X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne WRZEŚNIOWE DZIECI 2018
Odpowiedz

WRZEŚNIOWE DZIECI 2018

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 marca 2018, 10:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Herbata wrote:
    Wiem, że to pytanie takie nieaktualne bo masz dzieciątko pod sercem ale nie myśleliście o adopcji?
    Chcielismy, niestety raczej nie mielibyśmy szans. Bo po pierwsze moj maz niedawno przeszedl chorobe nowotworową ( już jest wszystko ok) a po drugie ma też inna chorobe, ktora w przyszlosci moze sie rozwinąć bardzo roznie. Nikt nie przyznalby nam dzieciatka.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 marca 2018, 10:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mitaka wrote:
    A to widzisz, nie sprobujesz to sie nie dowiesz, kazdemu co innego lepiej pasuje. Jakby nie bylo luteina cenowo przystepniejsza ;)
    To fakt, to niezaprzeczalna jej zaleta :-)

  • Herbata Ekspertka
    Postów: 155 229

    Wysłany: 7 marca 2018, 10:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    krasnalowa wrote:
    Chcielismy, niestety raczej nie mielibyśmy szans. Bo po pierwsze moj maz niedawno przeszedl chorobe nowotworową ( już jest wszystko ok) a po drugie ma też inna chorobe, ktora w przyszlosci moze sie rozwinąć bardzo roznie. Nikt nie przyznalby nam dzieciatka.


    Rozumiem, niestety pewne choroby wykluczają możliwość adopcji, czy słusznie? Można by się było nad tym zastanawiać ...

    U nas sytuacja była dosyć szybka. Najpierw był brat męża, który dowiedział się, że naturalnie dzieci mieć nie może, jednak lekarz powiedział mu że przypadłość ta nie jest dziedziczna i bracia nie muszą się badać. Gdy przystępowaliśmy ok 2 lata później do starań nawet nie pomyśleliśmy że mąż ma się zbadać. Na szczęście po 6 mcy lekarz wysłał nas na badanie nasienia. Wyrok nie był dla nas takim ciosem bo chyba podświadomie wiedzieliśmy, że może być źle: mniej niż 1 mln plemników, jakościowo bardzo źle. Na szczęście po pierwsze mój ginekolog powiedział nam o wszystkich możliwych opcjach, a później w klinice spotkaliśmy kolejnego cudownego lekarza, który doprowadził w błyskawicznym czasie mając na uwadze moje PCOS do inseminacji. Piszę w błyskawicznym bo w pierwszym cyklu. I tak oto zostaliśmy rodzicami, trochę niepodziewanie, że tak szybko jednak to potwierdza, że właśnie tak miało być, tak chciał Bóg i on popiera naszą decyzję o inseminacji i to było takie jego błogosławieństwo.

    monika_86, Vlinder, Amy333, MiSia :) lubią tę wiadomość

    16udvfxmgcokvnrf.png
  • aLunia Autorytet
    Postów: 4139 2235

    Wysłany: 7 marca 2018, 10:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mitaka wrote:
    A jakie badania robilas, ze wykryly ze to choroby mialy wplyw?

    Po zabiegu zwykle badanie histopatologiczne to wykazało.

    3i49df9hy6z4ginm.png

    ex2bdf9h3wcvr2ut.png

    zrz6i09kya2w4ixc.png
    22.12.2016r (11 tydzień-poronienie zatrzymane)
    10 cs- udało się
    Hormony ok, podwyższone tsh- letrox 4x100 i 3x75
  • linka220 Autorytet
    Postów: 600 687

    Wysłany: 7 marca 2018, 10:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny melduję, że moje czarne wizje i zamartwianie się nie miały sensu :) dzidziuś fika rączkami i nóżkami i ma już 5 cm. Za tydzień prenatalne :) Za to miałam dziwne zdarzenie, że na wyniku badań grupa krwi A, a ja mam całe życie 0, zabrałam poprzednie badania i poszłam do laboratorium narobić rabanu !! Pobrali mi drugi raz krew i będą wyjaśniać Wrrr Jak by zrobili taką pomyłkę komuś w szpitalu np przed podaniem krwi to nie byłoby za ciekawe...Dobrze, że to moja druga ciąża, bo bym pomyślała, że faktycznie mam A :/

    Av, Vlinder, Cukierniczka, Bianka*, aLunia, natalinka, veritaserum, monika_86, OctAngel, zuza88 lubią tę wiadomość

    hchy3e3km5dqv62g.png
    relganlipvgw9clp.png
  • Av Autorytet
    Postów: 711 827

    Wysłany: 7 marca 2018, 10:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Deseo wrote:
    Av- dzięki! Stwierdziłam, że nie jest wykluczone, że maluch kiedyś dowie się o tej historii. Ale mieszkam w tak małym miasteczku, że nie chciałabym aby moje dzieci były porównywane albo wytykane palcami. My wiemy ile nas to trudu, pieniędzy, leków, zastrzyków i przede wszystkim wypłakanych łez kosztowało.
    Najważniejsze, że się udało ;) teraz tylko trzeba utrzymać to szczęście ;)
    Całkowicie to rozumiem. Ta atmosfera wokół IVF, która od pewnego czasu się pojawiła w tym kraju, jest wybitnie chora. Szczerze mówiąc jak kiedyś usłyszałam zrównanie in-vitro z aborcją, to byłam gotowa wskakiwać na konia i szturmować episkopat.

    Ithildin, Deseo, OctAngel lubią tę wiadomość

    f2w3ol2adwu1ceje.png
    Leon :)
  • nadulek Autorytet
    Postów: 542 622

    Wysłany: 7 marca 2018, 11:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bianka* wrote:
    Niesamowite te Wasze historie :)
    Moje wszystkie ciąże z pierwszego cyklu starań, więc nuda ;)
    Po porodzie jedynie musimy wybrać mega skuteczną antykoncepcje, bo więcej dzieci nie planujemy ;)
    To tak jak u nas

    20.09.2013[*] 24.12.2013 [*] 09.02.2017[*]
    11.05.2018 Hubert 23 tc [*]
    Nieprawidłowy kariotyp
    Niedoczynność tarczycy, Hashimoto
    hchyrjjgepvdd2o1.png
    Nadia <3 Mia <3
  • Bizonka Autorytet
    Postów: 483 110

    Wysłany: 7 marca 2018, 11:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Laski, kiedy robi się USG przepływów i czy wy robicie?

    31 lat // starania od 2014 // pierwsza ciaza TP-- OM 29.09.2018-- USG 22.09.2018
    w57vdqk3h42q0fr4.png
    m3sxrjjgx23zok21.png
  • Cukierniczka Autorytet
    Postów: 834 407

    Wysłany: 7 marca 2018, 11:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, te Wasze historie są absolutnie niesamowite! Jesteście bohaterkami, naprawdę, jak wiele musiałyście przejść i się nie poddałyście. Ja (na szczęście) nie mam nic w tym temacie do opowiedzenia - zaczęliśmy się starać zakładając optymistycznie, że może nam to zająć ze 3 miesiące (nie czytałam żadnego forum wcześniej, nie miałam pojęcia jakie ludzie mają problemy), a udało się... Za pierwszym razem ;-) także przesyłam Wam ogrom pozytywnych uczuć bohaterki!

    Vlinder, KaZetka, monika_86 lubią tę wiadomość

    atdc3e5euobdwxyo.png
    www.zcukremalbowcale.com
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 marca 2018, 11:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bizonka wrote:
    Laski, kiedy robi się USG przepływów i czy wy robicie?
    To sie chyba sprawdza w czasie badania prentalnego? Przynajmniej ja mialam sprawdzane. Chyba, że to jest jeszcze jakies inne badanie

  • Av Autorytet
    Postów: 711 827

    Wysłany: 7 marca 2018, 11:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bizonka wrote:
    Laski, kiedy robi się USG przepływów i czy wy robicie?
    Podczas USG genetycznego się robi, jeśli lekarz ogarnia i ma sprzęt odpowiedni. Ja miałam zrobione. Przepływy są ważne z punktu widzenia wczesnej diagnozy wady serca.

    f2w3ol2adwu1ceje.png
    Leon :)
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 marca 2018, 11:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Piekne historie dziewczyny! :)
    U nas było tak, że mój narzeczony w dzieciństwie przeszedł fiksacje jądra, chyba tak to sie nazywa dokładnie. Przeważnie uprawialiśmy seks przerywany, jedynie jak byłam na kuracji izotekiem to brałam tabletki i oprócz tego zabezpieczaliśmy sie prezerwatywami. Wtedy nawet nie myslalam, że przez taka fiksacje jądra mogą byc kiedykolwiek problemy z jego płodnością. I tej jesieni zaczęliśmy rozmawiac poważnie, ze nie jestesmy juz dziećmi i moze zaczelibysmy sie starać o dzidziusia! I razem stwierdziliśmy, że najlepiej jak narzeczony pójdzie zrobic badania nasienia. To chyba była najgorsza decyzja. Wyniki dostaliśmy kilka godzin po badaniu. I wtedy była totalna załamka. Widziałam po moim, że naprawdę jest załamany. Odrazu zadzwoniliśmy do urologa zeby zobaczył te wyniki. I on niby stwierdził, ze nie jest tak zle przy sprawnym jednym jądrze i tylko zostaje nam probowac, a jak po roku sie nie uda to wtedy jakies leczenie. I co? I co? Pierwsza próba i jest dzidzi w brzuszku! <3 Ja nawet sie nie spodziewałam, ze uda nam sie po pierwszym razie! Nie miałam żadnych objawów, nawet na sylwestra pol wina wypiłam, bo nie wiedziałam, ze jestem w ciąży. Az okres mi sie spóźniał 3 dni, a u mnie okres był zawsze jak w zegarku. Zrobiłam test a tam 2 kreseczki, odrazu wizyta u ginekologa i wtedy byłam juz w 4tc5d :)

    Vlinder, Natalia1984, Av, monika_86, Asiek1214, aLunia, matkapatka lubią tę wiadomość

  • Bianka* Autorytet
    Postów: 621 502

    Wysłany: 7 marca 2018, 11:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bizonka wrote:
    Laski, kiedy robi się USG przepływów i czy wy robicie?
    Ja miałam robione podczas USG genetycznego, kolejny raz będzie na połówkowych

    w57vkrnt52z8506i.png
    dqprj44j7fvgc606.png
    08.09.2017 [*] 8tc
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 marca 2018, 11:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie juz prawie nie ma mdłości ale dalej jestem słaba chciałam sie zapisać na jakas gimnastykę dla ciężarnych bo prawie 3 miesiące bez ćwiczeń to dla mnie masakra , ale chyba jeszcze nie jestem na siłach . Któraś chodzi na jakies zajęcia ? Choć pewnie za szybko pytam bo większość jeszcze w 1 trymestrze a ćwiczenia polecane od 2 giego.

  • mitaka Autorytet
    Postów: 980 872

    Wysłany: 7 marca 2018, 11:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Meghan wrote:
    U mnie juz prawie nie ma mdłości ale dalej jestem słaba chciałam sie zapisać na jakas gimnastykę dla ciężarnych bo prawie 3 miesiące bez ćwiczeń to dla mnie masakra , ale chyba jeszcze nie jestem na siłach . Któraś chodzi na jakies zajęcia ? Choć pewnie za szybko pytam bo większość jeszcze w 1 trymestrze a ćwiczenia polecane od 2 giego.
    Ja bede cwiczyc z jutubem, "biegac" po placach zabaw z moim 3,5 latkiem i cwiczyc joge przy zakladaniu i plewieniu ogrodu ;) Jak zdrowie pozwoli :)

    Rucola, Vlinder lubią tę wiadomość

    zrz6ha0087gvqc3d.png
    ex2bi09kf6yrzsk3.png
  • KaZetka Koleżanka
    Postów: 48 109

    Wysłany: 7 marca 2018, 11:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wyszłam do sklepu dosłownie na druga stronę ulicy i wróciłam spocona jak mops. Nie to, ze biegłam czy maszerowałam nawet się nie ogacilam za bardzo. To chyba hormony robią robotę. Najchętniej całymi dniami bym leżała i robiła nic. Dokucza mi taki kwaśny posmak w ustach, po wszystkim co zjem. Wypić mogę jedynie wodę przegotowana i mleko.
    Obiecałam sobie, ze nie będę marudzić a co robię? ;)

    prsif1y.png
  • Natalia1984 Autorytet
    Postów: 1437 997

    Wysłany: 7 marca 2018, 11:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oj i ja marzę o aktywności. Wcześniej chodziłam na trampoliny, zawsze byłam aktywna. Teraz czuję, że siedzę na tyłku i tyję :/ W poniedziałek wchodzę w drugi trymestr, ale wizyta u prowadzącego 19.03, więc zapytam czy mogę się poruszać trochę. Kupiłam wczoraj witaminy Vita-Miner Prenatal. Bierze je któraś? U mnie dziś +16 na słońcu :O Właśnie zabieram się za szamanie melona omomomom :P

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 marca 2018, 11:49

    Rucola lubi tę wiadomość

    klz9df9hvltz8vcc.png
  • Av Autorytet
    Postów: 711 827

    Wysłany: 7 marca 2018, 11:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Meghan wrote:
    U mnie juz prawie nie ma mdłości ale dalej jestem słaba chciałam sie zapisać na jakas gimnastykę dla ciężarnych bo prawie 3 miesiące bez ćwiczeń to dla mnie masakra , ale chyba jeszcze nie jestem na siłach . Któraś chodzi na jakies zajęcia ? Choć pewnie za szybko pytam bo większość jeszcze w 1 trymestrze a ćwiczenia polecane od 2 giego.
    Ja mam ten sam problem - wcześniej siłownia dwa razy w tygodniu, teraz wszystko mnie boli, ale sił wieczorem brak, a wcześniej praca. Mam chęć na basen, ale boję się infekcji skórnych, bo zawsze bardzo łatwo je łapałam :(

    f2w3ol2adwu1ceje.png
    Leon :)
  • OctAngel Ekspertka
    Postów: 237 370

    Wysłany: 7 marca 2018, 11:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ciekawe te Wasze historie :)
    Ja o pierwszą ciążę starałam się 10 m-cy, serduszko przestało bić, potem przez rok nie wychodziło, przeszliśmy 3 inseminacje i w końcu invitro, za pierwszym podejściem biochemiczna, criotransfer - udany, ale niestety nie zakończyło się szczęśliwie, o czym już pisałam. Później 2 lata nie chciałam się starać, w końcu mąż namówił mnie na rezygnację z zabezpieczenia, bo i tak nie zajdziemy tak łatwo. No i się pomylił, bo w sumie udało się od razu, można nawet powiedzieć, że wpadliśmy ;)

    Deseo, Av, monika_86, Natalia1984, Marrgoo, aLunia, Rucola, Vlinder, JustynaG, matkapatka lubią tę wiadomość

    3jvzwn15td2p4lbx.png
  • Herbata Ekspertka
    Postów: 155 229

    Wysłany: 7 marca 2018, 11:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja od soboty chciałabym się zacząć coś więcej poruszać bo też zastana się czuję. Teraz mam więcej czasu i coraz lepiej się czuję a to też pomoże na zaparcia, które mnie ostatnio dopadły.

    16udvfxmgcokvnrf.png
‹‹ 467 468 469 470 471 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Kluczowe składniki dla przyszłej Mamy, czyli co warto suplementować w ciąży

Ciąża to odmienny i wyjątkowy stan, który jest jednocześnie dużym wyzwaniem dla organizmu kobiety. To czas, kiedy zmienia się zapotrzebowanie na składniki odżywcze. Które z nich są szczególnie istotne dla przyszłej mamy i dla rozwijającego się dziecka? Co warto suplementować w ciąży, aby zadbać o zdrowie i rozwój maluszka? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Kwas foliowy podczas starania o dziecko, kwas foliowy w ciąży - dlaczego tak ważny?

Kwas foliowy to witamina z grupy B, o której żadna starająca się o ciążę kobieta, nie powinna zapominać! Kwas foliowy ma ogromny wpływ na rozwój płodu, prawidłowy przebieg ciąży, ale i również płodność kobiety! Dodatkowo przeczytaj dlaczego suplementacja kwasu foliowego zalecana jest czasem również dla mężczyzn.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Niechęć do seksu - czy to możliwe? Co zrobić, by staranie się o maluszka znów było przyjemnością?

Znasz ten stan, kiedy od miesięcy lub lat staracie się o wymarzonego potomka? Wasze życie biegnie tak naprawdę od pierwszego dnia cyklu do owulacji, od owulacji do testu ciążowego, od wizyty w laboratorium do wizyty u lekarza - często kolejnego z kolei? Czas biegnie nieubłaganie, a starania nie przynoszą skutku. Mimo chęci coraz częściej pojawia się blokada i niechęć do współżycia. Skąd się to bierze i jak temu zaradzić? Co zrobić, by seks cieszył jak dawniej?

CZYTAJ WIĘCEJ