!!!! Wrzesień 2020 !!!!
-
WIADOMOŚĆ
-
KotkaPsotka3 wrote:Pojechalybyscie w 30tc 1200km na wakacje do Wloch? Bo pogodda kusi i sie zastanawiamy.08.05.2020 - 24+1 - 620g
04.06.2020 - 28+0 - 1110g
02.07.2020 - 32+0 - 1800g
30.07.2020 - 36+0 - 2780g
20.08.2020 - 39+0 - 3300g
-
KotkaPsotka3 wrote:Pojechalybyscie w 30tc 1200km na wakacje do Wloch? Bo pogodda kusi i sie zastanawiamy.
Oj ja zdecydowanie nie.. Raz, że męczy mnie siedzenie w samochodzie, jeszcze tyle godzin, a dwa, że umarłabym że strachu, że coś będzie nie tak, coś się zacznie dziać a ja na obczyźnie, bez mojego lekarza itd.
-
Ja bym nie pojechala. Teraz to mnie wyciagnac z domu graniczy z cudem moze dlatego ze za duzo stresu juz sie najadlam. Nawet nad morze mi sie nie chce jechac a mam tylko 1,5h drogi wiec tymbardziej do innego kraju i tyle godzin w aucie. Ale jak to sie mowi do odwaznych swiat nalezy Twoj wybor Kotka
-
Ja też bym nie pojechała. Jedździłam do Włoch jak jeszcze nie byłam w ciąży i pamiętam wtedy jak to było męczące, a co mówić teraz przy ciążowych dolegliwościach i obciążonym organizmie. Poza tym jakby coś się wydarzyło to obcy kraj, a jak się nie zna języka to już całkiem bieda.
Ale to Twoja Kotka decyzja, bo Ty sama wiesz jak się czujesz. -
Kroko ja też. Między innymi dlatego ostro się wzięłam za pranie a w tym tygodniu wjeżdża prasowanie. Bo przez jakiś czas nie było tematu a tu nagle tyle dziewczyn wrzuciło zdjęcia pięknie zorganizowanych komódek i szafek a ja wciąż miałam wrażenie że jest jeszcze za wcześnie;P ale mam mocne postanowienie że do końca lipca wszystko dla Małej już będzie gotowe a ja się spakuję jakoś koniec lipca/ początek sierpnia i już będę sobie tylko spokojnie czekała;)
Jaśmina, Krokodylica lubią tę wiadomość
-
Ata, gratki
Ja jak już, to bym celowała w Norwegię albo inne chłodniejsze kraje, bo we Włoszech byłabym spuchnięta jak balonAle osobiście uważam to za głupotę, żeby jechać poza granice kraju, zwłaszcza z dodatkowymi problemami
Też nie mam torby spakowanej, czekam aż dojdą zamówienia, czyli pewnie w przyszłym tygodniu.
Za to doszedł do mnie cieniutki kocyk wafel bawełniano-bambusowy z SuperMami. Kosztował tylko 40zł i jakościowo wygląda dobrze, ale poczekam do pierwszego praniaKrokodylica lubi tę wiadomość
-
edka85 wrote:Ja nie mam jeszcze spakowanej torby 😁
Ja też 🙈 ale wyprana, czeka, w tym tyg na pewno spakuję. Może jeszcze dziś wieczorem. 😁
Mi zostało troszkę prasowania, ale to już raczej ręczniki, pieluszki itp. Czekam jeszcze na ciuszki od mojej mamy, więc jeszcze pranie i prasowanie przede mną, ale to już tak bez spiny, bo najważniejsze rzeczy mamoprócz tego zostało mi wyprac pokrowiec z materacyka do dostawki i wyprac i umyć wózek
-
Hejka. Czytam Was na biezaco tylko na uropie na Mazurach jestesmy i przez te historie ze szpitalami itd to codziennie mi sie pakowanie torby sni 😂 a to jeszcze za wczesnie. U mnie sa nadal twardnienia brzuszka ale one nie wplywają na szyjke, i ociezalosc bo brzuch mam naprawde duzy jak na ten tydzien
zdecydowanie o miesiac do przodu z wygladu. I widze troche nowe rozstepy 😭😭😭 ale jiz pierwsza ciąza mnie tak zaorala..
Wczoraj z glodu (bylismy na wycieczce, nie bylo co zjesc dla mnie) jak wrocilam i zjadlam dobry obiad, po ktorym zawsze mialam dobry cukier to mi tak wywalilo,ze myslalam,ze na zawal zejde.. w zyciu tyle nie mialam!! 189!! Od razu buty i spacer zrobilam bo przeciez masakra.. nauczka na przyszlosc cukrzyczki,ze jemy co3h nie dlatego,ze chcemy tylko ze MUSIMY. inaczej organizm wywala cukier..Szymonek jest z nami od 11.093490gram, 57cm, 10pkt
-
nick nieaktualny
-
Agnieszka91 wrote:Dziewczyny proszę doradzcie. Wczoraj drugi raz wypadł odbyt córeczce, standardowo nie bolało ja, wcisnelam na miejsce. Dziś lekarz pediatra stwierdził że to jest to. Do chirurga jestem zapisana na 26sierpnia (czyli mogę już być w szpitalu albo być z noworodkiem). Boje się że jak będzie potrzebny jakiś zabieg to z małym dzieckiem się to przeciągnie. I nie wiem czy iść prywatnie to skonsultować (czyli wszystko co wystawi byłoby płatne a operacja nie mam pojęcia jak). Czy mogę jechać z nią w trakcie dnia do szpitala żeby to skontrolowali? Ze szpitali zawsze korzystalam w nocy więc nie wiem jak wygląda to w dzień
a tam zbadali by ją pod każdym kątem i wystawili diagnozę. A prywatnie nawet to może trochę trwać i kosztować a mi się kończy czas kiedy jestem mobilną
Joana, mogłaś kilka dni wcześniej też mieć mało węgli. Mi jak wychodziły większe ilości ketonów w moczu to nie wystarczylo żeby jednego dnia nadgonić tylko potrzebowałam 2-3 dni żeby zniknęły.joana lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHej dziewczyny
nie odzywałam się kulka dni z tego szpitala, bo w sumie miałam skurcze porodowe i byłam załamana... ale od kilku dni już wszystko jest w porządku, dzisiaj już nie dostaję kroplówek tylko przepisali mi tabletki z magnezem i jak będą się wchłaniać i nie będzie skurczy to jutro do domu! 💖 wczoraj miałam strasznego dola, jakaś słaba położna mi się trafiła, co tylko mi ciśnienie podniosła. Tak więc proszę o trzymanie za mnie kciuków z brak skurczy na ktg i dobre wyniki jutro ♥️
Ptysio, Pogoda, Chmurka, erre, Zabka_89, joana, AHope, Evva, Krokodylica, Leeila26, Asia000, Natalii, Totoro, DarlAa, maja2024 lubią tę wiadomość