!!!! Wrzesień 2020 !!!!
-
WIADOMOŚĆ
-
Audrey ja budze sie polamana jakby w nocy przebieglo po mnie stado sloni.....
Dramat.
Jeszcze dołączam do #teamswedzacegosutka az sobie ranke zrobilam przez sen 😪ale pozniej obudzilam sie i posmarowalam lanolina i przeszło.
Dzis na 16 mam wizyte i ktg.. zobaczymy czy glupek zrobi mi usg. Jak nie to sprobuje wyprosic..
Chyba musze zapisac sobie co mam go zapytac, bo to juz pewnie ostatnia wizyta przed porodem albo przedostatnia.
A wogole to weszłam w ciążę donoszona 😁
Totoro i inne cukrzycowe mamy mocno Was ściskam, bo wiem ile to dla Was pracy i stresu ❤❤❤
erre, Audrey, Pogoda, Szczęśliwa, Totoro, AHope lubią tę wiadomość
Adaś
Pcos, 13cs, 3cs po poronieniu
06-08.2019 stymulacja cykli, 09.2019 poronienie samoistne 7tc.
-
Wikisen. Ja przy jednej operacji miałam pełną narkoze i dobre było to pod tym względem że się w trakcie niczym nie denerwujesz itd. Ale przy cc miałam od cycków w dół i troszkę się stresowalam nie powiem ale zecydowalabym się znowu na ten rodzaj w razie czego bo słyszałam pierwszy płacz dziecka i mi to do twarzy przyłożyli na chwile żebym mogła się przywitać. A jedyne co czułam to lekkie szarpniecia ale bezbolesne i w trkacie cięcia jakby mi ktoś długopisem przejechał po brzuchu.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 sierpnia 2020, 09:50
Maluch - 14.09.2020
Starszak- 04.06.2017 -
Cześć dziewczyny. Ja dziś odebrałam gbs, wszystko w porządku. Ale przy okazji się okazało ze moj ginekolog mi nie zlecił powtornej grupy krwi. Jakiś dał komplet badań, nie zakodowalam czy tam była grupa, jeszcze go pytałam na wizycie cxy ton wszystko do porodu, mówił że tak. J tka czekam na ta grupę i czekam bo wyniki w KOC miały byc i dziś mówi położna że niestety ale on jednak nie zlecił badania, więc jeszcze na szybko rano robiłam ta grupę krwi.
Ja dziś miałam spokojna noc. Byłam chyba dwa razy tylko na siku. Rano trochę mnie spodnie bolalo, trochę maly napieral na krocze, a tak to w porządku.
Zauważyłam idąc w szpitalu że ciezarna wzbudza jakieś takie zainteresowanie. Jak szłam korytarzem to kazdy patrzy na brzuch. Aż. Się dziwnie czułam z tym, jakby coś było nie tak, za duży czy jak...
-
A w ogóle to wczoraj jak bylam w pracy to pierwsza reakcja moich koleżanek "o boże jaki ty masz brzuch". No nie to żebym się przejmowała tym ale pytam je jaki mam mniec brzuch jak za 3 tygodnie mam termin porodu? Potem byłam u bratowej, ona jest w ciazy miesiąc do przodu w stosunku do mnie i przyjechała jej siostra i mówi no że już duży mam brzuch, że większy od Wioli. No też mówię, że trudno żeby ona miała większy ode mnie jak jest między nami w zasadzie dokładnie miesiąc różnicy... Ja się dziwie że ludzie komentuja to w ogóle, ja sama jak widzę kobiety w ciazy to nie jestem w stanie określić która jaki ma brzuch i czy adekwatny dl etapu ciąży na którym jest, a ludzie sobie tak zwyczajnie oceniają że duży, może za duży itd...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 sierpnia 2020, 09:59
-
Katwie mysle,ze my na koncowce jestesmy po prostu latwiej zauwazalne przez giga brzuchy i dlatego kazdy patrzy hehe. Ostatnio widzialam panią z wiekszym brzuchem niz moj i takim juz opadnietym i tez ta pani wzbudzila moje zainteresowanie-jak ona sie jeszcze rusza tak swobodnie? 😂😂 a przeciez wygladam podobnie jak ona tylko brzuch jeszcze wysoko.Szymonek jest z nami od 11.09 3490gram, 57cm, 10pkt
-
A niech patrzą. Za miesiac bedziemy mialy na rekach maluchy i tez beda patrzec do kogo podobny-do mamusi czy do tatusia. Albo do sąsiada 😱 a! I jestem pewna,ze zaczna sie teksty ludzi,ze skoro dwojka np.chlopcow w domu to trzeba brac sie za dziewczynke, a jak juz dwoje/troje to mose nastepne szybko. Ludziom nie dogodzisz
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 sierpnia 2020, 10:01
Szymonek jest z nami od 11.09 3490gram, 57cm, 10pkt
-
Katwie, to ja wczoraj szłam do szwagierki popołudniu na kawę i rozmawiałam przez tel z tatą. A że to małe miasteczko pod jednym sklepem zawsze jest ten sam pijaczek jeszcze taki niepełnosprawny umysłowo i niegroźny. Ale jak mnie zobaczył to wystawił rękę do mojego brzucha żeby go dotknąć 😡 stanęłam jak wryta i mówię "chyba Cię po***" 💩🤦♀️ no tego jeszcze brakowało, żeby obce pijaki mi brzuch macali 😡 nie mam nic do dotykania brzucha przez moich bliskich no ale to? Myślałam że padnę 🤦♀️
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 sierpnia 2020, 10:03
-
Joana razem dziś wizytujemy i w dodatku o podobnej godzinie 😁 co prawda ja o 17 ale bez ktg 😉
Poza tym gratuluję ciąży donoszonej a tobie Krokodylica kolejnego skończonego tygodnia 😊
Ja odrobiłam się wczoraj z księgowością ale jeszcze kadry zostały więc kolejny dzień w papierach 🥴
...poza tym cały dzień miałam wczoraj twardnienia brzucha; malutki trochę mniej aktywny ale ma już naprawdę mało miejsca, ostatnio stópkę prawie uchwyciłam na zdjęciu ale skubany za szybki jest za to dzieciaki zachwycone widokiem 😜😂 a na domiar tego wszystkiego moja córeńka ma od wczoraj katar.
Tyle u mnie 😜, miłego dnia Kobitki i do poczytania potem 😀
joana lubi tę wiadomość
-
Wikisen wrote:Dzien dobry dla Wszystkich ☺️
Bylam wczoraj w szptalu zaplanowac termin cc. Mam byc o 6.45 dnia 27.08.2020, wiec najpozniej tego dnia poznam Niespodzianke ☺️
Strasznie sie boje cc 😱 a do tego mam wybrac czy znieczulenie czesciowe czy calosciowe. Najgorsze jest to, ze nie chca poradzic co wybrac 😞 a moze ktoras z Was ma jakies doswiadczenie czy porownanie?
Ja miałam pełną narkozę przy zabiegu oraz znieczulenie częściowe przy dwóch porodach i zdecydowanie wybieram to częściowe 😉 Jak pisze Ptysio można usłyszeć pierwszy krzyk i poprzytulać się; poza tym maluszka ważą, mierzą i badają zaraz obok więc od razu ma się na bieżąco informację o bąbelku; potem już ubranego, zawiniętego malucha w becik znów przynoszą do tulenia, przynajmniej u mnie w szpitalu 😀
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 sierpnia 2020, 10:14
-
Katwie mi też lekarka nie zleciła kolejnego badania grupy krwi. Twierdzi, że to co mam to wystarczy.
A propos brzucha to dziś jak szlam do sklepu na mnie zwróciła uwagę młoda kobieta idącą z brzdącem w wózku spacerowym, ale tak pozytywnie popatrzyła na mój brzuch i się uśmiechnęła. Mnie też zawsze rozczulał brzuszek ciazowy jak widziałam u innych
Tylko szkoda, że np jak stałam w kolejce do apteki na zewnątrz w upale i full słońcu to jakoś nikt tego brzucha nie widział
tylko jak tu walczyć o pierwszeństwo w kolejce jak sami starsi ludzie przede mną...
24.01.2019 - I IVF 0 ❄️
11.04.2019 - II IVF 3 ❄️
9.05.2019 - transfer 5dniowej blastki - 12tc [*] ;(
Zostały 2 ❄️
11.01.20 pozytywny test - naturalny cud ❤️
6.09.20 Julianek 🥰👑 -
Dzień dobry 😊
Witamy w rozpoczętym 38 tygodniu.
Ciąża donoszona ☺
W brzuszku 113 cm, + 17 kg. 🙈 (tyle było na końcówce z Synem)
Jeju.. tak oczekiwałam tej daty, a gdy już dziś jest ten dzień, a nie dociera to do mnie, że to już tak blisko. I pomimo tego, że jest mi ciężko, gorąco, nie mogę się ułożyć do spania, siedzenia, leżenia, to wcale mi się nie spieszy. Mogę poczekać do września cierpliwie 😊 ale co na to moja Królewna? 😉
ancys85, erre, katwie27, edka85, Natalii, pap86, Leeila26, Ptysio, Audrey, Pogoda, skała, Krokodylica, Szczęśliwa, Asia000, Totoro, AHope, DarlAa, joana, maja2024 lubią tę wiadomość
-
Ata89 gdzie Ty masz te 17kg? Ja mam 10,5 kg do przodu a jak się wczoraj rozsiadlam na fotelu fryzjerki przed lustrem to rozlalam się na wszystkie strony
Z ta powtórka grupy krwi to zależy od szpitala myślę. Wiem że mój szpital tego wymaga bo rozmawiałam z położną. Dla mnie to trochę bez sensu jest, no ale jak trzeba to trzeba.
Mnie dzisiaj w lab miło zaskoczyli ludzie bo dużo osób chciało mi ustąpić miejsca, ale u nas są numerki i kliknelam numerek jako pacjent uprzywilejowany więc nie siadałam bo szybko weszlam. Ale to było naprawdę mile.
Mi od niedzieli minęły skurcze, więc czuje ze pochodzę jeszcze w dwupaku co najmniej so końca miesiąca. Chociaż jestem już zmęczona powiem szczerze. Chyba najbardziej tym właśnie oczekiwaniem, zastanawianiemsię czy wszystko ogarne to tego czasu. JeszcE trochę i zaczną się telefony z pytaniami czy to już. Pamiętam jak leżałam w szpitalu przed urodzeniem syna. 5 dni leżenia i codziennie cała rodzina i znajomi mnie zasypywali wiadomościami i telefonami czy już urodziłam. Strasznie mnie to denerwowało już później... -
nick nieaktualnyAta super brzuszek, w ogole po Tobie nie widać tych 17 kg!
Ja na razie mam +12 kg i pewnie dojdę do 17, ale u mnie to poszło trochę w tyłek, trochę w uda no i w ramiona ehh.
Ale i tak mialam do tej pory dola, ze tak przytyłam, a od kilku dni mi się odmieniło i sobie wmawiam, że nie jest tak źle, brzuch to taka piłeczka i ze nawet ladnie wyglądam 😂
Co do wielkości brzucha i komentarzy to ja tez juz slyszalam, jak powie to kolega, który się nie zna to wybucham śmiechem, bo faktycznie jak ktoś mnie dlugo nie widział i ogolnie nie widuje kobiet w ciąży to moze sie zdziwić.
No ale jak zaczyna komentować tesciowa albo moja mama, to mam ochotę krzyczeć. Z tego względu juz im nie wysylam zadnych zdjęć, widzimy się raz na miesiąc, a jak rozmawiamy z kamerką to pokazuję tylko syna, bo zaraz słyszę, że na buzi tez sie poprawiłam ehh.
Jak mam się nie "poprawic" jak jestem w 8 miesiącu ciąży?! 😄 -
Ata cudnie wygladasz! Tylko brzuszek masz przyszyty do ciala. Te kilogramy to naprawde niewidoczne
Ouinai twoj brzusio tez sliczny, duzy, rzeczywiscie nizej ale ja tez mam taki duzy(nawet wiekszy). No trudno-to moj wyczekany 2LATA brzusio, pewnie ostatni bo raczej na trzecie sie nie zdecydujemy. Niech sobie bedzie gigantozaurem byle zawartosc byla zdrowa
Ptysio, Krokodylica lubią tę wiadomość
Szymonek jest z nami od 11.09 3490gram, 57cm, 10pkt
-
Ata śliczny brzuszek, ja też nie widzę tych 17kg
Ounai gdzie ty pod cycki mieścisz 1,5 dłoni? Moim zdaniem, to on nie jest wcale tak bardzo nisko.. tak patrząc na Twój, to mój jest niżej
Ja nie miałam żadnej powtórki grupy krwi.. zrobili mi na początku ciąży i wpięli w karte ciąży taki oryginalny wynik. Mam nadzieje, że to wystarczy? Dzisiaj byłam jeszcze oddać mocz, już ostatni raz
Ból krzyża przeszedł, hura! Skurczy nie ma, mam cichą nadzieje na jeszcze tydzień w dwupaku 
Może córeczka zechce posłuchać, skoro już tyle siedzi
-
Pap, moja córa ma już jakieś 3800g z tego co lekarz mówił to musi gdzieś się mieścić, zwłaszcza że ja mam ledwo 159cm. Nie przejmuje się. Syn miał 4,64kg i miałam jeszcze większy brzuch 😂 więc ten mi się malutki wydaje. U mnie już +11,6kg. Mam nadzieję że w czwartek przy wywoływaniu nie przekroczę 12 kg.
-
Ata, wcale nie widać tych 17kg!
Ounai, nie masz aż tak nisko tego brzuszka, jest duży no ale Marta też duża więc czego oczekiwać 😊
Ja ostatnio na wizycie miałam +12kg. Miałam nadzieję nie mieć więcej jak +15kg ale coś czuje że ta woda w moim organizmie zrobi swoje 🙈 właśnie zmierzyła się w brzuchu pępku i mam 118cm- to chyba dużo?🤣
Natalii, mam to samo. Wariowałam na punkcie wagi a teraz średnio mnie to obchodzi, wcale nie wyglądam aż tak źle (oprócz ramion) brzuszek to taka piłka, zero rozlewania się. Wiem też że po porodzie będę chciała to wszystko zgubić.
I też tak mam że nie mogę się małej doczekać a jednocześnie jeszcze nie chce rodzić- to chyba stres 😅
Natalii lubi tę wiadomość
