Wrześniowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
miałam właśnie, całą ciąże miałam na granicy a ostatnio już było za wysokie ale jeszcze przymknął ginek oko, ale teraz już nie mógł.pralinka wrote:Mialas wczesniej jakies zawirowania z cisnieniem czy nie?
Dziewxzyny z tym stresem co do ruchliwosci to dzisiaj mi sie to zdarzylo od dawien dawna..
Juz troszke wyluzowalam, maz mnie uspokoil.
Wiem ze to czlowiek i pewnie jest tak piszecie raz jest bardziej ruchliwy a innym razem mniej..
Pewnie w nocy cos mu nie pasowalo i byla akcja;)
W dzien sie uspokoil a teraz znowu nozkami tupie raz mocniej raz slabiej, wiec sie uspokoilam troszke.
Moje mysli krazyly wokol tego czy tetno/cisnienie sa okey...
Co do liczenia ruchow, to moja dzidzia nawet ze slabo ale mizia mnie wiec jakos konkretnie lekarz nie kazal liczyc.
Jesli w ogole ze strony dziecka zupelna cisza przez wiecej niz 1,5h to wtedy licz(nawet te delilatne).
Teraz wzięłam procha i zmierzyłam to już mi spadło 160/95 na 144/77 więc już źle nie jest.7w3d 💔 -
Zaczarowana wrote:Doti77, gratulacje!
Ech, z tymi wpraszającymi się goścmi, to idzie szału dostać. Ja w ogóle nie potrafię zrozumieć ich toku rozumowania. U mnie to sypią się teksty, że mam dać znać jak zacznę rodzić, to przyjadą, a po porodzie to już na bank... no chyba pogięło! Najgorsze jest to, że to jest rodzina Męża, którą w sumie mało znam i głupio mi tak im prosto z mostu powiedzieć, że nie życzę sobie odwiedzin przez 2 tygodnie, wydaje mi się, że to jest broszka Męża raczej, a on po pierwsze widzę nie jest przekonany do słuszności braku odwiedzin na początku, a po drugie nie widzę żeby kwapił się powiedzieć im wprost o tym. Z moją rodziną nie miałabym problemu, od razu wygarnęłabym im, że nie i koniec dyskusji, a tu mi głupio...ale tak jak wspomniałam, chyba stanie na tym, że będę musiała narobić sobie wrogów i wyjść na wredną zołzę, chyba, że Mąż się opamięta
mi tez pełno osób mówi, żebym dała znac jak zaczne rodzic i w którym szpitalu mam zamiar. ale nie mówią czy pytają z ciekawości czy chcą odwiedzic, jednak po każdym takim pytaniu kolejnej osoby zaczynam panikowac czy mi sie nie zejdą... i mam dlemat czy mówic faktycznie, najchętniej nawet mamie bym nie mówiła ze zaczęłam rodzic, a powiedziała dopiero po fakcie jak będzie na świecie bo znam ją i wiem ze będzie sie baaaaaardzo mocno denerwowała, nie będzie mogła sobie znaleźć miejsca ani spac a z cisnieniem ma bardzo duze problemy, dochodzi jej czasem do ponad 180 nawet, ale juz kilka razy mnie prosiła zebym pamiętała dac jej znac jak sie cos zacznie... i sama mam wątpliwości.
Karolina, jaka zmiana! super wyglądasz
i świetnie ze chłopaki sobie poradzili
oj ja tez po porodzie będę musiała się wybrac, nie podcinałam włosów od listopada, az wstyd sie przyznac. a po porodzie akurat fryzjer jak znalazł 
co do ruchów, mnie sie tylko lekarz pyta czy są, czy codziennie je czuje. a nie pyta ani ile razy ani czy w określonych porach.
Kaarolina lubi tę wiadomość
-
Kupilismy sterylizator Avent, superrrrr sprawa!Ewi25 wrote:ja musze smoczki wygotowac i nakładki na piersi do szpitala, jak to robicie?
Smoczki i butelka juz poddane sterylizacji raz dwa:)
Stardust, bardzo fajnie opisalas temat ruchow dziecka:)
stardust87 lubi tę wiadomość
-
Kaarolina wrote:Betinka Ty idz spac Babo bo to moze byc Twoja ostatnia noc przez dluzszy czas kiedy mozesz sie wyspac

Ja przed 1 nie jestem w stanie zasnąć! Jeszcze pożegnalne zapiekanki muszę zrobić i zjeść
A właśnie... ile godzin PO cesarce można jeść? :>Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 września 2014, 20:02
ofcooo lubi tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-68923.png -
LO nie wierze ze trafiłaś na taką wredote! Jeśli dziecko jest głodne i nie chce ssac to lepiej mieszanka niż ciągły płacz ale jeśli chcesz potem karmić to nie poddawaj się i przystawiaj regularnie do cycusia, może w końcu złapie. Ja tez ryczałam w 3 i 4 dzien bo mała była glodna i nie mogła załapać cyca ze stresu i teraz robie tak zechwilkę przed karmieniem odciagam ręcznym po 20ml z każdej i dopiero działam. Jak pierś jest zbyt pełna to dziecko nie nadąża i się denerwuje
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 września 2014, 20:16
-
Zjem, wykąpię się i spróbuję, meliskę może sieknę, to może mi się zachce spać.
Mamy czkawkę, to pewnie ostatnia w środku! Achhhhh, coś czuję, że będę tęsknić za moją wiercipiętką w środku
magdzia26, verynice lubią tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-68923.png -
No i bardzo dobrze zrelaksuj się bo juz za chwilkę będziesz potrzebowała duuuzo cierpliwości:) jejku jak ja kocham gdy livus leży mi na piersi i ma czkawke, czuje jakby była w środku
ja miałam taki kryzys w drugi dzień po porodzie ze tęskniłam za nią w brzuszku. Byłam pod prysznicem i płakałam ze nikt tam już nie buszuje bo wcześniej uwielbiala szum wody! Do tego mojemu mężowi mówiłam ze juz nie czuje się potrzebna i ze on mnie już nie kocha (bo przestał się opiekować mną i tylko mała nosił tuli i calowal)... hormony tak działają na początku!
-
No właśnie tego się boję, że będę się czuła jak piąte koło u wozu jak Mati będzie na świecieNelus wrote:No i bardzo dobrze zrelaksuj się bo juz za chwilkę będziesz potrzebowała duuuzo cierpliwości:) jejku jak ja kocham gdy livus leży mi na piersi i ma czkawke, czuje jakby była w środku
ja miałam taki kryzys w drugi dzień po porodzie ze tęskniłam za nią w brzuszku. Byłam pod prysznicem i płakałam ze nikt tam już nie buszuje bo wcześniej uwielbiala szum wody! Do tego mojemu mężowi mówiłam ze juz nie czuje się potrzebna i ze on mnie już nie kocha (bo przestał się opiekować mną i tylko mała nosił tuli i calowal)... hormony tak działają na początku!
Teraz wszyscy nade mną skaczą, chuchają, dmuchają, a zaraz ja będę tylko mleczarnią, a świat się skupi wyłącznie na nim. Będzie się trzeba przestawić do bycia na uboczu i dzielenia się nim!
https://www.maluchy.pl/li-68923.png -
Teraz was trochę zaspamuję
wiem ze Afrykanka to lubi
7 dni od narodzin mojego chomiczka



Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 września 2014, 20:44
Ewi25, BlackLuna, Kaarolina, magdzia26, pestka, kark, Migotka22, madiiiii, ofcooo, afrykanka, stardust87, nenka, Beataa25, JagoodkaK, Eva0507, Patu, Majeczka2014, Gosia19, Io, K_A_M_A, le'nutka lubią tę wiadomość
-
Betinka u Nas 12h po cc nie wolno jesc ale nie wiem jak gdzie indziej... bo wiem.ze po 6h w niektorych szpitalach juz mozna.. ale ja Ci powiem ze ja mimo ze w.dzien cesarki od samego rana mialam zakaz jedzenia i picia (podawali mi kroplowki) to pozniej 12h po pozwolili mi zjesc to nic nie ruszylam (a byla to 10.rano) zjadlam dopiero kolacje o 18stej

Nelus ja mialam z.moim P o to w szpitalu spiecie bo przychodzil i siedzial z Malym ciagle Go na rekach trzymal w sumie nikt nie mial do Niego dostepu tylko ja w porach karmienia a ja wtedy potrzebowalam Jego pomocy nawet przy wstaniu z lozka to ciezko bylo zeby sie doprosic bo Malego nie chcial zostawiac ale jak wybuchlam w szpitalu to od tej pory stara sie dzielic czas miedzy mnie a Krzysia
https://www.maluchy.pl/li-69187.png
https://www.maluchy.pl/li-72300.png -
nick nieaktualnyUff, ja właśnie robię ostatni posiłek - kisiel + herbatka bocianekafrykanka wrote:BETINKA I KARK jak tam nastroj przed cc. O ktorej musiscie sie satwic w szpitalu? Od ktorej nie wolna wam jesc? Jestescie przygotowane psychicznie? U mnie cc dopiero 19, a juz zacynam myslec o tym. Pewnie dzisiaj nie bedziecie spaly z wrazenia co was jutro oczekuje. . Ja wam zaazdroszcze, ze za mniej niz 24 h bedziecie miec maluszka przy sobie.
POWODZENIA
Ja mam być przed 8 w szpitalu, więc o 6.30 odjazd
Także plan na dziś to kolacja i golenie żizel, a na jutro wstać, lewatywka, prysznic i po małego
betinka, verynice, afrykanka, Tysia87, nenka, Beataa25, akuszerka89 lubią tę wiadomość









