WRZEŚNIOWE DZIECI 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Av no nie mogę z tej kaczuszki hehe.
Ja jak pokazałam zdjęcie córce to zobaczyła oczka nosek buźkę, a wysłałam teściowej i mojej mamie to one nic nie widzą.Av lubi tę wiadomość
-
aLunia wrote:Av no nie mogę z tej kaczuszki hehe.
Ja jak pokazałam zdjęcie córce to zobaczyła oczka nosek buźkę, a wysłałam teściowej i mojej mamie to one nic nie widzą.Nie wiem, z czego to wynika.
Leon
-
Av wrote:A i zapomniałam się podzielić relacją z ujawnienia ciąży teściowej.
Wręczyliśmy jej to samo zdjęcie w ramce.
Ogląda, ogląda, obraca o 90 stopni, o 180 stopni.
Mówi: "Co to jest na tym zdjęciu? Kaczuszka?"
Mój mąż w końcu nie wytrzymał i mówi: "Mamo, to jest dziecko".
Teściowa: "Dziecko? A czyje?"
Prawie padłamCzy tylko moja rodzina to takie nieogary? Wyraźnie pomysł ze zdjęciem nie był w naszym przypadku najlepszy
Pomijając fakt, że wszyscy są w szoku i niuchają dookoła, czy przypadkiem nie wpadliśmy, ale na to byłam przygotowana
Nasz synek urodził się 9 lat po ślubie, bo najpierw chcieliśmy wybudować dom, później mąż rozkręcał firmę i tak się zeszło
Żeby mieć spokój, zawsze mówiliśmy, że nie chcemy dzieci
Więc jak w końcu powiedzieliśmy, że maluszek się pojawi, oczywiście wszyscy uznali, że to wpadka
:
Vlinder, Av lubią tę wiadomość
-
Av wrote:A i zapomniałam się podzielić relacją z ujawnienia ciąży teściowej.
Wręczyliśmy jej to samo zdjęcie w ramce.
Ogląda, ogląda, obraca o 90 stopni, o 180 stopni.
Mówi: "Co to jest na tym zdjęciu? Kaczuszka?"
Mój mąż w końcu nie wytrzymał i mówi: "Mamo, to jest dziecko".
Teściowa: "Dziecko? A czyje?"
Prawie padłamCzy tylko moja rodzina to takie nieogary? Wyraźnie pomysł ze zdjęciem nie był w naszym przypadku najlepszy
Pomijając fakt, że wszyscy są w szoku i niuchają dookoła, czy przypadkiem nie wpadliśmy, ale na to byłam przygotowana
Av lubi tę wiadomość
-
KUrde u mnie pewnie też będzie że wpadliśmy
Av super- zobaczymy jak będzie z moimi rodzicami. Teściom nie będziemy mówić i mam nadzieję, że się nie dowiedzą.Av lubi tę wiadomość
-
A my wpadlismy po 10 latach wiec nawet sie z tym nie kryjemy
poprzednie ciaze planowane,a o pierwsza to nam sie rok staran zeszlo...zaskoczylo jak mi wyznaczyli droznosc jajowodow, chyba sie przestraszylam
a teraz to mi sie owulacja przyspieszyla o jakies hmm 10 dni (anomalia) no i klops
-
nick nieaktualny
-
Av wrote:A i zapomniałam się podzielić relacją z ujawnienia ciąży teściowej.
Wręczyliśmy jej to samo zdjęcie w ramce.
Ogląda, ogląda, obraca o 90 stopni, o 180 stopni.
Mówi: "Co to jest na tym zdjęciu? Kaczuszka?"
Mój mąż w końcu nie wytrzymał i mówi: "Mamo, to jest dziecko".
Teściowa: "Dziecko? A czyje?"
Prawie padłamCzy tylko moja rodzina to takie nieogary? Wyraźnie pomysł ze zdjęciem nie był w naszym przypadku najlepszy
Pomijając fakt, że wszyscy są w szoku i niuchają dookoła, czy przypadkiem nie wpadliśmy, ale na to byłam przygotowana
Av, wygrywasz wszystko!
Już wiesz, że Twój maluszek jest KaczuszkąAv, Rucola lubią tę wiadomość
-
frezyjciada wrote:Mitaka masz w domu wapno, calcium chociażby? Możesz podać jako odczulacza. Teraz taka pogoda dziwna i jakieś wirusisko chyba, bo u mojej siostry w przedszkolu co drugie z pokrzywką ale nie puchną ani nic więc uczulniowka
-
Av wrote:Hehe, a wydawać by się mogło, że te zdjęcia USG obecnie są tak wyraźne, że nie trzeba się niczego domyślać
Nie wiem, z czego to wynika.
i jeszcze stwierdził, że mu to wygląda jak leżący leopard #litości #facetiusg
Av, Vlinder, Natalia1984, JustynaG lubią tę wiadomość
www.zcukremalbowcale.com -
Kurka tak piszecie o tych prenatalnych a unie to dopiero za 3 dni hehw. Oszaleje. Przy zmysłach trzyma mnie mój dzisiejszy sen. Śniła mi sie Mama i mówiła bym sie nie martwiła tak dużo bo ona nad wszytkim czuwa. Usłyszeć głos nieżyjącej Mamy co jakiś czas to poprostu dla mnie takie radosne wydarzenie. Mogę skakać
może nie należy przejmować się snami, ten wypełnił we mnie cien pewności i nadziei, że czuwa nad nami. możecie mnie uznać za głupia ale poprostu sen ten mnie podbudował.
Vlinder, *SmoczycA*, mitaka, Amy333, Left_ie, monika_86, veritaserum, Antonina38, Paulla89, MiSia :), Av, Deseo, Ithildin, Natalia1984, matkapatka, 100krotka30 lubią tę wiadomość
-
Ciumcioszka wrote:Kurka tak piszecie o tych prenatalnych a unie to dopiero za 3 dni hehw. Oszaleje. Przy zmysłach trzyma mnie mój dzisiejszy sen. Śniła mi sie Mama i mówiła bym sie nie martwiła tak dużo bo ona nad wszytkim czuwa. Usłyszeć głos nieżyjącej Mamy co jakiś czas to poprostu dla mnie takie radosne wydarzenie. Mogę skakać
może nie należy przejmować się snami, ten wypełnił we mnie cien pewności i nadziei, że czuwa nad nami. możecie mnie uznać za głupia ale poprostu sen ten mnie podbudował.
mi sie przysnilo, ze tak mocno tesknie za maja coreczka i ze chcialabym sie opiekowac takim dzieciatkiem zdrowym czy chorym (a nie chcialam dzieci,to byl tylko sen i zwykle nie pamietam co mi sie snilo),po dwoch dniach bledzioch na tescie
Vlinder lubi tę wiadomość
-
mitaka wrote:Wzruszylam sie
mi sie przysnilo, ze tak mocno tesknie za maja coreczka i ze chcialabym sie opiekowac takim dzieciatkiem zdrowym czy chorym (a nie chcialam dzieci,to byl tylko sen i zwykle nie pamietam co mi sie snilo),po dwoch dniach bledzioch na tescie
Ja miałam podobnie -na tydzień przed tym jak się dowiedziałam (7tc) płakałam jak dziecko, że nie mamy dzieci... -
nick nieaktualnyU mnie to tez byl cud ze zaszlam w ciaze i wierze w to. Zaszlam w ten sam dzien, w ktorym rok wczesniej odeszlo moje pierwsze dzieciatko- w Boze Narodzenie. Od kilku miesiecy mialam problem z cienkim endometrium, chwile przed owulacja zawsze wynosilo ono ok. 5mm , gdzie wiecie że powinno to być przynajmniej 8 mm. W grudniu bylam u lekarza kilka dni przed owulacją, a moje endo wynosilo 4mm. Zalamalam sie. Zapisalam sie na siłownię, bo przeczytałam, że ruch zwieksza ukrwienie macicy i może poprawić endonetrium. Pierwszy raz na silownie poszłam, gdy juz od tygodnia bylam nieświadomie w ciazy. W ogóle nie spodziewalam sie,że moge wtedy zajść. W okolicach owulacji bylam chora, bralam gripex, mialam goraczke, wiec sex byl tylko raz, gdzie w poprzednich miesiacach bylo o wiele wiecej. Wierzę,że to jest zapisane, że każdy z nas dostanie dzieciatko w najbardziej odpowiednim momencie
MiSia :), Vlinder lubią tę wiadomość
-
krasnalowa wrote:U mnie to tez byl cud ze zaszlam w ciaze i wierze w to. Zaszlam w ten sam dzien, w ktorym rok wczesniej odeszlo moje pierwsze dzieciatko- w Boze Narodzenie. Od kilku miesiecy mialam problem z cienkim endometrium, chwile przed owulacja zawsze wynosilo ono ok. 5mm , gdzie wiecie że powinno to być przynajmniej 8 mm. W grudniu bylam u lekarza kilka dni przed owulacją, a moje endo wynosilo 4mm. Zalamalam sie. Zapisalam sie na siłownię, bo przeczytałam, że ruch zwieksza ukrwienie macicy i może poprawić endonetrium. Pierwszy raz na silownie poszłam, gdy juz od tygodnia bylam nieświadomie w ciazy. W ogóle nie spodziewalam sie,że moge wtedy zajść. W okolicach owulacji bylam chora, bralam gripex, mialam goraczke, wiec sex byl tylko raz, gdzie w poprzednich miesiacach bylo o wiele wiecej. Wierzę,że to jest zapisane, że każdy z nas dostanie dzieciatko w najbardziej odpowiednim momencie
WOW, ale historia
My też akurat mieliśmy raz, bo albo ja ciągle pracowałam, albo męża nie było i byliśmy bardziej niż zaskoczeniJa na wizytę do gin jechałam z przekonaniem, że znowu mam torbiele, albo, że rak mi się zrobił, dlatego mam pozytywny test
-
Heh widze ze nie tylko ja mialam zalamanie nerwowe. Ja co kilka dni mialam ataki płaczu czemu nie wychodzi, ze juz nigdy nie wyjdzie. 11 stycznia wieczorem mąż kazal mi zrobic test bo od 3 dni bolaly mnie piersi jak nigdy ale bylam prwna ze na @ bo mialbyc następnego dnia. Zrobilam i patrze I kreska po kilku sekundach i co w ryk maz wszedł do łazienki i mowie mu ze oczywiscie nic ale tak podchodze pod ten test a tam sie cos dzieje heh. Po 3 minutach mialam 2 mega mocne kreski i zaczelam sie smia jak wariatka nie zapomne tego nigdy. Mimo 1 jajowodu udalo sie w 4 cyklu staran po pozamacicznej
Left_ie, Antonina38, MiSia :), Vlinder lubią tę wiadomość
17.03.2014 - Staś, 3400, 58cm
05.04.2017 - cp, usuniety lewy jajowod..
06.09.2018 - Ignaś, 3kg, 53cm -
To ja wam powiem że u nas było podobnie,my staralismy się już 10 miesiąc. Umarł mój tata, więc w płodne pojechałam do mamy pomoc jest zorganizować pogrzeb. Po wszystkim kochaliśmy się tylko dwa razy.i w okolicach bożego narodzenia, mniej więcej w tym samym czasie, w którym dowiedziałam się że serduszko naszego dziecka nie bije (tylko rok wcześniej), okazało się że jestem w ciąży. Dla mnie podwójny cud i znaczenie...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 marca 2018, 07:08
Vlinder, Left_ie lubią tę wiadomość