Wrześniowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Aaaaaaaaaaa! Wlaczylo mi sie!!! Robiac siku scisnelo mnie w gardle ze strachu przed ta cala rewokucja! Walcze ze soba, zeby sie nie poplakac. Sama sie glupia nakrecam. Cc sie nie boje, tylko spotegowal mi sie strach przed tym, ze wszystko sie zmieni i nie wiem, jak ja to udzwigne. Ja pierrrrrdykam, leje wode do wanny z pianka i sprobuje sie wyczilowac, bo ocipieje.
Poprosze meza, zeby napisal smsa do Stardust albo BlackLuny, bo zanim mu wytlumacze jak odpalic internet i bbf w moim telefonie, to nas sroda zastanie!https://www.maluchy.pl/li-68923.png -
Hej. Mam to samo z obawami...
Doti77 gratulacje
Jovi wspolczuje sytuacji...
Powodzenia Dziewczyny na jutrzejszych cesarkach!!!
Nie wiem co myslec,bo kurde od 2-3 dni mam co chwile mokre majty... nie duzo ale nie wiem co o tym myslecchyba zaczynam panikowac. W ogole mi strasznie niedobrze blee
ciekawe czy dotrwam do czwartkowej wizyty. Gdzies sie okropnie zle czuje ostatnio
oby mi zrobila usg,byla bym spokojniejsza...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 września 2014, 00:17
-
Uch, a juz sie balam, ze tylko u mnie w glowie takie mysli!
Kapiel pomogla sie zrelaksowac, mezus wpadl z kieliszkami, a w nich sok wisniowyPosmialismy sie , ze ja pod woda, a brzuch nad jak u wieloryba i od razu lepiej. Teraz moze zasne...
KARK, powodzenia jutro. Trzymam kciuki, zeby gladko poszlo, towarzyszko niedolihttps://www.maluchy.pl/li-68923.png -
beti, kark życzę z całego serducha żeby jutro (w sumie już dziś
)wszystko poszło gładko, sprawnie i bez jakichkolwiek komplikacji żebyście mogły już tulić swoje maluszki, nabierać sił i cieszyć się z bycia razem
będziemy czekać na info w miarę możliwości oczywiście
trzymam za was mocno kciukasy !
-
Dziewczynki dacie rade! W koncu wrzesniowki
Ja spac nie moge, obudzil mnie mocny bol brzucha i krzyzazrobilo mi sie az niedobrze, wiec szybko cos wrzucilam na zoladek i teraz leze oby udalo mi sie zasnac ...
Nenka jak tam sytuacja? -
Nie śpię od czwartej. Moja macica sobie dziś w nocy trochę trenuje a ja nasłuchuje czy oby to nie już
Ją też mam na tej ostatniej prostej tysiąc myśli. Czasem się boję o siebie - jak zniosę ból po cc. Czasem o to czy Mały będziezdrowy jak się urodzi. A teraz to nawet myślę jak mu tam w brzuchu - czy ma wszystko czego potrzebuje w tych ostatnich dniach. Ale generalnie to jestem podekscytowana tym wszystkim. Tak ważnej rzeczy jak narodziny dziecka nie doświadczyłam jeszcze nigdy. Dla mnie to będzie prawdziwy cud.
A póki co to jestem głodna jak wilk. Ale skoro przez całą ciążę nie zaglądałam w nocy do lodówki to i teraz się nie złamię. Wkrótce wstaje mężuś to wstanę razem z nim i zacznę poranek od jakiegoś konkretnego śniadania
-
Uff, udało mi się zrealizować praktycznie cały plan na dzisiaj
ale trzeba przyznać było ciężko, bo duchota straszna, ledwo zipałam. Zostało mi jeszcze tylko wypranie kolorowych pieluszek i kompleciku, który ostatnio zakupiłam w H&M. Ach i zapomniałabym, sterylizacja, wyparzanie itp.
Miałam wygotować chociaż smoczki, ale doszłam do wniosku, że to bez sensu skoro nie kupiłam pojemniczków na smoczki, tak więc mam nadzieję jutro namówię Męża na szybkie zakupy jeszcze. Btw. ja mam nakładki na sutki z aventu... wy dziewczyny normalnie je wkładacie do gara z gotującą się wodą na parę minut i nic im się nie dzieje ?
Rozmawiałam z teściową. Wywróżyła mi przenoszenie i cesarskie cięcie. Ja pierdzielę, ta kobieta już mnie zaszufladkowała na samym starcie, że będzie ccCiągle mnie tym straszy...nie wiem w jakim celu.
Oczywiście trzymam kciuki za dziewczyny, które mają na dziś termin! Będzie dobrze! -
Dzień dobry. Co za koszmarna noc. Najpierw zasnąć nie mogłam a teraz od 5 męczą mnie mdłości
poza tym nie sądziłam nigdy że przywracanie się z boku na bok będzie powodowało ból aż do łez
no to pomarudziłam z rana.
Ja mam co prawda nakładki z Medeli ale tak właśnie zrobiłam - do wrzątku na 5 minut gotowałam.
Nasze cesarskie dziewczynki - trzymam mocno kciuki.