Wrześniowe mamusie 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja będe miala teraz wizyte w 21t2d, więc raczej będzie ona potraktowana jako połówkowa
Mam przyjść na czczo, więc pewnie będa mi badać poziom cukru, ale to bez picia glukozy, bo tego się w CH nie praktykuje, jesli nie ma wskazań.
No i liczę już na ostatecznie potwierdzenie płci -
Cameline, kochana, bardzo mocno Cię ściskam! Domyślam się, że stres jest nieprawdopodobny, a rozpacz i strach są silniejsze od nadziei. Ale... na tym etapie nic nie jest jeszcze ostatecznie przesądzone, nie poddawaj się zwątpieniu, proszę! Oczekiwanie zawsze jest najtrudniejsze, ale osobiście znam przypadki, gdzie po fatalnych wynikach Papp-y i niejednoznacznym usg, a po zadowalającym wyniku amniopunkcji, rodziły się całkiem zdrowe dzieciaki! Poza tym myślę, że limit trudnych doświadczeń Twoja rodzina już wyczerpała i tym razem - mimo strachu i niepewności - wszystko się dobrze skończy.
Kieruję w Twoją stronę ogrom dobrej energii. MUSI być dobrze!
Nie wiem, czy przeczytałaś mój wcześniejszy post, ale pisałam, że jeśli jesteś ze Śląska, to może warto, byś skonsultowała wyniki u dr Wiechecia z Krakowa -on specjalizuje się w trudnych / wątpliwych wynikach badań.
Zobacz: http://www.dobreusg.pl/konsultacje.html -
Hmmm, nie rozumiem mojego suwaka, wg Belly mam 19+4 (wg mojego gina 18+3
), a suwak pokazuje 17+5
Jeśli chodzi o usg -czy Wam na tym etapie jeszcze podają długość dzieciaka od główki do pupci? Mój gin w poniedziałek powiedział,że na tym etapie maluch jest już za duży na takie pomiary i miałam już określane BPD, AC,HC i FL.
Zmartwiło mnie to, że Młoda ma obwod główki na 17+1 (w 18+1), a brzuszka 18+4. Boję się, że taka dysproporcja może być związana z moją cukrzycą ciążową, którą wykryto 3 tygodnie temuMała waży obecnie 229 g, co daje 76% normy dla tego wieku (a obawiam się, że tendencja będzie zwyżkowa). Cukry trudno mi unormować mimo diety (a nigdy nie byłam "słodyczowa", odżywiałam się naprawdę sensownie). Teraz jeszcze większy reżim, trzymam dietę, ale wczoraj diabetolog stwierdziła, że moje wyniki kwalifikują do wdrożenia insuliny.
Princesska, a u Ciebie jak wygląda sytuacja z cukrzycą? Jak sobie radzisz z dietą? Jakie masz wartości cukru? Na ile Ci pomogła insulina?
Jakoś nie mam ochoty na kolejny lekJuż biorę Letrox, Acard, Dopegyt na ciśnienie (akurat w trakcie pobytu w szpitalu zaczęło mi skakać i od razu wdrożono mi lek) i duże dawki magnezu na bóle i skurcze brzuchola.
Co do ruchów - czuję od 13. tygodnia - lewa połowa brzucha w natarciuTo o tyle dziwne, że mam trochę przedciążowego sadełka na brzuchu, który zresztą rośnie w zastraszającym tempie (daję sobie rękę uciąć, że niektóre nasze szczuplaki wrześniowe tak będą wyglądały tuż przed porodem
, ale z całą pewnością stwierdzam, że to na 100% były ruchy a nie jelita czy nie_wiadomo_co. Teraz już odczuwam je codziennie, choć wcześniej zdarzało się, że bywały 2-3dniowe przerwy (co zdaniem mojego gina jest normalne - wystarczy, że dzieciak się inaczej ułoży i przez jakiś czas ruchy są nieodczuwalne).
-
Rusałka* wrote:Hmmm, nie rozumiem mojego suwaka, wg Belly mam 19+4 (wg mojego gina 18+3
), a suwak pokazuje 17+5
Jeśli chodzi o usg -czy Wam na tym etapie jeszcze podają długość dzieciaka od główki do pupci? Mój gin w poniedziałek powiedział,że na tym etapie maluch jest już za duży na takie pomiary i miałam już określane BPD, AC,HC i FL.
Zmartwiło mnie to, że Młoda ma obwod główki na 17+1 (w 18+1), a brzuszka 18+4. Boję się, że taka dysproporcja może być związana z moją cukrzycą ciążową, którą wykryto 3 tygodnie temuMała waży obecnie 229 g, co daje 76% normy dla tego wieku (a obawiam się, że tendencja będzie zwyżkowa). Cukry trudno mi unormować mimo diety (a nigdy nie byłam "słodyczowa", odżywiałam się naprawdę sensownie). Teraz jeszcze większy reżim, trzymam dietę, ale wczoraj diabetolog stwierdziła, że moje wyniki kwalifikują do wdrożenia insuliny.
Princesska, a u Ciebie jak wygląda sytuacja z cukrzycą? Jak sobie radzisz z dietą? Jakie masz wartości cukru? Na ile Ci pomogła insulina?
Jakoś nie mam ochoty na kolejny lekJuż biorę Letrox, Acard, Dopegyt na ciśnienie (akurat w trakcie pobytu w szpitalu zaczęło mi skakać i od razu wdrożono mi lek) i duże dawki magnezu na bóle i skurcze brzuchola.
Co do ruchów - czuję od 13. tygodnia - lewa połowa brzucha w natarciuTo o tyle dziwne, że mam trochę przedciążowego sadełka na brzuchu, który zresztą rośnie w zastraszającym tempie (daję sobie rękę uciąć, że niektóre nasze szczuplaki wrześniowe tak będą wyglądały tuż przed porodem
, ale z całą pewnością stwierdzam, że to na 100% były ruchy a nie jelita czy nie_wiadomo_co. Teraz już odczuwam je codziennie, choć wcześniej zdarzało się, że bywały 2-3dniowe przerwy (co zdaniem mojego gina jest normalne - wystarczy, że dzieciak się inaczej ułoży i przez jakiś czas ruchy są nieodczuwalne).
Takie rozbieżności to norma moja córka miała nawet o 2 tygodnie różnicy i wszystko było ok. I tak teraz już te wartości będą podawane.
-
Dorwałam się do kompa, więc Was dziś zaleję wypocinami
Połówkowe mam umówione na przyszły tydzień (prywatne + na NFZ z racji wieku), czyli w 19. tygodniu (wg ginów, nie Belly. W obu miejscach powiedziano mi, że oni są zdania, że połówkowe najlepiej wykonywać przed 20. tygodniem, bo wtedy można lepiej wyłapać potencjalne wady strukturalne płodu (a lekarz,u którego wykonuję prywatnie, ma fioła na tym punkcie i uchodzi za jednego z najlepszych ultrasonografistów prenatalnych w kraju, więc w tym zakresie mu ufam).
Co do witamin - mój gin od początku stawial na Femibion, uznając, że ma bardzo sensowny skład. Do tego każe mi łykać Mum Omega od II trymestru (dobrej jakości DHA) oraz wit. D3 (mam niedobór). No i magnez, od którego już mam sraczkęAle to u mnie norma - mam tendencję do niedoborów i skurczów (w poprzedniej ciąży 5 razy hospitalizacja z tego powodu). Teraz nakaz bardzo oszczędnego trybu życia, już nie leżenia i nawet dostałam zgodę na godzinne spacery (pod warunkiem dobrego samopoczucia) i seks
Jestem badana ginekologicznie przy każdym usg, a od czasu pobytu w szpitalu dr wykonuje również usg dowcipne,żeby sprawdzić stan szyjki. Obecnie ma 30 mm
i gin twierdzi, że jest ok.
Wiecie co, w ogóle wzrusza mnie mój ginekolog. Strasznie fajny i dobry z niego facet, a przy tym świetny lekarz. Działa jak balsam na moje nerwy i lęki ciążowe. Choć nie jest jakiś super wylewny, potrafi mnie spionizować momentalnie i celnie, dając duże poczucie bezpieczeństwa. Niczego nie bagatelizuje, niczym nie starszy, jest wyważony i ma świetne poczucie humoru. Zleca wszystkie niezbędne badania, ostatnio machnął mi posiewy bakteriologiczne i mykologiczne z pochwy + posiew moczu, jak wyszły bakterie w badaniu ogólnym moczu. Monitoruje na bieżąco TSH, morfo, żelazo (nawet TIBC i UIBC ostatnio zlecił), elektrolity (mam tendencje do spadków), magnez, wapń. Na wizytach mam usg przezbrzuszne, dowcipne i badanie ginekologiczne. Skierował mnie do bezpłatnego programu prenatalnego (3 usg genetyczne). Plus odbiera telefony i zawsze odpisuje na smsy. I uwaga, uwaga - wszystko to na NFZ! Nie wierzyłam, że to możliweI nawet nie chce się zgodzić, żebym mu sernik w podziękowaniu upiekła
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 marca 2017, 23:05
aswalda, perfectangel85, Lisa85, Zorganizowana:), mkl, Annie1981, MrsKiss, różowo lubią tę wiadomość
-
Lisa85 wrote:Rusałka mi na ostatniej wizycie gin. nic nie powiedziała na temat tego ile dziecko mierzy i waży. Jakaś dziwna była w ogóle. Dlatego postanowiłam iść prywatnie do gin. i dowiedzieć się wszystkiego, włącznie z płcią. To już jutro
Lisa, trzymam kciuki za wizytę i pomyślne wieści! Zaufany ginekolog to absolutne "must have" w ciąży.Lisa85 lubi tę wiadomość
-
natalka1988 wrote:U mnie połówkowe w 22tyg+ 0dni
Tak leze sobie i mam wybrzuszenie po prawej stronie na wysokosci pepka
Mozliwe ze to dziecko? Nie za wysoko? Ale jak tak delikatnie tam dotykam to czuje ze cos tam jest:)
Natalka, u mnie na tej wysokości (lekko poniżej pępka z lewej strony) ostatnio gin wypatrzył na usg główkę Małej, więc... wiesz, możliwe, że na coś ciekawego natrafiłaśZ kolei girki ma lekko poniżej mojego spojenia łonowego i tam co i rusz nimi gmyra. Strasznie zabawne te stuki odśrodkowe - nie mogę się nimi nacieszyć
W sumie to byłam zdziwiona, ile taki maluch w 18tygodniu już miejsca zajmuje...
-
aswalda wrote:Matko kochana Rusalka wez no powiedz gdzie taki cudny gin przyjmuje, bo sie przepisze do niego. Moj przy nim to mul i wodorosty! No chociaż wiem, ze maja gorzej niż ja...
Aswalda, w Krakowie, w tym okropnym molochu na Kopernika
Ostatnio tak się wzruszyłam,że miałam mu ochotę powiedzieć, że jest obecnie jednym z najważniejszych facetów w moim zyciu (zwłaszcza, jak się okazało,że nie oczekuje,że mu będę serniki piekła, ale nie chciałam go wprawiać w zakłopotanie
Dzwoniłam do niego nawet z karetki, po tym jak jechałam z krwotokiem na SOR -i choc wiedziałam, że mi nie pomoże w żaden sposób na odległość,to potrzebowałam usłyszeć jego opanowany głos
-
zubii wrote:Takie rozbieżności to norma moja córka miała nawet o 2 tygodnie różnicy i wszystko było ok. I tak teraz już te wartości będą podawane.
Zubii, no ja niby wiem, że odchyły +/-2 tygodnie to norma, ale z racji cukrzycy ciążowej jestem przewrażliwona i już się doszukuję rozpoczynającej się makrosomiiChoć powinno mnie uspokoić to,że mój gin słowem się nie zająknął, że coś niepokojącego widzi. Na szczęście już za kilka dni połówkowe, więc mam nadzieję, że mnie to uspokoi i że rzeczywiscie taki rozstrzał miedzy obwodem brzuszka a główki to absolutna norma.
-
Rusalka dziekuje za namiar, słyszałam o tym lekarzu. Ja póki co nie chce konsultować u innego bo nawet jak nieco uspokoi to niepewność zostanie. Raz zasiane ziarno...
Po amnio bede sie umawiać do dobrego na połówkowe, jeszcze nie wiem kogo wybiorę. Wiem że w takich przypadkach jak mój jest zalecane echo serca, a to chce wykonać u dr Włoch - jedna z 3 najlepszych w Polsce a jest na Sląsku. Wiem też że przy okazji echa robi dokładne całe badanie. Jeszcze przemyślę.
Co do terminu dam Wam znac, dziś nie byłam w stanie zadzwonić, mam nadzieję że jutro się więcej dowiem. Lekarz dziś powiedział że wyznaczona data u genetyka jest tą samą co amniopunkcja, przechodzi się z pokoju do pokoju, ale to też różnie bywa. Czasem dopiero genetyk ustala termin na amnio.
Dziekuję dziewczyny za ciepłe słowa i wsparcie, jesteście kochane. Chciałabym napisać, że przy takim wsparciu wszystko będzie dobrze, ale chyba musi minąć trochę czasu.
Aha ktoś pytał czy obciążenia pierwszego dziecka mogą być powiązane... nie wydaje mi się, choć wg badań naukowych ryzyko wzrasta o 1-2% przy każdym dziecku. Poznałam mnóstwo dzieci z chorobami genetycznymi (i nie tylko) i żadne ich rodzeństwo nie jest chore, dot.to genetyki i wadt cewy nerwowej jak np.rozszczep kręgosłupa.
Ale... 2 osoby z ZD to był cios po porodzie, bo usg idealne, pappa też, do końca nie pojawiły się żadne markery. Dziewczynki te rozwijają się całkiem normalnie bez żadnych wad (oprócz wyglądu).
Aaa i osoby z zespołem angelmana i retta nie zdecydowały się na kolejne dzieci bo w ich przypadkach jest ponad 50% na kolejne chore dziecko. Reszta przypadków to czysty przypadek, błąd przy podziale komórek. -
Rusałka* wrote:Hmmm, nie rozumiem mojego suwaka, wg Belly mam 19+4 (wg mojego gina 18+3
), a suwak pokazuje 17+5
Jeśli chodzi o usg -czy Wam na tym etapie jeszcze podają długość dzieciaka od główki do pupci? Mój gin w poniedziałek powiedział,że na tym etapie maluch jest już za duży na takie pomiary i miałam już określane BPD, AC,HC i FL.
Zmartwiło mnie to, że Młoda ma obwod główki na 17+1 (w 18+1), a brzuszka 18+4. Boję się, że taka dysproporcja może być związana z moją cukrzycą ciążową, którą wykryto 3 tygodnie temuMała waży obecnie 229 g, co daje 76% normy dla tego wieku (a obawiam się, że tendencja będzie zwyżkowa). Cukry trudno mi unormować mimo diety (a nigdy nie byłam "słodyczowa", odżywiałam się naprawdę sensownie). Teraz jeszcze większy reżim, trzymam dietę, ale wczoraj diabetolog stwierdziła, że moje wyniki kwalifikują do wdrożenia insuliny.
Princesska, a u Ciebie jak wygląda sytuacja z cukrzycą? Jak sobie radzisz z dietą? Jakie masz wartości cukru? Na ile Ci pomogła insulina?
Jakoś nie mam ochoty na kolejny lekJuż biorę Letrox, Acard, Dopegyt na ciśnienie (akurat w trakcie pobytu w szpitalu zaczęło mi skakać i od razu wdrożono mi lek) i duże dawki magnezu na bóle i skurcze brzuchola.
Co do ruchów - czuję od 13. tygodnia - lewa połowa brzucha w natarciuTo o tyle dziwne, że mam trochę przedciążowego sadełka na brzuchu, który zresztą rośnie w zastraszającym tempie (daję sobie rękę uciąć, że niektóre nasze szczuplaki wrześniowe tak będą wyglądały tuż przed porodem
, ale z całą pewnością stwierdzam, że to na 100% były ruchy a nie jelita czy nie_wiadomo_co. Teraz już odczuwam je codziennie, choć wcześniej zdarzało się, że bywały 2-3dniowe przerwy (co zdaniem mojego gina jest normalne - wystarczy, że dzieciak się inaczej ułoży i przez jakiś czas ruchy są nieodczuwalne).
-
Rusałka u mnie sytuacja jest w miarę komfortowa bo ja miałam zły cukier na czczo
biorę insulinę 6 jednostek na noc i to pomaga. Rano mam 83-87 a w dzien no to moge sobie czasem pozwolić bo zawsze mam dobre wyniki
tzn no pizzy nie zjem ale jakąś babeczkę jak mam ochote itp nie ma problemu
❤ Synek Aleksander ❤
2 cs - szczęśliwy
-
Za mną okropna noc... Całą noc bolał mnie ząb, w ostateczności wzięłam paracetamol, ale niestety nic nie pomógł
przed in vitro miałam kanałowe na jednym zębie i mam jeszcze drugi do kanałowego..musze zapisać się do dentysty i zrobić te kanałowe, nie chce cierpieć przez reszte ciąży..zwłaszcza pod koniec. Na ból zęba pomógł mi o dziwo czosnek, przyłożyłam do zęba i ssałam, nawet nie wiedziałam że tak prosty sposób może pomóc. Najgorsze jest to, że na te kanałowe muszę wybulić jakieś 700zl:/
-
mkl wrote:Za mną okropna noc... Całą noc bolał mnie ząb, w ostateczności wzięłam paracetamol, ale niestety nic nie pomógł
przed in vitro miałam kanałowe na jednym zębie i mam jeszcze drugi do kanałowego..musze zapisać się do dentysty i zrobić te kanałowe, nie chce cierpieć przez reszte ciąży..zwłaszcza pod koniec. Na ból zęba pomógł mi o dziwo czosnek, przyłożyłam do zęba i ssałam, nawet nie wiedziałam że tak prosty sposób może pomóc. Najgorsze jest to, że na te kanałowe muszę wybulić jakieś 700zl:/
Nie wiem czy wiesz ale w ciąży możesz leczyć żeby łącznie z kanałowy na NFZ. O ile masz stomatologa któremu ufasz i przyjmuje na fundusz.
aniołek 7tc 19.10.2015r.
Mutacja MTHFR, Hashimoto, niedoczynnosc tarczycy, insulinoopornosc, pcos, Nk wysokie, dodatnie ana 1 i 2
Ciąża po stymulacji owulacji