WRZEŚNIOWE DZIECI 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyZazdroszczę Wam spacerów. My jedynie wychodzimy codziennie do ogrodu. Syn nie ma opcji żeby leżał w wózku, za każdym razem krzyk na całe osiedle bez możliwości uspokojenia go. Trzymając synka na rękach daleko nie zajde, zwłaszcza ze za chwile będzie ważył 7 kg. Chociaż teraz spacer i tak jest wykluczony bo śniegu ciągle przybywa i jest -10. Synek sam podnosi lekko główkę jak leży na plecach, jak trzymam go na kolanach na pół lezaco to siluje się ile może i udaje mu się unieść tułów. Myślę że w lutym zaczniemy się wozić spacerowka, zwłaszcza że ma trzy pozycje od siedzącej do prawie leżącej.
Hedgehog lubi tę wiadomość
-
Też będziemy jeździć w gondoli,dopóki Zosia nie usiądzie,nie zrobi się cieplej,no i dopóki się w niej mieści
Syn też jest wrześniowy i pamiętam,że jakoś w kwietniu już ze spacerówką pomykaliśmy.
Zosia jest długa i tak kurczę obawiam się,czy do kwietnia będzie się mieścić w gondoli. -
Hej dziewczyny, pytanko mała dzisiaj skończyła 17 tygodni i od wczoraj znacznie zmniejszyła porcję jedzenia z 200 ml na 120/150a czasami tylko 80 wcześniej jadła 800 ml na dzień A wczoraj tylko lewo 700 czy powinnam się martwić rano o.4 zjadła 160 A o 7 nie chciała jeść po czym o 9 zjadła tylko 90 ml czy to skok czy u was też tak bywa ? Nie ma gorączki k według mnie jest pogodna
-
nick nieaktualnyKATARZYNACarm wrote:Hej dziewczyny, pytanko mała dzisiaj skończyła 17 tygodni i od wczoraj znacznie zmniejszyła porcję jedzenia z 200 ml na 120/150a czasami tylko 80 wcześniej jadła 800 ml na dzień A wczoraj tylko lewo 700 czy powinnam się martwić rano o.4 zjadła 160 A o 7 nie chciała jeść po czym o 9 zjadła tylko 90 ml czy to skok czy u was też tak bywa ? Nie ma gorączki k według mnie jest pogodna
-
nick nieaktualny100krotka30 wrote:Mój jeździ gondola tylko na spiocha. Jak nie śpi nie ma szansy go do niej położyć. Tak więc wychodzi na spacer jak zaśnie
W tej kwestii rządzi mój mały szef
-
nick nieaktualny
-
U nas od kilku dni tez nowe dźwięki. Jak bardzo jej coś nie pasuje to robi „mamamama” albo „abuuububu” z podkowa
jest obłędnie słodka przy tym! A dzisiaj panienka postanowiła zacząć się kręcić wokół własnej osi leżąc na brzuszku. Jest taka zawzięta przy tym, ze sapie, dyszy, ale na plecy nie chce.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 stycznia 2019, 11:42
Izabelle, Minns, Camilla13, p_tt lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Camilla13 wrote:Wiesz co myślę,że to związane właśnie ze skokiem, nasz Misiaczek je tak od 3 dni, przez to też znowu wstaje w nocy co 3 godziny. A od dziś wydaje z siebie nowy dźwięk baabaaabaa. Przyjechała moja mama na 2 tygodnie i się śmieje że wnuczek po prostu próbuje już ja zawolac
-
Ja na początku robilam tak ze tylko na spiocha szlam na spacer. Teraz przy tym ubieraniu nie ma takiej opcji. Ale u nas jest zazwyczaj 2 godziny aktywnosci i drzemka. Takze męczę go 2 godziny, karmie, ubieram i zasypia zaraz pod blokiem.
Dzisiaj bylismy na spacerku. Warunki hardcorowe, śniegu pelno, ale daliśmy radę. Mam nadzieje że z wózkiem tez ok bo nieźle trzeszczał.
A teraz Bruno piszczy w łóżeczku, zaraz chyba sobie gardlo zedrze.Camilla13, ola_g89, Izabelle lubią tę wiadomość
wrzesień 2018 - synek -
nick nieaktualny
-
Moja tez przez 2 dni zaraz po kapieli nie mogla sie najesc i miala prawie 900 przez cala dobe a teraz raptem 700
wrocilysmy ze spaceru myslalam ze 150 wciagnie jednym lykiem a ona 40 zostawila chyba tez skok
-
Camilla13 wrote:Ubierasz synka na spiocha? U nas nawet palcem nie można go dotknąć bo się obudzi. Może grać głośno muzyka, tv ale najmniejszy dotyk albo nasza glosniejsza rozmowa i po spaniu.
zazwyczaj robię tak jak Minns i zasypia w drodze do wózka z 4 piętra
Misia 09.2013
Misio 08.2018 -
U nas ten sam schemat z wyjściem. Cycek, zmiana pieluchy, krem na buźkę, ubieranie i jak tylko skręcimy za blok to śpi zazwyczaj
nawet jak się budzi ostatnio w wózku to nie płacze i potrafi znów sama zasnąć.
100krotka30, jak sobie radzisz z wózkiem z 4 piętra? -
Dziewczyny kp czy Was też irytuje to, że trzeba wybierać ciuchy, które pozwalają na wygodne karmienie? Ja już mam dość koszul na guziki, szmizjerek i tego długiego szukania jakiegoś ciucha, który będzie mi się podobał i pozwoli mi karmić.
Wiem, że powinnam się cieszyć, że w ogóle karmię, ale muszę sobie trochę pomarudzić. Jakiś kryzys mnie dopadł. Robiłam zakupy na HM i się wręcz zmęczyłam i nie wiem czy jestem zadowolona w ogóle. Zobaczymy co to przyjdzie...
wrzesień 2018 - synek