Wrześniowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnynie potrzebnie mojego T nastraszylam,ze Nelus sie pobzykala i dzidzka jest
, a dzis Migotka by byla blisko
chyba bede juz cicho hehehe
bo mi sie nie da zgwalcic
Pwiem Wam, ze wczoraj mi sie Nelus snila jak pamietam a dzis Diabla hahaha ,no ja nie wiem co to ma znaczycwrzesniowki uzalezniaja.
Co do porodu to od samego poczatku ustalilismy a w sumie sam T wyszedl z pomyslem ,ze chce byc ze mna od samego poczatku. Nic w tej kwesti sie nie zmienilo. Ja tez nie wyorbazam sobie zeby go nie bylo. Wiem,ze mi przy nim bedzie latwiej, chociaz psychicznie. Nie bede czuc sie sama. Wystarczy ze bedzie ok, bedzie trzymal za reke. Mam nadzieje,ze tylko krzywdy chlopu nie zrobie -
nick nieaktualnyco do wagi to ja nie wiem ile teraz moja moze wazyc
ale jutro zapytam czy bedzie jakies USG, jesli nie to poprosze zeby jednak sprawdzil co i jak,albo umowil dodatkowo?. Mysliscie,ze warto umowic?
W 29 tyg wazyla 1248. Wiec teraz nie wiem ile moglaby szacunkowo wazyc.
-
cześć kobitki
ale wieści
Turkawka gratulacjeIo kciuki za zdrowe maleństwo.
Ja pół nocy nie spałam, skurcze i ból kręgosłupa co chwile męczyły. No i oczywiście ta mordęga minęła, psychicznie już siadam. Tyle się męczę od tygodnia i lipa. Jak urodzę to będę gadać że mój poród trwał tygodniami
Synek sobie w nocy szalał - zupełnie mu nie przeszkadzały moje bóle -
nick nieaktualnyKarolaaa91 wrote:Niech faceci widza jak to boli, a nie siedza na korytarzach i pózniej mysla, ze to siup i po wszystkim, a baba poturbowana jakby się cała noc bzykała ze stadkiem murzynów!
no dokladnie. Tez jestem takiego samego zdania. Moze co niektorzy zmiena podejscie do swoich kobiet
Wkurza mnie takie gadanie, zazwyczaj ze strony facetow, ze porod to pierdniecie i nic wiecej. Jesli kobiety ciagle rodza to nie jest tak zle. Ciekawa jestem skad oni moga to wiedziec?niech tak sie znajda na pordowce
-
nick nieaktualnyPaula55 wrote:My mielismy wczoraj poswietowac i co??? Tak mnie te skurcze bolaly ze nie dalo rady
chyba bedzie celibat do konca
Majeczka tez mam nadzieje ze T wyjdzie zywy z tego porodu haha
ja juz dzisiaj sobie pomyslalam,ze przed przeprowadze z nim rozmowetzn zapobiegawczo przeprosze go z gory za zle jakby co
nie musi oczywiscie tak byc,ale niech sie nie gniewa za wyzywanie , krzyki i inne
bo i tak go kocham
Paula55 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Turkawka gratulacje
Chyba powinnyśmy zmienić nazwę grupy na sierpniowo - wrześniowe mamusieWidocznie dzieciaczki wolą mieć urodziny jeszcze w wakacje
U mnie nic nie zapowiada wcześniejszego porodu, serduszkujemy dość często od początku lipca, codziennie spacery, przy dwójce dzieci też posiedzieć za dużo nie mogę, a skurczy u mnie brak. W sumie to dobrze, bo chciałabym być 1 września na rozpoczęciu roku szkolnego u dzieci, mam nadzieję, że tam na sali gimnastycznej mi wody nie odejdą
No ciekawa jestem ile maluszków się dziś wykluje
-
nick nieaktualny
-
Majeczka ja tam chciałabym znać wagę dzieciątka i na pewno bym poprosiła o usg!
Diabla ja na liście przesunęłabym Akuszerkę i Lo na "podium"
A mój facet zawsze krzyczał, że chce być ze mnąi ja też wolałabym żeby był...bo to zawsze ktoś bliski i lepiej krzyczeć i gryźć M jak położną
-
nick nieaktualnySzonka no fakt, jeszcze sierpien nie skonczyl a tyle sie dzieje!!!
Ciekawe co jutro przyniesie dzien!
Gdyby udalo wczesniej to nasza dzidzia tez by byla z sierpnia. Super by bylosierpien jest moim ulubionym miesiacem. Pod wzgledem sentymentalnym. Moje urodziny, rocznica zareczyn, rocznica zwiazku. Ale ciesze sie z tego co mam
-
A co do męża no porodówce to mój był dwa razy i dzielnie został do końca
Wtedy nie wyobrażałam sobie, że mogłoby go nie być, a teraz jak pooglądałam porody w tv i wiem jak to już od strony technicznej wygląda, to nie wiem czy nie wolałabym jednak na samej końcówce być sama, ale mój M powiedział, że nie mam mowy on już to wszystko widział i nic mu nie straszne i nie wyobraża sobie że miałby syna na świecie nie przywitać, więc ja tu nie mam nic do gadania
edit. ale też nie wyobrażam sobie, że mogłoby go w pierwszej fazie zabraknąć, tym bardziej jak się nie ma opłaconej położnej. Taka położna z oddziału nie siedzi cały czas z rodzącą na sali tylko "obsługuje" kilka porodów na raz (jeśli takie są) i dobrze, żeby ktoś bliski był, żeby ją zawołać jak się parte zaczną
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 sierpnia 2014, 10:06
-
Tez nie mam zamiaru zmuszać go na siłę ale jednak jeśli mnie zostawi będę nieco zawiedziona... Jednak facet tez jest rodzicem i jakiś udział w porodzie może mieć. Dla niego to trzymanie za rękę a dla mnie ogromne wsparcie i poczucie bezpieczeństwa. Jeśli spróbuje i nie da rady ok rozumiem. Każdy jest inny ale chciał. Ale jeśli nawet nie spróbuje to nie będę umiała tego zrozumieć
madiiiii lubi tę wiadomość
-
ty się kochana na sierpien nie pchaj:-) niech jeszcze maluszek siedzi grzecznie w brzuszku, a o usg jak najbardziej popros.
Majeczka2014 wrote:Szonka no fakt, jeszcze sierpien nie skonczyl a tyle sie dzieje!!!
Ciekawe co jutro przyniesie dzien!
Gdyby udalo wczesniej to nasza dzidzia tez by byla z sierpnia. Super by bylosierpien jest moim ulubionym miesiacem. Pod wzgledem sentymentalnym. Moje urodziny, rocznica zareczyn, rocznica zwiazku. Ale ciesze sie z tego co mam
-
Ja bym swojego nie zmusiła do bycia przy porodzie, ale gdyby zdecydował się na to wcześniej i wyjaśnił mi swoje obawy. Gdyby się teraz nagle rozmyślił...byłabym wściekła! Jak już raz podjął decyzję, to niech teraz się jej twardo trzyma i nie wymięka pod koniec. Martwi się o swoją kondycję podczas porodu, a co ma powiedzieć Patu?♥ Liwia ur. 05.09.2014, 3300g, 51cm
♥ Laura ur. 23.08.2016, 3720g, 55cm
♥ Tymuś ur. 6.02.2021, 4030g, 55cm