Wrześniowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
kark wrote:Diabla, super, że z Franiem wszystko ok
Pewnie po mamusi tak szybko wyszedł
No tak, Szonka, wy miałyście razem leżeć, to ty się śpiesz z Szymkiem, może dziś się zobaczycie
No jakby synek się pospieszył to jeszcze bym Diablę złapała w szpitaluale u mnie nic na to nie zapowiada. Czyha Szymonek wie, że muszę jeszcze jego siostry do szkoły wyprawić, poczekać, aż starsza ogranie się w 4 klasie i z samodzielnymi powrotami ze szkoły i dopiero mogę rodzic.
kark, Tysia87 lubią tę wiadomość
-
Szonka a jak teściowa zareagowała? Nie było.obrazy? Mam nadzieję ze jednak zrozumienia. Oj te wizyty gości i mnie przerażaja. Mam nadzieję ze przez pierwsze 2-3 tyg będą tylko moja mama i siostra i to na chwilke... Najbardziej się boję ze znajomi i rodzina do szpitala będą przychodzic a nie wiem jak będę się czuła i nie chciałabym ledwo żyjąc gosci
-
Patu wrote:Szonka a jak teściowa zareagowała? Nie było.obrazy? Mam nadzieję ze jednak zrozumienia. Oj te wizyty gości i mnie przerażaja. Mam nadzieję ze przez pierwsze 2-3 tyg będą tylko moja mama i siostra i to na chwilke... Najbardziej się boję ze znajomi i rodzina do szpitala będą przychodzic a nie wiem jak będę się czuła i nie chciałabym ledwo żyjąc gosci
Nie było obrazy, ja mam bardzo fajną i miłą teściową, zawsze możemy liczyć na jej pomoc jakby co. Penie przykro jej się zrobiło, ale nie dała po sobie poznać. Ona chyba jednak cały czas liczy że będę źle się czuła po porodzie i poproszę o pomoc, ale ja taka jestem, że nawet jakbym była ledwo żywa to sama się dzieckiem zajmę. -
Dzień dobry mamusie.
jovi doti badzcie dzielne. Trzymam mocno kciuki.
kolejna noc w kratke, cos czuje, ze tak juz bede miala do porodu
szonka ja mam podobnie, tez nie poprosze o pomoc, nawet gdybym umierala z bolu. Moze dlatego, ze ja mojej tesciowej nie lubie. Jest chyba miedzy nami za duza roznica wieku... -
Witam się i ja w ten "piękny" wrześniowy poranek"
dzisiejsze mamusie, które maja cc jeszcze raz życzę powodzenia
A my z córą też się ogarniamy i zbieramy na rozpoczęcie roku jejciu już 2 klasa..wydawałoby się, że dopiero trzymałam ją na rekach i zmieniałam pełne pampersiochy a tu proszę, jak i kiedy to zleciało ja się pytam
miłego dnia mamuśkizajrzę popołudniem po powrocie jak się sprawy mają i czy czasem nie trzeba zaktualizować listy
Edit: aaaa no i oficjalnie kolejny tydzień czas zacząć coraz mniej do końcaWiadomość wyedytowana przez autora: 1 września 2014, 08:45
kark lubi tę wiadomość
-
Ja mam szczęście, bo moja rodzina jest wyrozumiała. Już ze 2 miesiące temu wyłożyliśmy kawę na ławę i mają grzecznie czekać 2 tyg. po porodzie z odwiedzinami. No chyba że zdecydujemy się zaprosić kogoś wcześniej...Wydaje mi się, że lepiej wprost i zawczasu uzgodnić takie rzeczy, żeby była jasność. A jak ktoś się wprasza mimo wszystko, sam się prosi o "odpowiednie" potraktowanie
Co do toreb, to też mam 2Same pieluchy i podkłady zapełniły prawie całą 1.
Zaczarowana wrote:Paula55, Mika, Diabla85 gratulacje dziewczyny!
A Ty Diabla85, to normalnie czadu dałaś
K_A_M_A, współczuję użerania się z teściówką i powiem szczerze, że Twój post nie nastraja mnie pozytywnie. Moja widzę już się rozpędza żeby tu przylecieć, ciekawe po kiego grzyba. Nie wiem tylko na ile. Parę tygodni może jakoś przeboleję, ale dziś usłyszałam, że zamierza się wbić nawet na pół rokuJuż widzę to jej wpierdzielanie się...
W ogóle to u mnie zaczyna się rozkręcać akcja pt. "rodzinka", wszystkim tak śpieszno do zobaczenia małej, że już się zapowiadają nie tylko po porodzie w szpitalu, ale nawet na porodówce. Szkoda gadać, ręce opadają. Jak Mąż nie weźmie tego w swoje ręce, to chyba sobie narobię wrogów
Dziewczyny, czy 2 torby do szpitala to dużo ? Myślałam, że to całkiem normalne, ale popatrzyli na mnie jak na wariatkę jak powiedziałam, że mam dwie torbyNo ale w jedną nie dam rady się spakować... mam ręczniki, klapki pod prysznic, kapcie, kosmetyczkę, podkłady poporodowe, podpaski, 2 koszule, szlafrok, kamerę, aparat, a w drugiej pieluchy, chusteczki i ciuszki dla małej. Naprawdę te dwie torby to dużo ?
Aaa, i nie mam GBSaChociaż tyle dobrego
♥ Liwia ur. 05.09.2014, 3300g, 51cm
♥ Laura ur. 23.08.2016, 3720g, 55cm
♥ Tymuś ur. 6.02.2021, 4030g, 55cm
-
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 października 2014, 08:39
kark, justyna14, BlackLuna, Kaarolina, madiiiii, stardust87, Migotka22, Io, ofcooo, Diabla85, magdzia26, hela, afrykanka, Majeczka2014, K_A_M_A, Beataa25, JagoodkaK, deidre, betinka, Fipsik, aleksa.wawa, dba, zoi, verynice, pestka, karm3lka, anulka81, le'nutka, Gosia19 lubią tę wiadomość
-
Jestem w szoku, że nie było mnie tydzień, a na świecie mamy już 13 wrześniowych maluszków. Gratuluję dziewczyny, jestem z Was dumna:)
Zdjęcia małego tuż po porodzie nie wrzucę, co jest z cycem na wierzchu:P
Teraz raczej nie dam rady być na bieżąco, bo właśnie zaczął nam się nawał pokarmu, a przy moich wielkich cycach jest z tym dużo roboty:P Stanik psełdo-sportowy z pepco za 10 zł jest teraz idealny, więc dziewczyny, polecam się w niego zaopatrzyć.kark lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAkuszerka, cudownie, że Ci się udało wywalczyć poród naturalny
A Filipek to śliczny blondasek i pięknie się uśmiecha do cioć
Co do odwiedzin to wczoraj kuzynka męża pytała gdzie rodzę. Nawet jej nie odpisałam, bo wiem, że by przyjechała.
Za to teściową jak pytałam czy chcą przyjechać w sobotę (żebym wcześniej wiedziała) to była w szoku, że chcę wyjść po 4 dniach po cc do domu... I mówiła, żebym leżała w szpitalu tydzień albo dłużej, bo przecież będę ledwo żywa i tak szybko do siebie nie dojdę i na pewno w szpitalu się lepiej mną zajmą...
Kurde, jak jakaś kaleka się poczułam i przykro mi się zrobiło
Wiem, że to operacja, ale tyle z was już miało cc, niektóre po kilku godzinach śmigały i pisały posty, to chyba też dam radę po 4 dniach wyjść o własnych nogachakuszerka89 lubi tę wiadomość
-
Akuszerka jeszcze raz ogromne gratulacje. Niesamowicie dzielna z Ciebie babeczka! Aż się wzruszyłam...A synek przesłodki
akuszerka89 lubi tę wiadomość
♥ Liwia ur. 05.09.2014, 3300g, 51cm
♥ Laura ur. 23.08.2016, 3720g, 55cm
♥ Tymuś ur. 6.02.2021, 4030g, 55cm
-
Kurde te teściowe to są jakieś...no brak słów. Zero wyczucia. Lepiej żeby się wcale nie odzywały przed porodem. Moja jest w sumie ok, ale i tak wiem, że będę miała ochotę ją rozszarpać lub udusić, jak przyjedzie i będzie chciała non stop przytulać i całować małą
kark wrote:Akuszerka, cudownie, że Ci się udało wywalczyć poród naturalny
A Filipek to śliczny blondasek i pięknie się uśmiecha do cioć
Co do odwiedzin to wczoraj kuzynka męża pytała gdzie rodzę. Nawet jej nie odpisałam, bo wiem, że by przyjechała.
Za to teściową jak pytałam czy chcą przyjechać w sobotę (żebym wcześniej wiedziała) to była w szoku, że chcę wyjść po 4 dniach po cc do domu... I mówiła, żebym leżała w szpitalu tydzień albo dłużej, bo przecież będę ledwo żywa i tak szybko do siebie nie dojdę i na pewno w szpitalu się lepiej mną zajmą...
Kurde, jak jakaś kaleka się poczułam i przykro mi się zrobiło
Wiem, że to operacja, ale tyle z was już miało cc, niektóre po kilku godzinach śmigały i pisały posty, to chyba też dam radę po 4 dniach wyjść o własnych nogach♥ Liwia ur. 05.09.2014, 3300g, 51cm
♥ Laura ur. 23.08.2016, 3720g, 55cm
♥ Tymuś ur. 6.02.2021, 4030g, 55cm
-
Moja teściowa na szczęście jest obrażona i się nie odzywa więc chyba nie muszę się przejmować jej wizytą. Chyba ze jej przejdzie jak się mała urodzi
Akuszerka porodu bardzo współczuję. Ale jesteś niesamowicie dzielna! A Filipek po prostu przesliczny.Cynamonek30, kark, akuszerka89 lubią tę wiadomość
-
Czesc dziewczyny
trzymam kciuki za cesarki i czekamy na dobre wieści:-)
Akuszerka tyle przeszlas a twój opis w całości brzmi tak ze opisujesz najpiękniejszy dzien w swoim życiu! Mimo tego bólugratuluje ci wytrwałości i synka jest uroczy:-)
Co do teściowej ja do mojej nic nie mam ale w sobotę wpadli na kawę i gadka szmatka jak to zawsze i pyta sie o moja świadkowa ktora tez jest w ciazy tyle ze termin ma na luty wiec jej mowię ze tez biorą slub cywilny teraz 27 września i ze bede jej świadkowa:-) i ze myslalam ze mały urodzi sie na końcówce sierpnia to bede miała miesiac czasu zeby dojść do siebie no ale zapowiada sie ze bede miała mnieja ona do mnie ze to musimy zabrać dziecko ze sobą na slub !!!! Ja pierdole miesięcznego bobasa mam ciagnąć na slub w prawdzie cywilny dla 50 osób ale z orkiestra itd. !!!!
Pytam jej dlaczego? A ona ze przecież bede karmić piersią, na co ja ze poda sie małemu butle i tyle ze nie bede go ciągnęła ze sobą i ze w szpitalach tez dokarmiają butla a ona ze tak ale wiadomo ze pokarm matki najlepszynosz qurwa wiem o tym.
Także chyba poprosimy moja mamę zeby przyjechała 40 km i z małym została i nie zamierzam sie nikomu tłumaczyć z tego ze nie bede karmić piersia a juz na pewno ciagnąć kilkutygodniowego dziecka na slub hahaha
A tak poza tym to w nocy poce sie jak swiniak, moj przykryty kołdra po uszy a ja cała mokra tez tak macie?
Aaa no i mamy tez wyczekany wrzesieńWiadomość wyedytowana przez autora: 1 września 2014, 09:49
madiiiii, akuszerka89 lubią tę wiadomość
-
Szonka kilka sal na poporodowej przy dyżurce jest wyremontowanych, może akurat uda Ci się do takiej trafić. Ja leżę na dwuosobowej ale Franek jest jedyny w pokoju bo córka mojej współlokatorki musi być naświetlana bo ma żółtaczkę.
Szonka lubi tę wiadomość
-
Czesc Dziewczyny
Mamy wrzesień!!! Teraz to sie bedzie dzialo
Moja dzidzia w nocy byla bardzo ruchliwa rozkopywanie na maksa bylo, nawet myslalam czy aby do szpitala nie jechac
Jednak wlaczylam Mozarta i powoli powolibylo spkojniej..
Potem nad ranem znowu sie przebudzilam bo juz nie bylo wariowania i to mnie z kolei znowu
zastanowilo..wiec zjadlam slodkie i poczulam delikatne ruchy..
Czy Wasze dzieci tez maja teraz taka zmienna ruchliwosc??
Moje ok 24 do ponad 1 wariowalo i to niezle, wczesniej to ok 22-23 sie zdarzalo i po kilkunastu minutach cisza..
A dzisiaj w nocy bylam w szoku bo wczesniej tak nie mialam:/ moze tak sie aktywnie szykuje do wyjscia?
Sama nie wiem co o tym myslec..jak dzisiaj w nocy znowu tak bedzie to nie wiem czy aby do szpitala nie pojade...
Akuszerka, jeszcze raz gratulacje! Super syneczek:)
akuszerka89 lubi tę wiadomość
-
Karolaaa91 wrote:Czesc dziewczyny
trzymam kciuki za cesarki i czekamy na dobre wieści:-)
Akuszerka tyle przeszlas a twój opis w całości brzmi tak ze opisujesz najpiękniejszy dzien w swoim życiu! Mimo tego bólugratuluje ci wytrwałości i synka jest uroczy:-)
Co do teściowej ja do mojej nic nie mam ale w sobotę wpadli na kawę i gadka szmatka jak to zawsze i pyta sie o moja świadkowa ktora tez jest w ciazy tyle ze termin ma na luty wiec jej mowię ze tez biorą slub cywilny teraz 27 września i ze bede jej świadkowa:-) i ze myslalam ze mały urodzi sie na końcówce sierpnia to bede miała miesiac czasu zeby dojść do siebie no ale zapowiada sie ze bede miała mnieja ona do mnie ze to musimy zabrać dziecko ze sobą na slub !!!! Ja pierdole miesięcznego bobasa mam ciagnąć na slub w prawdzie cywilny dla 50 osób ale z orkiestra itd. !!!!
Pytam jej dlaczego? A ona ze przecież bede karmić piersią, na co ja ze poda sie małemu butle i tyle ze nie bede go ciągnęła ze sobą i ze w szpitalach tez dokarmiają butla a ona ze tak ale wiadomo ze pokarm matki najlepszynosz qurwa wiem o tym.
Także chyba poprosimy moja mamę zeby przyjechała 40 km i z małym została i nie zamierzam sie nikomu tłumaczyć z tego ze nie bede karmić piersia a juz na pewno ciagnąć kilkutygodniowego dziecka na slub hahaha
A tak poza tym to w nocy poce sie jak swiniak, moj przykryty kołdra po uszy a ja cała mokra tez tak macie?
Aaa no i mamy tez wyczekany wrzesień
U nas tak samomaz śpi w koszulce na długi rękaw i koldra meg
przykryty a ja w najcienszej koszulce na ramiaczkach i się odkrywam
-
Witajcie dziewczynki. Czyli mamy wrzesień
Akuszerka podziwiam i współczuje tak cieżkiego porodu. Najważniejsze, ze już po wszystkim.
Pralinka przed porodem właśnie dzieci stają sie mniej ruchliwe ale to teoria, w praktyce róznie może być.
Co do teściowej to ja takowej nie posiadam ale to była dobra kobieta i na pewno by mi sie nie wpierdzielała w wychowanie małego.
Ciekawe co tam u Pauli.
Dziewczynki które dziś mają wielki dzień- trzymam kciuki.
Ja dzisiaj o 12 mam KTG i jestem bardzo ciekawa co mi się tam ukarze bo od wczoraj odczuwam delikatne i nieregularne skurcze. W nocy to miałam takie wrażenie, ze jak wstane to mi odejdą wody, wiec nie wstawałam i nie odeszłyakuszerka89 lubi tę wiadomość