Wrześniowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyverynice wrote:Ojj ja też poproszę o burzę! Bo leżę i się rozpływam
Ale mały pręży się w brzuchu jak szalony od dłuższego czasu, ciekawe czy jutro będzie tak aktywny na wizycie..?
Powiem Wam, że tak sobie myślę o tej mojej przyjaciółce, że ona jutro będzie już "po" i taki dół mnie złapał, że szok... Męczy mnie to że jeszcze 2 miesiące...nudzi mi się strasznie... powoli zaczynam mieć dość
Ależ mam dzisiaj dzień na marudzenie...przepraszam..
rozumiem cie kochana, ja siedze sama od rana do wieczora, w dzien spie,leze, w nocy nie moge zasnac i mysle i mysle nie wiedomo o czym ;/ wrocily mi bole glowy i chwiejne nastroje tak walsnie zaczelam 3 trymno nic musimy jakos wytrzymac
-
karolcia:)))) wrote:rozumiem cie kochana, ja siedze sama od rana do wieczora, w dzien spie,leze, w nocy nie moge zasnac i mysle i mysle nie wiedomo o czym ;/ wrocily mi bole glowy i chwiejne nastroje tak walsnie zaczelam 3 trym
no nic musimy jakos wytrzymac
Musimy( nie mamy wyjścia...oby ten lipiec przeżyć a w sierpniu już pranie, prasowanie, ostatnie zakupy...jakoś zleci..... bo zleci, prawda?
-
No własnie nie jadłam nic co mogłoby mi ufarbować mocz na pomarańczowo. Zobaczę co będzie następnym razem. Teraz właśnie piję wodę gdyby to miało być z odwodnienia.
Z tymi numerami to myślę, że jak będziemy robić tą listę do porodu to można albo dac tam numery, albo wymienić się w prywatnych wiadomościach. Oczywiście nic obowiązkowego, tylko kto chce.
A z tym, że czas się dłuży do porodu to ja się pocieszam, że zostało mi jeszcze 9 weekendów. Biorąc pod uwagę jak szybko mi zlatuje czas od weekendu do weekednu to już nie wydaje się tak dużo. A jak się jeszcze pomysli o tym co zostało do kupienia, zrobienia i posprzątania to nawet mogę stwierdzić, że mam mało czasuPaula55, magdzia26, verynice lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnypewnie ze zleci, musi:) mi tez jest ciezko czasem, nudy, samotnosc tutaj na obczyznie itd. Gdybym mogla normalnie spac to bym nic wiecej nie chciala a ja od poczatku ciazy zamiast byc senna to jestem bardziej pobudzona, jakbym nie potrzebowala snu ;( to jest bardzo meczace, dzien jets ok ale noooc jest bardzo dluga ;/
-
Ojj Misiaki nie dolujemy sie
jakos przezyjemy ten miesiac
mi tez juz troszke teskno do swojego ciala, do maluszka... Chciala bym zeby te dni juz inaczej wygladaly
zeby byly wypelnione czasem z synkiem!!
Ale ja sie mimo wszystko jeszcze ta ciaza ciesze bo tak na nia czekalam!!!
Wiec lebki do gory a od sierpnia sie zacznieIo, magdzia26, verynice lubią tę wiadomość
-
Lo ma racje!!
Nr mozemy podac nawet na fb bo tu nie bardzo... Liste proponuje zeby prowadzil ktos kto ma termin na koniec wrzesniaale mysle ze sie dogadamy
sierpniowki juz liste zrobily i zaraz zaczna odliczania
a potem my
Lo ja mam identyko... Czas mi tak zapinkala od weekendu do weekendu ze szok. A calymi dniami w domu jestemdziwne
magdzia26, Io lubią tę wiadomość
-
Ja mam chyba syndrom wicia gniazda denerwuje sie ze jeszcze nie mam wszystkiego uporządkowanego że mam wybrane łóżeczko ale jest jeszcze nie kupione czasami mam takie dni że po prostu nie chce mi się wstać z łóżka... a i troszkę brakuje mi mojej pracy kontaktu z ludźmi mam wrazenie że mam dzień świstaka... wiem że za dwa miesiące moje życie tak się zmieni że bede marzyć o chwili dla siebie
-
afrykanka wrote:Melduje sie po zakupach. Widze ze mam do nadrobienia jakies 7 stron. Zrobie to wieczorkiem. Porobilam troche zdjec, ale nie chce was nimi zasypac
Sprobuje pare zalaczyc.
dawaj wszystkie zdjęcianic tu nie bedziesz zaśmiecać
magdzia26, verynice, afrykanka, Io, stardust87 lubią tę wiadomość
-
Mi czas w ciazy biegnie szybciutko iwiem ze te dwa miesiace zleca bardzo szybko.
Jedno co to moje emocje sa bardziej wyraziste.. Wczesniej bylam zajeta praca, to nie mialam czasi na rozmyslania.
Teraz ten czas mam i wiele rzeczy bez chyba wiekszego powodu mnie denerwuje..
Emocje mna targaja bardzo rozne, tak bym chciala byc w domu rodzinnym..
Odpoczac w ciszy...dzisiaj mam kiepski dzien przez ten halas, serio nie wiedzialam ze az tekie emocje moga sie pojawic..
-
Pralinka jak ja cie rozumiem!!! Ja nie raz w ciazy plakalam ze chce do Polski... Do mamy, babci, calej rodziny!!! Tak mi ciezko...
Ale z drugiej strony wiem ze to robie dla synka wlasnie. Ze bedac tu mamy wieksze szanse na lepsze zycie pozńiej w Pl.
Zyje nadzieja ze w naszym kraju jeszcze bedzie dla nas szansa... Inaczej nie wiem co zrobie i jak ja to przezyje....
Afrynaknka dawaj wszystkie zakupy!!!! Ja tu caly dzien na to czekamafrykanka lubi tę wiadomość
-
Quatriona ja to samo
moj idzie na 6 do pracy... Ja dospie do 8. Wstaje, mysje sie, biore tabletke, czekam i przegladam forum, robie sniadańie, jem. Siedze na forum, gadam z mama na skypie... Zanim sie obejrze jest 11. Ogarne w domu, szykuje obiad i przychodzi moj T. I tak dzien w dzien...
-
anulka81 wrote:Jovi81 ja bym się wściekła w i coś powiedziała tej schorowanej babce. No ale fakt można się cieszyć z odmlodzenia
Ja w piątym miesiącu miałam okcje w Kościele, czułam się źle ale chciałam iść na mszę no i wchodzę do kościoła 10 min do rozpoczęcia, wszystkie ławki zajęte, ale myślę sobie jakoś dam rady w ławce obok siedzi kobieta kolo 35 lat i synek 12-14 lat popatrzył na mnie (brzuch juz był widoczny) i coś szepcze do mamusi ta mnie obrzucila wzrokiem, dzieciak się podnosi żeby wstać a ta go ciągnie za koszulkę żeby siadał no i usiadł ale już na mnie nie popatrzył. A teraz jak go mijam na osiedlu to z daleka słyszę dzień dobry;-) wychodzi na to ze nie zawsze to dzieci są niewychowane tylko rodzice. A kobieta jak mnie widzi to udaje że nie widzi;-)
A co do sytuacji anulki to u mnie w pracy kiedyś tak było, że wchodzi babka z synkiem do sklepu, moja koleżanka akurat układała ciuchy na "stole" przy wejściu i mówi im "dzień dobry". Chłopiec, ok 10 lat jej odpowiedział, a jego matka na to "Nie mów jej dzień dobry! Ona tu tylko pracuje!"... -
Paula55 wrote:Quatriona ja to samo
moj idzie na 6 do pracy... Ja dospie do 8. Wstaje, mysje sie, biore tabletke, czekam i przegladam forum, robie sniadańie, jem. Siedze na forum, gadam z mama na skypie... Zanim sie obejrze jest 11. Ogarne w domu, szykuje obiad i przychodzi moj T. I tak dzien w dzien...
Dokładnie taki sam rozkład dnia jak mójJeszcze czasem jakieś pranie wstawię
Paula55 lubi tę wiadomość