❤️Wrzesień 2022❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
agniecha2101 wrote:Umówiłam wizytę na środę, ale tak teraz myślę, że chyba trochę za wcześnie i się zestresuje tylko, że nic nie będzie widać 😕 W którym dokladnie dniu i tygodniu byłyście na pierwszej wizycie i co widziałyście na USG? Ja w poprzednich dwóch ciążach byłam w 6 tygodniu i było już serduszko, a teraz patrząc na dzień owulacji, to może być jeszcze nawet nieskończony 5 tydzień.
Maybelle, MayMasza lubią tę wiadomość
-
Ellaa wrote:Czemu chcecie uciekać że Szwajcarii ? Do innego kraju czy do Polski? Dla nas narazie nie wchodzi w grę powrót do Polski, nie chcemy. W Niemczech jest ok, bardzo stabilnie i spokojnie ale nie czujemy się tu w 100% jak w domu. Dlatego myślimy jeszcze się przenieść do Szwajcarii na jakiś czas. Nie polecasz tam życia dla rodziny ? Ogólnie na początku myślimy może nawet pod Szwajcarię bo jednak w Niemczech wszystko znamy a mąż w Szwajcarii by znalazł pracę i się rozeznał. Mam strach tak rzucić wszystko i przenieść się z dziećmi do innego kraju którego nie znamy. Mamy przyjaciela tam ale on nie ma rodziny więc może ciężko mu określić jak to jest tam być z całą rodziną. Chciałabym aby było jak tuż że moge iść do pracy a dzieci do przedszkola i żłobka.
Ja czekam do 8tyg 5 dni chociaż jakbym miała iść tydzień wcześniej to też bym poszła. Ale już w 6 tyg bym nie chciała bo raz byłam i nie było serca które się pewnie pojawili dwa dni pozniej i tylko miałam stres.
Jest któraś mama z Niemiec ??
Jakbyś miała jakieś konkretne pytania, wal śmiało 🙂
My jesteśmy w trakcie budowy domu w Polsce i jak dobrze pójdzie to w następnym roku zjeżdżamy. Ja się nie nadaję do życia za granicą.👶 20.09.2022 💙
👧 29.07.2020 💗
👦 8.12.2018 💙 -
isabelll wrote:Ja mam wizytę dzisiaj o 18.... jestem w 6 tygodniu (5+3). Trzymajcie kciuki. Dam znać czy coś już było widać
Ja swoją przełożyłam jednak na następną środę.👶 20.09.2022 💙
👧 29.07.2020 💗
👦 8.12.2018 💙 -
agniecha2101 wrote:Mam przeczucie, że będzie chłopiec 🙂 a do tej pory moje przeczucia się sprawdzały 😉
Gorzej, że totalnie nie mam pomysłu na imię dla chłopca... Jakoś totalnie nic mi się nie podoba, albo jak już nawet podoba, to się niezbyt pozytywnie kojarzy 😕 A Wy dziewczyny macie już jakieś typy imion czy jeszcze nawet o tym nie myślicie..? -
isabelll wrote:Jeśli chodzi o imiona to tez musze wybrać jakieś z którym w Polsce nie będzie problemu z wymową i tak już będą mieć problem z nazwiskiem Mój mąż pochodzi z Maroka Trochę się martwie bo pomimo tego że dzieci są śliczne z tymi czarnymi oczkami. oliwkową cerą i czarnymi loczkami to rozbrykane na maksa . mój mąż jako dziecko 3 razy ledwo uszedł z życiem od... niezbyt rozsądnych zabaw nad oceanem . Może jednak odziedziczy europejskie geny osobowości :d A wygląd po mężu i dziadkach👶 20.09.2022 💙
👧 29.07.2020 💗
👦 8.12.2018 💙 -
agniecha2101 wrote:Ooo to fajna z Was mieszana para 😉😁 Ale mieszkacie w Polsce tak?
agniecha2101 lubi tę wiadomość
-
agniecha2101 wrote:Dokładnie, jak nie zrobić, to i tak stres 😅 Będę przekładać jednak wizytę na następny tydzień, bo coś mi się wydaje, że w środę, to może nawet zarodka jeszcze nie być.
Zdradzisz jakie imię macie dla dziewczynki? 🙂agniecha2101 lubi tę wiadomość
Witamina D -> 78
HSG 2019 -> drożne
AMH 1,91
badanie nasienia 2019 vs 2021
morfologia 4% -> 3% ❌
Koncentracja 46,05 mln/ml (norma >15) ->111,50 Miliony / ml mln/ml ✅
Całkowita liczba 115,13 mln (norma >39M/Próba) -> 490,60 M/Próba ✅
Ruch postępowy 55% (norma >32%) -> 50,23 % ✅(zmalało ❌)
Ruchome 58,14 %(2021) ✅ -
Maybelle wrote:Mieszkam w Irlandii 😉
Ja za to nie nadaję się do życia w Polsce 😂 Za długo juz tu jestem i czuję się jak u siebie w domu. Za każdym razem jak jadę do Polski, to czuję się jak bym była obca 😆 Chociaż to może też kwestia przyzwyczajenia.
Ja mimo tego, że mieszkam w CH od 2014 roku, to nadal nie czuje się tu całkiem dobrze, a tym bardziej jak u siebie. Mam też dość życia w ciągłych rozjazdach, tęsknię za rodziną i przyjaciółmi 🙁 Ostatnie lata, odkąd pojawił się Covid i problemy z podróżowaniem, tylko mnie utwierdziły w przekonaniu, że mam dość takiego życia.👶 20.09.2022 💙
👧 29.07.2020 💗
👦 8.12.2018 💙 -
MayMasza wrote:Dla dziewczynki Matylda dla chłopca mąż wybrał Czarek więc aż się uśmiechnęłam jak się tu pojawiło w postach bo to raczej rzadko nadawane teraz imię👶 20.09.2022 💙
👧 29.07.2020 💗
👦 8.12.2018 💙 -
Dzięki dziewczyny ❤️ No to musi być Matyldzia 😁 Czarki fajne chłopaki, ale to imię jest specyficzne no :p
agniecha2101 lubi tę wiadomość
Witamina D -> 78
HSG 2019 -> drożne
AMH 1,91
badanie nasienia 2019 vs 2021
morfologia 4% -> 3% ❌
Koncentracja 46,05 mln/ml (norma >15) ->111,50 Miliony / ml mln/ml ✅
Całkowita liczba 115,13 mln (norma >39M/Próba) -> 490,60 M/Próba ✅
Ruch postępowy 55% (norma >32%) -> 50,23 % ✅(zmalało ❌)
Ruchome 58,14 %(2021) ✅ -
Hej, proszę o wpisanie mnie na 5 września
Ja też kiedyś mieszkałam za granicą, w Danii i w Szkocji, ale nie nadaję się do tego, kompletnie nie moje klimaty, chociaż obiektywnie żyje się tam łatwiej. Chociaż lubię tak na rok-dwa pomieszkać za granicą i wrócić, fajne doświadczenie i można tyle pozwiedzać.
A co do imion to celuję w takie żeby były w miarę zwyczajne i międzynarodowe (bez polskich znaków), bo z moim i męża imionami za granicą było ciężko. A może dziecko w przyszłości zechce wyemigrować. Dla dziewczynki Iza, Paulina, Natalia lub Weronika. Dla chłopca Wiktor lub... nie wiem co, nic mi się nie podoba. Lubię imię Leon, ale zrobiło się popularne i mąż go nie trawiMaybelle, agniecha2101 lubią tę wiadomość
-
A ja dziewczyny czuje mega lęk. Boję się cieszyć...😑ciągle uciskam piersi żeby sprawdzić czy jeszcze bolą🤪🤪🤪i nadto się obserwuję żeby wyłapać wszelkie objawy...Jutro pójdę na kolejną betę i proga...może się trochę uspokoję 🙂
Zawsze jak myślałam o macierzyństwie to w mojej głowie była dziewczynka..I teraz też tak mam, co nie oznacza że chłopiec mnie zasmuci 😉
Co do imion to tak bardzo wstępnie Nela, Inga, Ania, Laura lub Leon, Wojtuś, Bruno i Borys🙂agniecha2101 lubi tę wiadomość
-
Hej
Myślę że bardzo nieśmiało mogę się z Wami przywitać.
Dlaczego nieśmiało? Bo kompletnie nie wiem na kiedy mogę mieć ewentualny termin, ale z pewnością koniec września.
Testowałam 16.01 wtedy miałam blada kreske, kolejnego dnia powtórzyłam i zrobiłam 2 kolejne testy, bo nie dowierzałam, kolejny dzień kolejne testy (czulsze) i za każdym razem druga kreska była widoczna. Ucieszyłam się niesamowicie, ale dla spokoju 19 poszłam na betę wyszła 312, 21 już było 630, tak ze przyrost w porządku ❤
Ogólnie zdziwiłam się tym pozytywnym testem, bo od czerwca/lipca jestem praktycznie bez miesiączki.. Brałam w grudniu duphaston żeby wywołać okresnjednak ten się nie pojawił, ginekolog przepisała kolejne leki, skierowała na milion badań które wyszły dobrze i kazała sprawdzać co tydzień czy czasem nie jestem w ciąży bo wtedy leki miałam odstawić, i taki przeżyliśmy z mężem.. Planowaliśmy drugie dziecko od dawna, ale ze względu na moje problemy sądziłam ze zajmie to sporo więcej czasu 😊
Wizyta umówiona na czwartek, do ginekologa którego nigdy nie widziałam na oczy ale moja gin akurat ma jakiś Urlop i wraca dopiero 19.02, a to za długo na czekanie, tym bardziej że pracuje fizycznie jako magazynier i dużo ciężkich rzeczy noszę..
Myślę też żeby umówić się może na wizytę do ginekologa który prowadził moja ciążę z synem, z tym że wtedy czekają mnie 45 km dojazdy na wizyty, ale lekarz ma moje pełne zaufanie..
Zobaczymy co będzie 💪
Trochę długie to moje przywitanie z Wami, wybaczcie 😅agniecha2101 lubi tę wiadomość
-
karmelowaaa wrote:Hej
Myślę że bardzo nieśmiało mogę się z Wami przywitać.
Dlaczego nieśmiało? Bo kompletnie nie wiem na kiedy mogę mieć ewentualny termin, ale z pewnością koniec września.
Testowałam 16.01 wtedy miałam blada kreske, kolejnego dnia powtórzyłam i zrobiłam 2 kolejne testy, bo nie dowierzałam, kolejny dzień kolejne testy (czulsze) i za każdym razem druga kreska była widoczna. Ucieszyłam się niesamowicie, ale dla spokoju 19 poszłam na betę wyszła 312, 21 już było 630, tak ze przyrost w porządku ❤
Ogólnie zdziwiłam się tym pozytywnym testem, bo od czerwca/lipca jestem praktycznie bez miesiączki.. Brałam w grudniu duphaston żeby wywołać okresnjednak ten się nie pojawił, ginekolog przepisała kolejne leki, skierowała na milion badań które wyszły dobrze i kazała sprawdzać co tydzień czy czasem nie jestem w ciąży bo wtedy leki miałam odstawić, i taki przeżyliśmy z mężem.. Planowaliśmy drugie dziecko od dawna, ale ze względu na moje problemy sądziłam ze zajmie to sporo więcej czasu 😊
Wizyta umówiona na czwartek, do ginekologa którego nigdy nie widziałam na oczy ale moja gin akurat ma jakiś Urlop i wraca dopiero 19.02, a to za długo na czekanie, tym bardziej że pracuje fizycznie jako magazynier i dużo ciężkich rzeczy noszę..
Myślę też żeby umówić się może na wizytę do ginekologa który prowadził moja ciążę z synem, z tym że wtedy czekają mnie 45 km dojazdy na wizyty, ale lekarz ma moje pełne zaufanie..
Zobaczymy co będzie 💪
Trochę długie to moje przywitanie z Wami, wybaczcie 😅
W tym samym czasie robiłyśmy testy i betę i nawet wyniki mamy bardzo podobne🙂
Ja wizytuję 31.01.
Powodzenia🍀🍀🍀
karmelowaaa lubi tę wiadomość