X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne WRZEŚNIOWE DZIECI 2018
Odpowiedz

WRZEŚNIOWE DZIECI 2018

Oceń ten wątek:
  • Natalia1984 Autorytet
    Postów: 1437 997

    Wysłany: 27 lipca 2018, 08:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marrgoo wrote:
    Cześć dziewczyny. Potrzebuje wsparcia, dawno sie nie odzywalam ale nie jestem w stanie was czytać... z malutka dobrze, oddycha sama, ma osruch ssania ale przebywa w inkubatorze bo musi przybrać na wadze. Lekarze mówią, ze bedzie to trwało dwa, trzy tygodnie. Ja zdecydowałam, że wychodzę ze szpitala sama i bede codziennie dojeżdżać do małej od rana do nocy. Nie potrafię wytrzymać w tym miejscu ciągle placze, nie jem...czy wy tez uważacie, ze robie źle i jestem wyrodna matka?
    Margo, dla mnie to udręka psychiczna leżeć w szpitalu, więc doskonale Cię rozumiem. Bez żadnych wyrzutów wróć do domu, wyśpij się normalnie, weź prysznic w swoim domu i wkrótce dołączy do Ciebie Twoja Hania, będziecie się bez przerwy tulić, karmić i pieścić :) To tylko chwilowe. Trzymaj się, kochana. Jesteś dzielna!

    klz9df9hvltz8vcc.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 lipca 2018, 08:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Margoo jeśli lekarze nie widzą potrzeby Cię hospitalizować a Ty dobrze się czujesz fizycznie to jak najbardziej podjęłaś dobra decyzje !! W domu dojdziesz do siebie psychicznie tak jak mówisz i tak będziesz codziennie u Hani. Będziesz jeszcze miała chwilkę w domu żeby dopiąć wszystko na ostatni guzik przed jej wyjściem :) Nie widzę sensu żebyś miała leżeć w szpitalu. Jesteś bardzo dzielna i jesteś najlepsza mama dla swojej córeczki ! Ściskam Cię bardzo mocno

  • Natalia1984 Autorytet
    Postów: 1437 997

    Wysłany: 27 lipca 2018, 08:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Izabelle wrote:
    Ja jestem ciekawa jaka Zosia będzie i wtedy dostostosuję się do niej. Nie dam się zaszczekać jak przy pierwszym dziecku. Mam już na podorędziu doradcę laktacyjnego i mam zamiar mieć w tym luz ;)

    Dziewczyny, dziś mega pełnia,zatem zaciskamy nogi i trzymamy się w dwupakach,bo porodówki będą dzis przepełnione ;)
    Dziś w nocy będzie całkowite zaćmienie księżyca, wejdzie w cień ziemi i będzie czerwony :-O

    klz9df9hvltz8vcc.png
  • JustynaG Autorytet
    Postów: 4142 6356

    Wysłany: 27 lipca 2018, 08:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Margoo, w żadnym wypadku nie jesteś wyrodną matką.
    Malutka jest pod dobrą opieką. A teraz zadbaj o siebie. Musisz się zregenerować. A i tak będziesz przy Hani w ciągu dnia.
    Głowa do góry!

    43kt3e5ee2053a1j.png

    43ktio4p46502aio.png
    https://ekstesterki.wixsite.com/dziecko
  • Mum2b Autorytet
    Postów: 2259 1787

    Wysłany: 27 lipca 2018, 08:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marrgoo ale kto Ci powiedział ze jesteś wyrodna matka? Dawaj go tu zaraz! Pobijemy:) Najgorzej jak sama sobie to wmawiasz! Dziewczyno wyluzuj, Twoja córka poyrzebuje wyspanej, najedzonej matki! Przecież wszystko jest dobrze jak piszesz. Mała ma odruch ssania, oddycha normalnie więc wszystko jest ok. To normalne ze trzy maja dzieci do tej wagi 2.5 kg. Dwa tygodnie mina szybko a Hanka będzie z Tobą w domu i nie będzie łatwo. Więc wyśpij się bo kiedy jak nie teraz!

    Corka - 2018
    Syn - 2021
  • Av Autorytet
    Postów: 711 827

    Wysłany: 27 lipca 2018, 09:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marrgoo wrote:
    Cześć dziewczyny. Potrzebuje wsparcia, dawno sie nie odzywalam ale nie jestem w stanie was czytać... z malutka dobrze, oddycha sama, ma osruch ssania ale przebywa w inkubatorze bo musi przybrać na wadze. Lekarze mówią, ze bedzie to trwało dwa, trzy tygodnie. Ja zdecydowałam, że wychodzę ze szpitala sama i bede codziennie dojeżdżać do małej od rana do nocy. Nie potrafię wytrzymać w tym miejscu ciągle placze, nie jem...czy wy tez uważacie, ze robie źle i jestem wyrodna matka?
    Absolutnie nie jesteś wyrodna matka... Szpital to szpital - nie dosypiasz, jedzenie kiepskie, brak prywatności i swoich rzeczy, nie ma wsparcia rodziny poza odwiedzinami... Na pewno szybciej i lepiej dojdziesz do siebie w domu, maleństwo też tego potrzebuje :*

    f2w3ol2adwu1ceje.png
    Leon :)
  • Paplak Autorytet
    Postów: 613 402

    Wysłany: 27 lipca 2018, 09:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wielkosc dziecka ma mało wspólnego z terminem jego urodzenia. Przybajmniej tak wynika z moich obserwacji. Gdyby tak bylo to ja bym chyba chodzila w ciazy 45 tygodni zeby dorownac wielkością Waszym dzieciom, bo jest malutka. Moj mąż urodzil sie 4200,62cm i byl przenoszony do 42tygodnia. Ja mialam 3100 i urodziłam sie w 39 tygodniu. Dlatego ja sie nie nastawiam na zaden konkretny tydzien. Mam nadzieje ze wytrzymam do 39 do cc zeby mógł mi je zrobic moj lekarz

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lipca 2018, 09:09

    3i49df9hejgg7mjl.png
  • Left_ie Ekspertka
    Postów: 147 153

    Wysłany: 27 lipca 2018, 09:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marrgoo wrote:
    Cześć dziewczyny. Potrzebuje wsparcia, dawno sie nie odzywalam ale nie jestem w stanie was czytać... z malutka dobrze, oddycha sama, ma osruch ssania ale przebywa w inkubatorze bo musi przybrać na wadze. Lekarze mówią, ze bedzie to trwało dwa, trzy tygodnie. Ja zdecydowałam, że wychodzę ze szpitala sama i bede codziennie dojeżdżać do małej od rana do nocy. Nie potrafię wytrzymać w tym miejscu ciągle placze, nie jem...czy wy tez uważacie, ze robie źle i jestem wyrodna matka?

    Bardzo dobra decyzja Marrgoo!

    k0kdcwa1ru5loe1v.png
    mhsv20mma8j8n7kc.png
    ——————————
    Piotruś [*] 08.2017, 9tc
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 lipca 2018, 09:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja tez uważam, ze to dla mnie lepsze. Ale kobiety, ktore maja tutaj dzieciaczki traktuja to miejsce jak hotel. Jak im powiedzialam, że wychodze patrzyły na mnie jak na wariatke. No i musze sie pochwalić,ze dzieki pomocy świetnej położnej laktacyjnej udalo mi sie wypracowac laktacje u od wczoraj ściągam dla malej po 30 ml :)

    susełek, Ithildin, veritaserum, kasia1518, ola_g89, Asiaf, promyczek 39, JustynaG, Av, frezyjciada, Paulla89, Pikapik, Paulinda, Natalia1984, Amy333, Wesoła89, Deseo, 100krotka30, p_tt lubią tę wiadomość

  • mitaka Autorytet
    Postów: 980 872

    Wysłany: 27 lipca 2018, 09:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Margoo nie patrz na inne madki, bo to nie ma sensu. W nocy sie wyspisz, a w dzien przyjedziesz, bedziesz sie czula lepiej psychicznie. Pewnie bedziecie sie zaraz kangurowac jak jeszcze tego nie robicie. Ja jak urodzilam corke (tylko troche inna sytuacja, bo miala wiele wad) po 3 dniach ucieklam z lodzi do lublina i dopiero po tygodniu bylam w stanie tam pojechac, takiej depresji dostalam i tez ktos zyczliwy mi powiedzial, ze opieka spoleczna powinna sie mna zainteresowac. Malej bylo dobrze, bo miala opieke 24h, a ja doszlam do siebie (jako tako). Ty masz sie teraz czuc dobrze, bo ona to czuje,a tez ma opieke 24h, w nocy ja przebiora i nakarmia, bo w nocy chyba i tak Was nie wpuszczaja

    Av lubi tę wiadomość

    zrz6ha0087gvqc3d.png
    ex2bi09kf6yrzsk3.png
  • aLunia Autorytet
    Postów: 4139 2235

    Wysłany: 27 lipca 2018, 09:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Margoo zgadzam się z dziewczynami. Nie robisz swojemu dziecku krzywdy. Dojdziesz do siebie w domu o wiele szybciej i dzięki temu będziesz mieć siły żeby być najlepszą mama na świecie. Nie przejmuj się innymi, zawsze się tacy ludzie znajdą. A to jest bardzo trudna sytuacja przede wszystkim dla ciebie.

    3i49df9hy6z4ginm.png

    ex2bdf9h3wcvr2ut.png

    zrz6i09kya2w4ixc.png
    22.12.2016r (11 tydzień-poronienie zatrzymane)
    10 cs- udało się
    Hormony ok, podwyższone tsh- letrox 4x100 i 3x75
  • Minns Autorytet
    Postów: 969 977

    Wysłany: 27 lipca 2018, 09:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Margoo dokładnie, nie słuchaj madek tak jak piszą dziewczyny, lepiej wypoczniesz w domu i wypoczęta mama bardziej się przyda dzidzi.
    Mnie właśnie przerażają te noce w szpitalu, kilka osób na sali, noworodki, czuję, że w ogóle nie będę spać...
    A teraz przez tą pełnię też mam problem, pomimo zasłon tak ten księżyc świeci, że się budzę i nie mogę zasnąć. Jeszcze Bruno tak mi ścisnął żołądek, aż musiałam wstać bo nie mogłam oddychać. Mógłby mi brzuch trochę opaść.

    wrzesień 2018 - synek <3
  • Vlinder Autorytet
    Postów: 632 579

    Wysłany: 27 lipca 2018, 09:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marrgoo również uważam, ze to dobra decyzja, w domu odpoczniesz, wyśpisz się, coś zjesz, a rano podjedziesz pełna sił do Hani. Gadaniem innych się nie przejmuj :)

    bhywvcqgxdl0na75.png
  • Ithildin Ekspertka
    Postów: 149 361

    Wysłany: 27 lipca 2018, 09:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mnie najbardziej przeraża właśnie perspektywa bycia w szpitalu bez męża, z obcymi ludźmi... Też na Twoim miejscu wyszłabym do domu, maluszek na tym nie straci, a może tylko zyskać dzięki spokojniejszej mamie.

    p19ugywljhfa9tgr.png

    Aniołek 27.09.2017 - 9 tydzień
  • kasia1518 Autorytet
    Postów: 3210 2091

    Wysłany: 27 lipca 2018, 09:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paulinda wrote:
    W ogóle nie wiem jak wy, ale przez te upały mam już drugą noc z rzędu nieprzespaną... Masakra jakaś, a ma być jeszcze gorzej :/

    U mnie to samo... kupiłam poduszkę to 2 noce spałam super... wczoraj znowu się rzucalam z boku na bok ... Może to przez pełnię - do 2 nie mogłam usnąć. Upały... też mam dość...wstane np. O 10 z łóżka A o 12 już stopy opuchnięte

    kasia1518

    relg8iikdgf37yhc.png
    3i49ej280kg4r0lc.png
  • kasia1518 Autorytet
    Postów: 3210 2091

    Wysłany: 27 lipca 2018, 10:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marrgoo wrote:
    Cześć dziewczyny. Potrzebuje wsparcia, dawno sie nie odzywalam ale nie jestem w stanie was czytać... z malutka dobrze, oddycha sama, ma osruch ssania ale przebywa w inkubatorze bo musi przybrać na wadze. Lekarze mówią, ze bedzie to trwało dwa, trzy tygodnie. Ja zdecydowałam, że wychodzę ze szpitala sama i bede codziennie dojeżdżać do małej od rana do nocy. Nie potrafię wytrzymać w tym miejscu ciągle placze, nie jem...czy wy tez uważacie, ze robie źle i jestem wyrodna matka?

    Margoo jesteś najlepsza mama dla swojej Hani i tak musisz sobie powtarzać. Szpital Cię męczy więc w domu szybciej się zregenerujesz , 2 tyg szybko zleci A Ty spokojnie będziesz mogła dopilnować żeby malutka miała wszystko gotowe jak będzie z Wami w domu. Głowa do góry ☺

    kasia1518

    relg8iikdgf37yhc.png
    3i49ej280kg4r0lc.png
  • Paplak Autorytet
    Postów: 613 402

    Wysłany: 27 lipca 2018, 10:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja to bym najbardziej chciala pojedynczą salę. Ale w tym szpitalu za bardzo nie ma takiej opcji. Jedynek jest bardzo malo i nawet nie wiem ile to kosztuje. Dla mnie leżenie w szpitalu to nie problem, lubie byc "pod opieką" i blisko,moge nawet miesiac lezec, ale najbardziej nie lubie byc w sali z kims. Teraz jak lezalam tydzień to mialam szczescie bo miakam opryszczke na ustach wiec dali mnie do pojedynczej sali żebym nikogo nie zarazila. Ale jak lezalam po laparoskopii na sali 4 osobowej to koszmar. Lezalam z jakas "patologiczna" matka, ktora ciagle przeklinala, dowiedziala sie ze jest w ciąży i palila papierosy co chwila, w nocy chrapanie, telewizor ogladany pół nocy, wycieczki do lazienki.

    Marrgoo nie przejmuj sie innymi, kazdy wie co dla niego dobre, a jak Ty masz sie meczyc w tym szpitalu to gorzej i dla Ciebie i dla małej, lepiej żebyś do niej przyjezdzala.

    3i49df9hejgg7mjl.png
  • Angel1988 Autorytet
    Postów: 461 407

    Wysłany: 27 lipca 2018, 10:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hej... Margo uważam dokładnie tak jak dziewczyny... wracaj do domu i odpocznij porządnie... malutka się nie przejmuj bo krzywda jej się tam nie stanie A i tak codziennie będziesz u niej... A przecież ty też potrzebujesz dojść do siebie A nie ma jak w domu... :) ja na twoim miejscu zrobila bym to samo ;)

    bl9c8ribv6acupjv.png
  • Asiaf Autorytet
    Postów: 523 273

    Wysłany: 27 lipca 2018, 10:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też bym tak zrobiła, co to da, że ktoś śpi w szpitalu. Mój siostrzeniec też był w inkubatorze i codziennie do niego jeździli.

    Antoś
    f2wl20mmd45lxn9f.png
  • evve_2.0 Przyjaciółka
    Postów: 65 114

    Wysłany: 27 lipca 2018, 10:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Margo - pamiętaj tez, ze na to jak się czujesz ma wpływ zjazd hormonalny. Po porodzie nastrój bardzo się obniza i jezeli tego potrzebujesz to zregeneruj sie w domu zebys nie przypłaciła tego wszystkidgo depresją poporodową. Maluszek powinien byc jeszcze w brzuszku - a w inkubatorze ma podobne warunki. Będzie dobrze, malutka szybko przybierze na wadze, czas szybko mija.

‹‹ 941 942 943 944 945 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Jak pielęgnować skórę podczas ciąży?

W czasie ciąży skóra wymaga specjalnego traktowania - wystarczy poświęcić kilka minut dziennie, aby zadbać o jej dobrą kondycję i sprawić, by była bardziej elastyczna. Może to być bardzo pomocne w zminimalizowaniu ryzyka powstania rozstępów. Sprawdź, jak pielęgnować skórę podczas ciąży. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Krew miesiączkowa - kolor krwi podczas okresu

Czy to normalne, że krew miesiączkowa zmienia swój kolor i konsystencję? Czy brązowy kolor krwi podczas okres powinien Cię niepokoić, czy jest to zjawisko naturalne? Kiedy krwawienie miesiączkowe wymaga konsultacji z lekarzem? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Mierzenie temperatury podczas starań o dziecko - kiedy owulacja i dni płodne?

Temperatura ciała jest reakcją naszego organizmu na to co się w nim dzieje. Prawie wszyscy wiedzą, że temperatura ciała informuje nas, o tym, że nasz organizm walczy z infekcją. Niewiele osób zaś wie, że temperatura ciała może również dawać zaskakująco dokładne informacje na temat płodności kobiety! Wystarczą zaledwie 3 minuty dziennie, a nie wydając ani grosza dowiesz się więcej niż możesz przypuszczać. Sprawdź, po co mierzyć temperaturę podczas starania o ciążę. Dowiedz się, jak prawidłowo mierzyć temperaturę i w jaki sposób OvuFriend Ci w tym pomoże! 

CZYTAJ WIĘCEJ