WRZEŚNIOWE DZIECI 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Marrgoo wrote:Właśnie on się urodził w 33 tygodniu bo jego mama przestała czuć ruchy a potem okazało się, ze zaraziła się listeriozą, która doprowadziła mózg małego do ruiny.
-
Asiaf wrote:Ola współczuję . To u nas wszystkie noce podobne. Zasypia 21.00/22.00. Miedzy 1 a 2 pobudka na jedzenie. Kolejna miedzy 4 a 5. Po 7.00 wstajemy razem z tatą, który idzie do pracy. Liczylam, ze ktoras pobudka nocna zniknie, bo wiele dziewczyn pisalo, ze ten sen sie wydłuża, ale u nas jeszcze nie poczatki byly ciezkie, ale organizm juz się przyzwyczail chyba. Dziś konczymy 2 mies. myślicie , ze jest szansa, ze będzie rzadziej sie budzil w koncu?
Wczoraj na fitnessie dalam radę. Poszłam na bpu i dziś przyjemnie bola nogi. Tylko ćwiczenia motywuja mnie do diety. bez nich chrupie wszystko co mam w zasiegu reki. A chcialabym do Świąt zgubić zbedne kg opieprzylam meza, zeby nie kupowal juz slodyczy i chipsów jak chce miec szczupla żonę a on, ze ma śliczna i zgrabna:D dzis widze jednak, ze pochowal wszystko, jak zblizalam sie do szafki to mowil, zeby tej nie otwierac, bo tam jest "zlo". Moj maz lubi jesc i gotować i sam jest typem Misia, ale ja jednak chciałabym mieć wysportowana sylwetkę.
Asiaf myślę że z czasem to jedno nocne karmienie odejdzie poczekaj jeszcze ze 2 tyg . U nas obecnie albo się budzi w nocy raz albo wcale... wczoraj zjadła o 20.30 , usunęła ok 22 i obudziła się o 5.15. Z reguły jest tak że zje ok 19.30 , usnie 20 i potem 1.30 / 2.30 jest pobudka i kolejna ok 6.30/7.00. A tak mamy jakieś 3tyg-4tyg i coraz częściej się zdarza że budzi się tylko nad ranem. Także daj sobie jeszcze czad.kasia1518
-
Marrgoo wrote:Tak w ogóle dzisiaj dostałam okres i tak sobie pomyślałam, że jakbym w tym miesiącu zaszła w ciążę to znowu byłabym wrześniową mamą (termin na 3 września) tzn jeśli tym razem donosiłabym ciążę
Dziewczyny jeśli jeszcze nie wybraliście komu przekażecie swój 1% to chciałam zaproponować wam wsparcie Filipka, który leżał z moją Hanią w szpitalu, ma bardzo dzielną mamę, która ciągle o niego walczy
https://www.fundacjasercadlamaluszka.pl/nasi-podopieczni/filip-stepnowski.html
Aż się poplakałam... moja Zosia z 32tyg . Nigdy niestety nie będziemy mieć pewności czy wszystko jest ok. I nie wiemy co nas czeka.
Ja to miałam późno ciążowy cykl bo zaczął mi się 20 grudnia. Obecnie jestem w środku cyklu i unikam męża jak się da - jeszcze trochę za wcześnie na kolejną ciążę. Ale po nowym roku... niech się dzieje wola nieba ☺ choć muszę jeszcze zrobić tomografie bo na usg wyszło mi że mam coś na śledzionie 7mm - na szczęście podejrzewają tylko torbiel ale muszę sprawdzićMarrgoo lubi tę wiadomość
kasia1518
-
kasia1518 wrote:Aż się poplakałam... moja Zosia z 32tyg . Nigdy niestety nie będziemy mieć pewności czy wszystko jest ok. I nie wiemy co nas czeka.
Ja to miałam późno ciążowy cykl bo zaczął mi się 20 grudnia. Obecnie jestem w środku cyklu i unikam męża jak się da - jeszcze trochę za wcześnie na kolejną ciążę. Ale po nowym roku... niech się dzieje wola nieba ☺ choć muszę jeszcze zrobić tomografie bo na usg wyszło mi że mam coś na śledzionie 7mm - na szczęście podejrzewają tylko torbiel ale muszę sprawdzić
Planuje jeszcze sie zapisac na usg piersi bo tak od roku aiw wybieram i wybrac nie mogę a juz najwyzszy czas. Troche sie boje jak to technicznie bedzie wygladac bo przeciez jak tylko mi zacznie jezdzic glowica to mi mleko zacznie leciec, no ale trudnokasia1518 lubi tę wiadomość
-
Ja povzekam z usg piersi aż skonczę karmić. Na,razie walczę z zębem. 6 dzień antybiotyk i nadal siąpi,nigdy tak nie miałam.
Posypałam się po ciąży ake daję sobie jeszcze chwilę na regenerację,a potem ogarnę siebie, okulista w pierwszej kolejności,potem chirurg,bo aż się boję jak moja przepuklina wygląda, co juz w ciąży rozeszła się po wczesniejszej operacji -
nick nieaktualnyJa dostałam skierowanie na usg piersi od ginekologa. Też się posypałam. Moje choroby wyciszyły się na czas ciąży a teraz znowu się rozhulało.
Mój mały ma od urodzenia torbiel na śledzionie ale nie kazano mi się tym przejmować. I rzeczywiscie maleje z 8 mm ostatnio na 3 mm.
Ja już byłam 2 razy u fizjoterapeuty. No ale nie liczę na cud. Dźwigać maluszka będę jeszcze długo.Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 listopada 2018, 18:24
kasia1518 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPaplak wrote:Widze nie tylko ja sie badam. Ostatnio tez chodze od badania na badanie, juz mialam 2 razy usg brzucha, tonografie glowy i zatok. Cos mi sie dzieje z zatokami i boli mnie kregoslup i żebra. Juz nawet sobie zrobiłam rezonans calego ciala na gruponie za 800zl. Czekam na wynik.
Planuje jeszcze sie zapisac na usg piersi bo tak od roku aiw wybieram i wybrac nie mogę a juz najwyzszy czas. Troche sie boje jak to technicznie bedzie wygladac bo przeciez jak tylko mi zacznie jezdzic glowica to mi mleko zacznie leciec, no ale trudno
Usg piersi chyba jak skończysz laktacje -
Natalia bravo Dobra decyzja ,na pewno poznasz kogoś kto na Ciebie zasługuje.
Moja dziewuszka juz dlugo trzyma glowke na brzuszku ,gada do nas i sie czesto smieje,probuje chwytac pluszaki i laduje paluszki do buzi
Dzis spala w nocy 6,5 godziny ,zawsze mam jedno karmienie w nocy,rzadko dwa razy.
My sie poznalismy na portalu fotka.pl Zalozylam konto dla zabawy ,bo kolega wychwalal i tak mi sie spodobał moj obecny ze go zaczepilam i poderwalam ,byl zdziwiony na poczatku bo bylam duzo starsza Przeprowadzil sie do mnie ,bo mieszkal 200 km ode mnie ,a teraz mamy ukochaną coreczkę ♥kasia1518, ola_g89, KATARZYNACarm, 100krotka30, p_tt lubią tę wiadomość
2017r-IVF-wrzesień-nieudane
2018r-naturalny Cud♥
-
Paplak wrote:Widze nie tylko ja sie badam. Ostatnio tez chodze od badania na badanie, juz mialam 2 razy usg brzucha, tonografie glowy i zatok. Cos mi sie dzieje z zatokami i boli mnie kregoslup i żebra. Juz nawet sobie zrobiłam rezonans calego ciala na gruponie za 800zl. Czekam na wynik.
Planuje jeszcze sie zapisac na usg piersi bo tak od roku aiw wybieram i wybrac nie mogę a juz najwyzszy czas. Troche sie boje jak to technicznie bedzie wygladac bo przeciez jak tylko mi zacznie jezdzic glowica to mi mleko zacznie leciec, no ale trudno
U mnie w 2014 zdiagnozowano czerniaka złośliwego- cała ciążę byłam pod opieką onkologa i po CC oddali łożysko do badań histopatologicznych. W końcu wybrałam się żeby po ciąży zrobić wyniki kontrolne - wszystkie są ok tylko ta śledziona- ale jestem dobrej myśli - pewnie nic groźnego ☺kasia1518
-
86Monia wrote:Ja dostałam skierowanie na usg piersi od ginekologa. Też się posypałam. Moje choroby wyciszyły się na czas ciąży a teraz znowu się rozhulało.
Mój mały ma od urodzenia torbiel na śledzionie ale nie kazano mi się tym przejmować. I rzeczywiscie maleje z 8 mm ostatnio na 3 mm.
Ja już byłam 2 razy u fizjoterapeuty. No ale nie liczę na cud. Dźwigać maluszka będę jeszcze długo.
Onkolog też mi powiedział że jak to będzie torbiel/włokniak to nawet nie będziemy ruszać tylko obserwować czy się nie powiększa- no ale muszę przez tomografie potwierdzić co to jest.kasia1518
-
86Monia wrote:Usg piersi chyba jak skończysz laktacje
-
kasia1518 wrote:U mnie w 2014 zdiagnozowano czerniaka złośliwego- cała ciążę byłam pod opieką onkologa i po CC oddali łożysko do badań histopatologicznych. W końcu wybrałam się żeby po ciąży zrobić wyniki kontrolne - wszystkie są ok tylko ta śledziona- ale jestem dobrej myśli - pewnie nic groźnego ☺
-
Paplak wrote:O kurcze, ja mam strasznie duzo znamion i sie zawsze boje, że cos mi sie z nimi podzieje. Dobrze,że w pore wylapalas.kasia1518
-
kasia1518 wrote:Mąż wyłapał bo to na plecach przy lewej łopatce, każdy mówił że nic tam nie ma , a jak przyszły wyniki to szok i niedowierzanie - tym bardziej że stadium już było zaawansowane. Ja też mam wiele pueorzykow ... teraz już mniej, bo co podejrzane to mi wycinaja- także trochę blizn na ciele mam. Cieszę się że Zosia ma ciemniejsza karnacje po tacie bo ja taka bladziocha cała w pieprzykach. Liczę że u Małej tak zostanie i nie będzie miała takich pieprzykow jak ja .
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 listopada 2018, 19:25
-
nick nieaktualny
-
Ja też miałam jednego wycinanego na plecach, odstawał i przeszkadzał, na szczęście nic rakowego. Ogólnie też mam dużo pieprzyków. W nowym roku chcę iść do dermatologa żeby mnie obejrzał.
Od dzisiaj zaczynamy kupować/zamawiać prezenty na święta. Wyszło 14 osób do obdarowania, po sklepach nie mam kiedy chodzić, a z neta przed świętami boję się zamawiać, że nie dojdzie. W sumie pomysły na większość mam, także będzie z górki. Zamówimy, zapakujemy i będzie spokój .
Na święta jedziemy do moich rodziców, zapowiada się ciekawa wyprawa bo to ok 3,5 godziny jazdy (bez niemowlaka). Jakoś się może doczołgamy .wrzesień 2018 - synek -
Minns wrote:Ja też miałam jednego wycinanego na plecach, odstawał i przeszkadzał, na szczęście nic rakowego. Ogólnie też mam dużo pieprzyków. W nowym roku chcę iść do dermatologa żeby mnie obejrzał.
Od dzisiaj zaczynamy kupować/zamawiać prezenty na święta. Wyszło 14 osób do obdarowania, po sklepach nie mam kiedy chodzić, a z neta przed świętami boję się zamawiać, że nie dojdzie. W sumie pomysły na większość mam, także będzie z górki. Zamówimy, zapakujemy i będzie spokój .
Na święta jedziemy do moich rodziców, zapowiada się ciekawa wyprawa bo to ok 3,5 godziny jazdy (bez niemowlaka). Jakoś się może doczołgamy .kasia1518
-
My na szczęście święta na miejscu. Obiecałam sobie, ze zacznę zamawiać prezenty w listopadzie żeby się nie martwić i co? Pewnie już nie zdążę
Ogólnie mam świątecznego hita! Moi rodzice i teściowie mieszkają w sąsiednich klatkach. Zawsze wiec planujemy, ze najpierw wigilia u jednych, później u drugich. Ostatnio rozmawiam z teściowa o świętach i teściowa wrzuca tekst „wiesz, ja wszystko rozumiem, bo z niemowlakiem to ciężko” i zaczyna nam planować, ze najpierw moze pójdziemy do moich, a do teściów później na kawę i ciasto. (Cholera mnie trafia na zaproszenie syna z rodzina na kawę i ciasto w wigilie-ale pomijam). Na co mówię, ze planujemy tak jak zawsze obskoczyć dwie wigilie, bo to jednak taki szczególny dzień i pierwsze święta z Pola itd. I uwaga, uwaga! Odpowiedz mojej tesciowej: „ale wiesz, jak Pola się popłacze u Twoich rodziców na wigilii to do nas nie przychodźcie” . KURTYNAPaulinda, kasia1518 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJa też po ciąży się posypałam...strasznie bolą mnie plecy, szczególnie rano i jak dłużej pochodzę. Włosy mi lecą, paznokcie słabe. Może też powinnam pójść na jakieś badania ale ogólnie jakoś nie chce mi się do tego zabrać. Jak byłam w ciąży to dmuchałam na siebie i leciałam z każdą pierdołą do lekarza, robiłam setki badań a teraz brak motywacji bardziej zwracam uwagę na dziecko niż na siebie...