuchni fronty białe matowe z jakąś mega drogą powierzchnią niebrudzącą się. Oczywiście się brudzą, ale na szczęście łatwo się czyści. Blat chciałam bardzo kamienny, ale nie wyszło i zostaliśmy przy drewnie, które jednak bardzo sobie chwalę. Natomiast sprzęty są czarny połysk i to jest MASAKRA. Lodówka wypalcowana po całości.
Piekarnik też mam z milionem funkcji, mega drogi, mąż się uparł, że taki ma być. Nie wiem po co, bo to ja głównie panuję w kuchni i dla mnie było ważne, żeby termoobieg działałTeleskopy też są i nie cierpię ich używać (albo nie umiem).
A zamiast szafek mam szuflady głębokie i to jest dla mnie coś mega, bo nie muszę nic przestawiać, żeby wyciągnąć głębiej schowane rzeczy, tylko mam do wszystkiego dostęp z góryJedynie mam jedną szafkę górną na szklanki i kubki.
-
Co do kuchni, ja mam górę białą błyszczącą a dół drewnopodobny, z tym że nasz błysk to szkło. Opcja najdroższa jeśli chodzi o połysk ale najtrwalsza i bez szans na zarysowanie, dodatkowo łatwa w czyszczeniu; no i oczywiście zawiasy blumy, za nie chyba dopłaciliśmy 1500 zł. ale warte przemyślenia.
Piekarnik też mam z prowadnicami teleskopowymi ale moje to jakaś porażka, już nigdy więcej sprzętu amica!
Lodówkę mam samsung no frost, polecam praktycznie bez obsługowa- bo bezszronowa i mega duża!Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 marca 2020, 07:55
-
Dziewczyny mające juz dwojke maluchow powiedzcie jak Wasze dzieci reagowaly jak juz ten drugi dzidzius sie pojawil na swiecie? Mam madrego ale rozbrykanego czterolatka, mowil ze chcial by miec braciszka ale tak naprawde to jedynak.. mający mamusie zawsze dla siebie i zastanawiam sie jak to moze byc, na jakie zachowania musze sie przygotowac.Szymonek jest z nami od 11.09
3490gram, 57cm, 10pkt
-
pap86 wrote:Dziewczyny mające juz dwojke maluchow powiedzcie jak Wasze dzieci reagowaly jak juz ten drugi dzidzius sie pojawil na swiecie? Mam madrego ale rozbrykanego czterolatka, mowil ze chcial by miec braciszka ale tak naprawde to jedynak.. mający mamusie zawsze dla siebie i zastanawiam sie jak to moze byc, na jakie zachowania musze sie przygotowac.
U mnie to samo. Ja mam trzylatka w domu. Póki co to mówi że.dzidzia będzie z nim spała, że ja będzie tulil, kochał, kąpal się z nia. Że nie wiem jak zareaguje. Ja jestem w wi3kszosci z synem sama bo maz pracuje jako nawigator na statku i wyjeżdża często na długo. Także jesteśmy w synem nierozlaczni. Nawet jak wyjdę na górę rozeiesic pranie to już mnie szuka. Myślę że może być różnie. Ale ważne jest to żeby dla dziecka wyznaczyć jakiś czas który będzie tylko dla niego po urodzeniu dziecka. Taka i żeby nie czuł że ciągle jest obok tylko. -
Jak urodziłam córkę to synuś miał prawie 4 latka, u nas nie było żadnych scen zazdrości, był bardzo troskliwy od początku.
Będąc jeszcze w ciąży wytłumaczyłam mu, że jak się urodzi maleństwo to będę musiała poświęcić mu trochę czasu, ponieważ takie dzieciątko nic nie potrafi zrobić samo a i jego pomoc bardzo mi się przyda jako starszego brata
Przed porodem wybrał przytulankę dla siostrzyczki, którą wręczył osobiście a On jako ten WAŻNY starszy brat dostał od nas zestaw klocków playmobil.
Dodatkowo synuś został rzucony na głęboką wodą...ponieważ w dniu powrotu z córką ze szpitala okazało się, że ma ospę i musieliśmy dzieciaki trochę odseparować.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 marca 2020, 09:49
-
Katwie piękny projekt 🥰
Ja tez mam lodowke samsunga no frost, ale w zabudowie. Nie powiem, zeby byla pojemna. Moim zdaniem taka na zapasy na 2-3 osoby maks na 5 dni. Ale rzeczywiscie funkcje super i w sumie nie żałuję zakupu.
Mysle, ze wlasnie warto z polysku bialym zaplacic wiecej jak my. Wiadome, ze dzieki temu tez sa zabezpieczone przez odbarwieniami czy zarysowaniami. I dzieki temu bardzo latwo sie je czysci.
Co do imienia to dla chlopca chodzi nam po glowie Mateusz, a dla dziewczynki Madzia.
Od wczoraj mocno boi mnie brzuch. Nie wiem czy nie napisze do lekarza. Pewnie dzidzia robi sobie miejsce. Ald rano to byl naprawde mocny bol szczegolnie z prawej strony (wyrostek mialam operowany). Mamusie to normalne, ze moze bolec od rozciągania?
Ostatnio mialam zaparcia i mam wrazenie, ze ten bol zaczal sie juz delikatnie po tym jak parlam wiadome co.... zrobilam po 6 dniach. I wlasnie zaczsl sie ten bol. Ale w lazience meczylam sie z 15 min..Adaś
Pcos, 13cs, 3cs po poronieniu
06-08.2019 stymulacja cykli, 09.2019 poronienie samoistne 7tc.
-
Joana mnie boli praktycznie non stop coś tam w brzuchu. Początkowo jak miałam plamienia to panikowalam i na każdy ten ból brałam nospe bo balam się że to jakieś skurcze czy coś. Teraz jak już jest ok to się w sumie przyzwyczaiłam do tego 'bolu'. U mnie nie jest on jakiś mocny ale nasila się głównie wieczorami lub jak za dużo pochodzę ( i jak mam pełny pęcherz to też jakby bardziej). Ogólnie u mnie to takie uczucie rozpierania, rozciagania itp
-
joana wrote:Kurcze Ancys to mialas tez troszke stresu. Malenstwo i ospa w domku..
Joana córka miała 2 dni (bo wypuścili nas w drugiej dobie, mimo że było cc) a dla syna dość że nowa sytuacja, to jeszcze ta choroba, byłam przerażona!
Na szczęście po tygodniu wszystko się unormowało, Młody już nie zarażał i mógł się tulić do siostry a ona na szczęście się nie zaraziła. Pediatra skwitował, że widocznie dostała ode mnie dużo przeciwciał
-
Chmurka skoro to taki ból rozpierający to może faktycznie macica się rozciąga bo dzidziuś rośnie, może zadzwoń do lekarza jak masz taką możliwość i się poradź fachowca.
Jak byłam w pierwszej ciąży to miałam takie bóle rozpierające/jakby miesiączkowe ale to w pierwszych tygodniach ciąży, wówczas to jest normalne. -
joana wrote:
Ja tez mam lodowke samsunga no frost, ale w zabudowie. Nie powiem, zeby byla pojemna. Moim zdaniem taka na zapasy na 2-3 osoby maks na 5 dni. Ale rzeczywiscie funkcje super i w sumie nie żałuję zakupu.
Ja mam wolnostojącą to pewnie dlatego taka duża 😉 -
Pewnie tak 😊 wlasnie wydaje mi sie, ze te w zabudowie sa duzo mniejsze.
Oj Ancys, ale fajnie ze dobrze sie skonczylo dla Was 🥰
Chmurka no wlasnie takie rozpieranie i jakby ucisk w prawym boku.. jakby jajnik ale nie jestem pewna.
Wczoraj wlasnie wiecej pochodzilam i grabilam w ogrodku a normalnie to sie oszczedzam. I jeszcze te parcie podczas 2 w lazience.
I tak sobie tlumacze, ze pewnie tym ciut przesadzilam i stad ten mocniejszy bol..ancys85 lubi tę wiadomość
Adaś
Pcos, 13cs, 3cs po poronieniu
06-08.2019 stymulacja cykli, 09.2019 poronienie samoistne 7tc.