🍀Wrześniowe mamy 2024🍀
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej. Dochodzę jeszcze powoli po operacji i czekam obecnie na kolejną wizytę na której zaczną mi podawać chemioterapię we wlewach (05.11). Przyszły wyniki histopatologii i nie opis na niej nie wygląda za dobrze - ale mam nadzieję że się nie znam i lekarze we wtorek powiedzą mi że nie jest tak źle jak myślę trzymajcie kciuki
-
Kil wrote:Hej. Dochodzę jeszcze powoli po operacji i czekam obecnie na kolejną wizytę na której zaczną mi podawać chemioterapię we wlewach (05.11). Przyszły wyniki histopatologii i nie opis na niej nie wygląda za dobrze - ale mam nadzieję że się nie znam i lekarze we wtorek powiedzą mi że nie jest tak źle jak myślę trzymajcie kciuki
Chodź do nas na babyboom, jeśli masz siłę i ochotę 🙂 jak się zalogujesz, napisz do mnie lub do zenki, dodamy Cię do zamkniętego wątku 🙂Puszek♡, marti lubią tę wiadomość
ct2/minimalna niedoczynność tarczycy
12.2022- 18tc 💔/05.2023 11 tc 💔
08.2023 TAC/11.2023 wznowienie starań
05.01.24- ⏸️cień cienia
07.01.24 beta 66 /09.01.24 beta 161
24.01.24 3,5 mm/ 110FHR❤️
01.02.24 1,3 cm /158 FHR❤️
21.02.24 3,61 cm /170 FHR❤️
01.03.24 Sanco- niskie ryzyka/🩷
06.03.24 badania prenatalne- 5,69 cm/FHR 156 ❤️
14.04.24 250 g
25.04.24 300 g: )
15.05.24 połówkowe, wszystko ok 443 g
05.06.24 830 g
5.07.24 III prenatalne 1456 g/ 45 percentyl ❤️ -
Cześć,
Bardzo się nie zrozumiałyśmy i nie szkodzi.
Udało się urodzić zdrową córkę, w domu, przed terminem.
Przyłożona do mojej klatki okazała się być jeszcze w mazi płodowej. Hormony tak zadziałały że dostała ode mnie całusa w głowę. Nie przeszkadzało mi to, bo jest cała moja. Ani to obrzydliwe ani nie wiem co.
Trollem nie byłam, ale to ciekawa teoria.
Na pewno jestem (niepoprawną) romantyczką, która ze wszystkiego stara się wyciągać same cudowności. Jednak, dostrzegam wyraźnie przeszkody, miewam słabości. A bądź co bądź możliwość przeżycia kolejnego dnia może być cudem i staram się doceniać i być wdzięczna kiedy tylko mogę.
Pozdrowienia!Juliakk lubi tę wiadomość
Baby #1 Wrzesień 2024 -
kleopatr4 wrote:Cześć,
Bardzo się nie zrozumiałyśmy i nie szkodzi.
Udało się urodzić zdrową córkę, w domu, przed terminem.
Przyłożona do mojej klatki okazała się być jeszcze w mazi płodowej. Hormony tak zadziałały że dostała ode mnie całusa w głowę. Nie przeszkadzało mi to, bo jest cała moja. Ani to obrzydliwe ani nie wiem co.
Trollem nie byłam, ale to ciekawa teoria.
Na pewno jestem (niepoprawną) romantyczką, która ze wszystkiego stara się wyciągać same cudowności. Jednak, dostrzegam wyraźnie przeszkody, miewam słabości. A bądź co bądź możliwość przeżycia kolejnego dnia może być cudem i staram się doceniać i być wdzięczna kiedy tylko mogę.
Pozdrowienia!
Gratulacje i zdrówka dla Ciebie i córeczki❤️Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 listopada 2024, 20:52
-