WRZEŚNIOWE DZIECI 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
no to piąteczka;-) kolacje mam dzisiaj z głowy, zastanawiam sie tylko, czy dam rade spac dzisiaj. Mam nadzieje, ze te dziwne bole do rana przejdą, bo jak na razie to bardzo ciezko mi wstac, a co dopiero chodzic.86Monia wrote:Też mnie mdli
-
nick nieaktualnyAmy333 wrote:no to piąteczka;-) kolacje mam dzisiaj z głowy, zastanawiam sie tylko, czy dam rade spac dzisiaj. Mam nadzieje, ze te dziwne bole do rana przejdą, bo jak na razie to bardzo ciezko mi wstac, a co dopiero chodzic.
Ja muszę jeść przez cukrzycę ale nie sprawia mi to przyjemności jak zawsze. -
Nika312 wrote:Mnie też pobolewa brzuch ale to chyba z wrażenia po dzisiejszej wizycie
Na wszelki wypadek wzięłam nospe ehh
Przez cala ciąże nie wzielam ani jednej tabletki poza suplementami ale dzisiaj to juz przeginka- ide tez po Nospe.
Nika jaka dawka bierzesz przy bólu brzucha? ja mam taka zwyklą Nospec, przy @ zawsze bralam dwie na raz, albo jedną forte. -
Natalia, nie wiem czy widzialas mojego posta z rana, ale pisalam, ze mi sie dzisiaj snialas:) A konkretnie snil mi sie twoj wpis na forum, ze urodzilaśNatalia1984 wrote:Ja jeszcze biorę 3x dziennie nospę i magnez, więc może dlatego nic się nie dzieje.
KATARZYNACarm, Natalia1984 lubią tę wiadomość
-
JustynaG wrote:Tak szczerze, w wielu szpitalach przy cc nie może być obecna osoba towarzysząca.
Czy gdybyś miała operację woreczka to też byś chciała obecności kogoś?
Przy porodzie sn to osoba towarzysząca jest przydatna bo to trwa dłużej, no i zazwyczaj jedzie się do szpitala już z bólami. Na cesarkę to bardzo często kobiety same są w stanie dojechać. Gorzej z powrotem do domu. Wtedy lepiej byłoby gdyby jednak ktoś Ci pomógł i odebrał ze szpitala. Zaoferował Ci ciepły obiad
Bardziej mi chodziło o opiekę po zabiegu, wyciągnięcie czegoś z torby, podanie dziecka. Miałam wizję kangurowania przez tatę. Chyba po prostu trzeba będzie się zdać na opiekę szpitalną.

-
Widziałam, ale zapomniałam odpisaćAmy333 wrote:Natalia, nie wiem czy widzialas mojego posta z rana, ale pisalam, ze mi sie dzisiaj snialas:) A konkretnie snil mi sie twoj wpis na forum, ze urodzilaś

Wcale bym się nie obraziła, gdyby się to stało bez przygód przed terminem
Amy333 lubi tę wiadomość

-
Kochana to że u mnie tak było to nie znaczy że kogoś jeszcze to spotka. Spokojnie dojedziesz gdzie trzebaNatalia1984 wrote:Przeraża mnie, to że u was akcja tak szybko się rozwinęła. Ja mam do przejechania ok. 80 km do Lublina, w tym przebicie się przez całe miasto
Do wizyty u prowadzącego mam 10 długich dni.
Misia 09.2013
Misio 08.2018 -
Ja mam 50 km i tez mam z trgo powodu stresaNatalia1984 wrote:Przeraża mnie, to że u was akcja tak szybko się rozwinęła. Ja mam do przejechania ok. 80 km do Lublina, w tym przebicie się przez całe miasto
Do wizyty u prowadzącego mam 10 długich dni.
jutro wizyta i bede cos wiedziec
-
Czekam, czekam cierpliwie i napawam się błogim spokojem u mamyKATARZYNACarm wrote:Natalia jeszcze tydzień niech dzidziuś posiedzi na spokojnie jesteś w 36 tygodniu więc jeszcze poczekaj
Ale już tak się jej nie mogę doczekać, kiedy zobaczę tą śliczną buziunię
Pomyśleć, że za miesiąc będziemy już razem w domu.
U mnie taka sytuacja, że gin chce mnie położyć kilka dni wcześniej do szpitala, więc jeśli ma się zacząć akcja w terminie, to będę na miejscu.Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 sierpnia 2018, 21:27
KATARZYNACarm, Hedgehog lubią tę wiadomość

-
nick nieaktualnyNatalia przypominam, że ja miałam 80km, przebić się przez pół Warszawy-szpital w sumie jest w centrum, a po drodze remonty jeszcze były! Zdążysz! Jak ja zdążyłam kiedy skurcze w aucie były już co 3minuty to luuuuz! Tylko pamiętaj dmuchać jak najdłużej na każdym skurczu

Oj coś mi się zdaje, że teraz to się tu u nas raz dwa posypią porody!
KATARZYNACarm, Izabelle lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny, melduję się po wizycie. Mała zrobiła niespodziankę i obróciła się głową w dół!!!
musiała to zrobić dzisiaj, bo jeszcze wczoraj czułam ją na bokach brzucha, a dzisiaj tak wariowała, że na 99% wtedy to się stało. 
no i chyba idziemy na rekord - Pola waży 3600! Także są ogromne szanse, że przy mojej budowie niestety nie dam rady jej urodzić. Za 2 tygodnie wizyta kontrolna i zdecydujemy, czy próbujemy naturalnie, czy będzie to niewykonalne i zostawiamy cc. Na wszelki wypadek zacznę działać chociaż z nawilżaniem krocza póki co
Asiaf, Camilla13, JustynaG, Natalia1984, p_tt, kasia1518, Izabelle, Vlinder lubią tę wiadomość
-
Biorę 1 forte tak mi gin zleciła, żeby w razie twardnienia brzucha brać doraźnieAmy333 wrote:Przez cala ciąże nie wzielam ani jednej tabletki poza suplementami ale dzisiaj to juz przeginka- ide tez po Nospe.
Nika jaka dawka bierzesz przy bólu brzucha? ja mam taka zwyklą Nospec, przy @ zawsze bralam dwie na raz, albo jedną forte.Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 sierpnia 2018, 21:47
Amy333 lubi tę wiadomość


-
nick nieaktualnyNie dali mi antybiotyku, bo zapomnieli100krotka30 wrote:Frezyjciada a jak u Ciebie było bez tego Gbsa, dostalas antybiotyk? I jak ciumkanie u synia bo coś wspominalas o wedzidelku ze krótkie?
lekarz wczoraj powiedziała, że odchodzi się od tego za granicą i mam się nie martwić. A dziś rano dzwoniłam spytać o wynik i już byl-ujemny 
Wędzidełko krótkie i nie bardzo maluch chce ssać, ale dajemy radę
jutro chciałabym konsultacje z cdl ale nie wiem czy będzie dostępna, bo dziś nie bylo tej pani... A jakby co to już mam namiar na chirurga co nam je podetnie, bo w szpitalu nie chcą bez szczepienia podciąć a ja nie szczepie małego teraz. Ma cofnięta bródkę jeszcze do tego a ja duże brodawki także trochę nam nie po drodze z cycaniem, ale damy radę
100krotka30 lubi tę wiadomość
-
Też byłam dziś na wizycie i od razu mówiłam że mnie wszystko w srodku boli wiec gin był mega delikatny. Mówił że to dlatego że są zastoje żylne tam na dole,duży ucisk itd. Mój Mały ma 3100 wiec za tydzien do szpitala i w kazdej chwili mogą ciachac bo płytki krwi lecą w dół.... W kazdym razie po badaniu nic bardziej mnie nie boli.Amy333 wrote:Dzieczyny czy Wam tez zdazaja sie silne bóle po badaniu? Dzisiaj ginka badala mi szyjke, dlugo to nie trwalo, ale sama uprzedzala, ze w wysokiej ciąży to juz nie jest przejemne i rzeczywiście nie bylo... No bez przesady chwilka i juz, no ale niestety od kiedy wrocilam do domu tak mnie boli podbrzusze, pachwiny, ze ciezko mi sie chodzi. Nawet jak siedze i sie nie ruszam to czuje taki promienujacy ból dołem brzucha, czasami jakby lekkim skurczem zakonczony. Kurcze gdyby nie to ze mowila, ze szyjka jeszcze twarda i zamknieta, to pomyslałabym, ze to poród sie zaczyna;-)












