Wrześniowe Mamy 2025 🧡🌼🧡
-
WIADOMOŚĆ
-
Liliowa wrote:Nie mqm czasu czytac poki co ale daje znac ze juz urodzilam. Po dojechaniu pociagiem do warszawy po stosunku dostalam krwawienia i pojevhalam na izbe do szpitaala , tam upuscili wody ktore byly czysye i podlqczyli oksytocyne w malych dawkach. Na poczatku nq pilce a pozniej w wannie z gazem rozweselajacym i 10 minut oarcia na lozku. Wyszedl jozio 3420 g i 53 cm 10/10. Bylo bardzo ciezko , gdyby nie ta wanna i mąż to bym nie dala rady. Jednak stymulowany porod jest ciezszy.
Gratulacje ❤️ -
Liliowa gratulacje! 😁
Zaczął się wrzesień, więc dzieciaczki nie ma co się wstydzić, kto może niech wychodzi 😁
U nas ciągle nieregularne skurcze od rana do nocy już któryś dzień, ale jakoś nie chcą się przestawić na porodowe.
Dzisiaj kolejny dzień obserwowania. Faktycznie przy dzieciach człowiek uczy się cierpliwości będąc jeszcze w ciąży 😂
Za mamuśki trzymam kciuki, pierwsze chwile są same w sobie dużym przeżyciem a do tego kryzys drugiej doby i mało spanka może bardzo męczyć 🫂
Miłego i owocnego dnia 😊Deyansu, Aliczee93, Marcysia1990, Moirane lubią tę wiadomość
⭐️05.01.25 Pierwsze w życiu dwie kreski 🥳 ⏸️
⭐️07.01.25 Potwierdzenie ciąży u ginekologa na badaniu USG 🥹❤️
⭐️04.02.25 Całe 2,5cm szczęścia 😍
⭐️12.03.25 11cm chłopca 💙
⭐️23.04.25 Już 355g 💪
⭐️21.05.25 650g 🥹
⭐️25.06.25 1426g 🤩
⭐️09.07.25 1958g 😎
⭐️12.08.25 3090g 😍
⭐️21.08.25 3220g 🥰
👩🏼👱♂️😺
Starania o bobasa od 01.2024
PCOS (poprawa po suplementacji inozytolem)
Niedoczynność tarczycy
-
Cześć w poniedziałek! Witam się z Wami z mojego terminu
Liliowa - gratulacje! Dużo zdrowia dla Józia ❤️
Sarenka, Kotciara - trzymam kciuki za brak spadków cukrów i ładne przyrosty, żebyście mogły zostać już wypisane.
Purplerain - wysyłam pozytywne myśli w tym trudnym dniu.
U nas wczoraj wieczorem malutka trochę postraszyła, ale to był fałszywy alarm. Mocniejsze i częstsze bóle, przeszło też na plecy i pachwiny. Chyba ta wydzielina, która 2-3 razy się pojawiła to jednak były kawałki czopa.. Wczoraj też była, ale niedużo.
Wystraszyłam się i odwołaliśmy aplikacje domowego żelu, bo bałam się akcji w stylu Szosz 😀
O 13.30 wizyta z ktg, trzymajcie kciuki żeby faktycznie coś tam się działo!Izi, aglo, Venus, Abcdeka, Amandi, KL, Filcek, purplerain, CieplaHerbata, Lavender91, Jusia 82, Engel, sarenka95, Alexis1719, LauraTomek, Deyansu, Agaxyz00, Aliczee93, Azalea 🌸, PaulinaLexi, Marcysia1990, Kotciara, Moirane, Agusia246 lubią tę wiadomość
-
purplerain wrote:Abcdek, nie dziwi mnie Twoje samopoczucie wcale, jesteś 41 tygodni w ciąży, to już może człowieka naprawdę umęczyć i fizycznie i mentalnie. Ja jestem dopiero 36tc+ i momentami już serio mam dość.
Filcek, śniło mi się, że urodziłaś 🥰
Ja od 4 nie śpię, obudził mnie ból brzucha, ale dzisiaj pogrzeb, więc myślę, że to pewnie jedna z przyczyn 😬 Oby jakoś to poszło…
Dziewczyny, powodzenia dzisiaj 🤞♥️ Czekamy na pierwsze wrześniaczki! 🥰🥰
To dobrzemi się wczoraj śniło, że urodziłam - to już może niebawem 😂
purplerain, LauraTomek, Deyansu, Agaxyz00 lubią tę wiadomość
-
Abcdeka wrote:Daj znać jak zapis będzie wyglądał. Widzę, że u Ciebie już blisko poród 🥹
I witamy we wrześniowym wątku!
Co do bliskości porodu, to sama nie wiem. Wszystkie te objawy są takie delikatne. Na dodatek boję się, że akcja się nie rozkręci i bedzie trzeba indukować. Doskonale więc rozumiem Twoją sytuację i lęki, bo zaraz mogę być w podobnym miejscu. Trzymam mocno za Ciebie kciuki, może indukcje po terminie nie są takie trudne, jak te na "sucho". Z resztą dziewczyny z naszego wątku także mają dobre doświadczenia z poprzednich latAbcdeka lubi tę wiadomość
-
Joa.szym wrote:Cześć w poniedziałek! Witam się z Wami z mojego terminu
Liliowa - gratulacje! Dużo zdrowia dla Józia ❤️
Sarenka, Kotciara - trzymam kciuki za brak spadków cukrów i ładne przyrosty, żebyście mogły zostać już wypisane.
Purplerain - wysyłam pozytywne myśli w tym trudnym dniu.
U nas wczoraj wieczorem malutka trochę postraszyła, ale to był fałszywy alarm. Mocniejsze i częstsze bóle, przeszło też na plecy i pachwiny. Chyba ta wydzielina, która 2-3 razy się pojawiła to jednak były kawałki czopa.. Wczoraj też była, ale niedużo.
Wystraszyłam się i odwołaliśmy aplikacje domowego żelu, bo bałam się akcji w stylu Szosz 😀
O 13.30 wizyta z ktg, trzymajcie kciuki żeby faktycznie coś tam się działo!
Powodzenia ! Czekamy na wieści po wizycieJoa.szym lubi tę wiadomość
-
Joa.szym wrote:Cześć w poniedziałek! Witam się z Wami z mojego terminu
Liliowa - gratulacje! Dużo zdrowia dla Józia ❤️
Sarenka, Kotciara - trzymam kciuki za brak spadków cukrów i ładne przyrosty, żebyście mogły zostać już wypisane.
Purplerain - wysyłam pozytywne myśli w tym trudnym dniu.
U nas wczoraj wieczorem malutka trochę postraszyła, ale to był fałszywy alarm. Mocniejsze i częstsze bóle, przeszło też na plecy i pachwiny. Chyba ta wydzielina, która 2-3 razy się pojawiła to jednak były kawałki czopa.. Wczoraj też była, ale niedużo.
Wystraszyłam się i odwołaliśmy aplikacje domowego żelu, bo bałam się akcji w stylu Szosz 😀
O 13.30 wizyta z ktg, trzymajcie kciuki żeby faktycznie coś tam się działo!Joa.szym lubi tę wiadomość
👩🏼🧔🏻♂️🐈🐈🐈
🏃🏼♀️🏋🏼♀️🚴🏼♀️✈️🌍🏝️🌊🍕🍝☕️🍦
🫰⏸️ 16.01.2025
🧚💫 31.01.2025
💗🎀 19.04.2025
🫠⏳ 19.09.2025 -
Właśnie przyszedł mój ostatni wynik, jest w normie, nie mam cholestazy, ufff 😮💨
aglo, KL, Joa.szym, CieplaHerbata, Jusia 82, Engel, Suzie, sarenka95, Abby10, Alexis1719, LauraTomek, Izi, Oliwia88888, Lavender91, Agaxyz00, Deyansu, Filcek, Majka92, Amandi, Azalea 🌸, PaulinaLexi, Marcysia1990, Valie05, promykk, Moirane, bellA, Agusia246, Hajkonk lubią tę wiadomość
👩🏼🧔🏻♂️🐈🐈🐈
🏃🏼♀️🏋🏼♀️🚴🏼♀️✈️🌍🏝️🌊🍕🍝☕️🍦
🫰⏸️ 16.01.2025
🧚💫 31.01.2025
💗🎀 19.04.2025
🫠⏳ 19.09.2025 -
Dzień dobry wrzesień!
Cieszę się, że wchodzimy w miesiąc, na który wszystkie wspólnie i dzielnie czekałyśmy od kilku miesięcy ❤️
Powodzenia wszystkim, oby dzidzie były łaskawe 🙏🏻❤️
____
TIP laktacyjny:
Jeżeli będziecie używać w szpitalu laktatora Medela, to zabierzcie sobie te jednorazowe końcówki do domu. Ja teraz wypożyczyłam sobie sprzęt do domu, żeby trochę postymulowac te laktacje i tak jak wynajem to 12pln/doba, tak sama końcówka do kupienia 60pln na jedną pierś 😂 a zostawiłam w szpitalu dwie 🙆🏻♀️CieplaHerbata, Suzie, Alexis1719, Abby10, Joa.szym, Deyansu, purplerain, Filcek, Amandi, PaulinaLexi, bellA, aglo, Abcdeka lubią tę wiadomość
👩🏻93 Stwardnienie rozsiane od 2017,wszystko stabilnie
👨🏻87
21.12 (12dpo,30dc) ⏸️ beta: 20,1
wynik nifty: zdrowy ziomuś na pokładzie 🐻
25/08/25 jestemy na świecie ❤️ -
Abcdeka mocno trzymam kciuki, żeby rozkręciło się u Ciebie to tak jak byś chciała, naturalnie!
Ale może Twoje obawy są zbyt mocne i dlatego Dzieciątko jeszcze nie zdecydowało się na wyjście. Nie mam żadnego osobistego doświadczenia w związku z porodami, może nie powinnam się w tej kwestii wypowiadać, mimo to zaproponowałabym abyś może z mężem oderwała się od codzienności i zrobiła coś co wyzwoli w Tobie radość- może jakąś pobliska wycieczka/ dobre jedzonko/ spotkanie z przyjaciółką.
To może być ciężkie zdaje sobie sprawę, ponieważ na tym etapie to Dzieciątko jest dla Ciebie numerem jeden. A jeśli masz zaufanego lekarza pamiętaj o tym, że im również zależy na Waszym zdrowiu. ❤️Jusia 82, Deyansu, purplerain, Filcek, Abcdeka lubią tę wiadomość
-
sarenka95 wrote:Wiesz co, tak dwa dni przed porodem widziałam,że te cukry są trochę wyższe,ale bez wielkich wyskoczeń. Tutaj położna mówiła,że ten niższy cukier u małej może być wynikiem tego,że się nie najada samą piersią po prostu. Zobaczymy co będzie dalej 🙂 dzięki za kciuki i właśnie pozdrawiam z nocnego karmienia 🤱
Rozumiem, myślałam że to może kwestia tego że właśnie za wysokie były cukry i za dużo jej organizm produkuje insuliny z pamięci po pobycie w brzuszku.
Dzieci mają czasami taki silny odruch ssania że więcej ciumkaja niż zjadają więc możliwe że to właśnie przez to. Daj znać jak tam po obchodzie 😊
Coś czuję że zaraz tutaj to się będzie toczyło życie właśnie nocą podczas karmień 😀 -
Dzień dobry we wrześniu! 🌞🍂🍁
Liliowa gratulacje ❤️ pierwsze wrześniowe bobo ❤️ super data 😁
Dziewczyny na indukcjach - powodzenia 🤞🍀
Ja już po wizycie i od rana dobry humor - mała dalej glowkowo, waga 3100 i brzuszek dziś na 20 percentylu 😊 szyjka miękka ale zamknięta, trochę skrócona, główka wysoko, nic się nie zapowiada na poród więc może 15 września okaże się możliwy 😁
Miłego dnia dziewczyny!Suzie, CieplaHerbata, Joa.szym, Engel, Venus, purplerain, Deyansu, Filcek, Majka92, Amandi, Azalea 🌸, Lavender91, PaulinaLexi, Jusia 82, Marcysia1990, Alexis1719, Agaxyz00, Kotciara, bellA, Abby10, Agusia246, aglo, Hajkonk lubią tę wiadomość
-
Abcdeka wrote:Dziękuję za przyjęcie ❤️ Ja mam niezłe doły od 2 dni, ciągle płacze. Do szpitala jednak jadę dziś, ale głównie aby spojrzeli czy wszystko jest okej i wypuścili. Wiadomo, że się też już martwię bo jest 41 tydzień. Skierowanie dostałam, gdyż na ostatnim badaniu wyszło, że córka ma 4kg (przed tygodniem 3400g) i to jest wskazanie do indukcji. Ja wiem z prenatalnych, że ma Ona długie uda (będzie długonoga dziewczyna) i to dlatego ten pomiar może być zaburzony. Jadę więc, aby spojrzeli już bezpośrednio w szpitalu na wagę, parametry i potwierdzili, że jest okej i dali mi jeszcze kilka dni szansy.
Ja się panicznie boję cesarki. Zawsze bałam się szpitali, operacji. Wiem, że jak trzeba będzie to zrobią CC, ale chciałabym zrobić wszystko co mogę, aby do tego nie doszło. Wiem, że są dziewczyny, które muszą mieć CC, albo też panicznie boją się SN. Ja jestem w grupie chcących mocno urodzić naturalnie. Bardzo często czytam, że indukcja kończy się CC. Mam wrażenie, że sztuczne wywołanie mocniej może zaburzyć gotowość dziecka i przez to częściej wychodzi przy tym CC. Może się mylę, może za bardzo się boję.
Ktoś pytał o KTG - miałam w piątek i jakieś tam górki były ale dochodzące do 40mmHG ale dosyć regularne wg. mnie.
Jak Wasze nastroje? Czy tylko ja mam załamanie nie wiem dlaczego?
My tu też mamy naprzemiennie emocjonalne wzloty i upadki , to zupełnie normalne , zwłaszcza już na końcówce ciąży.
A czemu ta waga 4kg jest u Ciebie taka graniczna? Masz cukrzyce ciążowa?
Ja w poprzedniej ciąży miałam indukcję i poszło gładko, jednego dnia balonik, drugiego dnia oxytocyna, przebicie pęcherza i urodziłam 😊 teraz też będę mieć indukcję, jutro rano melduje się w szpitalu 🫣 oczywiście jestem cała w stresie ale jakoś urodzic trzeba... Tyle że ja mogę i sn i cc, byle szybko poszło i jak najmniej czasu spędzić w szpitalu.
A powiedz mi jak Twoja szyjka? Jest miękka, skrócona, jakieś małe rozwarcie? Masz jakieś skurcze że się lekko brzuch napina? Mozesz poszukać położnej w swoim mieście która wykonuje masaż szyjki,jest to dość bolesne ale ponoć działa cuda, do tego spacery, piłka.
Trzymam kciuki żeby samo ruszyło ✊🏻Deyansu, Abcdeka lubią tę wiadomość
-
Kotciara wrote:Współczuję, jak nie piszą się na ktg to pewnie krzyżowe? 😐
U mnie też skurcze się wyciszyły na parę godzin a wieczorem wróciły i wtedy już urodziłam, oby u Ciebie też tak było, bo bez sensu żebyś się męczyła a to będzie fałszywy alarm 😔
Nawet nie krzyżowe. Brzuch mnie tak zażynał, że nie wiedziałam co ze sobą zrobić😶 nie wiem czemu na ktg nie było to widoczne. Bo brzuch sie robił twardy jak skała wiec to nie moja wyobraźnia.
Rano lekarz powiedział ze mogą mi założyć cewnik albo położyć na patologię i czekać na naturalny rozwój akcji. Wybrałam czekanie. Skurczy teraz nie mam w ogóle. Skończyły sie kolo 9 rano. Szyjka zamknięta na amenczop zaczął pomału odpadac - podbarwiony na brązowo. Zobaczymy co to będzie. Na nocnym usg oszacowano wagę Feliksa na 3600g.
Filcek lubi tę wiadomość
-
Kotciara wrote:Zgadzam się, niedługo to forum będzie głównie żyć w nocy 😂 Młoda od 22 budzi się co 2h na jedzonko i je naprawdę duże porcje, chyba wzięła sobie do serca prośbę rodziców aby przykoksiła troszkę przed porannym ważeniem, co byśmy mogli wyjść dziś do domu 😂
Ja za to cierpię, wczoraj w nocy spałam z 2h, w dzień nie udało mi się strzelić żadnej drzemki a teraz znowu zapowiada się że pośpię podobnie. Od 6 zacznie się mierzenie ciśnienia, obchody i tyle ze spania ehhh
Kciuki za dobrą wagę i wyjście dzisiaj do domu ✊🏻
Deyansu, Kotciara lubią tę wiadomość
-
Liliowa wrote:Nie mqm czasu czytac poki co ale daje znac ze juz urodzilam. Po dojechaniu pociagiem do warszawy po stosunku dostalam krwawienia i pojevhalam na izbe do szpitaala , tam upuscili wody ktore byly czysye i podlqczyli oksytocyne w malych dawkach. Na poczatku nq pilce a pozniej w wannie z gazem rozweselajacym i 10 minut oarcia na lozku. Wyszedl jozio 3420 g i 53 cm 10/10. Bylo bardzo ciezko , gdyby nie ta wanna i mąż to bym nie dala rady. Jednak stymulowany porod jest ciezszy.
Gratulacje dla Was, witamy na świecie kolejnego Maluszka ❤️ -
purplerain wrote:Właśnie przyszedł mój ostatni wynik, jest w normie, nie mam cholestazy, ufff 😮💨
Super gratulacje 🤗💪🏻
Joa.szym wrote:O 13.30 wizyta z ktg, trzymajcie kciuki żeby faktycznie coś tam się działo!
Powodzenia 🤞🏻🥰 i daj znać po 👍🏻
U mnie zapowiada się dłuższy pobyt 🙄 może w tym tempie Synek wyjdzie do października 😵💫 Na porannym KTG brak skurczy, NIE nadaję się jeszcze na balonik, a na dziś mam planowane póki co jeszcze tylko USG z przepływami i ilością wód.
Może też dowiem się, ile Olek urósł. I to raczej tyle... Pewnie będą nas teraz przeczekiwać aż 1. Będzie można dalej indukować 2. Dziecko samo się łaskawie wygramoli 3. Olek będzie takim koksem, że zostanie już tylko cesarka.
Ehhhh...
Miłego dnia 🥰 udanych wizyt, indukcji, owocnych (!) pobytów w szpitalu bądź cudownych chwil z Maluszkami 😍🤩Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 września, 09:59
Engel, Aliczee93, purplerain, Filcek, Amandi, Suzie, Marcysia1990 lubią tę wiadomość
👩🏻 39
💕
👱🏻32
Rodzinka 👩🏻👱🏻 & 🐱 - 💒10.2022
02.01.2025 ⏸️😳 beta 29,8, prog 32,4
17.01 CRL 0,28 cm i pikselowe ❤️
31.01. CRL 1,6 cm 26.02 CRL 5,5 cm
04.03 7 cm Człowieka, chyba ♂️ 😉 większość ryzyk - niska
26.03. 12 cm Faceta 😁
22.04. 🧬 330 g zdrowego Kawalera
28.05. 832 g Akrobaty 🤸🏻♀️
18.06. 1,25 kg Chłopa 🤗
24.06. 🧬 Wszystko 👍🏻
16.07. 1978 g Faceta z czuprynką 🧒🏻
13.08. 2480 g, ułożenie główkowe 🤩
22.08. 3200 g 💪🏻😳
⏬
01.09.2025 urodziło się ❤️🤱🏻 3200g, 54 cm naszego szczęścia 😘 -
Azalea 🌸 wrote:Tak, to prawda z tym kryzysem drugiej doby, moja córka budziła cały oddział 🫣 strasznie to wspominam 😥
A tymczasem ja miałam maluszka który spał 24h i odchodziłam od zmysłów że on ciągle śpi i z łezka w oku "zazdrościłam "tym mamom co ich dzieci dają jakieś oznaki życia. Najlepiej żeby było tak po środku