🍀Wrześniowe mamy 2024🍀
-
WIADOMOŚĆ
-
ver6ena wrote:Cześć, czy któraś z wrześniówek już może urodziła?
Dzisiaj się zastanawiałam, że skoro ja jutro mam donoszoną (37+0) przy terminie na początek września to pewnie teraz kolej na nasze porody. Trochę to szalone co🙂
A co więcej jak ktoś ma cc które się często odbywa i 2 tyg przed terminem. Jak się czujecie dziewczyny?
Tak ja😍 w 35tc, więc kolejny wczesnoaczek w domu. -
Zazuzi wrote:Tak ja😍 w 35tc, więc kolejny wczesnoaczek w domu.
Ja 37+4 i rozwarcie 2 cm, ale szyjka bardzo wysoko. Choć miękka. Jak u reszty donoszonych? Macie jakieś przeczucia że to lada dzień?Juliakk lubi tę wiadomość
-
My aktualnie jesteśmy w szpitalu, podejrzenie cholestazy. Zrobili badania czekamy na wyniki, jeśli będzie to mnie przetrzymają do ok. 38 tc.
Szyjka zamknięta, miękka ☺️
Życzę powodzenia wszystkim wrześniowym mamusiom 🍀ver6ena, Nowanna, Juliakk, Marta36, marti lubią tę wiadomość
👩🏽 🐕🦺 32
immunologia ✔️genetyka ✔️
04/2022 histeroskopia ✔️
04/2022 drożność j. ✔️
09/2023 laparo. L. Jajnik ✔️
Ahm -2,8/ cykle 30-32 ✔️
👨🏼🦲 🐈 30
Morfologia 4 ✔️ genetyka ✔️
Przeciwciała pp. 05/23 70%✖️10/23-> 36% ✔️
INVIMED Wrocław
💉ivf. 11/2023
27.12.2023 transfer 4BA❄️🤍
6dpt. ⏸️ beta: 25,4/8dpt. 83,8
12dpt.551,00 /14dpt. 1385,00
16dpt. 2773,00 /26dpt. ♡ 31649,00
11+3 niskie ryzyko 6,04 cm ♥️
17+0 227 g 👧🏻.
23+3 połówkowe 695g
33+5 2500 g
36+5 3200 g 🩷
39+1 👧🏻 4000g 56cm ☀️
Ferie:❄️❄️
🤰🏻 ♡ -
Osa 🐝 wrote:My aktualnie jesteśmy w szpitalu, podejrzenie cholestazy. Zrobili badania czekamy na wyniki, jeśli będzie to mnie przetrzymają do ok. 38 tc.
Szyjka zamknięta, miękka ☺️
Życzę powodzenia wszystkim wrześniowym mamusiom 🍀
Mnie ginekolog na wizycie powiedział, że szyjka ma 2cm więc sporo się już skróciła. Ale nic nie mówił, że mam się oszczędzać, dalej jestem dosyć aktywna, tak jak wcześniej ruszam się sporo. Od kilku dni czuję też taki ciężar/lekki dyskomfort w podbrzuszu, nie wiem, może to już zwiastun zbliżającego się porodu? 🤷♀️Osa 🐝 lubi tę wiadomość
-
ver6ena wrote:Osa, juliakk jak u was?
A u ciebie jak samopoczucie?
-
Juliakk wrote:Mnie dzisiaj chyba odpadł kawałek czopa śluzowego... Kurde, chciałabym jeszcze chociaż tydzień w ciąży pochodzić, szczególnie że właśnie udało nam się znaleźć najemcę naszego mieszkania i jesteśmy w trakcie przeprowadzki, mamy na nią 10 dni 🙉 Remontujemy nowe mieszkanie i na razie końca nie widać, więc będziemy mieszkać przez jakiś czas u teściów. Istne szaleństwo xd
A u ciebie jak samopoczucie?
Na swoim fajnie będziecie mieli, zleci tak szybko jak ciąża. Ale czas to faktycznie ryzykowny, na niedługo przed porodem🙈
U mnie dobrze, na razie nic się nie dzieje. Czop nie odchodzi, jest śluz ale czysty. Rozwarcie 2-3cm, bardzo miękka szyjka ale strasznie wysoko. Żadnych ucisków, sikam w nocy już tylko raz. No i bezsenność też minęła. Dalej jak bliżej😂Juliakk lubi tę wiadomość
-
A jednak intuicja mnie nie myliła! W nocy odeszły mi wody, szyjka zgładzona, tylko czynności skurczowej brak... Czekam na sali przedporodowej, jak skurcze się nie zaczną, to podadzą mi jutro oksytocynę. Trzymajcie proszę za mnie kciuki ❤️
ver6ena lubi tę wiadomość
-
Juliakk wrote:A jednak intuicja mnie nie myliła! W nocy odeszły mi wody, szyjka zgładzona, tylko czynności skurczowej brak... Czekam na sali przedporodowej, jak skurcze się nie zaczną, to podadzą mi jutro oksytocynę. Trzymajcie proszę za mnie kciuki ❤️
Juliakk lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny, udało się urodziłam! Akcja skurczowa była mocna, ale przez wiele godzin bez rozwarcia. Dostałam 3 kroplówki z oksytocyny, i wszyscy przebąkiwali już o cc, ale bardzo się zaparłam. Jeśli liczyć skurcze, które miałam w szpitalu wnocy przed oksy, to poród trwał koło 20h... jeśli od oksytocyny to jakieś 12 a same parte około 2. Miałam cudowną położną, która uszanowała moje prośby i w ogóle bez niej przez te parte bym nie przeszła, bolało i wydawało mi się, że nie jestem w stanie przez to przebrnąć.
Leon waży 2920, pięknie zapłakał od razu po urodzeniu, dostał 10pkt. Mimo tego niestety zaklasyfikowali go jako wczensiaka, pomimo moich próśb dokarmili go mm... a pięknie ssał moją pierś praktycznie od początku.ver6ena, Adek2, Fomyart, Niaha, KarolinaJ0702, lady_in_black, marti lubią tę wiadomość
-
Juliakk wrote:Dziewczyny, udało się urodziłam! Akcja skurczowa była mocna, ale przez wiele godzin bez rozwarcia. Dostałam 3 kroplówki z oksytocyny, i wszyscy przebąkiwali już o cc, ale bardzo się zaparłam. Jeśli liczyć skurcze, które miałam w szpitalu wnocy przed oksy, to poród trwał koło 20h... jeśli od oksytocyny to jakieś 12 a same parte około 2. Miałam cudowną położną, która uszanowała moje prośby i w ogóle bez niej przez te parte bym nie przeszła, bolało i wydawało mi się, że nie jestem w stanie przez to przebrnąć.
Leon waży 2920, pięknie zapłakał od razu po urodzeniu, dostał 10pkt. Mimo tego niestety zaklasyfikowali go jako wczensiaka, pomimo moich próśb dokarmili go mm... a pięknie ssał moją pierś praktycznie od początku.
Z czym to się wiąże że jest wcześniak, nawet jeśli brakuje ci 1-2 dni do donoszonej?Juliakk lubi tę wiadomość
-
ver6ena wrote:Gratulacje:) Super sobie poradziłaś, a synio ma piękną wagę
Z czym to się wiąże że jest wcześniak, nawet jeśli brakuje ci 1-2 dni do donoszonej?
Szczerze mówiąc - nie wiem 🤷♀️ chyba trochę przesadzają na tej neonatologii. Zgłosiłam się po odejsciu wód 25 rano, to było 36 + 4.
Mam przez to być z nim w szpitalu 6 dni, co mi się nie uśmiecha.
Jak się urodził to miał odrobinę za niską temperaturę i był na granicy hipoglikemii- cukier wyszedł 47.
Już i tak wywalczyłam kontakt skóra do skóry zamiast inkubatora. Nie znam się, nie miałam siły się z nimi kłócić wykoczona po porodzie, ale lekko mnie wkurzają xD -
Może obliczyli sobie jakoś inaczej twój termin i brakowało im kilku dni? Raz poszłam do przypadkowego ginekologa to policzył taką metodą że się dodaje rok, odejmuje 3 mce i dodaje chyba 7 dni??? I wyszło że mam na 3 dni później termin niż z om i 4 niż z prenatalnego. To by pasowało u Ciebie. No ale najważniejsze że jesteście zaopiekowani. Super. Fajnie że bez inkubatorka. Trzymajcie się
Juliakk lubi tę wiadomość
-
Mami36 wrote:Ile maluch waży? U mnie też dzieciątko z tych mniejszych i też jesteśmy monitorowani. Ale czytałam i słyszałam, że to nie musi oznaczać nic złego tylko po prostu mniejsza waga.
A jak u Ciebie sytuacja?Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 sierpnia, 20:54
-
Jak tam u wrześniówek? Ja myślałam że jednak trafi mi się sierpień ale niekoniecznie. Choć kto wie, bo dziś skurcze mi się nasiliły. Jelita szaleją. Delikatne krzyżowe są, ale w podbrzuszu uczucie faktycznie jak na miesiączkę.
I okropne zmęczenie i apetyt! Termin na 4ego -
ver6ena wrote:Jak tam u wrześniówek? Ja myślałam że jednak trafi mi się sierpień ale niekoniecznie. Choć kto wie, bo dziś skurcze mi się nasiliły. Jelita szaleją. Delikatne krzyżowe są, ale w podbrzuszu uczucie faktycznie jak na miesiączkę.
I okropne zmęczenie i apetyt! Termin na 4ego
To daj znać jakby coś się zaczęło! 😀 Ja przed odejściem wód miałam wszystko to, co wymieniłaś przez kilka dobrych dni.
Nas trzymają dalej w szpitalu, jutro mamy szansę na wyjście. Leon jest naświetlany ze względu na wysoką bilirubinę.
Ja z jednej strony cieszę się, że załapaliśmy się na sierpień, bo to też miesiąc moich urodzin, z drugiej szkoda że przynajmniej do tych pełnych 37 tygodni nie udało się donosić.
Jeszcze akcja z tą przeprowadzką... cała rodzina i znajomi zmobilizowani i udało im się to zrobić w te kilka dni xd Trochę się boję co zastanę w "nowym" tymczasowym domu 😆ver6ena, lady_in_black lubią tę wiadomość
-
Nowanna wrote:Czy tylko ja mam Dziewczyny problem z zalogowaniem się na forum babyboom 🥺?