WRZEŚNIOWE DZIECI 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
KATARZYNACarm wrote:Tak ja nie zamierzam nic dotykać, a możesz mi napisać ile taki stan trwał?
Przemywam tylko woda przygotowana i gazikiem,KATARZYNACarm lubi tę wiadomość
kasia1518
-
Natalia1984 wrote:W dzień jest jasno, więc żeby nauczyła się rozróżniać dzień od nocy to w dzień musi być jasno
Hania po wizycie CDL zupełnie inna. W nocy spała od 22.40 do... 5.30. Zjadła i poszła dalej spać. Często robię jej masaż brzucha, karmiłam pod górkę i stosuję się do wszystkich jej zaleceń. Zupełnie inne dziecko. Nie wrzeszczy już. Nie pręży się, nie wścieka. To najlepiej wydane pieniądze w życiu.Corka - 2018
Syn - 2021 -
Ja już po wizycie i jestem dumna, że samej z małym udało mi się zajechać yeah.
Ogólnie to tak: bardzo ładnie się karmimy, ładnie jest przystawiany, ładnie ssie, ja mam pokarm (który tez produkuje się na bieżąco podczas karmienia). Prawdopodobnie leci mu zbyt dużo dlatego się szamocze (choć czasami z powodu bólu brzuszka). Mam przystawiać go w różnych pozycjach i spróbować karmić, że ja leżę na plecach, a on na mnie, wtedy mu tak ciekło nie będzie no i brzuszek będzie przyciśnięty to może go mniej boleć. Żeby nie dawać mm bo naprawdę nie potrzeba.
Powiedziała, że kolek dużych nie ma bo przeszedł sn i się nałykał potrzebnych składników. I że może go boleć brzuch bo układ jest wciąż niedorozwinięty i podczas karmienia właśnie mleko w jelitach może tak na niego działać i to jest normalne.
Zbadała mi piersi i powiedziała, że stan zapalny był, ale już jest prawie ok, żeby dalej okładać się kapustą i uważać, żeby piersi nie były uciśnięte.
Także pełna optymizmu zaczynam kolejny dzień.
Izabelle, 100krotka30, kasia1518 lubią tę wiadomość
wrzesień 2018 - synek -
Natalia też prosze o info jak się karmicie i jak robisz masaż?
Ja masuje ale nie wiem czy dobrze na dwa sposoby:
1. Ściągam prawa ręka półkole od żeber do końca brzuszka a lewa to samo po drugiej stronie takie półksiężyce
2. Uciskam wokół pępka 4 punkty tak na godz.7,11.14.17 masuje wg wskazówek zegara wokół pępka A potem ściągam ręka w dół
A jak Tobie poleciła?Misia 09.2013
Misio 08.2018 -
100krotka30 wrote:Minns a espumisan będziesz podawać czy nie? A poruszalas może temat diety, jak powinno się jeść?
Powiedziała, żeby jeść 5 posiłków dziennie i się zbytnio nie ograniczać tym bardziej, że dziecko urodzone sn i już ma miesiąc. Wiadomo nie smażone burgery, ale jeść normalnie, wtedy więcej składników dostanie się do mleka. Bo tak to by się tylko kaszę jaglaną jadło. I że dieta może mieć wpływ na kolki itp. ale zazwyczaj powody są inne.
Także zjadłam 3 rafaellono i zupkę warzywną hehe.
100krotka30 lubi tę wiadomość
wrzesień 2018 - synek -
100krotka30 wrote:Natalia też prosze o info jak się karmicie i jak robisz masaż?
Ja masuje ale nie wiem czy dobrze na dwa sposoby:
1. Ściągam prawa ręka półkole od żeber do końca brzuszka a lewa to samo po drugiej stronie takie półksiężyce
2. Uciskam wokół pępka 4 punkty tak na godz.7,11.14.17 masuje wg wskazówek zegara wokół pępka A potem ściągam ręka w dół
A jak Tobie poleciła?
U nas oprócz sposobu nr 2, położna jeszcze poleciła docisnąć kolanka do pępka i lekko kręcić zgodnie ze wskazówkami zegara100krotka30 lubi tę wiadomość
kasia1518
-
Dziewczyny my po wizycie u pediatry, poszliśmy prywatnie. Możliwe że mały nie trawi laktozy, dostaliśmy enzym laktaze delicol, probiotyk zmienił na flostrum baby bo jest delikatniejszy a wit d bioaron baby 0+. Jeśli nie będzie poprawy to mamy go póki co nie zaszczepić we wtorek. Chciałam zaszczepić tymi nieodplatnymi bo myślałam że lepiej ale ten zaufany lekarz wybił mi to z głowy a zależało mi na jego opinii. Jestem spokojniejsza i teraz liczę na poprawę stanu klusia, bo przez te chlustanie myślałam że nie przybiera a on waży już ponad 4300. Więc cieszy mnie to że się dobrze karmimyMisia 09.2013
Misio 08.2018 -
nick nieaktualnyJa też dziś ciężki dzień moja mała ma biegunkę a raczej puszcza bąki i kupki takie bez resztek tylko że śluzem
ma przez to już cała dupkę odparzony. Pediatra kaze czekać a ja tylko ja obserwuje i strasznie się denerwuje żeby sie nie odwodnila. Z tego wszystkiego zrobilam jej butle mm bo na piersi ciągle chwytała i puszczała i nie wiem ile zjadła . Wypiła 90 ml i w końcu zasnęła od 6 rano...
Czy takie małe dziecko mogłoby złapać infekcje wirusowa już ? Pediatra mówi że jak nie ma gorączki ani innych objawów to nie jest rotawirus i mamy tylko obserwować. Jak widzę jak ona się meczy to aż serce mi pęka. -
veritaserum wrote:Ja też dziś ciężki dzień moja mała ma biegunkę a raczej puszcza bąki i kupki takie bez resztek tylko że śluzem
ma przez to już cała dupkę odparzony. Pediatra kaze czekać a ja tylko ja obserwuje i strasznie się denerwuje żeby sie nie odwodnila. Z tego wszystkiego zrobilam jej butle mm bo na piersi ciągle chwytała i puszczała i nie wiem ile zjadła . Wypiła 90 ml i w końcu zasnęła od 6 rano...
Czy takie małe dziecko mogłoby złapać infekcje wirusowa już ? Pediatra mówi że jak nie ma gorączki ani innych objawów to nie jest rotawirus i mamy tylko obserwować. Jak widzę jak ona się meczy to aż serce mi pęka.
Podawaj między kamieniami herbatkę z kopru włoskiego albo przegotowana wodę- żeby się nie odwodnila- nawet jak wypije kilka łyków 10-20ml. Koper lepszy bo i na brzuszek wpływa.veritaserum lubi tę wiadomość
kasia1518
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
https://youtu.be/9QASBHDmn84
Masuję w taki sposób jak na filmiku. Karmimy się pod górkę, tj. ja leżę i mała na mnie brzuchem do mnie. Mam dużo pokarmu, a ta pozwala sprawia, że mała nie jest nim zalewana i nie dławi się. Podcięcie wędzidełka również ułatwi nam karmienie min. Dzięki temu, że uszczelni małej buzię i nie będzie łykać tyle powietrza. Jesteśmy umówione na zabieg 10 października.100krotka30 lubi tę wiadomość
-
Moja młoda też wczoraj zrobiła dwie kupki że śluzem, dodatkowo wieczorem jak mąż karmił ją moim odciągnietym mlekiem to chlusnęła mu tak, że obrzygany był cały mąż, córka plus mój bajeczny fotel do karmienia. Po wszystkim Zosieńka elegancko najadła się cyca i poszła spać, a ja miałam nockę z głowy bo patrzyłam na nią czy znowu jej nie poleci...
W nocy kupy wróciły do normy, a dziś rano była u nas położna i kazała się nie martwić. Być może śluz to nietolerancja czegoś, tylko że chyba nic podejrzanego nie jadłam, muszę trochę poobserwować reakcje małej na to co jem. Mam nadzieję że nie będę musiała rezygnować z nabiału... A chluśnięcie to być może efekt przejedzenia. Na szczęście żadnych innych objawów nie miała w stylu gorączka czy ból brzuszka. Ale i tak jestem teraz czujna jak ważka.
Macierzyństwo to jest hardkor.veritaserum, 100krotka30 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyU mojej niestety zaczęło sie wczoraj wieczorem i trwa. Na pewno brzuszek ja boli bo płakała dziś dużo i była nieodkladalna. Do tego cały tyłek od tych kupek odparzony
a ja mega mało snu i też patrzę na nią i obserwuje. A w pieluchy to wgapiam się non stop.
-
veritaserum wrote:U mojej niestety zaczęło sie wczoraj wieczorem i trwa. Na pewno brzuszek ja boli bo płakała dziś dużo i była nieodkladalna. Do tego cały tyłek od tych kupek odparzony
a ja mega mało snu i też patrzę na nią i obserwuje. A w pieluchy to wgapiam się non stop.
Ktoś kto twierdzi że kp jest taką prostą i naturalną sprawą nie ma pojęcia o czym mówi według mnie, z tego co widzę większość z nas ma jakieś mniejsze lub większe z tym problemy... Pamiętam jak chodziłam na szkołę rodzenia i wszystko tam było takie proste i oczywiste, dosłownie przystawiasz do cyca i jedziesz. A ja jako niedoświadczona młoda przyszła mama w to uwierzyłam...100krotka30 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny