X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne WRZEŚNIOWE DZIECI 2018
Odpowiedz

WRZEŚNIOWE DZIECI 2018

Oceń ten wątek:
  • jatoszka Autorytet
    Postów: 1001 534

    Wysłany: 3 października 2018, 09:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A kolki mogą byc tez rano ? Moja kolejny dzien placze steka o 5 rano :-( tak jest do 7 i jakby reka odjal :-)

    w5wqrl68v17z1bgh.png
    km5stv73corlpm49.png
    Nasze Aniołki 31.08.2009 [*][*] 30.08.2016 [*]
  • kasia1518 Autorytet
    Postów: 3210 2091

    Wysłany: 3 października 2018, 09:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KATARZYNACarm wrote:
    Tak ja nie zamierzam nic dotykać, a możesz mi napisać ile taki stan trwał?
    Przemywam tylko woda przygotowana i gazikiem,
    Około 3-4tyg było tego sporo, teraz nawet się zdarza że się pojawi ale to nieliczne krostki 1-2 na całej buzi

    KATARZYNACarm lubi tę wiadomość

    kasia1518

    relg8iikdgf37yhc.png
    3i49ej280kg4r0lc.png
  • Mum2b Autorytet
    Postów: 2259 1787

    Wysłany: 3 października 2018, 10:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Natalia1984 wrote:
    W dzień jest jasno, więc żeby nauczyła się rozróżniać dzień od nocy to w dzień musi być jasno
    Hania po wizycie CDL zupełnie inna. W nocy spała od 22.40 do... 5.30. Zjadła i poszła dalej spać. Często robię jej masaż brzucha, karmiłam pod górkę i stosuję się do wszystkich jej zaleceń. Zupełnie inne dziecko. Nie wrzeszczy już. Nie pręży się, nie wścieka. To najlepiej wydane pieniądze w życiu.
    Natalia a zdradzisz jak ten masaz robisz? I jak przystawiasz mała?

    Corka - 2018
    Syn - 2021
  • Minns Autorytet
    Postów: 969 977

    Wysłany: 3 października 2018, 11:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja już po wizycie i jestem dumna, że samej z małym udało mi się zajechać yeah.
    Ogólnie to tak: bardzo ładnie się karmimy, ładnie jest przystawiany, ładnie ssie, ja mam pokarm (który tez produkuje się na bieżąco podczas karmienia). Prawdopodobnie leci mu zbyt dużo dlatego się szamocze (choć czasami z powodu bólu brzuszka). Mam przystawiać go w różnych pozycjach i spróbować karmić, że ja leżę na plecach, a on na mnie, wtedy mu tak ciekło nie będzie no i brzuszek będzie przyciśnięty to może go mniej boleć. Żeby nie dawać mm bo naprawdę nie potrzeba.
    Powiedziała, że kolek dużych nie ma bo przeszedł sn i się nałykał potrzebnych składników. I że może go boleć brzuch bo układ jest wciąż niedorozwinięty i podczas karmienia właśnie mleko w jelitach może tak na niego działać i to jest normalne.
    Zbadała mi piersi i powiedziała, że stan zapalny był, ale już jest prawie ok, żeby dalej okładać się kapustą i uważać, żeby piersi nie były uciśnięte.
    Także pełna optymizmu zaczynam kolejny dzień :).

    Izabelle, 100krotka30, kasia1518 lubią tę wiadomość

    wrzesień 2018 - synek <3
  • 100krotka30 Autorytet
    Postów: 729 557

    Wysłany: 3 października 2018, 11:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Natalia też prosze o info jak się karmicie i jak robisz masaż?

    Ja masuje ale nie wiem czy dobrze na dwa sposoby:
    1. Ściągam prawa ręka półkole od żeber do końca brzuszka a lewa to samo po drugiej stronie takie półksiężyce
    2. Uciskam wokół pępka 4 punkty tak na godz.7,11.14.17 masuje wg wskazówek zegara wokół pępka A potem ściągam ręka w dół

    A jak Tobie poleciła?

    Misia 09.2013
    Misio 08.2018
  • 100krotka30 Autorytet
    Postów: 729 557

    Wysłany: 3 października 2018, 12:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Minns a espumisan będziesz podawać czy nie? A poruszalas może temat diety, jak powinno się jeść?

    Misia 09.2013
    Misio 08.2018
  • Minns Autorytet
    Postów: 969 977

    Wysłany: 3 października 2018, 12:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    100krotka30 wrote:
    Minns a espumisan będziesz podawać czy nie? A poruszalas może temat diety, jak powinno się jeść?
    Tak podaje, 15 kropel 2 razy dziennie i myślę, że już jest lekka poprawa.
    Powiedziała, żeby jeść 5 posiłków dziennie i się zbytnio nie ograniczać tym bardziej, że dziecko urodzone sn i już ma miesiąc. Wiadomo nie smażone burgery, ale jeść normalnie, wtedy więcej składników dostanie się do mleka. Bo tak to by się tylko kaszę jaglaną jadło. I że dieta może mieć wpływ na kolki itp. ale zazwyczaj powody są inne.
    Także zjadłam 3 rafaello :D no i zupkę warzywną hehe.

    100krotka30 lubi tę wiadomość

    wrzesień 2018 - synek <3
  • mitaka Autorytet
    Postów: 980 872

    Wysłany: 3 października 2018, 15:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Natalia tez zamowilam wizyte na piatek, moze dzieki temu karmienie bedzie przyjemne anie tragiczne momentami, dzisiaj sie poryczalam przed kolejnym, bo poprzednie to byl horror, ale nie bylo tak zle

    zrz6ha0087gvqc3d.png
    ex2bi09kf6yrzsk3.png
  • kasia1518 Autorytet
    Postów: 3210 2091

    Wysłany: 3 października 2018, 15:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    100krotka30 wrote:
    Natalia też prosze o info jak się karmicie i jak robisz masaż?

    Ja masuje ale nie wiem czy dobrze na dwa sposoby:
    1. Ściągam prawa ręka półkole od żeber do końca brzuszka a lewa to samo po drugiej stronie takie półksiężyce
    2. Uciskam wokół pępka 4 punkty tak na godz.7,11.14.17 masuje wg wskazówek zegara wokół pępka A potem ściągam ręka w dół

    A jak Tobie poleciła?

    U nas oprócz sposobu nr 2, położna jeszcze poleciła docisnąć kolanka do pępka i lekko kręcić zgodnie ze wskazówkami zegara

    100krotka30 lubi tę wiadomość

    kasia1518

    relg8iikdgf37yhc.png
    3i49ej280kg4r0lc.png
  • 100krotka30 Autorytet
    Postów: 729 557

    Wysłany: 3 października 2018, 15:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny my po wizycie u pediatry, poszliśmy prywatnie. Możliwe że mały nie trawi laktozy, dostaliśmy enzym laktaze delicol, probiotyk zmienił na flostrum baby bo jest delikatniejszy a wit d bioaron baby 0+. Jeśli nie będzie poprawy to mamy go póki co nie zaszczepić we wtorek. Chciałam zaszczepić tymi nieodplatnymi bo myślałam że lepiej ale ten zaufany lekarz wybił mi to z głowy a zależało mi na jego opinii. Jestem spokojniejsza i teraz liczę na poprawę stanu klusia, bo przez te chlustanie myślałam że nie przybiera a on waży już ponad 4300. Więc cieszy mnie to że się dobrze karmimy :-)

    Misia 09.2013
    Misio 08.2018
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 października 2018, 16:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też dziś ciężki dzień moja mała ma biegunkę a raczej puszcza bąki i kupki takie bez resztek tylko że śluzem :( ma przez to już cała dupkę odparzony. Pediatra kaze czekać a ja tylko ja obserwuje i strasznie się denerwuje żeby sie nie odwodnila. Z tego wszystkiego zrobilam jej butle mm bo na piersi ciągle chwytała i puszczała i nie wiem ile zjadła . Wypiła 90 ml i w końcu zasnęła od 6 rano...

    Czy takie małe dziecko mogłoby złapać infekcje wirusowa już ? Pediatra mówi że jak nie ma gorączki ani innych objawów to nie jest rotawirus i mamy tylko obserwować. Jak widzę jak ona się meczy to aż serce mi pęka.

  • 100krotka30 Autorytet
    Postów: 729 557

    Wysłany: 3 października 2018, 16:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Spokojnie mój miał to samo, wydaje mi się ze to pierwsze objawy nietolerancji czegoś :-) podajesz probiotyk, bo mój syn tak ma po bio gaia, jest dla niego za ciężki :-)

    Misia 09.2013
    Misio 08.2018
  • kasia1518 Autorytet
    Postów: 3210 2091

    Wysłany: 3 października 2018, 16:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    veritaserum wrote:
    Ja też dziś ciężki dzień moja mała ma biegunkę a raczej puszcza bąki i kupki takie bez resztek tylko że śluzem :( ma przez to już cała dupkę odparzony. Pediatra kaze czekać a ja tylko ja obserwuje i strasznie się denerwuje żeby sie nie odwodnila. Z tego wszystkiego zrobilam jej butle mm bo na piersi ciągle chwytała i puszczała i nie wiem ile zjadła . Wypiła 90 ml i w końcu zasnęła od 6 rano...

    Czy takie małe dziecko mogłoby złapać infekcje wirusowa już ? Pediatra mówi że jak nie ma gorączki ani innych objawów to nie jest rotawirus i mamy tylko obserwować. Jak widzę jak ona się meczy to aż serce mi pęka.

    Podawaj między kamieniami herbatkę z kopru włoskiego albo przegotowana wodę- żeby się nie odwodnila- nawet jak wypije kilka łyków 10-20ml. Koper lepszy bo i na brzuszek wpływa.

    veritaserum lubi tę wiadomość

    kasia1518

    relg8iikdgf37yhc.png
    3i49ej280kg4r0lc.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 października 2018, 16:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    100krotka30 wrote:
    Spokojnie mój miał to samo, wydaje mi się ze to pierwsze objawy nietolerancji czegoś :-) podajesz probiotyk, bo mój syn tak ma po bio gaia, jest dla niego za ciężki :-)

    Tak właśnie podawałam bio gaje też i lekarz kazał odstawić.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 października 2018, 16:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A jak to jest z tą nietolerancja ? Z tego się że tak to nazwę wyrasta ? Może głupie pytanie ale nigdy nie miałam do czynienia z żadną alergia czy to ja czy maz alergikami nie jesteśmy.

  • Natalia1984 Autorytet
    Postów: 1437 997

    Wysłany: 3 października 2018, 17:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    https://youtu.be/9QASBHDmn84
    Masuję w taki sposób jak na filmiku. Karmimy się pod górkę, tj. ja leżę i mała na mnie brzuchem do mnie. Mam dużo pokarmu, a ta pozwala sprawia, że mała nie jest nim zalewana i nie dławi się. Podcięcie wędzidełka również ułatwi nam karmienie min. Dzięki temu, że uszczelni małej buzię i nie będzie łykać tyle powietrza. Jesteśmy umówione na zabieg 10 października.

    100krotka30 lubi tę wiadomość

    klz9df9hvltz8vcc.png
  • Paulinda Autorytet
    Postów: 256 283

    Wysłany: 3 października 2018, 17:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moja młoda też wczoraj zrobiła dwie kupki że śluzem, dodatkowo wieczorem jak mąż karmił ją moim odciągnietym mlekiem to chlusnęła mu tak, że obrzygany był cały mąż, córka plus mój bajeczny fotel do karmienia. Po wszystkim Zosieńka elegancko najadła się cyca i poszła spać, a ja miałam nockę z głowy bo patrzyłam na nią czy znowu jej nie poleci...

    W nocy kupy wróciły do normy, a dziś rano była u nas położna i kazała się nie martwić. Być może śluz to nietolerancja czegoś, tylko że chyba nic podejrzanego nie jadłam, muszę trochę poobserwować reakcje małej na to co jem. Mam nadzieję że nie będę musiała rezygnować z nabiału... A chluśnięcie to być może efekt przejedzenia. Na szczęście żadnych innych objawów nie miała w stylu gorączka czy ból brzuszka. Ale i tak jestem teraz czujna jak ważka.

    Macierzyństwo to jest hardkor.

    veritaserum, 100krotka30 lubią tę wiadomość

    3i499vvjgx57zohf.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 października 2018, 17:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mojej niestety zaczęło sie wczoraj wieczorem i trwa. Na pewno brzuszek ja boli bo płakała dziś dużo i była nieodkladalna. Do tego cały tyłek od tych kupek odparzony :( a ja mega mało snu i też patrzę na nią i obserwuje. A w pieluchy to wgapiam się non stop.

  • Paulinda Autorytet
    Postów: 256 283

    Wysłany: 3 października 2018, 17:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    veritaserum wrote:
    U mojej niestety zaczęło sie wczoraj wieczorem i trwa. Na pewno brzuszek ja boli bo płakała dziś dużo i była nieodkladalna. Do tego cały tyłek od tych kupek odparzony :( a ja mega mało snu i też patrzę na nią i obserwuje. A w pieluchy to wgapiam się non stop.
    Ech, rozumiem Cię doskonale, ja dosłownie grzebię w tych kupach teraz (wybaczcie dosłowność) :P

    Ktoś kto twierdzi że kp jest taką prostą i naturalną sprawą nie ma pojęcia o czym mówi według mnie, z tego co widzę większość z nas ma jakieś mniejsze lub większe z tym problemy... Pamiętam jak chodziłam na szkołę rodzenia i wszystko tam było takie proste i oczywiste, dosłownie przystawiasz do cyca i jedziesz. A ja jako niedoświadczona młoda przyszła mama w to uwierzyłam... :D

    100krotka30 lubi tę wiadomość

    3i499vvjgx57zohf.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 października 2018, 17:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zgadzam się. To jest naprawdę ciężki kawałek chleba..

    Stokrotka podaj mi proszę taki Twój przykładowy jadłospis na jeden dzień. Ja się zastanawiam co ja będę jadła...

‹‹ 1221 1222 1223 1224 1225 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Endometrioza: niewidzialna choroba, która dotyka miliony Polek

Szacuje się, że w Polsce około 2 miliony kobiet cierpi na endometriozę. W artykule dowiesz się o najnowszych metodach diagnozowania i leczenia endometriozy, a także poznasz osobistą historię Małgorzaty, która walczyła z tą chorobą przez 5 lat, aby wreszcie zobaczyć światło w tunelu na swojej drodze do macierzyństwa.

CZYTAJ WIĘCEJ

Smog - czy smog w Polsce może obniżać płodność?

Polska jest jednym z najbardziej zanieczyszczonych krajów na świecie. To niestety przykry fakt. Jesteśmy świadomi, że smog negatywnie wpływa na nasz organizm - płuca, serce. Ale czy może również upośledzać naszą płodność? Czy może dodatkowo obniżać parametry nasienia? Czy możemy mądrze się przed tym zabezpieczać, czy to już histeria? Zadaliśmy to pytanie ekspertom, przeczytaj co usłyszeliśmy!  

CZYTAJ WIĘCEJ

Koronawirus a problemy z płodnością - o emocjach w obliczu pandemii

Pandemia koronawirusa szczególnie mocno uderza w pary starające się o dziecko lub zmagające się z niepłodnością. Jak radzić sobie z emocjami w tym trudnym czasie? Na czym skupić swoją energię i uwagę? Jak obecny czas może przysłużyć się płodności? Czy z obecnej sytuacji można wyciągnąć dobrą lekcję? O tym wszystkim opowiada doświadczona psycholog, każdego dnia wspierająca pary w drodze do rodzicielstwa - Justyna Kuczmierowska. 

CZYTAJ WIĘCEJ