WRZEŚNIOWE DZIECI 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
kuwejtonka wrote:Ej ale sensoplastyka jest super! Ja sama wymyślam różne rzeczy, dziś bawiłyśmy się glutkiem z mąki pszennej, ziemniaczanej, wody i barwnika spożywczego. A w tamtym tygodniu malowałyśmy farbkami akrylowymi i pianką do golenia w woreczku przyklejonym na drzwiach balkonowych.
I mam cały karton rzeczy plastycznych i się bawimykuwejtonka lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny czy ktoś w waszym otoczeniu ms pecha chorować na nowotwór żołądka? Jeśli tak czy wiecie coś o terapiach za granicą? Właśnie się dowiedziałem że moja 32 letnia kuzynka ma nie dożyć świąt. Już się wzięłam za poszukiwania, może coś jeszcze można zrobić..
-
Camilla33 wrote:Dziewczyny czy ktoś w waszym otoczeniu ms pecha chorować na nowotwór żołądka? Jeśli tak czy wiecie coś o terapiach za granicą? Właśnie się dowiedziałem że moja 32 letnia kuzynka ma nie dożyć świąt. Już się wzięłam za poszukiwania, może coś jeszcze można zrobić..
-
Camilla33 wrote:Dziewczyny czy ktoś w waszym otoczeniu ms pecha chorować na nowotwór żołądka? Jeśli tak czy wiecie coś o terapiach za granicą? Właśnie się dowiedziałem że moja 32 letnia kuzynka ma nie dożyć świąt. Już się wzięłam za poszukiwania, może coś jeszcze można zrobić..
Pamiętam jak było ze mną już mieliśmy załatwiona prywatną klinikę w Niemczech - mieli mi zrobić szczepionke za 400tys zł, co do czego przyszło to się okazało że robią ta szczepionke na podstawie moich komórek rakowych, a po badaniu histopatologicznym wyszło że węzły są czyste i nie mają na czym tej szczepionki zrobić.Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 października 2019, 10:58
kasia1518
-
kasia1518 wrote:Camilla A ma już wszystko dokładnie zdiagnozowane I potwierdzone na 100%?
Pamiętam jak było ze mną już mieliśmy załatwiona prywatną klinikę w Niemczech - mieli mi zrobić szczepionke za 400tys zł, co do czego przyszło to się okazało że robią ta szczepionke na podstawie moich komórek rakowych, a po badaniu histopatologicznym wyszło że węzły są czyste i nie mają na czym tej szczepionki zrobić. -
nick nieaktualnyNiestety nie pomogę w tego typu nowotworze. Moja mama ma nowotwór ale póki co jest wszystko dobrze i wierzymy że tak będzie .
Jeśli chodzi o mowe to moja mówi tata albo tatus i to najczęściej jak męża nie ma to pokazuje na drzwi i tak mówi. Jak jest to wtedy ciągle woła mnie mama. Słodkie to. Zwierzęta naśladuje, na karetkę robi ioi ioi a na pociąg tu tu. :d
Co do zębów to widzę że przebiła się ostatnia czwórka i zostają nam trójki. -
veritaserum wrote:Niestety nie pomogę w tego typu nowotworze. Moja mama ma nowotwór ale póki co jest wszystko dobrze i wierzymy że tak będzie .
Jeśli chodzi o mowe to moja mówi tata albo tatus i to najczęściej jak męża nie ma to pokazuje na drzwi i tak mówi. Jak jest to wtedy ciągle woła mnie mama. Słodkie to. Zwierzęta naśladuje, na karetkę robi ioi ioi a na pociąg tu tu. :d
Co do zębów to widzę że przebiła się ostatnia czwórka i zostają nam trójki. -
Camilla33 wrote:Kasia możesz mi dac adres, nr tel do tej kliniki. Mój mąż jeszcze dziś spróbuje się skontaktować, mam komplet dokumentów już na mailu.
No jak już ma przerzuty to mocno zaawansowane stadium.kasia1518
-
kasia1518 wrote:Camilla tylko ja w szpitalu jestem, musiałaby m poszukać w domu. Tylko ta kilnika była od nowotworow skóry. Pamiętam że mąż przez Internet szukał i rozmawiał z jakaś panią normalnie po polsku- ona z nim się bezpośrednio kontaktowała.
No jak już ma przerzuty to mocno zaawansowane stadium. -
nick nieaktualny
-
veritaserum wrote:Monia nie mam, ale slyszalam o nim super opinie.
-
nick nieaktualny
-
Camilla mój szwagier ma nowotwór żołądka i też krzyżyk na nim postawili. Ma przezuty do otrzewnej. Wiem, że w Bydgoszczy jest lekarz który leczy chemia skierowana bezpośrednio do żołądka, podgrzewa się tą chemie do temp około 40 nie stopni. Hitec czy jakoś tak się to nazywa.
Jesli masz jakieś namiary na niemiecka klinikę to możesz się podzielić?
Szwagier 30 lat w tym roku skończył, od czerwca walczy. -
p_tt wrote:Jakieś tam miał w grudniu był u lekarza to mu powiedziała że jest za młody chorować i nie zrobili mi gastroskopii. Dopiero w maju inny lekarz go skierował a wynik jaki przyszedł to zawalił go z nóg.
To jest straszne. Sama choruje nie na nowotwor ale jestem już w dużej grupie ryzyka i jak coś mi się dzieje lecę do lekarza