🍀Wrześniowe mamy 2024🍀
-
WIADOMOŚĆ
-
mimi_m wrote:kleopatr4 - przedszkole to nie obcy to rozwój dziecka w wielu sferach czego nie zapewni najlepsza babcia, niania. Moje dzieci akurat żłobkowe - przedszkolne, pierwsze kolonie 6lat. Są mega samodzielni, otwarci, bardzo szybko się odnajdują w nowych środowiskach a jednocześnie są bardzo blisko nas.
A ten malutki dzidziuś pewnego dni ma być samodzielnym szczęśliwym dorosłym czego nadmierna opieka nawet w dobrej wierze może mocno zaszkodzić.
Jesteś młodziutka i jak każdy możesz robić po swojemu, czasem życie weryfikuje plany ale ważne by być otwartym i elastycznym
No i ja to nie wyobrażam sobie całego życia pod dzieci dostosować, każdy z domowników ma swój kawałek świata
Klarara - są tacy co i 19 lat maja dziecko w domu bo potem edukacja domowamimi_m lubi tę wiadomość
-
W sumie niech każdy robi co chce, mój mąż nie chodził do przedszkola a fajny facet z niego wyrósł.😛Ja na przykład jestem antyżłobkowa, uważam, że mając taką możliwość finansowo dobrze jest posiedzieć w domu te pierwsze 2 czy 3 lata. I tak też planuję zrobić. A potem do przedszkola planuję dziecko dać, sama chodziłam do przedszkola i mam dobre wspomnienia dlatego myślę, że warto.
kleopatr4, Oela91, marti lubią tę wiadomość
-
Oela91 wrote:Tez mam plan od razu za drugie się zabierać 😅 ale zobaczymy jak to będzie po porodzie.
Mama do mnie dzwoniła, dzisiaj odwiedził ja brat z narzeczona, maja termin na maj i moja mama opowiadała jak ta narzeczona się cieszy, ze nie ma już kota bo ma czysto i nie ma groźby toksoplazmozy 😪
Chcieliśmy dzisiaj powiedziec rodzicom, ale jestem na l4 do końca przyszłego tygodnia, dlatego powiemy w kolejny weekend. Chciałabym moc powiedziec im o wszystkich problemach i tokso i się wygadać, ale moja mama na pewno będzie mnie obwiniać i mówić „po co był ci ten kot, wiedziałaś czym to grozi”.
Ja i tak sama się już obwiniam, nie tylko o tokso, teraz tez o grypę…
Z jednej strony wiem, ze to po prostu fatalne zrządzenie losu, z drugiej strony wciąż myśle „gdybym wtedy nie zrobiła tego, nie poszła tam…”Adek2, Oela91, marti lubią tę wiadomość
ct2/minimalna niedoczynność tarczycy
12.2022- 18tc 💔/05.2023 11 tc 💔
08.2023 TAC/11.2023 wznowienie starań
05.01.24- ⏸️cień cienia
07.01.24 beta 66 /09.01.24 beta 161
24.01.24 3,5 mm/ 110FHR❤️
01.02.24 1,3 cm /158 FHR❤️
21.02.24 3,61 cm /170 FHR❤️
01.03.24 Sanco- niskie ryzyka/🩷
06.03.24 badania prenatalne- 5,69 cm/FHR 156 ❤️
14.04.24 250 g
25.04.24 300 g: )
15.05.24 połówkowe, wszystko ok 443 g
05.06.24 830 g
5.07.24 III prenatalne 1456 g/ 45 percentyl ❤️ -
Olea, naprawdę nie masz co się obwiniać. Nie sądzę żebyś miała toksoplazmozę od kota, ponoć bardzo mały procent zakażeń jest od kotów. Sama miałam objawową toxo leczona w szpitalu zakaźnym .
Co do grypy to mieliśmy przypadek w rodzinie - wczesna ciąża 4-6tc i grypa z gorączką. Wtedy dowiedzieliśmy się, że podczas starań lub ewentualnie w ciąży najlepiej się zaszczepić i tak zrobiliśmy oboje z mężem. Ale nie masz co się tu obwiniać. Ktokolwiek z kim się widziałaś mógł mieć wirusa. Nie da się ustrzec przed wszystkim, a tym bardziej nie ma co się zamartwiać! To nie pomoże Tobie i maluszkowi ❤️.
Co do żłobków i przedszkoli to my będziemy zmuszeni posłać bąbla do żłobka 😏. Nie uważam, że będzie przez to gorszym człowiekiem, czy coś go ominie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 marca 2024, 21:59
Oela91, Puszek♡ lubią tę wiadomość
-
Klarara wrote:Przedszkole rozwija pod każdym względem - emocjonalnym, społecznym, uczy samodzielności, funkcjonowania w grupie, rozwija mowę, ruch no wszystko. Dziwię się, że wolisz żeby dziecko siedziało 6 lat w domu rozmawiając tylko z kilkoma dorosłymi osobami.
Chcemy też się zdecydować na unschooling lub edukację domową. Mam nadzieję, że nie wybieracie już numeru do mopsu?Oela91, Juliakk, Layla205, Berry123, marti lubią tę wiadomość
Baby #1 Wrzesień 2024 -
Klarara wrote:We wzruszeniem wspominam mojego przedszkolaka. Piękny etap w życiu dziecka i rodzica. Beztroska nauka i zabawa pół dnia.
Poza tym sory, ale nie rozumiem osób, które obarczają babcie wychowaniem i opieką swoich dzieci. Babcie powinny mieć swoje życie.Oela91, Juliakk, Berry123 lubią tę wiadomość
Baby #1 Wrzesień 2024 -
mimi_m wrote:kleopatr4 - przedszkole to nie obcy to rozwój dziecka w wielu sferach czego nie zapewni najlepsza babcia, niania. Moje dzieci akurat żłobkowe - przedszkolne, pierwsze kolonie 6lat. Są mega samodzielni, otwarci, bardzo szybko się odnajdują w nowych środowiskach a jednocześnie są bardzo blisko nas.
A ten malutki dzidziuś pewnego dni ma być samodzielnym szczęśliwym dorosłym czego nadmierna opieka nawet w dobrej wierze może mocno zaszkodzić.
Jesteś młodziutka i jak każdy możesz robić po swojemu, czasem życie weryfikuje plany ale ważne by być otwartym i elastycznym
No i ja to nie wyobrażam sobie całego życia pod dzieci dostosować, każdy z domowników ma swój kawałek świata
Klarara - są tacy co i 19 lat maja dziecko w domu bo potem edukacja domowa
Pytacie to odpowiadam, a jako matki chyba można stwierdzić że nikt nie lubi jak mu się ktoś mądruje nad głową lub straszy że życie zweryfikuje😂
Oczywiście że zweryfikuje, ale ze żłobka rezygnuje. A po co mam dać do przedszkola i płacić, jak będę i tak w domu, mąż te będzie w domu bo mamy taką możliwość. No to po co dzieciak ma siedzieć poza domem? W tym czasie z ojcem może jechać do rodziny i integrować się z kuzynostwem albo na sali zabaw.
Fajnie czasem pomyśleć poza pudełkiem.
Coś mi się te wasze komentarze nie podobają😆Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 marca 2024, 22:34
Oela91, Juliakk, Berry123, Zenka1, marti lubią tę wiadomość
Baby #1 Wrzesień 2024 -
kleopatr4 wrote:Wiesz co trochę zajechało bagatelizowaniem mnie przez mój wiek. Mogę powiedzieć że starsze osoby wolą skupić się na pracy, na pogoni zamiast na odkrywaniu wspólnie z dzieckiem świata. Ale nie powiem, bo mnie nie interesuje jak sobie będziecie robić.
Pytacie to odpowiadam, a jako matki chyba można stwierdzić że nikt nie lubi jak mu się ktoś mądruje nad głową lub straszy że życie zweryfikuje😂
Oczywiście że zweryfikuje, ale ze żłobka rezygnuje. A po co mam dać do przedszkola i płacić, jak będę i tak w domu, mąż te będzie w domu bo mamy taką możliwość. No to po co dzieciak ma siedzieć poza domem? W tym czasie z ojcem może jechać do rodziny i integrować się z kuzynostwem albo na sali zabaw.
Fajnie czasem pomyśleć poza pudełkiem.
Coś mi się te wasze komentarze nie podobają😆
Lepiej zakończyć ten temat.
PS Kuzynostwo w tym czasie będzie w przedszkolu 🫣Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 marca 2024, 23:06
Królowa_Śniegu lubi tę wiadomość
-
Oela91 wrote:Bardzo rozumiem cię klepoatr4, sama jestem zaskoczona jak szybko podzielenie się planem wywołało dyskusje 😅
Ja tez bardzo chciałabym zrezygnować przynajmniej ze żłobka…
jesli babcia będzie miała taka chęć, to tez będziemy się wspomagać, nie będzie to na pewno bezpłatna opieka. Moja mama często porusza temat zakończenia kariery (zostały jej 4 lata do emerytury) i mówi ze chętnie opiekowała by się wnuczka której się spodziewają od brata, sadze ze nasze tez zawsze będzie na jej liście.
Wszystko jednak wyjdzie w praniu, wystarczy ze da sygnał, ze jednak czas z wnukami wyobrazala sobie inaczej, to wtedy się martwimy co robić dalej 🤔
Niech każdy robi jak czuje, uważa i na co może sobie pozwolić. Sadze ze żaden kierunek nie góruje nad sobą i wszystko zweryfikuje czas.
Dobra dziewczyny, powróćmy do tematów wyprawkowych lepiej 😁Oela91, Juliakk lubią tę wiadomość
-
Nowanna wrote:Ja mam zapisane małe lampeczki ala choinkowe, takie na baterie bo wyczytałam gdzieś że są pomocne kiedy w nocy chcesz np nakarmić dziecko i nie chcesz palić wielkiego światła 😊.
Kleopatr4, szacun za listę! Jak tak patrzę to ja zielona jestem 😃. My najpierw myślimy o wymianie sofy w salonie, później o komodzie na ciuchy młodego, łóżeczku, a raczej dostawce i wózku 😃.
Wózek już chyba wybrany, ale udamy się jeszcze do sklepu i pojeździmy. Widziałam, że w Warszawie jest fajny sklep z różnymi nawierzchniami na których testuję się wózki, ale z Trójmiasta trochę daleko 😅.
Dziewczyny, a czy któraś z Was celuje w dostawkę do łóżka Chicco NEXT2ME magic/forever/Air albo coś podobnego?
Zastanawiam się też nad Chicco Baby Hug, ale to teoretycznie tylko na kilka miesięcy, natomiast tych kluczowych, pierwszych gdzie maleństwo będzie drobne i po mieszkaniu łatwiej z tym się przemieszczać.
A czy któraś z Was jest tak odważna i planuje wyjazd na L4 😄? My się ciągle zastanawiamy 🙁. Chcieliśmy pojechać na wakacje gdzieś, teraz to raczej „last minute”. Boję się trochę, jeśli nie zagraniczny wyjazd to pojedziemy w Polskę. Zastanawiam się też jak to jest jeśli płaci mi pracodawca, to czy ZUS może mnie skontrolować czy pracodawca?
Czytałam na jakiejś stronie że jeśli masz L4 „chodzone” to można wyjechać.Nowanna lubi tę wiadomość
-
kleopatr4 wrote:A bo wy wzięliście chyba szczeniaczka, nie mylę się?
Jak się sprawuje?
Tak. Jest kochany, bardzo grzeczny. No czasem ustawia koty do pionu, innym razem one jego🤣 ale generalnie super się dogadują. Nawet zdarza się, że koty jedzą z nim z jego miski (dostają osobne mokre żarcie, sucha narazie koty jedzą jego. Jeszcze nie wiem jak to rozegrac). Pięknie korzysta z mat. Na spacery jeszcze nie chodzimy, czekamy na ostatnie szczepienie za 2 tyg. Piesio jest super, skradł nasze serducha. Cały czas potrzebuje swojego człowieka. Nawet jak naczynia zmywam to leży wtulony w moje stopy😍 ale też bez problemu zostaje sam w domu. Szybko się uczy, bardzo mądry jest. Już nawet czesanie zaczyna lubieć. Na początku nie pozwalaliśmy mu spać z nami, bo się baliśmy że może nasikać na łóżko. Obok łóżka ma postawione legowisko i jak tylko mu pokazaliśmy że ma się tam położyć to pięknie całą noc przesypiał. Teraz ma zrobiona prowizorkę schodków i śpi z nami. Wczoraj obudziłam się leżąc na plecach a on spał mi na klatce piersiowej 😍 nawet nie poczułam🤣 waży szalone 1.2kgLayla205, Oela91, kleopatr4, Akczi, marti lubią tę wiadomość
-
Cześć, wybaczcie, że się Wam wtrącę, ale misscliknęłam wątek i czytałam o rozmyślaniach o l4. Niestety l4 ciążowe to nadal zwykłe l4, nawet jeśli jest chodzone to oznacza to tyle, że można wyjść na spacer. Adres przebywania musi być zgodny z tym, co jest na l4. Jest to spowodowane tym, że z zasady l4 dostajemy z konkretnego powodu, a nie z samego faktu bycia w ciąży. Na zwykłym l4 możemy załatwić sprawy najpotrzebniejsze, tj. pójść do lekarza, do sklepu i do apteki, wyjść z psem. Na l4 chodzonym możemy wyjść na spacer do parku i się przewietrzyć, ale wakacje odpadają. W przypadku kontroli normalnie ponosimy konsekwencje. Można wyjechać z zalecenia lekarza np. nad morze lub do uzdrowiska, ale musi to być poparte jakimś papierem od lekarza + zmiana adresu przebywania na ten czas w ZUS. Informacje od kadrowej
lady_in_black, marti lubią tę wiadomość
👩❤️👨🐈🐈⬛🐕
05.2023 - 💔
07.2023 - 💔
06.2024 - 🩵 -
Kil wrote:Czytałam na jakiejś stronie że jeśli masz L4 „chodzone” to można wyjechać.
Niestety z reguły nie. Zwolnienie jest po to, żeby odzyskać zdolność do pracy, czyli wyzdrowieć. Ciąża nie jest tu wyjątkiem. Na zwolnieniu zgodnie z prawem można wykonywać podstawowe czynności dnia codziennego, czyli drobne zakupy, wizyta w aptece etc oraz czynności mające przywrócić zdrowie np. wyjazd do sanatorium. W razie kontroli, można zostać zobowiązany do zwrotu zasiłku chorobowego oraz zaliczyć dyscyplinarkę w pracy (ciężarna też można zwolnić dyscyplinarnie).
Ludzie oczywiście wyjeżdżają (szczególnie jak jest wskazanie od lekarza), ale trzeba liczyć się z problemami. ZUS jest dość konsekwentny w tym temacie. Sądy zresztą teżdomi88, marti lubią tę wiadomość
ct2/minimalna niedoczynność tarczycy
12.2022- 18tc 💔/05.2023 11 tc 💔
08.2023 TAC/11.2023 wznowienie starań
05.01.24- ⏸️cień cienia
07.01.24 beta 66 /09.01.24 beta 161
24.01.24 3,5 mm/ 110FHR❤️
01.02.24 1,3 cm /158 FHR❤️
21.02.24 3,61 cm /170 FHR❤️
01.03.24 Sanco- niskie ryzyka/🩷
06.03.24 badania prenatalne- 5,69 cm/FHR 156 ❤️
14.04.24 250 g
25.04.24 300 g: )
15.05.24 połówkowe, wszystko ok 443 g
05.06.24 830 g
5.07.24 III prenatalne 1456 g/ 45 percentyl ❤️ -
Kil wrote:Czytałam na jakiejś stronie że jeśli masz L4 „chodzone” to można wyjechać.
Nowaanma tylko 33 dni płaci pracodawca, a potem mimo, że od niego dostajesz przelew to jest już zasiłek chorobowy, który pracodawca rozlicza sobie z zusem.
Na moim pierwotnym wątku dziewczyna pisała, że zus podważał, że była na l4 sama w domu z roczniakiem. No bo skoro jest w stanie zapewnić opiekę dziecku to jest też w stanie pracować. To nie jest zwolnienie ciążowe, tylko na chorobę w ciąży, od każdego innego różni się tylko płatnością 100%. Ja jestem boi dupa i mimo braku wyjazdów bałam się, że mnie sprawdzą np. Jak pojadę do galerii czy pójdę po syna🫣 jedyny plus tej sytuacji szpitalowej, że teraz nie muszę się obawiać kontroli.
Odnośnie dyskusji to ja też nie jestem żłobkowa, ale przedszkolna już jak najbardziej tak. Fantastycznie obserwować jak te małe smerfiki się usamodzielniają i rozwijają. Uważam, że nie jesteśmy w stanie im tego zapewnić w warunkach domowych. A co do edukacji domowej, jestem ogromnym przeciwnikiem.Klarara, mm02, lady_in_black, Nowanna, bonassola lubią tę wiadomość
👩 36 🧔♂️40
⛪️ 2012
💙2015🩷2024
💔 12/2023
i żyli długo i szczęśliwie...
-
Kil - jak wyjedziesz na tydzień to musiała byś mieć pecha żeby akurat wtedy ktoś Cię kontrolował, a nawet jak to dostajesz wezwanie na komisje i powiesz że wtedy spałaś pół dnia, ale tak co do zasady L4 nawet chodząc nie jest do wojaży. A jest bardzo często nadużywane na stan ciąża.
kleopatr4 - nie potrzebnie się nakręcasz i odbierasz nasze słowa jak atak. Nie "bagatelizuje" Twojego wieku, masz teoretyczne przygotowanie a praktyka duzo zweryfikuje i bądź otwarta na swoje założenia;)
Ważne żeby mieć równowagę z dzieckiem przedszkola+ możesz spędzić 24godz i się zajechać a możesz spędzić popołudnie , wekendy bo liczy się jakość czasu a nie ilość. Nie warto zapominać że poza matka fajnie jest też dbać o bycie sobą swój rozwój, mieć pasje i bynajmniej nie mam namyśli pogoni za pieniędzmi.
Życzę CI powodzenia, luzu i uśmiechu
A powiedz jak potoczyła się twoja historia z umowa o prac?Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 marca 2024, 07:38
Juliakk lubi tę wiadomość
-
Co do dyskusji to na swoim przykładzie powiem o historii przedszkola - zostałam wypisana po 3 dniach bo dostawałam ataku histerii i gorączki😅 moje siostry i brat przedszkolni, ja nie dałam rady byłam z dziadkami. Ogólnie kiedyś wielopokoleniowe rodziny to było łatwiej. Moja córka przedszkolna, uwielbia to miejsce ale ciągłe choroby, ogromny minus i guzik prawda, że się uodparnia. W żłobku od 11 miesiąca, a choruje tak samo. Jestem w pełni rozwinięta społecznie i emocjonalnie, a przynajmniej tak mi się wydaje nie oceniajmy, każdy ma swoje sycie i swoje wybory. Ja patrząc na to co się dzieje z dziećmi też bym pozostała przy szkole w domu choć pewnie się nie zdecyduje, choć kto wie 😅
Oela ja bardzo przeżywałam przedwczesny poród, obwiniałam się na maksa, że może to te krople do nosa, albo zbyt dużo wisiłku, zbyt mało o siebie dbałam. W niczy to nie pomogło. Było tylko gorzej. Wiem jakie to ciężkie, ale spróbuj się nie obwiniać nie miałaś na to najmniejszego wpływu. A mamie od razu powiedz jakie to dla Ciebie trudne i poproś żeby nie było zbędnych komemtarzy.
Odnośnie l4 mnie w pierwszej ciąży sam lekarz wysłał na zmianę otoczenia (bardzo silna alergia na pyłki), ale zgłaszałam do zusu z tego co pamiętam. Kontroli nie miałam.kleopatr4, Berry123, Juliakk, Oela91, marti lubią tę wiadomość
-
Nowa_Ola wrote:Cześć, wybaczcie, że się Wam wtrącę, ale misscliknęłam wątek i czytałam o rozmyślaniach o l4. Niestety l4 ciążowe to nadal zwykłe l4, nawet jeśli jest chodzone to oznacza to tyle, że można wyjść na spacer. Adres przebywania musi być zgodny z tym, co jest na l4. Jest to spowodowane tym, że z zasady l4 dostajemy z konkretnego powodu, a nie z samego faktu bycia w ciąży. Na zwykłym l4 możemy załatwić sprawy najpotrzebniejsze, tj. pójść do lekarza, do sklepu i do apteki, wyjść z psem. Na l4 chodzonym możemy wyjść na spacer do parku i się przewietrzyć, ale wakacje odpadają. W przypadku kontroli normalnie ponosimy konsekwencje. Można wyjechać z zalecenia lekarza np. nad morze lub do uzdrowiska, ale musi to być poparte jakimś papierem od lekarza + zmiana adresu przebywania na ten czas w ZUS. Informacje od kadrowej