!!!! Wrzesień 2020 !!!!
-
WIADOMOŚĆ
-
Zabka_89 wrote:07.08.2020 w tyg 35 przez cesarskie ciecie urodzil sie Mikołaj waga 3150g dlugosc 53cm. 6/10 pkt owiniety byl 4 razy pepowina. Trzymajcie kciuki za niego lezy pod inkubatorem jestem dobrej mysli.
Starania od 2013 r
Za wysokie amh 13 i Pcos .
1 ciąża 💔 2017 r stymulacja(luteina, clostibegyt, ovitrelle) - ciąża martwa w 10 tyg z nieznanych przyczyn
2 ciąża pozamaciczna 2018r 💔 stymulacja clostibegyt, ovitrelle
Rok 2019- 2 nieudane inseminacje (IUI)
08. 2019 transfer in vitro świeżego zarodka 3 dniowego nieudany , 2 pozostałych nie udało się zamrozić
10.2019 punkcja 2zamrożone zarodki
12.2019 został zrobiony transfer z mrozaka ♥️ 4AA
10dpt beta 234 / 12 dpt beta 401😍
21/22.01 krwawienie
06.03 USG ♥️ krwiaka nie ma 😍
27.04 ❤️🧒
5.05 Połówkowe 👍
24.07 USG 3trymestru👍2300g 32tc
Walczymy dalej 💪 -
Haha, przeraza mnie ta ciaza donoszona. Znaczy cieszę sie hihi 😅 Ale tlumaczylam Adasiowi, ze musi poczekac minimum 10 dni. Najpierw w czawartek wizyta, lekarz dopiero pobierze mi ten gbs 🥴 i pozniej, zeby byl juz wynik.
Co do prysznica to wlasnie on wczoraj mnie uratowal 😁 serio polecam, ale u mnie super dzialala taka chlodna woda i zmiana na ciepla.. bo wydaje mi sie, ze wina u mnie tez byl ten upal. I fajnie mnie to schlodzilo. Ale na plecy tylko cieply, bo tez bolal dol.
Ancys tez codziennie jak zagladam to zastanawiam sie wlasnie czy juz jest jakas rozpakowana z wiadomoscia 😁 takie napiecie i oczekiwanie 😅
Co do pielegnacji to na to licze, ze to bdzie taki instynkt, bo ja to jestem czlowiek praktyk. Kurcze moge ogladac te filmiki a nastepnego dnia ja juz nic z tego trzymania itp nie pamietam..... dopiero jakbym zaczela na czyms cwiczyc to inaczej. Ale moj kot nie chce wspolpracowac 🤣 moze pokazuje mi, ze dziecko tez nie bedzie jak lala w filmikach 🤣🤣🤣
Tez chetnie poznam patenty pod prysznic jak Ancys 😊
Pap a moze malenstwo samo uzna nawet przed wywolaniem, ze juz chce wyjsc 😅 nigdy niewiadome 😆 ale masz racje kobiecie nie dogodzisz. Tym bardziej w ciazy 😁Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 sierpnia 2020, 11:27
Audrey, ancys85 lubią tę wiadomość
Adaś
Pcos, 13cs, 3cs po poronieniu
06-08.2019 stymulacja cykli, 09.2019 poronienie samoistne 7tc.
-
Jeszcze zapomnialam..
Ata ja osobiscie podziekowalabym.. szczerze to mogly zorganizowac to wczesniej a nie na koncowce.
Moze tez jestem panikara ale mnie koronawirus przeraza. I ktos sobie moze mowic co chce..ze go nie ma itp.
Ja wole na chwile przed porodem nie sprawdzac na sobie czy to prawda, czy nie..ata89 lubi tę wiadomość
Adaś
Pcos, 13cs, 3cs po poronieniu
06-08.2019 stymulacja cykli, 09.2019 poronienie samoistne 7tc.
-
ata, ja też ciągle widzę piękne ciuszki ale muszę się powstrzymywać. Mam dosyć na 62, teraz będę kupować 68 ale chce jakoś zobaczyć kiedy się dokładnie urodzi i jakie mogę kupować 😅
Ja nie oglądam żadnych filmików, mam nadzieję że instynkt macierzyński mi wszystko podpowie 😊 zresztą mam styczność z niemowlaków, tylko on ma już 3 miesiące i zapomniałam jak to byli jak był całkiem malutki i znowu mnie to przeraża 😅
Ata, ja też bym sobie już darował to baby shower, tym bardziej teraz na końcówce, miesiąc temu ok, ale teraz, jeszcze w te upały? I może nie tyle że korona wirus bo też się go boję chociaż jestem zdania że każdy, nawet mąż może mi to do domu przynieść ale że względu na samopoczucie.
Ciekawe co tam u Jaśminy, Żabka dała znać a u pozostałych cisza 😅Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 sierpnia 2020, 11:28
-
Chmurka screeny 🤩 ze tez ja wczesniej nie pomyslalam 😅 ratujesz mnie 😘 moze to mi pomoze.
Audrey ja juz mam ciuszki 68 i 74 🙈 jak juz nie moglam sie powstrzymac to takie kupowalam bo 62 mam duzo 😅 a 56 nie wiem jaki maluch bedzie. W czwartek jak sie dowiem to moze cos dokupie.
Chmurka lubi tę wiadomość
Adaś
Pcos, 13cs, 3cs po poronieniu
06-08.2019 stymulacja cykli, 09.2019 poronienie samoistne 7tc.
-
A mnie te filmy z YT na temat pielęgnacji noworodka, porodu itp. strasznie nudzą.. 😂😂 kilka razy zbierałam się, żeby coś pooglądać. Ale przez całą ciążę o obejrzałam jeden na temat oddychania w trakcie porodu 😂 może to źle, ale pomimo, że to moje pierwsze dziecko - jakoś nie mam strachu. Może będę żałować i przy pierwszej kąpieli włączę sobie tutorial 😅 ale po cichu liczę na to, że jakoś się dogadamy 😉
Ja już od dwóch dni nie miałam żadnego skurczu. Wcześniej coś tam się pojawiało i czasami było dosyć bolesne ale póki co spokój. Poza uciskiem na pęcherz, krocze, czasami odcina mi nogi i muszę usiąść JUŻ! 😅 -
Mnie przeraża podnoszenie i odkładanie;P o ile samo noszenie jakoś wydaje mi się intuicyjne to jakoś mam wrażenie że nie będę wiedziała jak podnieść i potem przełożyć ręce żeby je nosić wygodnie i potem w jaki sposób odłożyć;P ale to może tylko w głowie mojej siedzi.
Samo noszenie to jak szwagierka miała małe dziecko to się nasłuchałam jak można zna a jak nie bo oni byli u fizjoterapeuty i im właśnie zwrócono uwagę że źle trzymają. Także screeny poroniłam i odświeżam pamięć;P
Przeraża mnie też zmiana pieluchy i przebranie... Że to takie małe, delikatne.. czy nie zrobię krzywdy. I pepuszek! W sensie kikut! Matko jak ja się boje tego kikutka;P jak założyć pampersa, jak ubrać, jak pielęgnować;P -
Nie wiem, może to wynika z tego, że w życiu miałam styczność z dużą ilością niemowlaków 😅 nosiłam, przewijałam, nawet jak urodziła się siostra to dużo rzeczy robiłam koło niej sama. Mama była bardzo zadowolona 😂 nie wiadomo czy nie ogarnie mnie strach jak już będę miała własne, ale podobno bardzo szybko dochodzi się do wprawy 😉
-
Chmurka mnie tak samo najbardziej przeraża kikut pępowinowy 🙈
Chmurka lubi tę wiadomość
-
Ja wlasnie mialam raz w zyciu na rekach miesieczne dziecko i raz zmienilam pieluche 🤣 no moze trzymac to wiecej ale to bylo mi dziecko podawane na takiej poduszce i pozniej ode mnie odbierane 😳
Takze wiedze i praktyke to ja mam zerowa....
Eh..
I nikogo do pomocy.
Tesciowej nie bede pytala ani o nic prosila za nic w swiecie.
Kikut tez mnie przeraza 😵Adaś
Pcos, 13cs, 3cs po poronieniu
06-08.2019 stymulacja cykli, 09.2019 poronienie samoistne 7tc.
-
Za miesiąc/dwa będziemy się śmiały z tych naszych obaw.. 😉 i miały inne haha! 😂😂 Dalej mi się wierzyć nie chce, że to tak zlecialo i niedługo będziemy tuliły dzidzie 🙈 Moja teściowa na pewno będzie chętna do pomocy, obawiam się nawet czy nie za bardzo.. 😅 ale żyje nadzieją, że jakoś to ogarnę i nie będę musiała się wkurzać z tego powodu. Rozmawialiśmy z mężem już na ten temat i powiedział, że w razie czego bez skrupułów wejdzie w temat i sprowadzi mamusie do pionu jakby za bardzo chciała się wtrącać 😉
joana, Krokodylica, skała lubią tę wiadomość
-
Nie pamiętam kto mi pokazywał czyszczenie kikuta, w każdym razie było mi słabo i tym zajmował się mąż, a ja w tym czasie stałam obok i się trzymałam za brzuch 😅
A trzymania i podnoszenia dziecka nikt nas nie nauczył, dopiero lekarz na usg bioderek w 6 miesiącu zwrócił nam uwagę 🤨 także teraz się "dokształcę" na YT...
Zmiany pieluchy w ogóle się nie boję, wręcz za tym tęsknię, bo taki maluch się nie wierci i zmiana idzie raz dwa, nie to co przy dwulatku 🤣
-
Nadgoniłam ale już nie wiem co której chciałam odpisać. Odesłaliśmy dziś teściową. Zdecydowanie za długo była. Nie mogę się zebrać żeby dokończyć pakować walizkę, zwłaszcza że miałam kartkę na której były spisane wszystkie rzeczy których brakowało i mąż ją zgubił. 20 sierpnia mam się zgłosić na indukcję. Ogólnie modlę się żeby Marta zechciała się wcześniej zlitować. Mąż też już codziennie pyta czy nie wybiera się przypadkiem do nas już. Waży już pewnie 3800g, ją kolejny tydzień nie śpię w nocy bo mam taką potworną zgage. Żadne leki nie pomagają a prazol jakoś boję się brać. Nowe powiem Wam że odliczam już. Dziś planuję pompować piłkę i będę młodą przymuszac do kierowania się w stronę wyjścia. Do tego młody codziennie chce chodzić na basen. Uwierzcie mi, robię tam za niezłą atrakcję wzbudzam większe zainteresowanie niż laski z figurą jak z magazynu 😂😂😂
skała lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHej hej! 😍 co tam dziewczyny u Was? Długi się nie odzywałam, byłam w trochę złym stanie psychicznym przez to leżenie w szpitalu i ogólnie już plackiem od 2 miesięcy. Dzisiaj zostało mi 10 dni do ciąży donoszonej więc już zaraz będę mogła wstać chociaż dłuży mi się niemiłosiernie 🤦🏼🤦🏼 Nawet nie wiedziałam, że takie części ciała mogą boleć właśnie od leżenia. Co tam u Was slychac? Trochę Was podczytywałam i widziałam, że już ktoś urodził? :o troszkę szybko, ale na tym etapie już będzie na pewno wszystko w porządku
maja2024 lubi tę wiadomość
-
Leila polubilam za decyzje meza 😊
Ja wiem, ze moja będzie sie wtracala, czepiala kota.. a najbardziej bedzie mnie wkurzala nachodzeniem mnie pod byle powodem byleby zobaczyc co robie, proponowaniem pomocy a raczej to bedzie niby proponuje a tak naprawde to pomagac mi sie nie chce. Tylko wez usiada, daj mi wnuka.
Ale juz zapowiedzialam, ze drzwi beda zamkniete na klucz skoro nie umie pukac, bo ja nie bede przy niej karmic itp.
A niech mi kiedys obudzi dziecko to ja udusze 🤬
Ogolnie wiem, ze mieszkajac z nia bedzie ciezko. Bardzo. Dlatego wole wizualizowac sobie co mnie czeka. Niczym porod 🤣 ale wiem, ze szybko sprowadze ja do pionu.
W ciazy mi z niczym nie pomogla to wnosie mam jej pomoc i pozniej
Zapewne ona liczy, ze bede jej potrzebowała. Pomyli sie i to grubo 😁
Dżoana12, maja2024 lubią tę wiadomość
Adaś
Pcos, 13cs, 3cs po poronieniu
06-08.2019 stymulacja cykli, 09.2019 poronienie samoistne 7tc.
-
Freja000 wrote:Totoro, Ty masz cukrzycę i kwalifikację do porodu domowego?
Katwie, takie pieczenie na górze brzucha u mnie oznacza mięsnie rozchodzące się... mam tejpy załozone na to. Pomaga, ale zaczęło boleć podgłównie w nocy.
Tak, moje położne nie widzą problemu jeśli cukrzyca jest regulowana dietą a nie insuliną. Insulina by mnie wykluczyła.
-
joana wrote:Ja wlasnie mialam raz w zyciu na rekach miesieczne dziecko i raz zmienilam pieluche 🤣 no moze trzymac to wiecej ale to bylo mi dziecko podawane na takiej poduszce i pozniej ode mnie odbierane 😳
Takze wiedze i praktyke to ja mam zerowa....
Eh..
I nikogo do pomocy.
Tesciowej nie bede pytala ani o nic prosila za nic w swiecie.
Kikut tez mnie przeraza 😵 -
Widze ze nie tylko ja mam obawy 3 ciaza ale strach jakbym nigdy nie miala dziecka
Nic nie pamietam a do poloznej sie nei zglosilam nadal...z pierwsza ciaza chodzilismy na szkole rodzenia ale przeciez nic nie pamietam.
Nigdy nam nikt nie pomagał to pewnie i tym razem damy rade.mam jedynie obawy jak malenstwo upilnowac przed corka.ale maz mi powtarza na pocieszenie ze byc moze corka zaskoczy nas dojrzaloscia i empatia.Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 sierpnia 2020, 16:13