Wrześniowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Fipsik wrote:Jak wyjezdzalam w sobote tez ryczalam. W niedziele na spacerze to samo. Ms nadzieje ze jutro urodze albo wyjde do domu. Co innego lezec z dzieckiem a co inneogo czekac tylko
A ona mi odpisała,żebym się leczyła:-(i że ja chyba dziecka tak nie będę kochała jak molly:-( ale co ja poradzę,że ją aż tak kocham.https://www.maluchy.pl/li-69041.png -
Ewi25 wrote:Trochę km mam do cb
co wy tak tam mało się rozmnazacie?
u nas w lubelskim to baby boom chyba... W środę chyba już nie będę miała wyjścia i będę leżeć tam gdzie mnie poloza
https://www.maluchy.pl/li-69041.png -
Tysia87 wrote:Ja dsisiaj do siostry napisałam w 9 smsach jak ma się Molly zajmować,że dać jej dentastixa,kaczki wędzonej,posmarować łapki maścią,prxykrywać w nocy,bo ma katar.
A ona mi odpisała,żebym się leczyła:-(i że ja chyba dziecka tak nie będę kochała jak molly:-( ale co ja poradzę,że ją aż tak kocham.
Tysia nie przejmuj sieja wyjezdzajac zostawilam takie same wytyczne mamie i babci i teraz moj pies ma lepiej niz niejedno dziecko
Spi w poscielach, przesiaduje na stole (na to juz mu bAbcia pozwala) jak babcia rozwiazuje krzyzowki, je specjalnie gotowane miesko, gadaja z nim w domu hahaha. No makabra
Molly bedzie miala dobrze. Nie stresuj sie kochana!Tysia87, betinka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyja tez kilka razy bylam w Piotrkowie
a dokladnie na strzelnicy mysliwskiej,bo moj bierze czesto udzialy w zawodach na strzelnicach.
Nie wiem jak to zzyc ze zwierzakiem,pieselkiem bo nie mialam na tak dluga mete, w sumie w ogole nie mialam pieska. Rybka czy tam chomik sie zdarzyl,ale to nie to co pies -
Majeczka2014 wrote:ja tez kilka razy bylam w Piotrkowie
a dokladnie na strzelnicy mysliwskiej,bo moj bierze czesto udzialy w zawodach na strzelnicach.
Nie wiem jak to zzyc ze zwierzakiem,pieselkiem bo nie mialam na tak dluga mete, w sumie w ogole nie mialam pieska. Rybka czy tam chomik sie zdarzyl,ale to nie to co pies
A ona jest taka kochana jak przychodzi i mi mordkę na brzuchu kładzie:-)polecam każdemu dobremu człowiekowi piesa mieć
Majeczka2014, magdzia26, JagoodkaK lubią tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-69041.png -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyPytanie do tych rozpakowanych mamus.
Jak czulyscie TE skurcze? Procz tego,ze byly one regularne.. Gdzie czulyscie je dokladnie i jak bardzo? Czy przed porodem kilka dni mialyscie przepowiadajace i jak one wygladaly?
Pytam w sumie z czystej ciekawosci,wiem ze kazda jest inna i inaczej odczuwa bole. Nie ukrywam,ze zaczynam troche schizowac. Pewnie nie potrzebnie i okaze sie ze i tak przeterminuje.
U mnie od wczoraj od wieczora chyba mam te przepowiadajace mocniejsze, uczucie jakby sciskal ktos mi macice. Bol rozchodzi sie na pachwiny, krocze, kosc ogonowa a nawet na uda/nogi? Czuje tez dziwny ucisk na zoladku,kujacy ktory tez leko promieniuje na polowe brzucha. Jesli mialabym to krotko opisac to wlasnie tak to czuje. -
Hej.My nadal w dwupaku,ale w nocy tak mnie bolał brzuch,że może spałam ze 3 h łącznie.w nocy przyjechały dwie rodzące,więc już tylko jedno łóżko wolne:-) Będę informować na bierząco co i jak u nas.czy jakieś dzidki nowe są?https://www.maluchy.pl/li-69041.png
-
Majeczka ja czułam skurcze przepowiadające juz kilka tyg przed rozwiązaniem. Z tego co pamiętam to twardnial mi brzuch i bolało jak na okres także mnie pachwiny i nogi nie bolały. Kilka godz przed odejściem wód ciężko było mi chodzić i musiałam dosłownie unosić do góry brzuch jak stałam bo miałam wrażenie ze zaraz mi spadnie na podłogę :p miałam też biegunke
-
Witajcie dziewczynki. 13,09,2014 na swiat przyszedl Czarus. Waga 3300 gram, dl 54 cm. Porod trwal 6,5 godziny. Lekko nie bylo,to fakt. Pierwsza mysl jaka mialam to nie wierzylam ze to ja dalam rade urodzic. . Na razie nadal jestesmy w szpitalu bo maly ma jakas infekcje. Ja natomiast jestem tu od zeszlego poniedzialku i juz mi sie chce do domku.
Moj synek jest przesliczny, ma dlugie blond wloski i kochsm go ponad wszystko. Wiecej wam napisze jak wrocimy do domku.
Jesli chodzi o skorcze to to u mnie przez pare dobrych godzin przed porodem byly dosc slabe i niereguralne. Dopiero od 1 w nocy staly sie reguralne i ideszlo mi troche wod. Potem skorcze czestsze i bolesniejsze. Maly przyszedl na swiat o 7,40 rano.
Trzymajcie za nas kciuki zeby senek wyzdrowial.
Pozdrawiamy te rozpakowane i te jeszcze czekajacebuziole
Tysia87, Nelus, akuszerka89, K_A_M_A, aswalda, Kaarolina, betinka, EmiBam, Diabla85, Ewi25, dba, Paula55, nenka, magdzia26, Majeczka2014, stardust87, pestka lubią tę wiadomość
-
hej Dziewczynki i Maluszki! Gratuluję rozpakowanym mamusiom! Przede wszystkim Szonce, Heli i Verynice za cierpliwość!
U nas zaczął się kryzys laktacyjny, mleka mam wrażenie znikome ilości, ratujemy się ziołami na pobudzenie laktacji, dziś położna ma mi przywieźć też Femaltiker. Będziemy walczyć o cyce do upadłego
Fipsik - trzymaj się tam, mam nadzieję że dziś urodzisz:)
Miłego dnia mamuśki :*fabiola, magdzia26 lubią tę wiadomość