WRZEŚNIOWE DZIECI 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
kasia1518 wrote:https://naforum.zapodaj.net/thumbs/7e57b22d7639.jpg
Meldujemy się już z Zosią z domu ☺ tak jestem podekscytowana że chyba nie będę spała całą noc.
Mamuśki mam pytanie- karmicie swoje dzieciaczki na tzw. żądanie czy co jakiś odstęp czasu? W szpitalu kazali mi co 3 godziny , ale widzę że Zosia czasami już po 2-2.5h pokazuje ustami że szuka jedzenia i chce jeść. To samo w drugą stronę- kazali mi ją wybudzac po 3h żeby zjadła. I mam dylemat...
Śliczna mała kruszynka.
Może bardziej chodziło o to żeby miała max 3 godz odstępu między posiłkami.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 sierpnia 2018, 23:33
-
Asiaf wrote:Dziewczyny czy w kryzysowej syt. Szpital zapewnia butelke? Mi powiedziano przez tel. Ze dla dziecka tylko pampersy i chusteczki. I zeby wziac laktator. Wiec nic wievej nie planuje. Tylko ubranka na wyjście w zależności od pogody.
4 lata temu jak rodziłam córkę to dawali w takich jednorazowych buteleczkach mleko. Ja nie miałam swojej tylko z tych karmiłam, ale widziałam że niektóre kobiety miały swoje.Asiaf lubi tę wiadomość
-
Co szpital to różnie bywa. Tam,gdzie będę miała cc tata może kangurować maluszka po porodzie,jeśli uda się i sala 1 osobowa będzie wolna. Po przewiezieniu mnie na salę z pooperacyjnej też mąż może byc z nami 24 h. Dlatego wybrałam ten szpital. Mam do niego 10 min drogi. Szpital mojego gina jest oddalony 40 km,w centrum Poznania. Tzn gdyby działo sę cos złego to jadę do Poznania, a jeśli wszystko pójdzie planowo,to mały,kameralny,przyjazny szpitalik blisko domu.
Frezycjada, ja mam odroczone szczepienia dla Małej tez. Nie robili problemu w szpitalu? Orientowałaś się może czy nie ma potem problemu z zaszczepieniem na gruźlicę w poradni? -
nick nieaktualnyDziewczyny a ja się witam w skończonym 37 tyg
ale się cieszę ! Po poczatkowych kłopotach nie wierzyłam że dotrwam i to jeszcze w tak dobrej formie fizycznej. To co tu opisujecie jakieś pieczenie pod piersiami, bóle w kroczu jest mi obce...nawet już pachwiny mnie nie bolą.
Mum2b, Izabelle, ola_g89, kasia1518, KATARZYNACarm, Camilla13, susełek, JustynaG lubią tę wiadomość
-
Izabelle wrote:I pytanie do mam po cc.
Jak wygląda sprawa z jedzeniem, ile czasu dają kleiki itp?
Zastanawiam się czy brac prowiant ze sobą, czy mąż przywiezie np za dwa dni. Zawsze mniej bagażu ze sobąWiadomość wyedytowana przez autora: 22 sierpnia 2018, 07:07
Izabelle lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny jestem po koszmarnej nocy,brzuch okropnie bolal,lewy bok,pachwina noga. Nie mam zadnych skurczy,ten bol jest ciągly momentami rwący. no i dostalam gorączke 38. W nocy bralam Apap,planuje teraym jeszcze jeden i jak nic sie nie zmieni to szpital. Jestem prawie pewna,ze to nie porod,ale taki bol ze wstac sie nie da,do tego temp,tez normalny chyba nie jest. Od tego badania szyjki zaraz doba minie,a poprawy nie ma:(
-
nick nieaktualnyIzabell nie ma żadnego problemu ani w szpitalu ani jakbyś później chciała szczepić. Przychodnia zgłasza do sanepidu, że jest zapotrzebowanie na taką szczepionkę i oni ją dostarczają dla przychodni,dla konkretnego dziecka. Wiem, że niektórzy lekarze czy pielęgniarki straszą, że potem nie da się zaszczepić itd ale jest to bzdura, nawet jest to niezgodne z prawem. Możesz zaszczepić kiedy chcesz. To Twoja decyzja, bo to Ty bierzesz na siebie odpowiedzialność za wszelkie powikłania.
Także tym się nie martw. W szpitalu na pewno będzie gadka jakie to ważne, co się może wydarzyć jak nie zaszczepisz itd. szkoda tylko, że nie dopełniają obowiązku i nie mówią o drugiej stronie medalu, ale to już inna historia.
Co do kp. To karmimy dziecko na żądanie, kiedy widzimy jakiekolwiek oznaki głodu podajemy pierś. No i mleko ZAWSZE podstosowuje się do potrzeb malucha, także z tym nocnym "tlustym" mlekiem to tak się utarło. Ślina dziecka wytwarza takie "informacje" które podczas ssania nasz kobiecy mózg przechwytuje jako "zamówienie do restauracji" i produkuje takie mleko jakie sobie organizm malca zażyczy. Czyż to nie piękne?Izabelle, ola_g89, 100krotka30 lubią tę wiadomość
-
Paplak wrote:Z tego co pamiętam to pierwszego dnia po mogłam zjesc tylko galaretke, a drugiego dnia zupe, kisiel itp i dopiero 3 dnia zaczęłam jesc normalnie. Ale szczerze mowiac ja balabym sie jesc szybciej bo wstawanie przez pierwsze dwa dni bylo bolesne i nie chciałabym latac za czesto do toalety. Strasznie w ogole bolaly nas brzuchy, jelita i miałyśmy problem z gazami wszystkie na sali wiec to chyba powszechny problem:-)
-
Amy333 wrote:Dziewczyny jestem po koszmarnej nocy,brzuch okropnie bolal,lewy bok,pachwina noga. Nie mam zadnych skurczy,ten bol jest ciągly momentami rwący. no i dostalam gorączke 38. W nocy bralam Apap,planuje teraym jeszcze jeden i jak nic sie nie zmieni to szpital. Jestem prawie pewna,ze to nie porod,ale taki bol ze wstac sie nie da,do tego temp,tez normalny chyba nie jest. Od tego badania szyjki zaraz doba minie,a poprawy nie ma:(
-
Mum2b wrote:Dziewczyny a jak u Was ze szczepieniami wlasnie? Szczepicie w szpitalu na gruzlice i wzw typ b? A potem 5w1?
Frezycjada dzięki, w "moim" szpitalu nie robią problemu, juz pytałam, a martwić będę się potem, najwyżej zmienię przychodnię -
Izabelle wrote:I pytanie do mam po cc.
Jak wygląda sprawa z jedzeniem, ile czasu dają kleiki itp?
Zastanawiam się czy brac prowiant ze sobą, czy mąż przywiezie np za dwa dni. Zawsze mniej bagażu ze sobą
U mnie tylko 1 dzień po CC - kleik + suchary- przetrwałam dzień na samych sucharach- nawet bardzo nie chciało mi się jeść.Izabelle lubi tę wiadomość
kasia1518
-
frezyjciada wrote:Izabell nie ma żadnego problemu ani w szpitalu ani jakbyś później chciała szczepić. Przychodnia zgłasza do sanepidu, że jest zapotrzebowanie na taką szczepionkę i oni ją dostarczają dla przychodni,dla konkretnego dziecka. Wiem, że niektórzy lekarze czy pielęgniarki straszą, że potem nie da się zaszczepić itd ale jest to bzdura, nawet jest to niezgodne z prawem. Możesz zaszczepić kiedy chcesz. To Twoja decyzja, bo to Ty bierzesz na siebie odpowiedzialność za wszelkie powikłania.
Także tym się nie martw. W szpitalu na pewno będzie gadka jakie to ważne, co się może wydarzyć jak nie zaszczepisz itd. szkoda tylko, że nie dopełniają obowiązku i nie mówią o drugiej stronie medalu, ale to już inna historia.
Co do kp. To karmimy dziecko na żądanie, kiedy widzimy jakiekolwiek oznaki głodu podajemy pierś. No i mleko ZAWSZE podstosowuje się do potrzeb malucha, także z tym nocnym "tlustym" mlekiem to tak się utarło. Ślina dziecka wytwarza takie "informacje" które podczas ssania nasz kobiecy mózg przechwytuje jako "zamówienie do restauracji" i produkuje takie mleko jakie sobie organizm malca zażyczy. Czyż to nie piękne?
Tylko ja póki co nie mogę przystawiać małej do piersi - je moje ale z butelki. Mimo to będę dawała na żądanie.kasia1518
-
kasia1518 wrote:My idziemy starym systemem - wszystkie szczepienia osobno.Misia 09.2013
Misio 08.2018 -
nick nieaktualnyAmy333 wrote:Dziewczyny jestem po koszmarnej nocy,brzuch okropnie bolal,lewy bok,pachwina noga. Nie mam zadnych skurczy,ten bol jest ciągly momentami rwący. no i dostalam gorączke 38. W nocy bralam Apap,planuje teraym jeszcze jeden i jak nic sie nie zmieni to szpital. Jestem prawie pewna,ze to nie porod,ale taki bol ze wstac sie nie da,do tego temp,tez normalny chyba nie jest. Od tego badania szyjki zaraz doba minie,a poprawy nie ma:(
Zrób sobie crpAmy333 lubi tę wiadomość