Wrześniowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Wiecie jak to z waga na usg
nie jednej maluch urodził się pół kg cięższy niż usg pokazywalo.
Jak skurcze przeszły to przepowiadajace na pewno. Oj mi wczoraj tez dały popalic. I po serduszkowaniu tez często mam ale przechodzą zawsze
Co do męża to cały czas mówiłam mu ze może być przy mnie trzymać za rękę a nie patrzeć na sam poród. Ale mimo wszystko mowi ze nie chciałby ze zemdleje i jemu będą musieli pomagać a nie mi. Ze nie wytrzyma tylu godzin w szpitalu jakby poród trwał np kilkanaście. Ze nie chce na to patrzeć woli czekać i zobaczyc mała juz na świecie. Nie chce go zmuszać ale nie mogę tego zrozumieć i nieco mi przykro...
Gratuluję kolejnego pięknego synka! Dobrze ze w porę zrobili cc. A jak się czujesz? Czujecie?
Lo i akuszerka myślę o was! Jak tylko będziecie mogły dawajcie znać jak sytuacja -
Czesc dziewczyny
normalnie strach wchodzić tutaj, ja nie wiem co ten wczorajszy dzień taki obfity w porody:-)
lo i Ty też! Zostanie ktoś na wrzesien ? Ja bym chciała sierpniowego maluszkawczoraj męża nie dopuściłam, moje wrota były zamknięte ale dzisiaj już mam nadzieje poszalejemy
a co! Zebym pozniej jak lo nie załowała, że nie zdazyłam
nocke miałam straszną! Czuje się jak czołg i wstaje zapuchnieta jak mops! Jak można tyle razy budzić się na sikui do tego spac nie moge krece się z prawej na lewa strone i tak mi nie wygodnie. Tyle tego w nocy wysikałam, że rano przez chwile miałam wrazenie, że nie mam brzucha!
ale tylko przez chwilę, później już maluch przypomniał, że tam jest
-
Eh, nie da się bez Was wytrzymać wiecie? Głupia, myślałam, że wytrzymam kilka dni bez forum. Minął jeden i co? I już się stęskniłam.
No to nadrabiam.. Chyba, że coś w skrócie daciePaula55, Migotka22, afrykanka, Gosia19, kark, verynice lubią tę wiadomość
-
stardust87 wrote:Eh, nie da się bez Was wytrzymać wiecie? Głupia, myślałam, że wytrzymam kilka dni bez forum. Minął jeden i co? I już się stęskniłam.
No to nadrabiam.. Chyba, że coś w skrócie dacie
Poród za porodem więc lektura baaaaardzo trzymajaca w napięciustardust87 lubi tę wiadomość
-
mój też na początku się tak wykręcał, choc on faktycznie moze zemdlec, bo kiedys mi odpłynął w kinie ;-/ ale jak raz pojechalismy na ktg bo nie czulam ruchów małego i siedział na korytarzu i czekał na wiesci, to mu tłumaczyłam, że jak już zaczne rodzic to tez bedzie siedział jak truska na korytarzu i nikt mu nic nie powie ani nie bedzie wiedzial co się dzieje, tak naprawde moga mu przyniesc obce dziecko i powiedziec, ze to jego. Długo mu tłumaczyłam jakie to dla mnie wazne, ze oboje jestesmy rodzicami, a po drugie polozna mowila, ze jak tylko dziecko wyjdzie z brzucha to zeby je dotknac, bo juz nigdy wiecej nie bedzie miało takiej skóry jak w tym momencieto też mu mówiłam.
mój powiedział, ze nie zniesie najbardziej mojego bólu, wiec bede musiała tam zaciskac zeby zeby przerazony nie uciekł
tak czy siak powiedział, że spróbuje;-) jak zemdleje to trudno, ale chociaz spróbuje, mam nadzieje, ze adrenalina tak na niego zadziała, ze bedzie do konca:-)
poza tym on nie moze mnie tam zostawic samej! Z obcymi babami!
aaaaa i jeszcze pamietam, ze kolejnym argumentem było to, że ktos musi lekarzom i pielęgniarką patrzec na rece, bo tyle się teraz złych rzeczy w szpitalach dzieje, ze ktos ich musi pilnowac i w razie czego zrobic porządek
Patu wrote:Wiecie jak to z waga na usgnie jednej maluch urodził się pół kg cięższy niż usg pokazywalo.
Jak skurcze przeszły to przepowiadajace na pewno. Oj mi wczoraj tez dały popalic. I po serduszkowaniu tez często mam ale przechodzą zawsze
Co do męża to cały czas mówiłam mu ze może być przy mnie trzymać za rękę a nie patrzeć na sam poród. Ale mimo wszystko mowi ze nie chciałby ze zemdleje i jemu będą musieli pomagać a nie mi. Ze nie wytrzyma tylu godzin w szpitalu jakby poród trwał np kilkanaście. Ze nie chce na to patrzeć woli czekać i zobaczyc mała juz na świecie. Nie chce go zmuszać ale nie mogę tego zrozumieć i nieco mi przykro...
Gratuluję kolejnego pięknego synka! Dobrze ze w porę zrobili cc. A jak się czujesz? Czujecie?
Lo i akuszerka myślę o was! Jak tylko będziecie mogły dawajcie znać jak sytuacjaPatu lubi tę wiadomość
-
Aaaaale szaleństwo! Ogromne gratulacje dla wszystkich rozpakowanych mamuś!
Zazdroszczę, że macie już poród za sobą.
Moja malutka opuściła już chyba najwyższe piętro i tez powoli szykuje się do wyjścia. Czuje taki nacisk na szyjkę i ból w pachwinie, że czasami ledwo już łażę.
Dziewczyny jak to jest z tym odejściem wód? Dużo ich? Bo ja już się boję wychodzić gdzieś dalej w obawie, że ze mnie chluśnie
Paula...ja to bym była mega szczęśliwa na Twoim miejscu, gdyby mi się poród sam rozkręcił przed wywoływaniem!Podobno przy oksy skurcze są bardzo silne i bolesne. I to potwierdza moja mama, która pierwszy poród miała wywoływany. Gdybym była w podobnej sytuacji próbowałabym wyserduszkować poród naturalnie
♥ Liwia ur. 05.09.2014, 3300g, 51cm
♥ Laura ur. 23.08.2016, 3720g, 55cm
♥ Tymuś ur. 6.02.2021, 4030g, 55cm
-
O rany! Ale się działo!
K_A_M_A, turkawka – gratulacje! Ale Wam poszło dziewczyny
Paula – ale wieści! Nie wiem czy się cieszysz czy nie, że wcześniej więc nie gratuluję, ale trzymam kciuki, żebyś dotrwała do czwartku
lo – trzymam kciuki, żeby wypuścili Cie tylko z maluszkiem na rękach i to jak najszybciej
Migotka – nie martw się kruszynką. Mój w 34 tyg miał 2200g a w 38 już 3300g! Do rozwiązania może jeszcze sporo przytyćA takie bóle, o których piszecie z Paulą, to ja mam od 2 tygodni i jak widać dupa więc się nie martwcie. Tzn przynajmniej u mnie one szybkiego porodu nie zwiastowały. Ale może jestem jakaś dziwna...
Patu – my też mamy taki układ z mężem, że na pierwszej fazie będzie ze mną, ale jak już dojdzie do parcia to będzie mógł wyjść. Nie chcę go zmuszać do czegoś na co nie ma ochoty, nie jest gotowy i w ogóle. Poza tym on się bardzo denerwuje i martwi jak widzi jak mnie coś boli. Ale jak już kiedyś mówiłam, na sr położne mówiły, że z reguły jest tak, że jak partner miał wyjść na fazę parcia to zawsze mówi „jeszcze chwilkę, jeszcze chwilkę” i suma sumarum przecina pępowinę choć się zarzekał, że nie wejdzie na porodówkę..
Patu, Migotka22, turkawka lubią tę wiadomość
-
Migotka22 wrote:Stardust w skrócie:
- wczoraj trzy porody
- dzisiaj ma być jeden
- jutro też ma być jedentfu, tfu w czwartek
Paula wybacz :*
Ja raczej obstawiam na dzisiaj 2. Skoro lo sącza się dalej wody to myślę ze i u niej wywołają. Ale się okaże
Karolaa ja z moim tez jeszcze będę rozmawiac o tym na pewno. Mam nadzieję ze jednak będzie chciał, bo za malutka jest bardzo nie może się jej doczekac ciągle mowi do brzuszka więc mam nadzieję przemysli i będzie chciał zobaczyć jej pierwsze chwile usłyszeć pierwszy płaczMigotka22, Karolaaa91 lubią tę wiadomość
-
Patu, kurde co ten Twój mąż się wykręca pod sam koniec! Nie dziwię się, że Ci przykro, zwłaszcza że zdążyłaś się juz nastawić na jego obecność. Gdyby mój w tej chwili się rozmyślił, chyba siłą bym go zaciągnęła
:D No przecież mógł Ci wcześniej powiedzieć, że nie czuje się na siłach...
♥ Liwia ur. 05.09.2014, 3300g, 51cm
♥ Laura ur. 23.08.2016, 3720g, 55cm
♥ Tymuś ur. 6.02.2021, 4030g, 55cm
-
madiiiii wrote:Aaaaale szaleństwo! Ogromne gratulacje dla wszystkich rozpakowanych mamuś!
Zazdroszczę, że macie już poród za sobą.
Moja malutka opuściła już chyba najwyższe piętro i tez powoli szykuje się do wyjścia. Czuje taki nacisk na szyjkę i ból w pachwinie, że czasami ledwo już łażę.
Dziewczyny jak to jest z tym odejściem wód? Dużo ich? Bo ja już się boję wychodzić gdzieś dalej w obawie, że ze mnie chluśnie
-
Istne szalenstwo z tymi akcjami porodowymi w tym tygodniu.
A dzis chyba maja byc dwa porody? Akuszerka i Io chyba...
Turkawka gratulacje!
Za reszte trzymam kciuki.
A powiem Wam, ze gdybym nie miala miec wczoraj planowanego cc to i tak bym urodzila wczoraj
Po przygotowaniach do cc (badanie ginekologiczne, lewatywa i zakladanie cewnika) w trakcie przechodzenia na sale operacyjna, zaczely mi sie lac wody plodowe po nogach.
Polozna sprawdzila czy to przypadkiem cos z cewnikiem, ale nie, zaczely mi po prostu wody odchodzicMigotka22, kark, afrykanka, verynice, betinka lubią tę wiadomość
-
Witam, witam
Zdążyłam oczy zamknąć wczoraj a tu lo rodzi! Normalnie hurtowo lecicie
Otworzyłam dziś oczy i lecę listę aktualizować
Mam nadzieję, że nic nie przeoczyłam, bo nie zdążyłam jeszcze Was nadrobić
Już na świecie:
1. 11.08 (30.08) rabarbarka – Julia - 3000g, 52cm – 37t2d
2. 15.08 (07.09) Kaarolina – Krzyś - 3740g, 54cm – 36t1d- cc
3. 16.08 (16.09) anulka81 – Szymuś - 2770g, 53cm – 35t5d - cc
4. 20.08 (05.09) turkawka – Staś – 3300g, 55cm – 37t6d - cc
5. 22.08 (02.09) le’nutka – Julian - 3930g, 59cm – 38t3d- cc
6. 25.08 (07.09) Nelus – Livia – 2600g, 48cm – 37t4d
7. 25.08 (02.09) deidre – Igorek – 3600g, 57cm – 38t6d - cc
8. 25.08 (03.09) K_A_M_A – Maciek – 3370g, 51cm – 36t6d
Czekamy:
1. 22.08 Mika 28 – Julcia
2. 28.08 Paula55 – Tiago
3. 01.09 doti77 – Damian - cc
4. 01.09 jovi81 – Franek - cc
5. 02.09 betinka – Mati - cc
6. 02.09 kark – Kajetan - cc
7. 04.09 Quatriona – córeczka
8. 04.09 Szonka – Szymonek
9. 05.09 hela – Sebastian
10. 07.09 stardust87 – Hubert
11. 07.09 Justysia90 - Natan
12. 08.09CZARNULKA77 – Agatka - cc
13. 08.09 mycha89 – Marcel
14. 08.09 Tysia87 – synek
15. 09.09 Gosia19 – Lenka
16. 09.09 ofcooo – Łucja
17. 09.09 dba – synek
18. 09.09 assantea – Ignaś - cc
19. 10.09 martusia86 – Marcel
20. 11.09 AniaDS – Maja
21. 12.09 lo – Kubuś
22. 12.09 Karolaaa91 – Olivier
23. 12.09 iwo_na – Czarek
24. 12.09 Zaczarowana – Julia
25. 13.09 Ewi25 – Michał
26. 13.09 pralinka – synek
27. 13.09 aswalda – Kacperek
28. 15.09 verynice – Marcel
29. 15.09 akuszerka89 – Filip
30. 15.09 aleksa.wawa – Dominiś
31. 15.09 BlackLuna – Kornelia
32. 16.09 nenka – Marika
33. 16.09 b-c – córeczka
34. 17.09 aluśka1987 – Lili
35. 19.09 afrykanka – Emilie - cc
36. 19.09 Migotka22 – Szymuś
37. 21.09 betina89 – Amanda
38. 22.09 madiiiii – Liwia
39. 23.09 Karolcia:)))) – Emilka
40. 23.09 justyna14 – Olek
41. 23.09 Fipsik – Jagoda - cc
42. 24.09 JagoodkaK – Nina - cc
43. 24.09 marta_kwk – Wojtuś
44. 24.09 Beataa25 – Antoś
45. 24.09 JustyśkaG – Liliana
46. 25.09 zoi – Ania
47. 25.09 Diabla85 – Franek
48. 25.09 Patu – Igunia
49. 26.09 magdzia26 – Nikoś
50. 27.09 Majeczka2014 – Maja
51. 29.09 EmiBam – Radzio
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 sierpnia 2014, 09:47
Migotka22, stardust87, verynice lubią tę wiadomość
-
Kurde z jednej strony bardzo chciala bym zeby sie samo zaczelo ale w czwartek hahhahaha. Wiem wiem mam marzenia
Ja nie ide od razu pod oxy. Z tego co polozna mi mowila zaczna od zelu. Jak to nie pomoze to przebija pecherz a tu juz mam tylk 12 h na porod sn... Jesli nic nie ruszy to podobno na stol
choc mam nadzieje ze do tego nie dojdzie!!!
Co do obecnosci partnerow... Ja sobie nie wyobrazam ze mojego T moglo by nie byc a on sam tez tak mowi. Byl ze mna na KAZDEJ jednej wizycie, nawet pobraniu krwion doczekac sie tak nie moze ze jak by mogl to juz dawno by malego mi wypchnal haha
ale ja go do niczego nie zmuszam... Wczoraj nawet podczas pierwszego ginekologicznego badania byl ze mma i patrzyl. Tzn siedzial z boczku ale byl przy wszystkim
Tak sobie mysle... Ze jesli by mi powiedzial ze nie da rady, ze nie moze patrzec na sam koniec chyba bym zrozumiala i nie zmuszala... Serio. Bala bym soe ze odbije sie to na nim i naszej relacji... Sama ciezko reaguje na szpitale, krew wiec jestem w stanie to zrozumiec choc bylo by mi przykro...
-
kurcze to jak ci wody odeszły to nie lepiej było olac cesarke i próbowac naturalnie? Tzn. nie chodzi mi o ciebie tylko o lekarzy, czemu ostatecznie decyzja o cesarce?
deidre wrote:Istne szalenstwo z tymi akcjami porodowymi w tym tygodniu.
A dzis chyba maja byc dwa porody? Akuszerka i Io chyba...
Turkawka gratulacje!
Za reszte trzymam kciuki.
A powiem Wam, ze gdybym nie miala miec wczoraj planowanego cc to i tak bym urodzila wczoraj
Po przygotowaniach do cc (badanie ginekologiczne, lewatywa i zakladanie cewnika) w trakcie przechodzenia na sale operacyjna, zaczely mi sie lac wody plodowe po nogach.
Polozna sprawdzila czy to przypadkiem cos z cewnikiem, ale nie, zaczely mi po prostu wody odchodzic -
nie no mój ma zakaz patrzenia na dół! Ma być tylko koło mnie z boku i powiem szczerze, jak zobaczyłam filmik na youtube jak to wygląda od tej drugiej strony to sama bylam zniesmaczona i w ciezkim szoku wiec nie dziwie się, że pozniej faceci nie maja ochote na seks, bo dla mnie ten widok byl obrzydliwy i moglam tego nie ogladac przynajmniej bym nie wiedziała