Wrześniowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Gosia swietne zakupy, ten rozek wymiata! Z tego co widze to chyba planuje moda na szare kolory

Karola takie lozeczko to moje marzenie! Wyglada swietnie i solidne! Chyba jest mega pojemne co? Szkoda ze ja dostane jakies w spadku.. Chcialam biale, najlepiej 3w1 albo z szufladami a bedzie zwykle brazowe
ale nie moge odmowic bo moj chlopak sie wscieka ze wszystko chce nowe :p
Afrykanka gratuluje udanej wizyty I czekam na foto
Diabla podgrzewacz wymiata, takiego to zadna na pewno nie bedzie miala
Paula zazdroszcze porodu w wodzie, tez bym chciala ale na tym zadupiu chyba nie maja takich mozliwosci porodu
zreszta spytam w poniedzialek Bo wtedy mam pierwsza wizyte u lekarza w tym miescie
Komu jeszcze mialam napisac, cholera... Nie pamietam :p
Ja dzisiaj jade na wycieczke. Bedziemy wjezdzac kolejka na jakas wielka gore gdzie jest punkt widokowy na caly park narodowy jasper!!! Jak bede miala jakies fajne zdjecia to wstawie! Trzeba sie pochwalic brzucholem w 8 miesiacu hehe
aaa Karolina brzuszek masz fajny, wcale nie duzy a palcami to sie nie przejmuj, takie uroki ciazy 
Kaarolina, Gosia19, afrykanka, magdzia26 lubią tę wiadomość
-
Nelus wrote:Pisalas ze nie solisz, pijesz duzo wody, unosisz nogi do gory I uzywasz jakiegos spayu ... Nie wiem co wiecej mozna zrobic. Moze cos zdziala to moczenie stop w zimnej wodzie z sola fizjologiczna?
jak nie to lekarz na pewno cos poradzi
nic nie poradzi ;] ja też się męczę i pomaga jedynie zmiana pogody. Dopóki białka w moczu nie ma to jest "normalny objaw ciążowy". A że się wygląda jak ludek michelin to już inna kwestia
Io, magdzia26 lubią tę wiadomość
-
Fipsik padłam
Ludek Michelin
już to sobie wyobraziłam

Ja w ogóle nie patrzę na korzyści materialne przy wyborze chrzestnego. Ja tylko chcę by utrzymywał z dzieckiem kontakt. Nawet jak da mu tylko czekoladę to będę szczęśliwa. W końcu bycie chrzestnym to nie bycie wieczną skarbonką. W końcu nasze dzieci nie powinny ich w przyszłości kojarzyć jako wujek/ciocia od prezentów.
madiiiii, Io lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny źle mnie zrozumiałyście, nie mówie , że wybieracie chrzestnych pod względem finansowym, bo jasne jest dla mnie że nikt tak nie robi, ale postawić się należy też w miejsce tych chrzestnych któzy chcieliby dać dziecko jak najwięcej - i nie mówie tylko o dobrym przykładzie, ale jednak i rzeczach materialnych. Lżej jest po prostu ludzim być chrzestnymi jak nie są parą niż jak nią są, bo wtedy wiadomo że kasa idzie praktycznie podwójnie z jednego źródełka. Tylko o to mi chodzi.
Fipsik Migotka zginęła z forum zaraz po tym jak miała usg i te wyniki nie były w normie (tzn. dziecko mniejsze niż ta średnia z centyli). Od tamtej pory w sumie głucho.
7w3d 💔 -
a liczyłaś ile dokładnie tej wody wypijasz? bo woda w ciąży widzę że jest bardzo istotna w sumie na wszystko?Kaarolina wrote:Nelus teraz z tymi palcami to masakra a nogi jeszcze gorzej wygladaja oby szybko zeszlo i nic sie nie narobilo dodatkowo

wiem, że są jakieś zastrzyki na opuchliznę, ale to chyba nie dla kobiet w ciąży.7w3d 💔 -
Justyna14 dochodzi jeszcze jeden fakt - a co jak takie małżeństwo się rozwiedzie? Nie będą chcieli np utrzymywać ze sobą kontaktu, a tu będą się musieli widywać na uroczystościach od dziecka. W sumie jest to skrajny przypadek, ale takie coś też może się zdarzyć
justyna14, afrykanka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJeżeli macie możliwość, to chrzcijcie wcześniej, naprawdę. My jak chrzciliśmy córkę to mała miała 2 miesiące i w życiu już nie ochrzczę dzieci tak póżno. Inne robaczki miały chyba po miesiąc to tylko spały i spały, a tak się obudziła, zaczęła się wiercić, oglądać wszystko, płakała jak księdza zobaczyła, a pod koniec jak ją już miałam na rękach to myślałam, że przegryzie dziurę w becie i dobierze mi się tak do biustuverynice wrote:tak żeby mieli te 3 miesiące zapasu bo chcemy gdzieś tak w grudniu chrzcić...
Im mniejsze dziecko tym lepiej, bo ono wtedy tylko śpi i sika 
Gosia, ta panda jest cudowna, normalnie jakbym dzidziusia w takim polarku zobaczyła to chyba bym schrupała
U mnie mąż ma tak w rodzinie i kurcze... Nie wiem, ale wolę jak jest więcej ludzi, tak jakoś bardziej uroczyściepralinka wrote:Co myslicie na temat chrzestnych-pary bedacej malzenstwem?
U mnie ja 3 braci, mąż 3 braci i dupa
Ale ja na korzyści materialne dla dziecka też nie patrzę i wolę np. wybrać szwagra który ma super podejście do dzieci i z nim mam super kontakt, ale się uczy i w przyszłości będzie mechanikiem niż np. szwagra, który nieźle zarabia i zrobił właśnie doktorat, ale jest do dupy facetem 
Nelus, a ciebie zabiję! Odkąd napisałaś o tej suszarce tylko o niej marzę! I już zapowiedziałam mężowi, że jak za 3 lata będziemy się wyprowadzać, to koniecznie musi mi kupić suszarkę
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 lipca 2014, 15:56
Gosia19, verynice, Nelus, magdzia26 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnydba wrote:Justyna14 dochodzi jeszcze jeden fakt - a co jak takie małżeństwo się rozwiedzie? Nie będą chcieli np utrzymywać ze sobą kontaktu, a tu będą się musieli widywać na uroczystościach od dziecka. W sumie jest to skrajny przypadek, ale takie coś też może się zdarzyć

Mój tata tak miał. Chrzestnego widział raz za czas (był z rodziny, że tak to określę), a chrzestnej nigdy w życiu, bo się rozwiodła z mężem jak tata miał chyba 3 lata mówił, więc ani na komunii, ani na bierzmowaniu, nawet na ślub jak chciał ją odszukać i zaprosić to się okazało, że nikt nie wiem gdzie jest co robi itd...
-
Dwie butelki poltoralitrowe minimum ja zawsze duzo pijejustyna14 wrote:a liczyłaś ile dokładnie tej wody wypijasz? bo woda w ciąży widzę że jest bardzo istotna w sumie na wszystko?
wiem, że są jakieś zastrzyki na opuchliznę, ale to chyba nie dla kobiet w ciąży.
justyna14, Nelus lubią tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-69187.png
https://www.maluchy.pl/li-72300.png -
no mam nadzieje, że nie w naszym przypadku. Ja swojego chrześniaka ubóstwiam, widzimy go conajmniej 2 razy w tygodniu i możecie mnie nazwać ciocią od prezentów bo zawsze coś dla mojego szkrabulka staram się mieć - choćby małego cukiereczkadba wrote:Justyna14 dochodzi jeszcze jeden fakt - a co jak takie małżeństwo się rozwiedzie? Nie będą chcieli np utrzymywać ze sobą kontaktu, a tu będą się musieli widywać na uroczystościach od dziecka. W sumie jest to skrajny przypadek, ale takie coś też może się zdarzyć

za to mój mąż jest raczej powściągliwy i go nie rozpieszcza. Prezenty zawsze ja kupuje i dajemy razem
choć pewnie teraz jak będziemy mieli swoje maleństwo to i kontakty na początku będą rzadsze a moim oczkiem w głowie będzie Oleńka
7w3d 💔 -
a sprawdzałaś pogode dla swojego regiony? bo ju tylko porządne ochłodzenie może być dla Ciebie wybawieniem. Co ty się masz w tej ciąży kochana, aż Ci współczuję, ale dla Krzysia warto. Jeszcze trochę !Kaarolina wrote:Dwie butelki poltoralitrowe minimum ja zawsze duzo pije
7w3d 💔 -
to kiepska sytuacja naprawdę. Rozwodów teraz sporo, więc różnie to może być. Nigdy nic nie wiadomo na 100%.kark wrote:Mój tata tak miał. Chrzestnego widział raz za czas (był z rodziny, że tak to określę), a chrzestnej nigdy w życiu, bo się rozwiodła z mężem jak tata miał chyba 3 lata mówił, więc ani na komunii, ani na bierzmowaniu, nawet na ślub jak chciał ją odszukać i zaprosić to się okazało, że nikt nie wiem gdzie jest co robi itd...

U mnie deszczyk zaczął padać
jaki cudowny dzień, kocham deszcze i chłodek, po prostu kocham
i Ola dziś aktywniejsza niż wczoraj, też nie lubi upałów:)
7w3d 💔 -
My juz po wizycie
jak to poloznaokreslila jestem idealnym ksiazkowym przypadkiem ciazy haha 
Wyniki w normie, cisnienie tez (100/60). Nie puchne, nie narzekam
Brzuch co prawda mam troche wiekszy niz to pokazuje tabelka ale mam sie nie przejmowac bo kolosa raczej nie urodze
Synus glowa w dol ( chwala Panu) !!! Bo o to sie martwilam
Uciekal tylko przed polozna jak mu chciala serduszka posluchac
stwierdzila ze maly jej chyba nie lubi 
Mamy zabukowana w koncu sr ale tylko 2 spotkania bo juz za pozno na wiecej
wiedzialam ze tak bedzie!!! A mowilam o tym ostatnio innej poloznej...no trudno. Dobre i to
Kaarolina, justyna14, afrykanka, kark, Nelus, magdzia26, Io, madiiiii, stardust87 lubią tę wiadomość


-
Podoba mi się Wasze podejście co do wyboru chrzestnych. Ja też będę miala pewien problem bo i ja i mąż mamy tylko braci. Nie cierpię rodzicow którzy wybierają chrzestnych patrząc jedynie na ich zamożnośc. Ja mam niestety te wątpliwą przyjemność bycia chrzestna dziewczynki której mama jest straszna materialistka i wybrała mnie gdy miałam bardzo dobrą sytuację finansową. Teraz też wiem że porównuje ceny prezentów dla swoich dzieci od chrzestnych.
Tyle się mówi o pamiętaniu o urodzinach u świętach swoich chrześniaczkow a ja mam pytanie do mam z naszego forum - ile z Was przypomina swoim dzieciom np urodzinach swoich chrzestnych i dzieci dzwonią z życzeniami (tę starsze) lub idziecie z laurką i życzeniami do chrzestnych? Bo widzę że to funkcjonuje tylko w jedną stronę. Rodzice oczekują ze chrzestni ich dzieci będą pamiętać o każdej okazji ale swoich pociech nie uczą że to działa w dwie strony
afrykanka, hela, magdzia26, madiiiii, Zaczarowana lubią tę wiadomość
-
No i zaliczylam przy okazji szczepienie

Mialam supe pielegniarke...pyta sie czy w poczekalni to moj maz. A ja mowie ze chlopak.
A ona do mnie z tekstem: jak cos to mu powiedz ze po szczepionce boli ramie i nie mozesz sie nadwyrezac i niech poskacze dzis kolo ciebie hahahaha
alez sie usmialam
JagoodkaK, Nelus, magdzia26 lubią tę wiadomość


-
assantea wrote:Podoba mi się Wasze podejście co do wyboru chrzestnych. Ja też będę miala pewien problem bo i ja i mąż mamy tylko braci. Nie cierpię rodzicow którzy wybierają chrzestnych patrząc jedynie na ich zamożnośc. Ja mam niestety te wątpliwą przyjemność bycia chrzestna dziewczynki której mama jest straszna materialistka i wybrała mnie gdy miałam bardzo dobrą sytuację finansową. Teraz też wiem że porównuje ceny prezentów dla swoich dzieci od chrzestnych.
Tyle się mówi o pamiętaniu o urodzinach u świętach swoich chrześniaczkow a ja mam pytanie do mam z naszego forum - ile z Was przypomina swoim dzieciom np urodzinach swoich chrzestnych i dzieci dzwonią z życzeniami (tę starsze) lub idziecie z laurką i życzeniami do chrzestnych? Bo widzę że to funkcjonuje tylko w jedną stronę. Rodzice oczekują ze chrzestni ich dzieci będą pamiętać o każdej okazji ale swoich pociech nie uczą że to działa w dwie strony
Ja o swojej chrzestej i chrzestnym zawsze pamietam!!! Na kazde okazje przynajmniej im wysylam smsa lub dzownie bo z racji ze mieszkam za granica (moja chrzestna tez) nie mamy czestego kontaktu.
Ja gdybym chciala patrzec na to zeby chrzestni dla mojego dziecka byli przy kasie to napewno nie wybrala bym tak jak wybralam...
Moj brat co prawda pracuje ale i studiuje i pomaga mamie naszej z ktora mieszka. Pracuje za najnizsza krajowa.... Siostra T niedawno wystapila z zakonu i studiuje... Jest na utzymaniu rodzicow... Wiec ani z jednej ani z drugiej strony nie oczekujemy zadnych pieniedzy... Co najwyzej upominek zeby byla pamiatka z chrztu...
Wiem ze sa to osoby ktore mojemu dziecku przekaza jakies wartosci i beda z nami zawsze....Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 lipca 2014, 16:32










