Wrześniowe mamusie 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Czesc Kochane
ja po usg prenatalnym
maleństwo zdrowe, rozbrykane. Wszystko na swoim miejscu, serduszko jak dzwon. Między nózkami mała wypustka, ale jeszcze cięzko stanowczo stwierdzić, ze to bedzie syn 
Junior tak wywijał koziołki, że cięzko było pobrać wymiary
Maleństwo od glowy do pupki ma 7 cm, zas z nózkami blisko 10
od kilku dni wrociło mi złe samopoczucie i wymioty, ale żyje nadzieją, ze to minie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 lutego 2017, 14:21
Cameline, Dreamy, Ylya, Karolka12345, Bąbelek1980, Annie1981, aswalda, justa., zubii, Bacardi90, Lisa85, Gdziejestmieszko, nowamamusia, Emila92, Ja86, 0202oliwcia, Kimmy, bizona, joaska1985, Maja83, falka lubią tę wiadomość
Marzę. A marzenia się spełniają.
Córcia 08.2011
-
Ja czekam do lekarza ale trochę tu posiedzę bo kolejka jest. Miałam iść na wizytę w środę z wynikami ale z powodu tych nerek idę dziś.
Natomiast odebrałam wyniki i staram się nie panikować, choć to trudne - wyszły wyniki dodatnie na toxo, w klasie igg i igm
oprócz tego nadczynność tarczycy.
w pierwszej ciąży mimo że zagrożona skurczami zasze wszystkie wyniki idealne, w tej oprócz tego że bardzo źle się czuję to problemy od początku, a mówią że druga przechodzi się łatwiej, nie ma to chyba znaczenua, każda jest inna.
teraz się martwię co lekarz zobaczy na usg albo czego nie zovaczy przy takich wynikach toxo
-
Hej. U mnie już jest lepiej z tym samopoczuciem, zawroty ustaly.
Karola niestety nie zgodzę się z tobą. Nie wiem skąd masz takie informacje, że pappa w 60% wychodzi fałszywie pozytywny? Możesz podaj jakieś źródło?
Ja będę robiła bo każdy ginekolog u którego byłam w tej ciąży a byłam u 3 różnych mówił, że warto robić usg + pappe. Obecnie już chodzę tylko do jednego.jak na usg wyjdzie wam coś źle to pappa już wam nic nie da. Właśnie przy dobrym usg powinno się zrobić pappe.
W niektórych krajach ten test jest obowiązkowy.
To nie jest tak że z usg wyjdzie wszystko dobrze a pappa zawsze podwyższy ryzyko.Nasz okruszek
-
Molyx, gratulacjusz! Ja też takie wiadomości chce
Idę w czwartek na usg i pappę ale mam jeszcze drugi termin 1 marca, oba na nfz, bo mnie też prowadzi dwóch lekarzy, więc kombinuję jak koń pod górkę, ale wolę tak, niż zaufac jednemu.
hashi, mthfr a1298 c, (*) 16.X.14 5/6tc, IUI 19 X 2016 , IUI 14 XII 2016 synek Dawid urodzony 9.9.2017
-
Dreamy:
http://badaniaprenatalne.pl/test_pappa/
i fragment:
informacja Ważne! Oceny wyników testu PAPP-a oraz innych badań prenatalnych powinien dokonać lekarz genetyk. Tylko on jest w stanie prawidłowo zakwalifikować pacjentkę do dalszej diagnostyki. Około 70% ciężarnych wykonujących zabieg amniopunkcji czy biopsji kosmówki rodzi dzieci zdrowe. Oznacza to, że tylko 30% wyników testu PAPP-a zaklasyfikowanych jako „nieprawidłowe” czy „dodatnie” potwierdza się w badaniach rozstrzygających. Duże znaczenie przy obliczaniu ryzyka urodzenia chorego dziecka ma wiek matki. Stąd też starsze kobiety często mają gorsze wyniki badań przesiewowych
-
A 60% skąd?
Z tymi 30% to chodzi o to że u kobiet którym wyszedł fałszywie dodatni wynik to u tej liczby kobiet tylko w 30% sprawdzi się, że rzeczywiście jest problem
Bo ja znalazłam na kilku stronach m.in mamy ginekolog że test pappa u 5% kobiet będzie fałszywie dodatni.
Tak też mi mówił ginekolog ale to już swoją drogą
Czułość badania USG + pappy to ok 90-95%.
Absolutnie się nie kloce, żeby nie było znowu spiny na forum
Myślę, że ten test ma taką zła renomę dlatego że głównie rozzaleni rodzice piszą tylko o tych fałszywie dodatnich wynikach i tak opinia przenosi się wśród ludzi którzy to czytają
http://www.genetyka.hg.pl/test_PAPPA.htm
Statystycznie u około 5% kobiet, które poddały się testowi PAPP-A, ryzyko choroby płodu będzie przekraczało wartość graniczną, zazwyczaj określaną jako 1:300.
Ale wybór należy do każdej z nas.
Tylko nie mówcie tak, że jak lekarz proponuję i namawia na pappe to naciągane was na kasęWiadomość wyedytowana przez autora: 20 lutego 2017, 14:47
Nasz okruszek
-
0202oliwcia wrote:Dzwonilam wlasnie do mojej przychodni ginekologicznej i tak troche tam na kombinowali
Wizyta kontrolna 10 marca
USG genetyczne 25 marca
Pełna diagnostyka genetyczna z krwi pappa i cos tam jeszcze 24 marca
Powiedzcie mi kochane robicie te wszystkie badania genetyczne ???
stwierdziliśmy z mężem że robimy tylko usg prenatalne, bo test PAPPA i tak nic nie zmieni:)
-
No właśnie o to mi chodzi tylko nie 60%, a 70%.
Jeżeli 30% się potwierdza, to 70% jest fałszywie dodatnich.
Dreamy ja tak to odebrałam - bo jeżeli lekarz mówi, że nie ma innej możliwości,a wiem że jest to jak byś to nazwała jak nie naciąganiem?n Jeszcze dokładając do tego milionowe pokazywanie ulotek z Nifty...
zadzwoniłam do innej placówki i dowiedziałam się, że wybór należy do mnie A to chyba najważniejsze
-
Cameline. Wyszlo Ci, ze masz przeciwciala na toxo, bo juz ja przechodzilas. Ten drugi dodatni wskaznik nie jest katastrofa, bo juz masz przeciwciala, wiec organizm sobie poradzi. Jakos tak tlumaczyla mi to gin takze sie nie martw.
💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔 -
Ja umawiając się na USG prenatalne też dostałam wybór. Powiedziano mi, że USG 250 zł i jeśli po nim chciałabym zrobić pappa to wtedy dodatkowo 250, ale o tym, czy chcę je zrobić mogę zadecydować po USG. Także na razie się nie nastawiam na zrobienie tego testu. W moim otoczeniu jeszcze nie słyszałam aby którakolwiek mamusia robiła.
Czy są tu jakieś ciężarne nauczycielki?Starania od 03.2020
09.2021 👼🏼 Agatka - trisomia 22.
ONA
Hormony OK
Wymazy OK
ON
Mofrologia 3%
HBA 21%
fDNA 11%
-
Niee. Fałszywie dodatnich jest statystycznie 5% ( mówi o tym nawet broszura wydana przez polskie Towarzystwo Ginekologiczne o fałszywie dodatnich wynikach badań prenatalnych dostępna jest w internecie).
I w tych 5% fałszywie dodatnich po dodatkowych badaniach 70 % będzie fałszywie dodatnich a 30% się potwierdzi.
"o 30% wyników testu PAPP-a zaklasyfikowanych jako „nieprawidłowe” czy „dodatnie” (czyli fałszywie dodatni wynik) potwierdza się w badaniach rozstrzygających.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 lutego 2017, 15:00
Nasz okruszek
-
Około jedna na 20 kobiet, które poddały się testowi PAPP-A znajdzie się w grupie podwyższonego ryzyka. Większość kobiet z grupy podwyższonego ryzyka rodzi zdrowe dzieci. Średnio około jedna na 50 kobiet, które uzyskały wynik dodatni testu ma rzeczywiście płód z zespołem Downa.
Dlatego MY zrezygnowalismy, żeby się dodatkowo nie stresować...
Ale wiadomo, każdy zrobi jak uważa:) Nie jestem przeciwniczka takich testów, każdy ma wolny wybór:)
zubii, Lisa85 lubią tę wiadomość
-
Ja jestemSzyszka90 wrote:Ja umawiając się na USG prenatalne też dostałam wybór. Powiedziano mi, że USG 250 zł i jeśli po nim chciałabym zrobić pappa to wtedy dodatkowo 250, ale o tym, czy chcę je zrobić mogę zadecydować po USG. Także na razie się nie nastawiam na zrobienie tego testu. W moim otoczeniu jeszcze nie słyszałam aby którakolwiek mamusia robiła.
Czy są tu jakieś ciężarne nauczycielki?
Starania od 2013r.
2015r. - 2x IUI hsg, histeroskopia
2 maja 2016r. IVF ciąża biochemiczna
12 lipca 2016r. CRIO
12 sierpnia 2016r. CRIO kariotypy ok
3 stycznia 2017r. szczepienia, intralipid i transfer ❤
02.09.17r. urodziła się Tosia ❤
15.10.18r. Aniołek 21.07.19r. urodził się Franio❤ -
Hej
Długo się nie odzywałam, ale urlopowałam sie w Polsce.
Testu PAPPA nie nazwałabym naciąganiem, no bo np w Szwajcarii nikt sie mnie nie pyta czy chce robić, tylko przed USG prenatalnym mam pobieraną krew i całość jest pokrywana przez ubezpieczenie i tego co wiem, to w wielu krajach tak jest.
Pewnie jakbym w labie powiedziala, ze nie chce to by popatrzyli na mnie jak na wariatkę, bo dla nich zrobienie tego testu jest tak samo oczywiste jak zrobienie morfologii.
Dreamy lubi tę wiadomość
-
No właśnie. 20 kobiet to 100%. 1 na 20 to 5 %. I średnio jedna kobiet na 50 kobiet z tych 5% ma faktycznie chore dziecko. Czyli to samo co pisałam wcześniejZorganizowana:) wrote:Około jedna na 20 kobiet, które poddały się testowi PAPP-A znajdzie się w grupie podwyższonego ryzyka. Większość kobiet z grupy podwyższonego ryzyka rodzi zdrowe dzieci. Średnio około jedna na 50 kobiet, które uzyskały wynik dodatni testu ma rzeczywiście płód z zespołem Downa.
Według mnie nie ma tu żadnego naciagania. Gdyby Nifty i inne testy tego typu były tańsze już dawno nie robiono by pappy. Lekarz polecają bo każdy wie, że mają znacznie większą czułość a o to chyba głównie chodzi rodzicom żeby uzyskać wynik z jak najlepszą czułością. No ale Nifty i inne testy Nipt są po prostu drogie żeby każdy mógł sobie pozwolić. To jest ich główna wada. My ot tak Nifty też nie będziemy robić, dopiero gdyby po pappie wyszło podwyższone ryzyko
Justaw, justa. lubią tę wiadomość
Nasz okruszek
