X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne WRZEŚNIOWE DZIECI 2018
Odpowiedz

WRZEŚNIOWE DZIECI 2018

Oceń ten wątek:
  • Rucola Autorytet
    Postów: 9481 12472

    Wysłany: 7 marca 2018, 07:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny bardzo się ciesze, ze mimo przeciwnościom losu udało sie nam wszystkiem i mamy nasze Skarby pod sercami !!!
    Miłego dnia!!!

    monika_86, veritaserum, Mum2b, Av, MiSia :), Vlinder lubią tę wiadomość

    #wegemama#wegerodzinawkomplecie
    Synek 💚 31.08.2018r.
    Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 marca 2018, 07:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aLunia wrote:
    To ja wam powiem że u nas było podobnie,my staralismy się już 10 miesiąc. Umarł mój tata, więc w płodne pojechałam do mamy pomoc jest zorganizować pogrzeb. Po wszystkim kochaliśmy się tylko dwa razy.i w okolicach bożego narodzenia, mniej więcej w tym samym czasie, w którym dowiedziałam się że serduszko naszego dziecka nie bije (tylko rok wcześniej), okazało się że jestem w ciąży. Dla mnie podwójny cud i znaczenie...
    Widze, że mamy prawie identyczną historie! Ja tez mialam poronienie zatrzymane w 11 tygodniu w okolicach Świat BOzego NArodzenia 2016 i zaszlam dopiero rok pozniej. Niesamowite :-)

  • monika_86 Ekspertka
    Postów: 186 188

    Wysłany: 7 marca 2018, 07:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też byłam przeziębiona i pełno lęków, do tego stres w pracy. Podjęłam już decyzję, że się zwalniam i szukam innej pracy. Nie wierzyłam, że po tylu cyklach starań (21) ten miałby być tym szczęśliwym. W sylwestrowy poranek postanowiłam, że to idealny dzień na zapicie niepowodzeń z zajściem w ciążę. W związku z moim planem dla formalności zrobiłam test ciążowy. W pierwszej chwili nic nie zauważyłam juz chciałam wyrzucić myśląc, że jak zwykle nic. Ale nagle zauważyłam cień drugiej kreski. Pojechałam z przyjaciółką do szpitala zrobić betę, wyszło 35. Jak wróciłam do domu mój narzeczony też nie mógł uwierzyć, że w końcu się udało. Już oboje zaczynaliśmy godzić się z myślą, że będziemy we dwoje. Oczywiście w sylwestra wraz z moją przyjaciółką wypaplali wszystkim. To był mój najszczęśliwszy sylwester.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 marca 2018, 07:20

    Vlinder, Cukierniczka lubią tę wiadomość

    zrz6qtkfujjdexc2.png
  • aLunia Autorytet
    Postów: 4139 2235

    Wysłany: 7 marca 2018, 07:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    krasnalowa wrote:
    Widze, że mamy prawie identyczną historie! Ja tez mialam poronienie zatrzymane w 11 tygodniu w okolicach Świat BOzego NArodzenia 2016 i zaszlam dopiero rok pozniej. Niesamowite :-)

    Co za zbieg okoliczności... Aż się wierzyć nie chcę. Ale nam życie historię napisało. W takim razie musimy wierzyć, że to kolejne zrządzenie i będzie dobrze :)

    3i49df9hy6z4ginm.png

    ex2bdf9h3wcvr2ut.png

    zrz6i09kya2w4ixc.png
    22.12.2016r (11 tydzień-poronienie zatrzymane)
    10 cs- udało się
    Hormony ok, podwyższone tsh- letrox 4x100 i 3x75
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 marca 2018, 07:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Przewrotny jest ten los. Ja wreszcie po ponad 1,5 roku bezskutecznych starań podjęłam decyzję o zmianie pracy, przed świętami załatwiałam papiery itp. Cykl był odpuszczony totalnie, byłam raz na monitoringu ale lekarz mówił że bardzo kiepskie endometrium. No nic. Mąż był chory więc też go nie męczyłam. Współżyliśmy w tym okresie płodnym raz 3 dni przed owulacją.
    Pierwszego dnia nowej pracy, zrobiłam rano test- pozytywny ;)

    A tak z innej beczki chyba coś mnie bierze wirusowego i najprawdopodobniej zaraził mnie mąż bo jest od poniedziałku na zwolnieniu. Nie wiem co wziąć bo kaszel mam okropny, myślę że to nic poważnego bo nawet gorączki nie mam, no ale coś by się przydało. Ratuję się syropem z cebuli ale nic nie daje;/

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 marca 2018, 07:31

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 marca 2018, 07:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja nie mam co opowiedzieć. U was też dzisiaj taka śnieżyca?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 marca 2018, 07:33

  • Amy333 Autorytet
    Postów: 2509 3869

    Wysłany: 7 marca 2018, 07:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Antonina38 wrote:
    Ja nie mam co opowiedzieć. U was też dzisiaj taka śnieżyca?
    U nas w nocy padalo,czekam az stopnieje;)

    14 cs- suplementacja M- udało się w ostatnim dniu roku!
    2 cykl po sono HSG- polecam każdemu przeczyścić rurki;)
    3i49hdgeac44oma5.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 marca 2018, 07:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co to sie dzieje w tych czasach, że sa tak wielkie problemy z plodnoscia. Patrzcie ile z nas musialo sie starac kilkanascie cykli zeby zajsc w ciążę, nawet bardzo młode osoby.

  • monika_86 Ekspertka
    Postów: 186 188

    Wysłany: 7 marca 2018, 07:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas też biało :-)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 marca 2018, 08:26

    zrz6qtkfujjdexc2.png
  • Ciumcioszka Przyjaciółka
    Postów: 81 115

    Wysłany: 7 marca 2018, 07:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie prawie wiosna :) siedzę teraz w przychodni po badaniach krwi. Wypiłam sobie glukoze ( nie było aż tak źle jak słyszalam ). Przed wypiciem Pani mi mierzyła i miałam 109 no ciekawie . Zaraz zadzwonie sobię do mojego ubezpieczyciela o umówię sobie wizytę na przyszły tydzień:) a teraz byle wytrzymać do piątku do 10:20 i znów zobaczę moje maleństwo.

    monika_86 lubi tę wiadomość

    2nn3gywlzxc008sk.png
  • Amy333 Autorytet
    Postów: 2509 3869

    Wysłany: 7 marca 2018, 07:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja sie wczoraj wkurzylam. przyjechalam pod gabinet gin.,a tam pozamykane. A tak sie cieszylam na to usg. Okazalo sie,ze lekarka musiala wczesniej wyjsc i zapomnieli mnie poinformowac:/
    Wizyte mam przelozoną na jutro,wiec znow odliczam godzinki;)

    14 cs- suplementacja M- udało się w ostatnim dniu roku!
    2 cykl po sono HSG- polecam każdemu przeczyścić rurki;)
    3i49hdgeac44oma5.png
  • Nika312 Autorytet
    Postów: 455 280

    Wysłany: 7 marca 2018, 08:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niesamowite te wasze historie, ja też nie spodziewałam się że będą kreski
    Po pierwsze od owulacji przechodziłam straszne zapalenie pęcherza-tydzień przed testem byłam u gin po antybiotyk * później doczytałam że w ciąży nie wolno go brać.
    Test zrobiłam tylko dla formalnosci bo mieliśmy z mężem w tym dniu iść do biura podróży( poprzednie wakacje spędziłam na lezeniu z zagrozona ciąża, więc to miałyby zaległe wakacje). Gdy już wyszly krechy wkrecilam sobie, że to przez mój chory pęcherz, który nie mogłam wyleczyc ( tak wyczytałam w necie, że test może być pozytywny przy chorych nerkach)
    No ale później dotarło że to jednak ciąża:)))

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 marca 2018, 08:33

    Vlinder lubi tę wiadomość

    3jgxgywluivf3b0i.png
    atdc2n0aevz3e5ts.png
  • GuBo Przyjaciółka
    Postów: 62 30

    Wysłany: 7 marca 2018, 08:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam się i ja w 15. tygodniu. Nic się szczególnego u nas nie dzieje, za oknem szaro, buro i mokro. Za tydzień konsultacja u genetyka a za niecałe dwa tygodnie amnio. Dzisiaj zamierzam iść na siłownie, ciekawe jak to zniosę, ale muszę się zacząć znów się ruszać bo wczoraj zaczęły mnie boleć plecy.
    Uściski dla wszystkich mam i Waszych maluszków.

    h4zp3e3kj3ws8ciu.png
  • lena86 Autorytet
    Postów: 317 164

    Wysłany: 7 marca 2018, 09:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny,
    wczoraj byłam na wizycie kontrolnej (u innego lekarza niż prowadzący).
    Lekarz zrobił szybkie USG (maluch ma już 6,8 cm, urósł przez 1,5 tygodnia 2 cm:), ekran był trochę daleko, a ja trochę ślepawa jestem:P ale widziałam jak prostuje i z całą mocą wyprostowuje nóżki:D serduszka nie słuchałam, bo dr stwierdził, że te fale nie są zbyt korzystne dla dziecka (ale widać było jak serduszko pięknie bije).
    Pytałam się też o witaminy (bo podobno w II trymestrze zalecane są inne), teraz zażywam Pregne Plus (1x), Pregne DHA (2x) i tyle. On stwierdził, że wystarczy. Co do badań to zlecił mocz, morfologię, cytomegalię (myślałam, że już miałam ją badaną:/)HBS antygen. Do tego moja endo zleciła glukozę i TSH. Nie cierpię pobierać krwi, bo zawsze mi słabo w trakcie, no ale cóż;)
    Modlę się tylko, żeby mój dr prowadzący ustalił nowy grafik z klinice do której specjalnie do niego chodzę;), i żeby tfu tfu się nie okazało, że rezygnuje (i będzie przyjmował w prywatnej placówce)...

    monika_86, Vlinder, KasW91 lubią tę wiadomość

    w4sq43r85k8egy8f.png
  • MiSia :) Autorytet
    Postów: 2359 6675

    Wysłany: 7 marca 2018, 09:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czesc dziewczyny oczywiscie Was podczytuje na bierzaco ;) gratuluje wszystkich udanych wizyt i zazdroszcze poznania plci oraz tego ze niektore z Was juz czuja ruchy malenstwa !
    Ja prenatalne 19.03 takze heszcze chwilke , ale czekam cierpliwie.

    U mnie za oknem szaro buro i ponuro. Snieg lerzy od jakichs 3 tyg i czekam juz zeby stopnial i sie w koncu wszystko zazielenilo ahh w niedziele u nas ma byc nawet +16 takze czekam czekam :D

    Milego dzionka i trzymam kciuki za reszte wizyt.

    monika_86, Left_ie lubią tę wiadomość

    hchygov3n960krj6.png
    f2wl2n0adjltluvt.png
    Mikołaj <3
    Przyszedł na świat 16.02.2016r. o godzinie 18:35 przez cc.
    3580 g , 56 cm :-)
  • Deseo Autorytet
    Postów: 782 639

    Wysłany: 7 marca 2018, 09:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To ja też wam opowiem swoją historię. Z córką poszło szybko- za pierwszym razem. Więc gdy miała rok postanowiliśmy stworzyć jej rodzeństwo. I tak się bujałam przez rok, potem monitoringi cyklu, drożności, laparoskopia, inseminacja i nic. Postanowiliśmy postawić wszystko na ostatnią deskę ratunku <aby sobie nigdy nie powiedzieć, że nie zrobiliśmy wszystkiego>- in vitro. Po pierwszej próbie tylko jeden zarodek bardzo słabej klasy dał ciążę biochemiczną. Po roku podeszliśmy do drugiej i ostatniej procedury. Tym razem dostaliśmy też jeden ale najlepszy w swojej klasie zarodek. I to on zamieszkał pod moim sercem. Postanowiliśmy, że pozostanie to naszą tajemnicą- jak powstało nasze dziecko. Najważniejsze, aby zdrowo się maluch rozwijał :)

    Natalia1984, Av, Vlinder, monika_86, DoveLove, veritaserum, Marzena782, mitaka, Mum2b, aLunia, promyczek 39, Rucola, JustynaG, MiSia :), matkapatka, 100krotka30 lubią tę wiadomość

    Emilka 2012 <3
    kgKip1.png
  • lena86 Autorytet
    Postów: 317 164

    Wysłany: 7 marca 2018, 09:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co do historii z poinformowaniem rodziców o ciąży to w naszym przypadku też była śmieszna sytuacja. Moi rodzice organizowani w lutym imieniny mojej mamy, połączone z imieninami mojej teściowej. Moja siostra (szwagier i siostrzeniec) wcześniej wiedzieli o wszystkim (z siostrą jesteśmy bardzo zżyte, pomimo dużej różnicy wieku, 9 lat). Siora dostała mmsem zdjęcie USG z napisem Cześć Ciocia;). Długo myślałam nad prezentem dla mamy i teściowej. W końcu wpadłam na pomysł, żeby dać im "Poradnik jak wychowywać wnuki":P. Ale żeby tacie i teściowi nie było smutno, że nic nie dostali zamówiłam u mojego przyjaciela (który robi wina), odpowiedni trunek z personalizowaną etykietą "Winko Dziadziusia". Oczywiście faceci pierwsi dorwali się do butelek i szybko się zorientowali o co biega:D mój tata jak zwykle się poryczał, zaczęli nas ściskać i całować. A mamy dalej oglądają książkę i nie bardzo wiedzą o co z nią chodzi i gdzie jest haczyk:P W końcu się zorientowały:P
    Następna impreza rodzinna w Wielkanoc a mój tata dowcipniś skomentował, że na tą okazję chce mieć zdjęcie "niezłych jaj":D na to mamy odpowiedziały, czują, że będzie niezła babeczka;) Ja po tej "imprezie" miałam zakwasy brzucha od śmiechu:P

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 marca 2018, 13:12

    Vlinder, DoveLove, KaZetka, Marzena782, mitaka, aLunia, monika_86, Cukierniczka, Amy333, JustynaG, MiSia :), matkapatka, 100krotka30 lubią tę wiadomość

    w4sq43r85k8egy8f.png
  • Natalia1984 Autorytet
    Postów: 1437 997

    Wysłany: 7 marca 2018, 09:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KaZetka wrote:
    Melon mnie opętał. Od ponad tygodnia jem jednego dziennie. Sama. Moi Panowie nie przepadają, my z Kropeczką szalejemy ;) macie jakieś szczególne smaki?
    Mama z Włoch mi wysłała dwa melony, te żółte w środku, też uwielbiam :)

    KaZetka lubi tę wiadomość

    klz9df9hvltz8vcc.png
  • Av Autorytet
    Postów: 711 827

    Wysłany: 7 marca 2018, 09:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Deseo wrote:
    Postanowiliśmy, że pozostanie to naszą tajemnicą- jak powstało nasze dziecko. Najważniejsze, aby zdrowo się maluch rozwijał :)
    Wasze dziecko powstało z Waszej miłości i determinacji. Naprawdę nic więcej się nie liczy.
    Osobiście uważam, że IVF to jeden z największych darów- od ludzi dla ludzi.
    :*

    monika_86, *SmoczycA*, Deseo, Marzena782, mitaka, Mum2b, promyczek 39, Rucola, CzterolistnaKoniczyna, Meghan, MiSia :) lubią tę wiadomość

    f2w3ol2adwu1ceje.png
    Leon :)
  • Ithildin Ekspertka
    Postów: 149 361

    Wysłany: 7 marca 2018, 09:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam się w 16 tygodniu, czekając niecierpliwie na pierwsze ruchy:)
    My z mężem przez 3 lata przed ślubem uprawialiśmy stosunek przerywany, wychodząc z założenia, że świadomie się na dziecko nie zdecydujemy, ale jak się przypadkiem trafi to w sumie czemu nie;) Nigdy nic, więc już się dość mocno zaczęłam martwić, czy nie mamy przypadkiem problemów z płodnością. Podjęliśmy decyzję, że od razu po ślubie zaczynamy się starać, żeby mieć potem czas na badania i tak dalej jakby coś nie szło - i trafiliśmy od razu w noc poślubną. Potem ciąże poroniłam w ostatnim tygodniu września, łyżeczkowanie, bałam się okropnie, że już drugi raz nie będzie tak łatwo. Potem ponad miesiąc abstynencji, żeby się zagoić dobrze, wakacje na Teneryfie i zaraz po powrocie znów się udało, 2 miesiące po stracie ciąży. Mama się śmieje, że jesteśmy płodni jak króliczki, a ja, że moja macica jest bardzo konserwatywna, bo dopóki nie było obrączki to nie chciała dzidziusia ;)

    Vlinder, aLunia, monika_86, Av, JustynaG, MiSia :), matkapatka lubią tę wiadomość

    p19ugywljhfa9tgr.png

    Aniołek 27.09.2017 - 9 tydzień
‹‹ 465 466 467 468 469 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Mierzenie temperatury podczas starań o dziecko - kiedy owulacja i dni płodne?

Temperatura ciała jest reakcją naszego organizmu na to co się w nim dzieje. Prawie wszyscy wiedzą, że temperatura ciała informuje nas, o tym, że nasz organizm walczy z infekcją. Niewiele osób zaś wie, że temperatura ciała może również dawać zaskakująco dokładne informacje na temat płodności kobiety! Wystarczą zaledwie 3 minuty dziennie, a nie wydając ani grosza dowiesz się więcej niż możesz przypuszczać. Sprawdź, po co mierzyć temperaturę podczas starania o ciążę. Dowiedz się, jak prawidłowo mierzyć temperaturę i w jaki sposób OvuFriend Ci w tym pomoże! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Plamienie i krwawienie międzymiesiączkowe - najczęstsze przyczyny

Czym najczęściej jest spowodowane plamienie lub krwawienie międzymiesiączkowe? Jak odróżnić plamienie od krwawienia z pochwy? Czy brązowe plamienie przed okresem to niepokojący objaw? Kiedy warto skonsultować się z lekarzem? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Naprotechnologia - naturalna metoda podczas starania o dziecko i nie tylko.

Naprotechnologia (Natural Procreatice Technology, w skrócie: NPT lub NaPro) to metoda naturalnego wsparcia prokreacji. Ma wiele zwolenników, jak i całkiem sporo przeciwników, zanim wypowiesz swoją opinię, przeczytaj informacje jakie dla Ciebie zebraliśmy. Przeczytaj, na czym dokładnie polega naprotechnologia, czy jest przeznaczona tylko dla kobiet, czy również wspiera mężczyzn, w jakich przypadkach okazuje się najskuteczniejsza, a w jakich raczej się nie sprawdzi. 

CZYTAJ WIĘCEJ