🍀Wrześniowe mamy 2024🍀
-
WIADOMOŚĆ
-
Zzzaba wrote:Królowa śniegu dopiszesz mnie do listy proszę? Termin 25.09, nie zdazylam się dopisać do pliku xD
Męczą mnie mdłosci, wczoraj zaliczyłam pierwsze rzyganko, jestem nie do życia... w pierwszej ciąży nie było chyba aż tak źle, albo po prostu już zapomnialam ^.^
Nie ważyłam się więc nie wiem jak z wagą, ale w spodnie się nie mieszczę;(
Zzzaba ja dziś byłam na kontroli przez te plamienia i tes mi skorygował date na 25.09 ogólnie z maluszkiem wszystki dobrze, ale muszę się oszczędzać, mam torbiel 5cm do obserwacji, duphaston na plamienia i za 2 tyg kontrola. Teraz mam urlop do konca tygodnia ale chyba juz w przyszlym tygodniu powiem w pracy bo chciał mnie już na L4 wysyłać.
Ogólnie to Wasi lekarze na NFZ dają Wam zdjęcia? Ja z prywatnej wizyty dostałam, a dziś mi nic nie dał🤔
-
Blador2 o proszę. Ja byłam wczoraj u fryzjera i od razu pytał co to za zmiana, że mogłam rano, więc też wyczuł tylko po czymś innym 😅. Cieszył się jak głupi, wiedział że się staramy od dawna.
Ja dziś też Haribo wcinałam. Kupiliśmy zapas. Ale właśnie przytuliłam kibelek. Trochę mi lepiej. Mąż za to do mnie „wiesz, może powinnaś tak codziennie sobie rzygnąć? Przecież kobiety rzygaja w ciąży, a jak Tobie po tym lepiej to może to jakieś rozwiązanie jest” 😅. Aż sama się zaczęłam zastanawiać bo przynosi to ulgę. Bekam wtedy jak prosiak, coś tam zwymiotuję, mam wrażenie że więcej tego soku/płynu z żołądka niż jedzenia i od tego robi się lepiej 🥵.
My niby rozmawialiśmy, że jak się nie uda naturalnie to może kiedy in vitro ale to były takie rozmowy mocno przyszłościowe.
Na ten moment mówię, że jedno dziecko to max po tym co teraz przechodzę 😢. -
Ja stymulacje do invitro, z trudem, ale dałam radę przejść. Najgorszy moment jest teraz, który teoretycznie powinien być już najlepszy, bo jestem w ciąży, a czuje, że już wymiękam.
Moja klinika ma do transferu procedurę 3x estrofem, 3x duphaston, 2x luteina 200mg i 1x zastrzyk prolutex. Leki zaczęłam przyjmować od 2 grudnia, najpierw estrofem, a potem dołączyła się cała reszta. Miałam zacząć odstawiać 3tyg po wizycie serduszkowej, która była u mnie (6+4), a przez krwiaka nie ma zezwolenia na schodzenie z tych leków.
Sam lekarz, który mi teraz prowadzi ciążę powiedział, że to bardzo duże dawki, dodatkowo zważając na to, że ważę poniżej 50kg. Niestety on z tym nic póki co (czyli ile) nie zrobi, chociaż rozumie jak duże to obciążenie psychiczne i fizyczne.
Więc do mnie depresja już nie puka, tylko rozsiada się ze mną na kanapie.
Staram się wytrwać i mam nadzieję, że sie uda, bo nie widzę siebie w kolejnej procedurze. Szczerze mówiąc decydując się na invitro nie sądziłam, że będzie aż tak źle. -
@blador2, ja byłam u fryzjerki podciąć końcówki na jeszcze bardzo wczesnym etapie ciąży. Miałam już wtedy mdłości i co ciekawe Pani znikąd opowiadała mi o tym jak wyglądały u niej mdłości w 1 i 2 ciąży, oraz później mocno wchodziła w wątek przedszkola, wychowania dzieci itd 😂 Więc fryzjerki mają jakąś dziwną moc wyczuwania ciąży. Nic jej się nie przyznałam wtedy🙈
blador2, Nowanna, Akczi, Kira lubią tę wiadomość
-
U mnie wieczory teraz trudniejsze bo mam największe mdłości i taka gula w gardle 🤢
Z dobrych informacji właśnie się dowiedziałam, że moja przyjaciółka jest w ciąży 🤩 to też jej pierwsza ciąża i będziemy miały maluszki z miesięczną różnicą wieku 😊blador2, Nowanna, Akczi, karola_b, Kira, Anuszka28, kleopatr4, lady_in_black, marti lubią tę wiadomość
-
Aż się boję tego napisać, ale mi od 3 dni jest delikatnie lepiej, tzn. Mniej mnie mdli. Wczoraj nie mdliło ale miałam taki mdły posmak blee dzisiaj trochę mdli, ale to tak bardziej jak w 5 tygodniu. Oby teraz zło nie pierdzielnęło podwójnie😉
Aaga Ty w poprzedniej ciąży też plamiłaś prawda?
Ja cały czas powtarzam, że nie pamiętałam już jaka ciąża jest trudna, a jak mąż przychodzi i mówi boże co ja Ci zrobiłem to wiem, że trzeba omijać lustro😉Aaga lubi tę wiadomość
👩 36 🧔♂️40
⛪️ 2012
💙2015🩷2024
💔 12/2023
i żyli długo i szczęśliwie...
-
Domi_56 wrote:Ja stymulacje do invitro, z trudem, ale dałam radę przejść. Najgorszy moment jest teraz, który teoretycznie powinien być już najlepszy, bo jestem w ciąży, a czuje, że już wymiękam.
Moja klinika ma do transferu procedurę 3x estrofem, 3x duphaston, 2x luteina 200mg i 1x zastrzyk prolutex. Leki zaczęłam przyjmować od 2 grudnia, najpierw estrofem, a potem dołączyła się cała reszta. Miałam zacząć odstawiać 3tyg po wizycie serduszkowej, która była u mnie (6+4), a przez krwiaka nie ma zezwolenia na schodzenie z tych leków.
Sam lekarz, który mi teraz prowadzi ciążę powiedział, że to bardzo duże dawki, dodatkowo zważając na to, że ważę poniżej 50kg. Niestety on z tym nic póki co (czyli ile) nie zrobi, chociaż rozumie jak duże to obciążenie psychiczne i fizyczne.
Więc do mnie depresja już nie puka, tylko rozsiada się ze mną na kanapie.
Staram się wytrwać i mam nadzieję, że sie uda, bo nie widzę siebie w kolejnej procedurze. Szczerze mówiąc decydując się na invitro nie sądziłam, że będzie aż tak źle.
Domi, wysyłam dużo wsparcia, będzie coraz lepiej, tak mówią 😉.
Blador2, mój mąż też codziennie wieczorem mówi „boże to moja wina” i smutny chodzi jak widzi jak się męczę i biedny nie ma jak mi pomóc. Widzę że też mu smutno ale cierpliwie siedzi ze mną w domu i mnie wspiera.
A te fryzjerki to może widzą różnice we włosach 🤔? Może coś się zmienia i my tego nie widzimy, a one tak.domi88 lubi tę wiadomość
-
Mój tez ciagle się pyta jak może pomóc No ale tylko rozkładam ręce 🙈 Jest niby trochę lepiej, bo nie rzygam i zle sie czuje zazwyczaj z drugiej połowie dnia, ale jednak daleko do ideału 😁
Chociaż dzisiaj dałam radę wreszcie umyć zęby wieczorem co uznaje za mały cud i wyczyn z mojej strony. Przestaje być brudasem 😂🤡🤡 -
Nowanna wrote:Domi, wysyłam dużo wsparcia, będzie coraz lepiej, tak mówią 😉.
Blador2, mój mąż też codziennie wieczorem mówi „boże to moja wina” i smutny chodzi jak widzi jak się męczę i biedny nie ma jak mi pomóc. Widzę że też mu smutno ale cierpliwie siedzi ze mną w domu i mnie wspiera.
A te fryzjerki to może widzą różnice we włosach 🤔? Może coś się zmienia i my tego nie widzimy, a one tak.Królowa_Śniegu, kleopatr4, Fomyart, nutella_, marti lubią tę wiadomość
-
Nowannna- pracą się nie przejmuj 🙂 wiem, że poczucie odpowiedzialności męczy, ale są sprawy ważne i ważniejsze. Zresztą z kiepskim samopoczuciem robi się tylko glupot, że ja się boję pracować jak się źle czuję🙄
Domi- dziwne byłoby, gdybyś nie czuła się źle. Sam koktajl leków, jaki przyjmujesz nie jest obojętny. Poza tym komplikacje zawsze dołują (mnie każde kłucie, choć wiem, że fizjologiczne stresuje), leżenie też nie sprzyja relaksowi. Masz prawo być smutna, zła i rozczarowana. Wielu się wydaje, że ciąża to taki cudowny, blogi stan. Figa z makiem. Jak sama nazwa wskazuje ciąża obciąża 😛 wszystko- kręgosłup, stawy, układ krwionośny, psychikę. I nie ma co się sugerować tym cukierkowym obrazem przyszłej matki Polki, z uśmiechem przytulającej sedes i rozkładającej nogi na fotelu ginekologicznym. Można być jednocześnie szczęśliwą z ciąży i smutną zmeczoną i zrezygnowaną. Daj sobie prawo do takiego samopoczucia, a jak będzie bardzo źle może zastanów się nad konsultacją psychologiczną.
ct2/minimalna niedoczynność tarczycy
12.2022- 18tc 💔/05.2023 11 tc 💔
08.2023 TAC/11.2023 wznowienie starań
05.01.24- ⏸️cień cienia
07.01.24 beta 66 /09.01.24 beta 161
24.01.24 3,5 mm/ 110FHR❤️
01.02.24 1,3 cm /158 FHR❤️
21.02.24 3,61 cm /170 FHR❤️
01.03.24 Sanco- niskie ryzyka/🩷
06.03.24 badania prenatalne- 5,69 cm/FHR 156 ❤️
14.04.24 250 g
25.04.24 300 g: )
15.05.24 połówkowe, wszystko ok 443 g
05.06.24 830 g
5.07.24 III prenatalne 1456 g/ 45 percentyl ❤️ -
Berry123 wrote:Mój mąż tak samo, smutny i zmartwiony i gada: wszystko przez tego kutasa. 🤣🤣🤣
Hahaha ma super poczucie humoru 🤣 Mój mnie przedrzeźnia i się śmieje, gdy mnie dopada 🤢 Nie może za bardzo pomóc, ale herbatkę albo rumianek zaparzy ☺️
Berry123 lubi tę wiadomość
👩🏼’89
AMH 9,2
Drożność jajowodów 👍
Kariotypy 👍
👱🏻♂️’84
Nasienie 👍
Kariotypy 👍
Niepłodność idiopatyczna
☀️05.2023 - 1 procedura IVF
2x🥚 - 2 zarodki, które przestały się rozwijać w 3 dobie❌
☀️09.2023 - 2 procedura IVF
17x🥚 - 6 zarodków wysokiej klasy
05.09 - 1 transfer - 9tc 👼💔
27.12 - 2 transfer blastki 4.1.2.
1.01 - dwie kreski 🙏 trzymaj się okruszku
2.01 - 20,2 beta hcg
5.01 - 105,6 beta hcg
15.01 - 5541 beta hcg 🤩
23.01 - bijące serduszko💓 28178 beta hcg
6.02 - CRL 1,9cm ❤️ FHR 150
23.02 - 4,2cm ❤️
4.03 - prenatalne - 6,3cm ❤️☺️
22.03 - 145g szczęścia 🫶
19.04 - 315g 🩷
6.05 - połówkowe - 450g
07.06 - 1.15kg
12.07 - prenatalne - 1.8kg Maja💖
___________
Mamy jeszcze ❄️❄️❄️❄️ -
Kira wrote:Mój tez ciagle się pyta jak może pomóc No ale tylko rozkładam ręce 🙈 Jest niby trochę lepiej, bo nie rzygam i zle sie czuje zazwyczaj z drugiej połowie dnia, ale jednak daleko do ideału 😁
Chociaż dzisiaj dałam radę wreszcie umyć zęby wieczorem co uznaje za mały cud i wyczyn z mojej strony. Przestaje być brudasem 😂🤡🤡
U mnie mycie zębów nadal powoduje odruch wymiotny 😟
Co do samopoczucia to powiem Wam, że ja już zaczynam się świetnie czuć. Z każdym dniem czuje się coraz bardziej jak dawna ja. Także nadzieja dla Was. Jeszcze troszkę ponad tydzień i zaczynam 2 trymestr😉😉 niesamowite jak ten czas szybko leci. A do mnie nadal nie do końca dociera, że to się dzieje naprawdę 🥰domi88, Królowa_Śniegu, Kira lubią tę wiadomość
-
Zazuzi - jesteś moją nadzieją ❤️
Mój mąż też ogarnia, jest bardzo wspierający, robi zakupy, gotuje mi zupy i piecze indyka na kanapki, sprząta... nooo ale taki był zawsze 😊 takiego wybrałam 😊 ale nie ukrywam, że tęsknię za swoją energią... gotowaniem i takim normalnym funkcjonowaniem...
A dziś postawiłam sobie w łazience krzesło 🤣 bo nie daję rady się malować i suszyć włosów na stojąco 😬Zazuzi, kleopatr4, Kira, Nowanna lubią tę wiadomość
-
No to ja nic z ciąży nie mam, wczoraj trzeci dzień na orbitreku. Jak tak dalej pójdzie to zrobię formę do porodu/wakacji
Kupiłam wczoraj wycieczkę Maderę na czerwiec przez biuro wiec dopiero 21.05 wpłata najwyżej srace 400zł bo reszta do 21.05. Miałam same bilety kupić ale wtedy już nie zrzucę.Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 lutego, 08:17
Nowanna lubi tę wiadomość
-
Hej dziewczyny bo się zamartwiam bo wyszło mi w badaniach że mam toksoplazmoze gondi ale igG 35.55 IU/ml co daje obecność 😭😭
Toksoplazmoza IgM jest nieobecna
Oczywiście zadzwonię do lekarki ale to dopiero po 15 bo teraz operuję w szpitalu
Wie któraś coś może o tym i czy się zamartwiać?
W internecie piszę że to tylko przeciwciał i że nic nie powinno być groźnego ale wiadomo jak to wyniki z neta 😭😭