Wrześniowe Mamy 2025 🧡🌼🧡
-
WIADOMOŚĆ
-
Azalea 🌸 wrote:Moja pierwsza ciąża z naciąganą cukrzycą na diecie i nadciśnieniem na sam koniec. I byłam wyjątkiem na indukcji wśród dziewczyn z forum. Ta ciąża bez większych problemów i wychodzi na to, że znowu jestem w mniejszości która po prostu czeka na rozwój sytuacji i póki co nie ma skierowania na indukcję czy wskazań do CC.
Co do tych długich i ciężkich indukcji to mi z kolei wydaje się że lekarze kierują na nie za szybko... Dwie znajome, indukcje w 38 tygodniu i obie długie, nieefektywne, jedna skończyła na CC, druga urodziła po 3 dniach wywoływania różnymi metodami. Ja swoją miałam w 39+3 tc i ani nie trwała długo ani nie była specjalnie bolesna a i wystarczyła jedna metoda. No i szłam pozamykana na 4 spusty z całkowicie nie gotową szyjką. Tydzień przed jak leżałam na obserwacji ciśnienia to był jeden młody lekarz, który mi gadał że mam się tak nie nastawiać na wyjście w piątek bo on by mnie zostawił już na wywołaniu. A ja czułam że to za szybko i pewnie potrwa cały weekend. Całe szczęście nie on był tym który podejmował kluczowe decyzje. W końcu usłyszałam że "można już wywołać ale dla niego to za szybko i bardziej się skłania ku 39+z tc" i skoro jest wszystko w porządku to jeszcze ten tydzień się wstrzymamy ale mam wrócić ze skierowaniem po wizycie u prowadzącego.
Ja już odliczam do wizyty (po 15), mam nadzieję że prowadzący mi nie odmówi badania tam na dole, bo jestem ciekawa jak się ma sytuacja po suplementacji wiesiołka i wspomagania się naturalnymi prostaglandynami 😅😅
Jaką metoda u Ciebie zadziałała? Dałaś mi nadzieję, że jak u Ciebie poszło 39+3 to u mnie 41+3 powinno pójść kichnięciem 😅 oczywiście żartuje ale Twój wpis podniósł mnie na duchu 🫶🏻
-
aglo wrote:Mi się wydaje że ma też na to wpływ to że ciąże są też bardziej zmedykalizowane mało kto nic nie bierze w ciąży. Teraz te cukrzyce, nadciśnienie, tarczyca i w kółko coś.. mi się wydaje że to też nie jest bez znaczenia , no i problemy z płodnością ogólnie i potem utrzymaniem ciąży. Zobacxcie chyba żadna z nas nie miała fizjologicznej sto procentowej ciąży bez „czegoś”
i to jest też przerażające i dziwne.. 😟
Wydaje mi się trochę to jest też tak że przez te różne przypadłości i problemy przed i w trakcie trafilysmy na to forum, więc tutaj pewnie statystycznie ciąż z problemami jest więcej niż bez, a jakas tam mniejsza część nas to taka która po prostu potrzebuje współudziału w przeżywaniu ciąży, lubi się edukować na bieżąco i wiedzieć więcej niż tyle co od lekarza 😊
Ja w sumie w pierwszej ciąży to wszystkie wyniki od początku miałam super, jedyne co to miałam ta cukrzycę ciążowa i insulinę, ale też nie miałam jakichś problemów z powodu tej cukrzycy wtedy, waga dziecka ok, łożysko do końca też, mogłam jeść praktycznie co chciałam ale oczywiście z rozwagą. W tej ciąży z kolei turbo stres od początku po CB w zeszłym roku, która była totalnym zaskoczeniem bo ja tak poza tą cukrzyca w ciąży jestem chodzącym okazem zdrowia, wyniki wszystkie idealne (a po CB zbadałam praktycznie wszystko) , w ciążę jedna druga i trzecia udało się zajść praktycznie od razu. I w tej ciąży wyniki też ok, tyle że od początku cukrzyca ciążowa ale też z małymi ograniczeniami bo jednak mogę pozwolić sobie na sporo rzeczy. Ale za to ile przeboi i nerwow, a to z szyjka która finalnie okazała się być ok, z tymi przepływami bo coś na jednej wizycie gorzej wyszło . Po tej ciąży już mam dość ale tak psychicznie , bo ciagle jakies stresy 🤯
Ale co by nie było to takich porodów spontanicznych mam wrażenie, ze jest faktycznie coraz mniej, częściej te indukcję. Nie wiem czy Ci lekarze dmuchają na zimne czy o co chodzi że tak się dzieje. -
Kotciara wrote:Marcysia - ja chyba sama sobie zawiniłam, ponieważ nie spodziewałam się że syn w tym wieku będzie tak dużo rozumieć. Myślałam że ta zmiana go zbytnio nie obejdzie, on nigdy nie był zbyt wylewny, jakieś tulasy czy coś to mogę sobie pomarzyć, bo on nie ma czasu, chce się bawić, biegać 🙄 a tu jednak rozumie i to rozumie bardzo dużo
Nie wszystkie dzieci są takie wylewne i chętne do wiszenia na mamie, a w sumie to jest też taki okres że dziecko robi się takie ciekawskie życia i nie ma na to czasu, po czym znowu zwalnia , jest jeszcze bardziej kumate i zaczyna już tak w pełni świadomie potrzebowac tej bliskości, zaczyna mówić że kocha lubi itp. Twój synek to jeszcze mega maluszek 😊 mój w wieku Twojego zaczynał żłobek to był lajcik, szedł bez płaczu bo chyba do końca nie był aż tak świadomy tego wszystkiego, dopiero po paru dniach były kryzysy.
A emocjom upust trzeba dać. Będą gorsze lepsze dni . Po to tu jesteśmy , żeby się wspierać w różnych emocjach. Super że malutka załapała butelkę. Oby już było z górki ✊🏻
Szosz, Kotciara, Deyansu lubią tę wiadomość
-
Paulines wrote:Ja dziś 39+0 i nadaje z IP, bo badaniu maluch wyszedł na prawie 4kg a do tego teraz na IP już się zestresowałam jak zwykle i wysokie ciśnienie więc prawdopodobnie ju tu zostanę…i nie podoba mi się to
Ale chcą już w 39 indukcję? Ja w 41 słysząc indukcja uciekłam 🙈 bo dostałam skierowanie ze względu na masę 4kg i przenoszenie 😶 -
Abcdeka wrote:Mnie przyjęto, dziś balonik i jutro oksytocyna i porodówka. Ja już czuję, że już czas bo się męczę i boję się o córkę 😶 Nie marzyłam o indukcji ale wczoraj jak byłam w domu po wcześniejszej ucieczce ze szpitala to już tak się bałam o Gabrysię, że mam ulgę, że to wywołujemy 🥺
KTG bez większych skurczy, szyjka skrocona, położona jeszcze krzyżowo, czop odpada, rozwarcie nadal 1cm. Gabi położona główkowo ładnie i ma 3987g.
Powodzenia ❤️✊🏻
Ja od 12 mam założony balonik. Podczas badania 2 cm rozwarcia, szyjka miękka skrócona ale ma nadal 2 cm, tak zrozumiałam 🤔 Maluszek mocno napiera już główka na szyjkę przez co ciężko było wcisnąć balonik, ale się udało. Najbardziej z tego wszystkiego bolał wziernik 🫣 on jest taki inny, wielki metalowy, ciężko mi było się tak wyluzować żeby rozluźnić tyłek, samo pompowanie tego balonika to już easynajważniejsze że już jest, siedzi w środku. Miałam już kilka boleśniejszych skurczy od momentu jego założenia 😬 czuję plecy i podbrzusze. Niedługo przyjedzie mój mężuś to odpalimy te tensy bo nawet nie było czasu i chęci żeby je przetestować 😀
Plan taki że dopiero jutro kolejny etap, ale jest cień szansy że coś może zadziac się i dzisiaj ✊🏻 im bliżej tym większy stresik mnie ogarnia , zwłaszcza jak się pojawiają jakieś mocniejsze bóle. Byle szybko wypchać tego kurczaka i do domu😀✊🏻purplerain, Azalea 🌸, Szosz, Majka92, Abby10, promykk, Abcdeka, Kotciara, CieplaHerbata, Engel, bellA, Deyansu lubią tę wiadomość
-
Paulines wrote:Ja dziś 39+0 i nadaje z IP, bo badaniu maluch wyszedł na prawie 4kg a do tego teraz na IP już się zestresowałam jak zwykle i wysokie ciśnienie więc prawdopodobnie ju tu zostanę…i nie podoba mi się to
Mocne kciuki 🤞dawaj znać jaki mają plan 😊
jestem na tym samym etapie i też czuję że mój bobas jest pod 4kg, tylko ja się obawiam, że mój prowadzący nic z tym nie zrobi i każe czekać 🤷♀️ -
Abcdeka wrote:Jaką metoda u Ciebie zadziałała? Dałaś mi nadzieję, że jak u Ciebie poszło 39+3 to u mnie 41+3 powinno pójść kichnięciem 😅 oczywiście żartuje ale Twój wpis podniósł mnie na duchu 🫶🏻
Tasiemka z żelem z prostaglandynami 😅 nosiłam ją od ok. 10 do 20ej, o 23 zaczęły mi się sączyć wody, o północy odeszły a o 1:25 córka była na świecie. Nie leżałam z mocnymi bólami, ona sobie działała stopniowo, mogłam jeść, pić, ruszać się. Hardcorowo się zrobiło po tej północy, byłam pod prysznicem prawie do 1ej, badanie, porodówka i po 5 minutach partych urodziłam 😅Abby10 lubi tę wiadomość
-
Abcdeka wrote:Mnie przyjęto, dziś balonik i jutro oksytocyna i porodówka. Ja już czuję, że już czas bo się męczę i boję się o córkę 😶 Nie marzyłam o indukcji ale wczoraj jak byłam w domu po wcześniejszej ucieczce ze szpitala to już tak się bałam o Gabrysię, że mam ulgę, że to wywołujemy 🥺
KTG bez większych skurczy, szyjka skrocona, położona jeszcze krzyżowo, czop odpada, rozwarcie nadal 1cm. Gabi położona główkowo ładnie i ma 3987g.Abcdeka lubi tę wiadomość
35👱♀️ 37🧔♂️
06.01 ⏸️ 😍
🩺17.01.25 - jest Pęcherzyk 🤞
🩺07.02.25 - mamy 💓🥹 2cm Małego czlowieka.
🩺14.02.25. - 3cm naszego Bejbiczątka🥰 rosnę !
🩺07.03.25 - Prenatalne 13+0- , 6,8 cm Bejbiczka. prawdopodobnie dziewczynka.🩷
🩺14.03.25 - na 100% 🩷 ,rośniemy !
Wyniki Pappa - niskie ryzyka🤞
🩺10.04.25 - 17+4 214g szczęścia 🥹🩷
🩺25.04.25 -II Prenatalne - 337g zdrowej 🩷
🩺09.05.25 - wszystko ok🩷
🩺06.06.25 - 775g 🩷 25+4
🩺27.06.25 - 1214g 🩷 28+4
🩺14.07.25 - 2kg 😱 🩷31+0
🩺11.08.25 - 2.5 kg 🩷- 35+0
🩺29.08.25 - 3kg 🩷 37+4
🩺12.09.25 - wizyta ⏳️
-
Marcysia1990 wrote:Powodzenia ❤️✊🏻
Ja od 12 mam założony balonik. Podczas badania 2 cm rozwarcia, szyjka miękka skrócona ale ma nadal 2 cm, tak zrozumiałam 🤔 Maluszek mocno napiera już główka na szyjkę przez co ciężko było wcisnąć balonik, ale się udało. Najbardziej z tego wszystkiego bolał wziernik 🫣 on jest taki inny, wielki metalowy, ciężko mi było się tak wyluzować żeby rozluźnić tyłek, samo pompowanie tego balonika to już easynajważniejsze że już jest, siedzi w środku. Miałam już kilka boleśniejszych skurczy od momentu jego założenia 😬 czuję plecy i podbrzusze. Niedługo przyjedzie mój mężuś to odpalimy te tensy bo nawet nie było czasu i chęci żeby je przetestować 😀
Plan taki że dopiero jutro kolejny etap, ale jest cień szansy że coś może zadziac się i dzisiaj ✊🏻 im bliżej tym większy stresik mnie ogarnia , zwłaszcza jak się pojawiają jakieś mocniejsze bóle. Byle szybko wypchać tego kurczaka i do domu😀✊🏻
Powodzenia Marcysia ♥️🤞Marcysia1990, Abby10, Abcdeka lubią tę wiadomość
👩🏼🧔🏻♂️🐈🐈🐈
🏃🏼♀️🏋🏼♀️🚴🏼♀️✈️🌍🏝️🌊🍕🍝☕️🍦
🫰⏸️ 16.01.2025
🧚💫 31.01.2025
💗🎀 19.04.2025
🫠⏳ 19.09.2025 -
Marcysia1990 wrote:Powodzenia ❤️✊🏻
Ja od 12 mam założony balonik. Podczas badania 2 cm rozwarcia, szyjka miękka skrócona ale ma nadal 2 cm, tak zrozumiałam 🤔 Maluszek mocno napiera już główka na szyjkę przez co ciężko było wcisnąć balonik, ale się udało. Najbardziej z tego wszystkiego bolał wziernik 🫣 on jest taki inny, wielki metalowy, ciężko mi było się tak wyluzować żeby rozluźnić tyłek, samo pompowanie tego balonika to już easynajważniejsze że już jest, siedzi w środku. Miałam już kilka boleśniejszych skurczy od momentu jego założenia 😬 czuję plecy i podbrzusze. Niedługo przyjedzie mój mężuś to odpalimy te tensy bo nawet nie było czasu i chęci żeby je przetestować 😀
Plan taki że dopiero jutro kolejny etap, ale jest cień szansy że coś może zadziac się i dzisiaj ✊🏻 im bliżej tym większy stresik mnie ogarnia , zwłaszcza jak się pojawiają jakieś mocniejsze bóle. Byle szybko wypchać tego kurczaka i do domu😀✊🏻
Kciuki 🤞🏼Marcysia1990, Abcdeka lubią tę wiadomość
-
Abcdeka wrote:Ale chcą już w 39 indukcję? Ja w 41 słysząc indukcja uciekłam 🙈 bo dostałam skierowanie ze względu na masę 4kg i przenoszenie 😶
Przyjęcie na oddział chyba bardziej przez to ciśnienie które teraz to już na bank tak łatwo nie spadnie bo jestem zestresowana nieźle nie taki był plan na dziś 🙈 no i teraz lekarz prowadząca na IP potwierdziła po raz drugi że 4kg niemalże i cyt „trzeba indukować, próbować rodzić”🤷♀️ cykam się , skurczy zero, rozwarcia brak więc ewidentnie maluch gotowy ale moje ciało jeszcze niezbyt…Abcdeka lubi tę wiadomość
02.01.2025 🩷⏸️
28,31🐶🩷 -
Marcysia1990 wrote:Powodzenia ❤️✊🏻
Ja od 12 mam założony balonik. Podczas badania 2 cm rozwarcia, szyjka miękka skrócona ale ma nadal 2 cm, tak zrozumiałam 🤔 Maluszek mocno napiera już główka na szyjkę przez co ciężko było wcisnąć balonik, ale się udało. Najbardziej z tego wszystkiego bolał wziernik 🫣 on jest taki inny, wielki metalowy, ciężko mi było się tak wyluzować żeby rozluźnić tyłek, samo pompowanie tego balonika to już easynajważniejsze że już jest, siedzi w środku. Miałam już kilka boleśniejszych skurczy od momentu jego założenia 😬 czuję plecy i podbrzusze. Niedługo przyjedzie mój mężuś to odpalimy te tensy bo nawet nie było czasu i chęci żeby je przetestować 😀
Plan taki że dopiero jutro kolejny etap, ale jest cień szansy że coś może zadziac się i dzisiaj ✊🏻 im bliżej tym większy stresik mnie ogarnia , zwłaszcza jak się pojawiają jakieś mocniejsze bóle. Byle szybko wypchać tego kurczaka i do domu😀✊🏻trzymaj się tam!
Paulines, no ale jak tu się nie stresowac na IP… kciuki, żebyś jednak jeszcze nie musiała zostawać.Paulines, Marcysia1990 lubią tę wiadomość
👩🏻 36 + 👦🏻 36 + 🧒🏻 4 + 🐶❤️ + 👶🏻 🩷 23.08.2025 -
Abcdeka wrote:Jaką metoda u Ciebie zadziałała? Dałaś mi nadzieję, że jak u Ciebie poszło 39+3 to u mnie 41+3 powinno pójść kichnięciem 😅 oczywiście żartuje ale Twój wpis podniósł mnie na duchu 🫶🏻
A jak tam u Ciebie, balonik już założony?jak odczucia? 😊
Abcdeka lubi tę wiadomość
-
Engel przykro mi
obyś szybko do siebie doszła i nie było z tego pęknienia jakichś poważniejszych powikłań.
Witamy Nadię!
Deyansu kurczę nie dość, że takie przeboje z porodem to teraz Cię nie odpuszcza. Jestem też zdziwiona że tak długo masz cewnik, wszędzie się mówi że oni tak szybko odłączają i trzeba wstawać i się ruszać. Jakiś mocniejszych przeciwbólowych nie mogą Ci dołożyć?
W moim szpitalu dają tapblock po CC, ale też ładują przeciwbólowe ile trzeba bo taki mają program.
Oby z każdym dniem było lepiej! Dobrze że psychicznie się trzymasz bo to też ważne!
Oliwia88888 przykro mi, teraz jedynie musisz się jakoś pogodzić z tym, że była CC, jakąś swoją małą żałobę przeżyć... Dobrze że z bobasem wszystko ok i że nie zwlekali.
Abcdeka czekamy i wypatrujemy dobrych wieści! 🧐
Marcysia kciuki💪
Marcysia1990, Abcdeka, Engel, Deyansu lubią tę wiadomość
'95 👫 '93 Wrocław
22.12 ⏸️ 1cs
Termin OM 1.09
Nifty - zdrowy chłopak💙, niskie ryzyka
24.02 - 13+0 I prenatalne - wszystko ok. CRL - 7,54 cm, ryzyko preeklampsji
15.04 - 20+1, II prenatalne, 355 g
18.06 - 29+2, III prenatalne, 1284 g
14.07 - 33+0, 2090 g
22.07 - 34+1, 2300/2400 g
04.08 - 36+0, 2880 g
11.08 - 37+0, 3100 g
02.09 - 40+1, 3470 g
-
Azalea 🌸 wrote:Tasiemka z żelem z prostaglandynami 😅 nosiłam ją od ok. 10 do 20ej, o 23 zaczęły mi się sączyć wody, o północy odeszły a o 1:25 córka była na świecie. Nie leżałam z mocnymi bólami, ona sobie działała stopniowo, mogłam jeść, pić, ruszać się. Hardcorowo się zrobiło po tej północy, byłam pod prysznicem prawie do 1ej, badanie, porodówka i po 5 minutach partych urodziłam 😅
Właśnie lekarka która zakładała mi balonik mówiła że balonikiem oddzielają biegun pęcherza i wtedy też produkują się te naturalne prostaglandyny i żeby nie tracić nadziei bo możliwe że mimo samego balonika on wypadnie i akcja naturalnie się rozkręci.
Azalea a jakie miałaś rozwarcie przed tą tasiemką? -
Paulines wrote:Przyjęcie na oddział chyba bardziej przez to ciśnienie które teraz to już na bank tak łatwo nie spadnie bo jestem zestresowana nieźle nie taki był plan na dziś 🙈 no i teraz lekarz prowadząca na IP potwierdziła po raz drugi że 4kg niemalże i cyt „trzeba indukować, próbować rodzić”🤷♀️ cykam się , skurczy zero, rozwarcia brak więc ewidentnie maluch gotowy ale moje ciało jeszcze niezbyt…
Jak rodziłam synka to do SN bez cukrzycy waga do 4,5kg było ok, a w przypadku cukrzycy było to 4kg , coś się zmieniło? 🤔
Kciuki żeby gładko poszło ✊🏻 -
Ja wczoraj się opiłam herbaty z liści malin, jakbyś ktoś szukał to w Czas na herbatę mają na pewno
Wieczorem Młody był mega aktywny i przy każdym ruchu czułam kłucie na szyjkę. Po raz pierwszy przydała mi się piłką, bo jak zaczęłam się bujać to Młody się uspokoił. Już myślałam że coś może się więcej wydarzy, ale poszłam spać bez żadnego problemu. Dzisiaj spacer już zaliczony, po wczorajszym deszczu fajna pogoda u nas
Idę jeść ananasa, a później coś ostrego na obiad.
Dziewczyny trzymajcie się - i te w szpitalach, te które czekają na rozwój sytuacji, te które już urodziły, te które są w domu z maluchami i próbują ogarnąć nowe żyćko!Szosz, purplerain, Alexis1719, Abby10, Engel, Deyansu, LauraTomek lubią tę wiadomość
'95 👫 '93 Wrocław
22.12 ⏸️ 1cs
Termin OM 1.09
Nifty - zdrowy chłopak💙, niskie ryzyka
24.02 - 13+0 I prenatalne - wszystko ok. CRL - 7,54 cm, ryzyko preeklampsji
15.04 - 20+1, II prenatalne, 355 g
18.06 - 29+2, III prenatalne, 1284 g
14.07 - 33+0, 2090 g
22.07 - 34+1, 2300/2400 g
04.08 - 36+0, 2880 g
11.08 - 37+0, 3100 g
02.09 - 40+1, 3470 g
-
purplerain wrote:Wyczuwam poród w godzinach nocnych 🪄🔮🧚
Powodzenia Marcysia ♥️🤞
Jak ma być ten 4.09 to wyczuwaj jutro w ciągu dnia 😘 😂 przynajmniej się jako tako wyśpię i mąż też 😂
purplerain lubi tę wiadomość
-
Moirane wrote:No u mnie to samo... 3 ciąża wszystko naturalnie, w ciąży jedynie witaminy ciążowe i duże dawki magnezu. Ale wiem po przyjaciółkach, że jestem tą nieliczna... Także podziwiam Was wszystkie z trudami 😘💪🏼
Czuje sie wywolana 😅 U mnie to samo, ciaza fizjologiczna, zero lekow. Cala ciaze trenowalam i bardzo aktywnie. Tera na koncu troche odpuściłam i duzo się relaksuje 😊
Również Podziwiam Was dziewczyny i śledzę Wasze historie ❤️ u mnie po prostu wieje nuda 🥱 😅
Pozdrawiamy znad morza 😊 i trzymam kciuki za Was! Jestesmy silne!!!Deyansu lubi tę wiadomość