🍀Wrześniowe mamy 2024🍀
-
WIADOMOŚĆ
-
Nowanna wrote:U mnie dziś 94 😮💨. To i tak dobrze bo ostatnio na czczo był naprawdę wysoki. Chyba insulina zaczyna działać ☺️. Ja kolację jadłam chyba około 20, ale upiekłam chleb na mące żytniej i orkiszowej i o 22 go spróbowałam w małej ilości 🫣.
Aaga, a długo brałaś? Ja brałam ponad dwa lata i na czczo cukry miałam przynajmniej w normie jak badałam w labie. Na metforminie nie badali mi krzywej. Natomiast miałam chyba dużą dawkę bo 1500. -
Jak mojej ciotki córka urodziła drugie dziecko to przy każdej możliwej okazji dostawałam szpileczki, że ja to mam luz i ogólnie sielanka bo mam przecież jedno dziecko i nie wiem co to znaczy organizacja dnia codziennego. Myślałam, że w końcu teraz będę miała spokój, ale melodia się zmieniła 😂 wczoraj usłyszałam, że ja to będę miała dobrze bo córka ma już 10lat to będzie wręcz wychowywać drugie i będzie taką mamuśką 🤦🤦🤦 no i rodziców mam pod nosem, to mam 4 osoby do opieki nad dzieckiem. Chyba od razu wrócę do pracy. Córka będzie wstawała do brata w nocy, a babci będę dawać w dzień.
Taki właśnie miałam plan zachodząc w ciążę... Że ogólnie to zabiorę córce dzieciństwo na rzecz opiekowania się przez nią rodzeństwem.Aaga, blador2, lady_in_black, marti lubią tę wiadomość
-
Klarara wrote:Ja zwiększam. Dzisiaj jak zwykle na czczo 105.
U mnie wstawanie o 5 nic nie daje. Ja tak wstaje codziennie.
Klarara uwielbiam ludzi, którzy zawsze są tacy uciemiężeni, a reszta świata ma sielankę 😅
Też słyszałam, z jednym to luzik, ale dwójka to hardcore, no ale macie jedno to Wam dobrze. Albo taka zawiść, że możemy sobie na coś pozwolić... Czasami jest mi wręcz głupio o czymś mówić bo czuję się winna, nieważne, że ciężko z mężem na to wszystko pracujemy...
Nowanna brałam około roku, ale nie pamiętam jaka to była dawka bo zażywałam te leki jakieś 8-9lat temu. Wtedy miałam zdiagnozowane PCOS i insulinoporność, ale ostatnio słyszałam od lekarza, że nie mam nadmiaru owłosienia, zaszłam w ciąże i nie mam nadwagi to że diagnoza była na wyrost 🤷♀️
Blador też kupiłam te małe kosmetyki i wszystko bez problemu wchodzi do kosmetyczki, u mnie to strzał w dziesiątkeKlarara, blador2 lubią tę wiadomość
-
Klarara wrote:Jak mojej ciotki córka urodziła drugie dziecko to przy każdej możliwej okazji dostawałam szpileczki, że ja to mam luz i ogólnie sielanka bo mam przecież jedno dziecko i nie wiem co to znaczy organizacja dnia codziennego. Myślałam, że w końcu teraz będę miała spokój, ale melodia się zmieniła 😂 wczoraj usłyszałam, że ja to będę miała dobrze bo córka ma już 10lat to będzie wręcz wychowywać drugie i będzie taką mamuśką 🤦🤦🤦 no i rodziców mam pod nosem, to mam 4 osoby do opieki nad dzieckiem. Chyba od razu wrócę do pracy. Córka będzie wstawała do brata w nocy, a babci będę dawać w dzień.
Taki właśnie miałam plan zachodząc w ciążę... Że ogólnie to zabiorę córce dzieciństwo na rzecz opiekowania się przez nią rodzeństwem.
Dlaczego ludzie są tacy paskudni aaaaaaaaa 😩😩😩
Moja dopamina dzisiaj skacze z radości, przyszło zamówienie z apteki, zadzwonili że wózek już czeka ( a miał być na początku sierpnia ), zamówiłam materacyk do łóżka, wysłali przewijak, te wszystkie zakupy i odhaczanie z list mnie bardzo rajcuje 😄😄 jeszcze parę rzeczy zostało ale czuję że zbliżam się do końca, dzisiaj chcę już zacząć układać rzeczy w komodzie i zacząć pakowac rzeczy do szpitala. 😁
W tym tygodniu mam III prenatalne, jutro wizyta u mojego prowadzącego, mam nadzieję że da mi już zielone światło na jakieś ćwiczenia. Ale ten czas leci 😬😄
Nie planuję na ten moment bujaczka, ale za to na pewno będzie hamak, bo przydaje się przy usypianiu i kolkach. Później zamienimy na hamak dla starszaka który super jest do relaksu, wyciszania, czytania książeczek etc
Waga stoi mi w miejscu i ciekawe co na to powie mój lekarz, jem tyle ile daje radę ale boję się że powie że za mało, ciekawe jak Majeczka przybiera.
Od jutra znowu fala upałów… folie na okna dają radę maksymalnie ( ktoś pytał więc daje znać), w sobotę ponad 30 stopni, zamknęliśmy okna koło południa i cały dzień przyjemne 23 stopnie w mieszkaniu, bez wiatraków, bez zasłaniania rolet więc finalnie było bardzo przyjemnie i nie jak w grobowcu. Na ten moment myślę że to była bardzo dobra inwestycja.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 lipca, 12:16
Aaga, Nowanna lubią tę wiadomość
-
Aaga też tak uważam! Tym bardziej, że ja muszę zabrać wszystko dla siebie i bobasa więc tym bardziej mi zależy, żeby nie wjechać tam z największą walizą😉
Zenka też tak mam, jak już wykreślam kolejne pozycje z listy to jest uff😁Aaga lubi tę wiadomość
👩 36 🧔♂️40
⛪️ 2012
💙2015🩷2024
💔 12/2023
i żyli długo i szczęśliwie...
-
Aaga wrote:Nowanna też brałam glucophage, ale nie widziałam żadnej poprawy i przestałam zażywać ten lek. W zasadzie nawet nie wiem jakie miał zadanie spełniać. Jeżeli po skończeniu karmienia wrócą problemy to jeszcze raz pobadam siendokrynolkgicznie i może trafię na lepszego lekarza.
Metformina wpływa na większą wrażliwość tkanek na insulinę. Przez to glukoza jest lepiej "wykorzystywana" w tkankach. W dużym skrócie powoduje to, że organizm może produkować mniej insuliny, mniej jest jej w obwodzie, a insulina to po pierwsze hormon prozapalny (w nadmiarze uszkadza komórki), po drugie anaboliczny, który może powodować po prostu tycie i dalsze nakręcanie i sulinooporności. Za dużo i suliny to też rozchwianie innych hormonow. Nie wiem jakie miałaś wskazania, ale efekty terapii w pełni widać po kilku miesiącach stosowania, czasem trzeba kombinować z dawkami 🙂 bardzo ładnie wycisza też PCOSWiadomość wyedytowana przez autora: 8 lipca, 12:43
bonassola, Nowanna lubią tę wiadomość
ct2/minimalna niedoczynność tarczycy
12.2022- 18tc 💔/05.2023 11 tc 💔
08.2023 TAC/11.2023 wznowienie starań
05.01.24- ⏸️cień cienia
07.01.24 beta 66 /09.01.24 beta 161
24.01.24 3,5 mm/ 110FHR❤️
01.02.24 1,3 cm /158 FHR❤️
21.02.24 3,61 cm /170 FHR❤️
01.03.24 Sanco- niskie ryzyka/🩷
06.03.24 badania prenatalne- 5,69 cm/FHR 156 ❤️
14.04.24 250 g
25.04.24 300 g: )
15.05.24 połówkowe, wszystko ok 443 g
05.06.24 830 g
5.07.24 III prenatalne 1456 g/ 45 percentyl ❤️ -
Przyszła mi paczkaz Gemini. Ręczniki, pieluchy i inne pierdoły. W środku była butelka z oliwką, która się otworzyła!! Wszytsko tłuste! 🤦
ct2/minimalna niedoczynność tarczycy
12.2022- 18tc 💔/05.2023 11 tc 💔
08.2023 TAC/11.2023 wznowienie starań
05.01.24- ⏸️cień cienia
07.01.24 beta 66 /09.01.24 beta 161
24.01.24 3,5 mm/ 110FHR❤️
01.02.24 1,3 cm /158 FHR❤️
21.02.24 3,61 cm /170 FHR❤️
01.03.24 Sanco- niskie ryzyka/🩷
06.03.24 badania prenatalne- 5,69 cm/FHR 156 ❤️
14.04.24 250 g
25.04.24 300 g: )
15.05.24 połówkowe, wszystko ok 443 g
05.06.24 830 g
5.07.24 III prenatalne 1456 g/ 45 percentyl ❤️ -
lady_in_black wrote:Przyszła mi paczkaz Gemini. Ręczniki, pieluchy i inne pierdoły. W środku była butelka z oliwką, która się otworzyła!! Wszytsko tłuste! 🤦
Mnie też nawiedził kurier i dzięki za polecenie biustonoszy z hm. Nie wiem czy będą ok po porodzie bo ostatnio na końcówce mega mi urosły🍒 ale na teraz są przewygodne😁Ojejku, lady_in_black lubią tę wiadomość
👩 36 🧔♂️40
⛪️ 2012
💙2015🩷2024
💔 12/2023
i żyli długo i szczęśliwie...
-
Ja dziś po wizycie, mała już nie jest taka mała bo waży niecałe 2 kg😅 tak to wszystko w porządku, szyjka zamknięta, następna wizyta za 2 tygodnie I trzeba będzie pobrać ten gbs
blador2, Nowanna, Ojejku, Aaga, Zenka1, nutella_, karola_b, marti lubią tę wiadomość
-
Mami36 wrote:Dziś znowu zwiększasz dawkę? Ja się zastanawiam jak ogarnąć te cukry na czczo, czy jeść jeszcze o 24, czy wstawać o 5🤔
Nie. Mam być minimum 2 dni na większej dawce i dopiero jeśli nie widać spadku zwiększać. Dziś zauważyłam spadek, więc zostanę dziś na 8j, zobaczę jutro. Jeśli będzie dalej powyżej 90 to zwiększę do 10j.
My już po wizycie u prowadzącego ☺️. Mały ma 1650gram w 30+0. Wszystko u niego w porządku. Mieści się w 50-60centylu. Ja na plusie raptem 4kg, ale ponoć to dobrze przy tej cukrzycy.
Poród będzie wywoływany. W 38+1 będę już miała skierowanie aby zgłosić się do szpitala, a czy zrobię to w 38+1 czy 38+5 to zależy ode mnie. Mój posiew jest też ujemny więc w ogóle ekstra! Kolejna wizytę mam mieć 19.08 więc za 6 tygodni 🙈.
Trochę kamień z serca, że wiemy kiedy będzie poród, a trochę nam to krzyżuje plany bo mąż ma bardzo ważny egzamin akurat idealnie w 38 tygodniu, wypada 38+2 🤡. Musimy albo przełożyć egzamin, niby nic trudnego i kosztownego jeśli zrobimy to na czas (jeśli nie to trochę ponad 2tys zł dodatkowo płatne) albo liczyć na to że 38+2 zda egzamin i jedziemy do szpitala 38+3. Gorzej jak nie zda i będzie zły, ale wtedy szybko zapomni 😅.
Boję się wywoływania porodu, ale może podziała na mnie sama myśl, że będą wywoływać i akcja się sama zacznie 😂.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 lipca, 13:24
Aaga, mm02, Akczi, marti lubią tę wiadomość
-
Akczi wrote:Ja dziś po wizycie, mała już nie jest taka mała bo waży niecałe 2 kg😅 tak to wszystko w porządku, szyjka zamknięta, następna wizyta za 2 tygodnie I trzeba będzie pobrać ten gbs
Akczi kawał panny już Ciebie urzęduje
Lady masakra z tą oliwką, było chociaż wszystko jakoś osobno zafoliowane?? -
A jeszcze jako ciekawostkę (dla mnie była to ciekawostka 😃). Drugi dzień z rzędu jedliśmy na śniadanie pastę z makreli (makrela, cebula, ogórek konserwowy, pieprz) i drugi dzień po śniadaniu cukier powyżej 140. Do tego był kopiec warzyw jak zawsze: rukola, pół pomidora, papryka czerwona, marchew surowa. Dwie kromeczki małe chleba, jedna z pastą drugą z filetem z indyka. Podejrzewam że to ta makrela z biedronki jest winowajcą 😃.
-
lady_in_black wrote:Metformina wpływa na większą wrażliwość tkanek na insulinę. Przez to glukoza jest lepiej "wykorzystywana" w tkankach. W dużym skrócie powoduje to, że organizm może produkować mniej insuliny, mniej jest jej w obwodzie, a insulina to po pierwsze hormon prozapalny (w nadmiarze uszkadza komórki), po drugie anaboliczny, który może powodować po prostu tycie i dalsze nakręcanie i sulinooporności. Za dużo i suliny to też rozchwianie innych hormonow. Nie wiem jakie miałaś wskazania, ale efekty terapii w pełni widać po kilku miesiącach stosowania, czasem trzeba kombinować z dawkami 🙂 bardzo ładnie wycisza też PCOS
Mam PCOS i insulinooporność zdiagnozowane na endokrynollgii ginekologicznej w szpitalu (leżałam kilka dni na badaniach w odpowiednim dniu cyklu). Głownie chodziło o nieregularne cykle, baardzo rozjechane raz 45 dni, raz 18, miesiączki czasami 3 dni, a czasami 14 dni, plamienia pomiędzy itd. Po pierwszej ciąży wszystko się pięknie unormowało na dwa lata, waga leciała w dół jak szalona bez diety, a potem znowu rozjazd i przybieranie na wadze. Tryb życia ciągle bardzo podobny. W szpitalu kazali właśnie brać glucophage żeby nie faszerować się tabletkami antykoncepcyjnymi na te cykle i dodatkowo wdrożyłam diete niskowęglowodanową. Brałam je przez około rok, ale nie widziałam poprawy. Przed drugą ciąża jeden ginekolog powiedział, że to diagnoza na wyrost bo właśnie BMI w normie, nie mam wąsów (😅) i zaszłam w ciąże bez wspomagaczy. Ewidentnie mi coś w tej gospodarce hormonalnej nawala, czasami wariuje tarczyca, mam tam też jakieś guzki i inne objawy, ale jakoś mega nie utrudnia to życia więc tak funkcjonuje. -
Lady o nieeee ale klops, będziesz reklamować całą paczkę czy ratować co się da? Coś się zniszczyło?
WerAnna super, że pytasz tak mam. Początkowo chciałam kupić moonboon, potem upatrzyłam sobie hamak z obohohoo, a dzisiaj też pokazała mi się firma petidor. Najdrożej wychodzi ten pierwszy. Jeśli chodzi o montaż to my go zamontujemy na 90% na haku gdzieś w okolicach łóżeczka albo po prostu w tym samym pokoju, są też uchwyty na ościeżnice albo trójnogi. Trójnóg jest najmniej inwazyjny i można przestawiać, ale zajmuje najwięcej miejsca i jego koszt jest wyższy niż samego hamaka. Dokupujesz łańcuch żeby dziecko było na odpowiedniej wysokości (czyli nisko nad ziemią) ale są też takie automaty które same bujają hamakiem górą-dół, można też ustawić timer. Fizjo bardziej polecają hamaki od bujaczkow jakichkolwiek.
Akczi 2 kg brzmi już konkretnie
Wczoraj mi mignęła rolka że najmniej ważący wcześniak jakiego udało się uratować miał ok 250g :o wyobrażacie sobie takie maleństwo :ooooo