Wrześniowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
martusia86 wrote:Cześć dziewczyny trochę czasu mnie nie było bo wyjechałam ale troszkę podczytywałam Was na telefonie tematów dużo fajnie że nie piszecie tu tylko o ciąży.
Ja miałam wizytę w czwartek mały waży prawie 1400 więc do wielkoludów nie należy ale ja tez jestem drobna. Leży pupą w dół martwię się że nie ma miejsca żeby sie przekręcić czy Wasze dzidzie też są jeszcze pupkami do dołu czy już zostałam sama ??
No i moja nigdy nie długa szyjka skróciła się do 2.4 cm i mam brać duphaston trochę się go boję bo to jednak hormon zazwyczaj lekarze dają luteinę czy któraś z Was brała duphaston w ciąży i jak się czułyście.
Jovi śliczne kociaki :)ja wczoraj byłam obejrzeć na wsi miesięczne bernardyny z 12 zostały 3 bo jakiś cham po porodzie otruł ich mamęsama jak się dowiedziałam chciałam zaopiekować sie jednym troszkę odchować ale mój P stwierdził że działają mi hormony i na bank bedzie płacz i go nie oddam a średnio mieć bernardyna na 48m mieszkaniu
-
Zaczarowana wrote:W końcu i ja się witam.
Rety, dopiero teraz nadrobiłamJak nie przerwa na odpoczynek dla oczu, to jakaś przerwa techniczna na belly, grrr.
Byliśmy dziś na wizycie w przychodni, w której docelowo będzie prowadzona moja ciąża i muszę przyznać, że jestem zadowolona. Fakt, widać, że tutaj inaczej się prowadzi ciążę i inaczej podchodzi się do problemów z nią związanych, ale przynajmniej na każde zadane pytanie dostałam rzeczową, uprzejmą odpowiedź, a nie jak od tej pseudo polskiej ginekologLuteinę powinnam odstawić, to, że brzuch ciągnie przy chodzeniu to nic złego, mała nadal jest ułożona główką w dół, ręcznie nie zostałam zbadana, więc nadal nie wiem jak moja szyjka
ale pani doktor powiedziała, że tym moim skróceniem mam się nie przejmować, bo u pierworódek często to się zdarza, a te kilka mm skrócenia, to nie powód do zmartwień. Zaleciła mi normalną aktywność. Umówili nas na usg 21 lipca, mają nas umówić też na wizytę do endokrynologa, a jutro idziemy na badania krwi i moczu. Będziemy też robić test obciążenia glukozą i już mnie na myśl o nim trzepie, bo coś mi się wydaje, że oni tu nie będą mieli aktualnych danych związanych ze zmianą norm i wyjdzie mi ta cholerna cukrzyca!
No ale mówi się trudno...jakoś przeżyję te parę tygodni. Kolejna wizyta za 2 tygodnie
A odnośnie tych jutrzejszych badań, tak się zastanawiam - pielęgniarka powiedziała, że nie trzeba być na czczo, na skierowaniu też jest napisane coś takiego "no fasting needed", ale kurczę nie chce mi się w to wierzyćW Polsce na wszystkie badania chodziłam na czczo, a test obciążenia glukozą, to już w ogóle, a teraz mam iść po jedzeniu ? Chyba nie będę ryzykować, za te badania zapłacimy kolejną fortunę, więc wolę mieć badania w 100% właściwe, więc i tak pójdę na czczo.
Na temat porodu ostatnio rozmawiałam z mamą i mówię "Poród bardzo boli, nie?", a mama z taką mega poważną miną mówi "Noooo, boli, bardzo boli, nawet nie wiem jak ci to opisać", a ja na to "To żeś mnie pocieszyła" hahahaAle to dobrze, ja wolę przygotować się na mega ból, a potem w razie czego mile zaskoczyć. Na pewno to nie będzie miłe doświadczenie i będzie bolało, ale damy radę, co mamy nie dać ?
Modlę się tylko żeby był SN a nie CC, bo tej całej operacji bardziej się boję niż bólu przy SN. Ja najbardziej boję się właśnie tego, co będzie po porodzie. Nie wiem czy Mąż da radę wziąć wolne, a jeśli tak, to pewnie dosłownie parę dni, więc od 16:00 będę z małą sama z teściem, na którego nie mam co liczyć
Ale cały czas sobie tłumaczę, że muszę dać radę, inne dają radę, to ja też dam.
Co do wychowywania dzieci, ja mam zwykle problem z takimi 3-4 latkami, bo te są najbardziej nieobliczalne i wszyscy na wszystko im pozwalają, bo są małe. Syn kuzynki ostatnio odstawiał takie numery, że włosy dęba mi stawały. Co się zblkiżał do mnie, to łapałam się za brzuch, żeby mnie w niego przypadkiem nie uderzył. A jak się dorwał do Męża, zaczął po nim skakać itp. to miałam ochotę mu złoić skóręNajgorsze jest to, że w takich momentach nie wiadomo co zrobić - rodzic nie reaguje, a tobie jest głupio jakoś ostrzej zareagować wobec czyjegoś dzieciaka...
O, właśnie zaliczyłam swój pierwszy wyciek z piersia zgaga to mnie tak dręczy, że chyba zaraz mi wszystko wypali
Idę spać
Zaczarowana ja szyjki tez nie mialam badanej w kanadzie! I tutaj mozna jesc przed badaniem krwi, oni twierdzi ze nie ma to znaczenia! Co do norm to nie znam ich tutaj, sama jestem ciekawa co mi wyjdzie w piatek! Juz sobie wkrecam ze moze mam cukrzyce skoro tyle przytylam, nie mam energii I ciagle sikam. A w poniedzialek ide na pierwsza wizyte do lekarza w Hinton, oby okazal sie fajny Bo nie chce mi sie szukac innego!
Co do porodu moja mama urodzila 4 dzieci w tym jedna cesarka I twierdzi ze porod boli ale nie jest az tak zle, a po cesarce to w ogole nie czula bolu I mowi ze od razu wszystko robila!
Jesli chodzi o dzieci to ja je wszystkie kocham, a jak mnie ktores nie slucha to po prostu unikam kontaktu! Wole nie ingerowac w wychowanie Bo juz nie raz mialam nauczke ze rodzic bral strone dziecka wiec stwierdzilam ze niech sobie sami radza jak sa tacy madrzy a ich dziecko jest takie idealne!
-
Betinka u mnie dupa z deszczem jak na zlosc grrr
Ja oderwalam sie od prasowania i konca nie widac ale ciesze sie ze juz wszystko poprane zostala mi tylko posciel ale ja wypiore dopiero przed porodem
Dajcie deszcz w warminsko-mazurskim! Krzys tez nie lubi takiej pogody bo malo co sie rusza...
Zazdroszcze Wam z tym seksem bo my mamy zakaz ale juz od ok 36tygodnia mam zamiar go zlamac i to niejednokrotniehttps://www.maluchy.pl/li-69187.png
https://www.maluchy.pl/li-72300.png -
Ja też po 36 tyg. będę się seksić! Ja to bym mogła już nawet teraz bo zakazu już nie mamy,ale mój mąż się boi że jeszcze coś się uszkodzi i wcześniej urodzę. Ale już mu zapowiedziałam, że od 3 września (termin donoszenia ciąży) to codziennie!
Majeczka2014 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnytrochę mam nadrabiania
przyszłam pochwalić się wiadomościami z USG.
Maja ma się dobrze, wszystko w jak najlepszym porządku! Waży 1248 g.
Jestem zadowolona z wizytytrwała godzinę- dla mnie jak wieczność
mam płytkę z całego USG, 12 zdjęć
w tym 5 w 3d buzinki
Kaarolina, Paula55, verynice, betinka, magdzia26, Io, kark, Karolaaa91, stardust87 lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny mam do was pytanie, czy czujecie klucie w pochwie? Czym to może być spowodowane? Infekcji żadnej nie mam bo mi badania robili w szpitalu, a klucia co jakiś czas mnie dopadaja, na szczęście skurczy nie mam.https://www.maluchy.pl/li-69207.png
-
nick nieaktualny
-
Majeczka2014 wrote:trochę mam nadrabiania
przyszłam pochwalić się wiadomościami z USG.
Maja ma się dobrze, wszystko w jak najlepszym porządku! Waży 1248 g.
Jestem zadowolona z wizytytrwała godzinę- dla mnie jak wieczność
mam płytkę z całego USG, 12 zdjęć
w tym 5 w 3d buzinki
Wyskakuj ze zdjec, Kochana!
Afrykanka, wozek sliczny!
Anulka, ja kluc nie miewam.
Karolina, u nas lunelo przez pare minut, normalnie nowe zycie! Pomacham kocem, moze do Ciebie przejdzieafrykanka lubi tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-68923.png -
nick nieaktualny
wysyłam Wam jedno zdjęcie, bo reszta jest podobnajedno z otwarta buźką no i troszkę nie wyraźne wyszło mi to zdjęcie
ale chyba coś tam widać
Dziękuje Anulka za pomoc!Paula55, anulka81, Ewi25, Kaarolina, magdzia26, Io, hela, kark, EmiBam, Nelus, afrykanka, Karolaaa91, madiiiii lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny