WRZEŚNIOWE DZIECI 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
MarBru wrote:Mam pytanie do dziewczyn,ktore miały cc bez wcześniejszej akcji porodowej. Czy to prawda ze jest podawana oksytocyna przed? Moja cc w pierwszej ciazy była poprzedzona skurczami porodowymi, a wczoraj znajomi mi powiedzieli ze nawet jak jest planowe cc to podają oksytocynę przed.
Jak u koleżanek w dwupaku? U którejś cos sie dzieje? U mnie kompletna cisza, nawet córcia dzis mało ruchliwa i ospała.
U nas kompletna cisza. Po wczorajszym spacerze jedynie ciągnie mnie w pachwinie. Mam dzisiaj dola - mam wrażenie, ze już cale życie będę w ciąży. Zeszła mi opuchlizna z twarzy i z ciała, młoda szaleje w brzuchu. Mam wrażenie, ze objawy oznaczają, ze jestem coraz dalej do porodu zamiast coraz bliżej -
U mnie na razie też spokój, mała mało się rusza, od czasu do czasu się przeciągnie, ale delikatnie tylko. Mam wrażenie, że jej bardzo ciasno.
Co do oxy to słyszałam, że podają po cc po to by się lepiej oczyścić, obkurczyć macicę. Takie info nawet znalazłam na stronie szpitala, gdzie idę. -
nick nieaktualnyJa dostałam trochę oksy po porodzie naturalnym. Miałam problem żeby łożysko wyszło w całości. Niestety i tak mnie łyżeczkowano.
Dziewczyny doczekacie się ! Wiem że strasznie ciężka jest ta końcówka ale pomyślnie że to już naprawdę ostatnie dni a może i godziny. -
Ja przy jednej i drugiej cesarce nie mialam oxy przed,teraz mialam podana w trakcie jak w bebechach grzebali, przy pierwszej nie wiem...ale przy puerwszej mnie dobrze wyczyscili, bo mialam moze ze 3 skurcze,a teraz chyba wszystko zostawili,bo myslalam ze znowu rodze naturalnie przez 2 dni
-
MArBRu oksytocyna po planowanych cesarkim jest zawsze podawana po , na obkurczanie sie macicy, jest to koniecznoscProvita Katowice, Nasz cudotwórca DR Mańka!
2014 1 IMSI==> 2 zarodki(jeden jedyny transfer) , brak mrozaków==> 06.2015córka
2017 2 IMSI ==> 2zarodki(jeden jedyny transfer) ==>jedno pięknie bijące serduszko==> 09.2018 córeczka:) -
100krotka30 wrote:Czy wasze skarby też się tak męczą przy robieniu kupki. Mój jak zostaje sam w trakcie to tak się drze, robi cały purpurowy i aż ma łzy w oczach. Lepiej mu się robi na paczkach, czasem ta kupka jest zielona i ma pasma sluzu (sorry za dosłowny opis), tez tak macie? no i kupka prawie co karmienie
A karmisz swoim czy mm ? U nas śluz był na początku jak wprowadzałam mm. Stekanie, prężenie też było przy zmianie mleka - 2 noce były nieprzespane. Pediatra zalecila mi dawać do 8tyg krople vivomixx na niedojrzaly układ pokarmowy. Obecnie stekanie i prężenie jest przy kupie ale nie takie jak na początku. Pediatra stwierdziła że to się może utrzymać do 9mckasia1518
-
Asiaf wrote:Ja mam bole podbrzusza, tak jakby ciagly jeden skurcz, nie mam pojęcia jak beda wygladaly te "prawdziwe".. Brzuch bardzo twardy.
U mnie pojawiły się bóle okresowe ale w pachwinach. Jutro znów ktg zobaczymy co tam się dzieje
Gratulacje dla nowych mam:)
-
Nika312 wrote:U mnie pojawiły się bóle okresowe ale w pachwinach. Jutro znów ktg zobaczymy co tam się dzieje
Gratulacje dla nowych mam:)ja tez czasem w panike wpadam, chyba już do konca bedziemy siedziec jak na szpilkach
u nas pierwsze ktg dopiero w srode
Antoś
-
kasia1518 wrote:A karmisz swoim czy mm ? U nas śluz był na początku jak wprowadzałam mm. Stekanie, prężenie też było przy zmianie mleka - 2 noce były nieprzespane. Pediatra zalecila mi dawać do 8tyg krople vivomixx na niedojrzaly układ pokarmowy. Obecnie stekanie i prężenie jest przy kupie ale nie takie jak na początku. Pediatra stwierdziła że to się może utrzymać do 9mcMisia 09.2013
Misio 08.2018 -
Asiaf wrote:Dziś siedziałam rano w koszuli na podkladzie, gdy wstalam zostawilam zielona plamke po czopie, maz chcial jechac do szpitala, bo myslal, ze to zielone wody, chyba calmsa bede musiała mu zaaplikowac po tym jak zobaczylam jak zareagowal
ja tez czasem w panike wpadam, chyba już do konca bedziemy siedziec jak na szpilkach
u nas pierwsze ktg dopiero w srode
Mój mąż narazie póki co nie panikuje, ale wiem że jak coś się faktycznie zacznie dziać to opanowany nie będzie:)
Czop nie zawsze musi być zielony prawda? Bo ja od ponad tygodnia mam dużo kremowego sluzu i tak sobie wmawiam, że to czop:)
Właśnie popijam liście malin i staram się nie myśleć już dziś o niczym..
-
Nika312 wrote:Mój mąż narazie póki co nie panikuje, ale wiem że jak coś się faktycznie zacznie dziać to opanowany nie będzie:)
Czop nie zawsze musi być zielony prawda? Bo ja od ponad tygodnia mam dużo kremowego sluzu i tak sobie wmawiam, że to czop:)
Właśnie popijam liście malin i staram się nie myśleć już dziś o niczym..tez sie staram zrelaksować
Antoś
-
nick nieaktualnyMarBru wrote:Mam pytanie do dziewczyn,ktore miały cc bez wcześniejszej akcji porodowej. Czy to prawda ze jest podawana oksytocyna przed? Moja cc w pierwszej ciazy była poprzedzona skurczami porodowymi, a wczoraj znajomi mi powiedzieli ze nawet jak jest planowe cc to podają oksytocynę przed.
Jak u koleżanek w dwupaku? U którejś cos sie dzieje? U mnie kompletna cisza, nawet córcia dzis mało ruchliwa i ospała.na ktg były regularne skurcze ponad 100 każdy. Tak doradziła mi znajoma która pracuje na neonatologii, ze maluszki cięte na zimno maja czasami problem z oddychaniem i trafiają do niej na oddział i żeby masować sutki. Przygotować maluszka do porodu. Nie wiem czy to ten masaż czy poprostu to był już mój czas ale się udało.
Izabelle lubi tę wiadomość
-
Melduję się że szpitala - na patologii brak miejsc więc leżę na sali przedporodowej, całą noc będę podpięta do ktg bo mają tu inne procedury i pacjentki muszą być cały czas monitorowane. Pocieszam się że będę całą noc słyszała serduszko mojej Zosi
Jutro rano ordynator ma zadecydować czy wywołujemy czy wracamy do domu. Trzymajcie kciuki żeby mnie jednak puściliAsiaf, Minns, Mari92, ola_g89, Izabelle, kasia1518 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyCześć dziewczyny. Nie nadrobię wstecz bo nie mam za bardzo kiedy ale gratuluję wszystkim mamom!.
Dołączam do grona mamuś. 14.09 o godzinie 23.30 przez cc przyszedł na świat nasz skarb Hubert 3400 gram 55 cm.
10.09 położono mnie w szpitalu na obserwacje z powodu cukrzycy ciążowej na diecie. I tu zaczął się horror. Najpierw masaż szyjki i założenie Foleya. Było to akurat do przeżycia rozwarcie 2 palce. Potem test tarmoszenia sutków czy wydzielam oksytocynę. Potem test oct więc dozylnie oksytocyna
W piątek horror. Podano mi pompę z oksy. Spędziłam na niej 10 godzin. I 8 godzin bólu krzyżowego co 15 sekund. Myślalam że umrę. Przy 7 cm zrobiono mi lewatywe bo wcześniej zapomniano to mnie prawie doprowadziło do omdlenia i drgawek. Bóle krzyżowe to było najgorsze co mnie spotkało w życiu. Niestety szyjka niegotowa i mąż poprosił o cc bo już odlatywałam. Najważniejsze że Pysiek zdrowy.
Mam kilka pytań. Może te tematy były poruszane ale nie wiem kiedy znajdę czas na czytanie.
1. Karmienie. Nie mam nic a nic pokarmu. Do tego wklęsłe brodawki. Młody urodził się z wybitnym odruchem ssania i ciumka moje puste cyce stymuluje ale to nic nie daje. Dzisiaj wyjdę do domu co mi doradzacie?
2. Odruch moro. Wiem że to normalne czy ktorejs z was ma dość silny ten odruch?
3. Zabrzmi to głupio...ale śmieją się z mojego młodego na oddziale że będzie ksiądz bo w ogóle nie płacze.... Zakwili jak głodny a tak nigdy nie odpalił syreny. Tylko robi minki. Czy nie ma powodu do niepokoju?Amy333, Asiaf, monika_86, Camilla13, Paulinda, kuwejtonka, veritaserum, Minns, Mari92, Vlinder, kasia1518 lubią tę wiadomość