X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne WRZEŚNIOWE DZIECI 2018
Odpowiedz

WRZEŚNIOWE DZIECI 2018

Oceń ten wątek:
  • 100krotka30 Autorytet
    Postów: 729 557

    Wysłany: 2 października 2018, 20:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Natalia1984 wrote:
    Hania budzi się i zaczyna prężyć, płakać, puszcza bąki. Od czasu cc ulewa jej się. Wszystko śmierdzi zsiadłym mlekiem. Bez przerwy chodzi pralka, bo ciągle piorę jej ubranka, kocyki, pieluszki, wszystko w ulanym mleku. Czasem ulewa na świeżo, czasem serkiem. Wpada w histeryczny płacz poza tym. Dziś w nocy od 24 do 2 była jazda. Zgodnie z nową modą jem wszystko i nie wiem czy to nie jest błąd. Nie jem smażonego, tylko pieczone, gotowane, ale i słodycze. Wczoraj jadłam na kolację pizzę bo już nie mieliśmy nic do jedzenia.
    Mała dostaje Wit. D plus probiotyk. Od wczoraj za radą położnej kupiłam krople Bobotic Forte. Przeraża mnie ten jej płacz, nie umiem sobie z nią poradzić. Szczególnie dokuczliwe jest to w nocy. Mój facet mówi, że nie potrafię się nią zajmować bo ze mną strasznie płacze, a kiedy on ją bierze to od razu się uspokaja. Może faktycznie mała czuje, że jestem kłębkiem nerwów. Mamy dziś wizytę CDL o 16 a później jadę z małą do rodzinnego miasta do mojej mamy na kilka dni. Dziewczyny, mam wrażenie czasem kiedy Hania tak płacze że zwariuję już po prostu, mam jej dość, mówię brzydkie słowa. Dopadają mnie myśli, że po co mi to było. Za chwilę patrzę na tą piękną, idealną istotę i płaczę, bo mam straszne wyrzuty sumienia. Czuję czasem, że rozpadam się na kawałki. Kiedy ona płacze czuję się bardziej bezbronna od niej, jak dziecko we mgle.

    Natalia jakbym czytała o sobie z przed 5 lat dosłownie :-) Taka sama historia, też mAła uspokajala się u taty, u mnie interesowały ją tylko cycki hehe
    Ja osobiście nie wierzę w doniesienia ze pokarm tworzy się ze krwi, bo w taki razie mogłabym jeść nabiał na który była uczulona córką gdy karmilam ja piersią a było tragicznie z nią gdy go jadłam ;-(
    Twoje odczucia i zachowanie jest całkiem normalne i nie odbiega zbytnio od normy. Te istoty małe przywracają cały nasz świat do góry nogami, jesteśmy zmęczone, niewyspane, nikt nas nie rozumie. Wszystko i wszyscy nas irytują dlatego tak wybuchamy na te nasze Skarby. Teraz mnie to nie dotyczy. Z drugim dzieckiem jest już trochę inaczej, człowiek zahartowany,wie co go czeka ;-)
    Ja z córką nie miałam tego problemu z chlustaniem, jej nawet nie odbijalam i było ok. Pilnuj jedzenia i obserwuj teraz U mamy będzie ci łatwiej :-) Powodzenia

    Gratuluję wszystkim nowo objawionym Mamuska :-)

    Misia 09.2013
    Misio 08.2018
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 października 2018, 20:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oj ja też miałam chwile słabości i brzydkie myśli typu po co mi to itp. A potem patrzę na syna zdrowego i bije się w pierś że tyle chorych dzieci się rodzi a ja dostałam taki cudowny prezent.

    KATARZYNACarm, p_tt lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 października 2018, 20:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Chyba każda z nas ma takie chwile i dni. Jak ktoś nie ma to podziwiam naprawdę. Moja też dzisiaj dogorywala że miałam ochotę wyjść z domu i iść po prostu przed siebie sama. Najgorzej jak człowiek nie wie o co jej chodzi. Pielucha czysta, kupa wcześniej zrobiona ,najedzona i płacze...
    Moja też zasypia tylko na rękach u mnie to jest do wykończenia ale co zrobić. W łóżeczku sama nie zaśnie. Później ja odkładam i zasypia ale to trwa wszystko cholernie długo bo jak za sHbko odłożę to się budzi. Ogólnie ona śpi strasznie niespokojnie. Nie wiem dlaczego.
    Też jestem wyczerpana ale trzymam się myśli że przecież na ten cud czekałam prawie 2 lata no i będzie lepiej. Podobno te pierwsze 3 miesiące sa najgorsze.

  • KATARZYNACarm Autorytet
    Postów: 696 505

    Wysłany: 2 października 2018, 21:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jasne dziewczyny , i ja mam takie myśli po co mi to było... ale Zaraz sobie myślę, przecież staan noworodkowy trwac wiecznnie nie będzie więc musze sie wziąć za siebie i dziękować Bogu za zdrowa córkę. To wszystko minie , my kiedyś też byłyśmy małe i nasze mamy musiały przechodzić to co my teraz , a były jeszcze cięższe czasy, nie było internetu ani lekarstw dla niemowląt ,pieluchy trzeba było prac itp . Więc dziewczyny musimy wziąć się za siebie i być dumne z tego co mamy



    P.s moja mała dostała trądzik, czy ktoś coś wie jak sobie z nim radzić kiedy znika , nie ma za wiele ale pojawiły się krostki więc odrazu pytam

    Vlinder lubi tę wiadomość

    201809135365.png
  • kuwejtonka Autorytet
    Postów: 731 644

    Wysłany: 2 października 2018, 21:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paplak wrote:
    Dziewczyny,
    Czy Wy tez macie taki kalafiorowaty mózg? Ostatnio kilka razy sie zlapalam na tym, że nie pamiętam czy cos zrobiłam, zapominam co mam zrobic. Normalnie czuje sie jakbym miala alzheimera. To chyba od tego, że wszystko robie w pospiechu, stresie, bo mala sie może zaraz obudzić. Ale normalnie jestem tym zaniepokojona. Nawet w ciąży czegos takiego nie miałam
    Ja mam to samo, ale wydaje mi się, że to niewyspanie...

    Pierwsze szczęście wrzesień 2018
    Drugie szczęście marzec 2021
  • KATARZYNACarm Autorytet
    Postów: 696 505

    Wysłany: 2 października 2018, 21:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paplak wrote:
    Ja dzisiaj tez już mialam takie nerwy, że w głowie mialam miliony przekleństw. Mała dzisaj była nieodkladalna. Na rekach spala, a jak chcialam ja odłożyć to za zaczynala plakac. Ona ma jeszcze tak, że najbardziej lubi jak sie nosi, a nie siedzi z nią na rękach. Wiec kręgosłup mi odpadal, rozbolala mnie glowa, nie mialam nawet czasu wiec prysznica ani zjeść porządnie. I juz po kilku godzinach mialam takie nerwy na nią, że mialam ochote ja zostawić w tym łóżeczku żeby wrzeszczala. Ale nie miałam serca. Teraz mąż wrócił z pracy to oczywiście śpi jak aniołek. Tylko ja przechodze z nia meki, a potem mąż sie dziwi co ja tak narzekam.
    Ja też tak miewam, jak muszę iść do toalety A jestem sama przecież nie będę się załatwiać z nią na rękach bo to nie bezpiecznie , to odkładam ja i drze się tak że aż jej tchu brakuje A mi serce wali jak szalone, i próbuje szybko się załatwić żeby ja uspokoić ale to tak nie da rady zyc, jak ja biorę to jakby była zmęczona od placzu i zamyka oczy i śpi dziwna sprawa. No zawsze jak poplacze to się uspokaja nie wiem czemu tak jest.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 października 2018, 21:09

    201809135365.png
  • KATARZYNACarm Autorytet
    Postów: 696 505

    Wysłany: 2 października 2018, 21:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Minns wrote:
    Natalia nie przejmuj się tym, że czasem się złościsz na dziecko choć wiesz, że nie masz na kogo. Jesteśmy po porodzie, w połogu, a opieka nad maluszkiem jest mega wyczerpująca tym bardziej przy tych bardziej wymagających dzieciach. Ja też czasem mam wrażenie, że przy mężu mały jest spokojniejszy (w momentach kiedy ja jestem zdenerwowana). Pamiętaj to wszystko minie. Ja też płaczę, większość z nas płacze :). Po prostu za bardzo się spinamy, co jest normalne, jesteśmy matkami. Przyjdzie cdl, może pomoże.
    Jak widzicie większość z nas przeżywa to samo, ale przetrwałyśmy ciążę i poród to teraz też damy radę. A już niedługo nasze maluchy będą coraz łatwiejsze w "obsłudze"! (mam nadzieję :P)
    Ja też mam taką nadzieję że minie faza noworodków i będziemy mogły się wyspać i cieszyć z naszych pociech oby jak najszybciej , ale niedawno chodziliśmy w ciąży A już mamy nasze istotka na świecie

    201809135365.png
  • kasia1518 Autorytet
    Postów: 3210 2091

    Wysłany: 2 października 2018, 22:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KATARZYNACarm wrote:
    Jasne dziewczyny , i ja mam takie myśli po co mi to było... ale Zaraz sobie myślę, przecież staan noworodkowy trwac wiecznnie nie będzie więc musze sie wziąć za siebie i dziękować Bogu za zdrowa córkę. To wszystko minie , my kiedyś też byłyśmy małe i nasze mamy musiały przechodzić to co my teraz , a były jeszcze cięższe czasy, nie było internetu ani lekarstw dla niemowląt ,pieluchy trzeba było prac itp . Więc dziewczyny musimy wziąć się za siebie i być dumne z tego co mamy



    P.s moja mała dostała trądzik, czy ktoś coś wie jak sobie z nim radzić kiedy znika , nie ma za wiele ale pojawiły się krostki więc odrazu pytam

    U nas też był - usłyszałam że to normalne że wydzielają się hormony które czerpała z brzucha i żeby tego nie ruszać bo może pojawić się bakteria .

    kasia1518

    relg8iikdgf37yhc.png
    3i49ej280kg4r0lc.png
  • kasia1518 Autorytet
    Postów: 3210 2091

    Wysłany: 2 października 2018, 22:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny sprawdźcie przed szczepieniami poziom hemoglobiny u swoich pociech .

    Dziś na wizycie usłyszałam że mamy nie szczepic we wtorek bo jest za niska hemoglobina- musi być min. 9. Pediatra mówi że inaczej mija się z celem szczepienie - będzie tylko odbębione na papierze i jest ryzyko że później mogą być jakieś problemy ze zdrowiem. Ciekawe czy pediatra z przychodni zalecilaby tak samo ...

    Co do anemi zmieniła nam żelazo z Innofer baby na Actiferol start w saszetkach + po 4 dniach dodać dodatkowo Actiferol 7mg- po 14 dniach powtórzyć morfologie , dodatkowo zleciła analizę i posiew moczu oraz kał na krew utajona. Mówi że inne współczynniki spadają więc raczej ta hemoglobina powinna już iść w górę... okaże się za 2 tyg.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 października 2018, 22:32

    kasia1518

    relg8iikdgf37yhc.png
    3i49ej280kg4r0lc.png
  • aLunia Autorytet
    Postów: 4139 2235

    Wysłany: 2 października 2018, 22:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Miałam to samo napisać co 100krotka, u mnie tak było ponad 4 lata temu. Pamiętam, że chodziłam często myć zęby szczoteczka elektryczna byle córki nie słyszeć chociaż chwilę. Wszystkim w koło mówiłam, że to moje ostatnie dziecko i nigdy wiecej. Byłam najszczęśliwsza na świecie jak wróciłam do pracy, tak miałam dość. Córka chyba to nawet wyczuwała, bo zawsze wolała tatę. Do teraz mają dobry kontakt, a ja po pójściu do pracy docenialam czas w domu i to, że już nie wróci, było mi gdzieś w środku smutno. Oczywiście po jakimś czasie jak już sobie popracowalam i odpoczęłam.
    Też tak chlustala moja Nati, wszędzie czułam zapach mleka i właśnie wiecznie wszystko prałam. U nas po czasie wyszło, że ma leniwe jelita i dostała debridat. Ale to dopiero między 2 a 3 rokiem życia, ogólnie dużo nam wymiotowała.

    A teraz jest mi dobrze z Wiki, fakt że jest spokojna i dużo śpi. Spodziewałam się, że będzie dużo gorzej. Są dni, że mam kryzys ale to bardziej zmęczenie obowiązkami domowymi chyba i nie wyspaniem.
    Dziewczyny minie ten czas, już po trzech miesiącach zobaczycie różnice. Dobrze, że ten uśmiech nas rozbraja, bo jakby to nie działało to by było kiepsko ;)

    Teraz denerwuje mnie mąż, który na każde jęknięcie Wiktorii twierdzi, że jest głodna :/

    Ale się rozpisałam...

    100krotka30 lubi tę wiadomość

    3i49df9hy6z4ginm.png

    ex2bdf9h3wcvr2ut.png

    zrz6i09kya2w4ixc.png
    22.12.2016r (11 tydzień-poronienie zatrzymane)
    10 cs- udało się
    Hormony ok, podwyższone tsh- letrox 4x100 i 3x75
  • Natalia1984 Autorytet
    Postów: 1437 997

    Wysłany: 2 października 2018, 22:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mitaka wrote:
    Ktasnalova widac taka ma pore na kaprysy ;) Tez chodzicie w pizamie do 11 bo wczesniej sie nie idzie ogarnac? ;)
    Zdarzało się, że i do 13 chodziłam ;) Moja totalnie nieodkładalna. Nigdy nie może być tak, że nie śpi, my ją odłożymy do wózka lub łóżeczka i zajmie się sobą. Nawet sobie nie wyobrażam. Mało tego, trzeba ją nosić na rękach, nie można siedzieć bo nerwy od razu. Coś czuję, że wkrótce w ruch pójdzie chusta, bo nie jestem w stanie nic zrobić kiedy nie śpi. Wyraźnie odróżnia dzień od nocy. W nocy wstaje 2 razy na jedzenie i rano koło 6 budzi się na śniadanie i już nie zasypia.
    Była dziś u nas CDL. Uczyła mnie przystawiać młodą. I tak jak myślałam, Hania ma za krótkie wędzidełko. Jutro będę umawiać wizytę. Uczyła nas jak masować brzuszek. Ogólnie dużo info udzieliła. Cudowna kobieta.

    klz9df9hvltz8vcc.png
  • Natalia1984 Autorytet
    Postów: 1437 997

    Wysłany: 2 października 2018, 22:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    100krotka30 wrote:
    Natalia jakbym czytała o sobie z przed 5 lat dosłownie :-) Taka sama historia, też mAła uspokajala się u taty, u mnie interesowały ją tylko cycki hehe
    Ja osobiście nie wierzę w doniesienia ze pokarm tworzy się ze krwi, bo w taki razie mogłabym jeść nabiał na który była uczulona córką gdy karmilam ja piersią a było tragicznie z nią gdy go jadłam ;-(
    Twoje odczucia i zachowanie jest całkiem normalne i nie odbiega zbytnio od normy. Te istoty małe przywracają cały nasz świat do góry nogami, jesteśmy zmęczone, niewyspane, nikt nas nie rozumie. Wszystko i wszyscy nas irytują dlatego tak wybuchamy na te nasze Skarby. Teraz mnie to nie dotyczy. Z drugim dzieckiem jest już trochę inaczej, człowiek zahartowany,wie co go czeka ;-)
    Ja z córką nie miałam tego problemu z chlustaniem, jej nawet nie odbijalam i było ok. Pilnuj jedzenia i obserwuj teraz U mamy będzie ci łatwiej :-) Powodzenia

    Gratuluję wszystkim nowo objawionym Mamuska :-)
    Kochana, bo właśnie chodzi o to, że alergeny przenikają do mleka. Ale dziecko wzdęć nie będzie miało np po cebuli czy kapuście, tak jak my.

    klz9df9hvltz8vcc.png
  • kasia1518 Autorytet
    Postów: 3210 2091

    Wysłany: 2 października 2018, 22:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paplak wrote:
    Dziewczyny,
    Czy Wy tez macie taki kalafiorowaty mózg? Ostatnio kilka razy sie zlapalam na tym, że nie pamiętam czy cos zrobiłam, zapominam co mam zrobic. Normalnie czuje sie jakbym miala alzheimera. To chyba od tego, że wszystko robie w pospiechu, stresie, bo mala sie może zaraz obudzić. Ale normalnie jestem tym zaniepokojona. Nawet w ciąży czegos takiego nie miałam

    Oj coś z tym myśleniem jest... Ja np. Zamiast pójść do łazienki z piżama to wzięłam z sypialni butelkę z mlekiem... i potem tak stoję i myślę pi co tu ja przyniosłam... A po prostu już myślałam o tym żeby iść ja wyparzyć ☺ ale takich sytuacji mam wiele że wszystko skupia się wokół Zosi

    kasia1518

    relg8iikdgf37yhc.png
    3i49ej280kg4r0lc.png
  • 100krotka30 Autorytet
    Postów: 729 557

    Wysłany: 3 października 2018, 04:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Natalia1984 wrote:
    Kochana, bo właśnie chodzi o to, że alergeny przenikają do mleka. Ale dziecko wzdęć nie będzie miało np po cebuli czy kapuście, tak jak my.
    Ostatnio po brokule mnie wzdelo i młody tez sadzil braki jak stary wiec nie wiem czy to zbieg okoliczności czy przypadek.
    Podawałam ten pribiotyk 2 dni i od podania do godziny 14 nie spał. Dziś nie podam i zobaczę czy będzie poprawa bo był do tego nieodkladalny i kupa luźna za kazdym jedzeniem. Tak samo jest po wit d.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 października 2018, 07:48

    Misia 09.2013
    Misio 08.2018
  • Magdalena2202 Autorytet
    Postów: 1188 257

    Wysłany: 3 października 2018, 05:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam wszystkie mamy
    Mam mały problem może któraś miała podobnie i zechce coś doradzić

    Moja córka ma 2 tyg . Karmiona piersią i raz na dzień podawana jest butelka
    W nocy bardzo ładnie śpi . Budzi się na jedzenie i dalej oczka zamyka .
    Katastrofę mamy w dzień a właściwie pod wieczor
    Jej czasy czuwania są i dwie godziny długie a przed zaśnięciem jest bardzo mocny płacz . Nie akceptuje smoczka
    Widać ze jest zmęczona ale nie zaśnie . Dłużej sama w łóżeczku tez nie poleży

    Mąż sugeruje ze może cały dzień powinnam być tylko dla niej w sypialni przy zasłoniętych żaluzjach .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 października 2018, 05:32

    klz9hdge0lglbc15.png

    dqpr9vvjo20nv5qb.png
  • Minns Autorytet
    Postów: 969 977

    Wysłany: 3 października 2018, 06:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magdalena, może ma po prostu kolki?

    My po wczesno porannym karmieniu, mały śpi więc korzystam i się ogarniam bo na ok 10 jedziemy do poradni laktacyjnej. Wczoraj odwiedziny u teściów nie wyszły, bo maly wisialna cycu, ale plus jest taki ze nie dostał ani razu mm.
    Także dzisiaj nawet jak będzie płakał musimy pojechać. Stresujące sa te samotne wojaże :P.

    wrzesień 2018 - synek <3
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 października 2018, 07:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja znowu w stresie. Nie wiem co robić. Wczoraj byliśmy u pediatry zbadał mała wszystko okej ale od wczoraj Ani strasznie jeździ w brzuchu bulgocze a ona robi kupę za kupa. Dodatkowo ma sluz w tej kupie :( czy takie małe dziecko może już mieć infekcje wirusowa ? Czy to może być jakaś nietolerancja ? Odstawiłam zupełnie ten nabiał ale martwię się strasznie.

  • Paplak Autorytet
    Postów: 613 402

    Wysłany: 3 października 2018, 07:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja id wczoraj mam straszny bol obu piersi. Ledwo daje rade sciagac. Taki ból. Dostalam goraczki prawie 39, dreszcze, bóle miesni, spalam pod kołdrą w kurtce i czapce :-( jeszcze sie w nocy poklocilam z mezem, w pewnym momemcie powiedział, że on chce isc spac i zostawil mnie taką chorą z ryczacym dzieckiem. Potem wrocil i sie nim zajal, ale juz do rana beznadziejna atmosfera. Dzisiaj musze sie jakos wybrac do lekarzs, wiec bede musiala dzwonić do dziadka żeby został z małą bo.nie chce jej ciągnąć wśród chorych ludzi. Ech, straszne jest to, że mając dziecko nawet nie ma jak wyjsc do apteki swobodnie, a jeszcze dzis mróz i deszcz leje.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 października 2018, 07:10

    3i49df9hejgg7mjl.png
  • KATARZYNACarm Autorytet
    Postów: 696 505

    Wysłany: 3 października 2018, 08:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kasia1518 wrote:
    U nas też był - usłyszałam że to normalne że wydzielają się hormony które czerpała z brzucha i żeby tego nie ruszać bo może pojawić się bakteria .
    Tak ja nie zamierzam nic dotykać, a możesz mi napisać ile taki stan trwał?
    Przemywam tylko woda przygotowana i gazikiem,

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 października 2018, 08:10

    201809135365.png
  • Natalia1984 Autorytet
    Postów: 1437 997

    Wysłany: 3 października 2018, 09:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magdalena2202 wrote:
    Witam wszystkie mamy
    Mam mały problem może któraś miała podobnie i zechce coś doradzić

    Moja córka ma 2 tyg . Karmiona piersią i raz na dzień podawana jest butelka
    W nocy bardzo ładnie śpi . Budzi się na jedzenie i dalej oczka zamyka .
    Katastrofę mamy w dzień a właściwie pod wieczor
    Jej czasy czuwania są i dwie godziny długie a przed zaśnięciem jest bardzo mocny płacz . Nie akceptuje smoczka
    Widać ze jest zmęczona ale nie zaśnie . Dłużej sama w łóżeczku tez nie poleży

    Mąż sugeruje ze może cały dzień powinnam być tylko dla niej w sypialni przy zasłoniętych żaluzjach .
    W dzień jest jasno, więc żeby nauczyła się rozróżniać dzień od nocy to w dzień musi być jasno
    Hania po wizycie CDL zupełnie inna. W nocy spała od 22.40 do... 5.30. Zjadła i poszła dalej spać. Często robię jej masaż brzucha, karmiłam pod górkę i stosuję się do wszystkich jej zaleceń. Zupełnie inne dziecko. Nie wrzeszczy już. Nie pręży się, nie wścieka. To najlepiej wydane pieniądze w życiu.

    Minns, kasia1518, veritaserum, 100krotka30, Paulinda, p_tt lubią tę wiadomość

    klz9df9hvltz8vcc.png
‹‹ 1220 1221 1222 1223 1224 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Starania o ciążę a badanie AMH - 6 rzeczy, o których warto wiedzieć

Badanie AMH może bardzo dużo powiedzieć o kobiecej płodności... Kiedy warto je wykonać? Jakich informacji może dostarczyć? Jakie są normy AMH i jak przebiega badanie? Poznaj 6 faktów o badaniu AMH!

CZYTAJ WIĘCEJ

Witaminy niezbędne podczas starań o dziecko, w czasie ciąży i podczas karmienia

Organizm podczas ciąży ma wyjątkowe potrzeby na składniki odżywcze, witaminy i minerały. Które są szczególnie istotne? Czego nie może zabraknąć w diecie przyszłej mamy? Jakie witaminy warto zażywać podczas starań o dziecko, w czasie ciąży i podczas karmienia? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Inseminacja (IUI) koszt i wskazania. Jaka jest skuteczność inseminacji?

Inseminacja domaciczna jest zabiegiem mającym na celu, ułatwienie zapłodnienia, poprzez skrócenie drogi, jaką mają do pokonania plemniki do komórki jajowej. Czy warto ją wykonać, jaki jest koszt i przy jakich schorzeniach odnotowuje się najlepsze rezultaty? Przeczytaj również jakie badania należy wykonać przed inseminacją i jak się do niej przygotować. 

CZYTAJ WIĘCEJ