Wrześniowe Mamy 2025 🧡🌼🧡
-
WIADOMOŚĆ
-
Amandi wrote:No u nas okolice Rzeszowa to ulewy nie ma, ale tak ciapie sobie przyjemnie ✨️🍂🍁
I w ogóle to jeszcze mam pytanko, czy którejś z Was drętwieją dłonie podczas snu? Bo od kilku tygodni nie ma nocy żeby mnie to nie wybudziło, a potem przez cały dzień mam takie obolałe dłonie jakbym wcześniej pół dnia gniotła ciasto 😅 (nie mam obrzęków) Ciekawa jestem czy któraś z Was ma podobnie czy znowu mój przypadek jest jedyny 😅 -
Amandi wrote:No u nas okolice Rzeszowa to ulewy nie ma, ale tak ciapie sobie przyjemnie ✨️🍂🍁
I w ogóle to jeszcze mam pytanko, czy którejś z Was drętwieją dłonie podczas snu? Bo od kilku tygodni nie ma nocy żeby mnie to nie wybudziło, a potem przez cały dzień mam takie obolałe dłonie jakbym wcześniej pół dnia gniotła ciasto 😅 (nie mam obrzęków) Ciekawa jestem czy któraś z Was ma podobnie czy znowu mój przypadek jest jedyny 😅
Mi drętwieją (głównie od 3 trymestru) od spania na boku. Często budzę się i rąk nie czuję 😶 i wtedy drugi bok i to samo. Myślę, że opcja jeden bok albo drugi obciąża dopływ krwi do ramion. Nie mam jednak później za dnia efektów tego 😶 -
Amandi wrote:No u nas okolice Rzeszowa to ulewy nie ma, ale tak ciapie sobie przyjemnie ✨️🍂🍁
I w ogóle to jeszcze mam pytanko, czy którejś z Was drętwieją dłonie podczas snu? Bo od kilku tygodni nie ma nocy żeby mnie to nie wybudziło, a potem przez cały dzień mam takie obolałe dłonie jakbym wcześniej pół dnia gniotła ciasto 😅 (nie mam obrzęków) Ciekawa jestem czy któraś z Was ma podobnie czy znowu mój przypadek jest jedyny 😅2021 córka ❤️
Brak problemu z zajściem i utrzymaniem, pod koniec ciąży wysokie ciśnienie - szpital, zakończenie ciąży w 37tc.
Starania o rodzeństwo od 2023
4 biochemiczne
1 poronienie w 10tc, zatrzymana w 9tc
Niski progesteron, podejrzenie pcos z obrazu usg.
Eutyrox 50
Metformina 1000xr, 500 zwykła
Fertistim
B12, Omega, d3, magnez, witc
14.01 - beta 15, prog 11
16.01 - beta 58, prog 13
20.01 - beta 452, prog 20
22.01 - beta 1164, prog 13
24.01 - beta 2743, prog 14
27.01 - beta 7764, prog 15
06.03 - jest serduszko!
05.03 - 4,3cm człowieczka ❤️
13.03 - prenatalne
Aktualnie: clexane, prolutex, progesteron besines, cyclogest, crinone.
-
Abby10 wrote:To niestety prawda… położna Sasiadka cały czas mi mówi, że już mało jest fizjologicznych porodów, że rozwarcie, wody i urodzi kobieta. Teraz jak nie indukcja, to indukcja ale nie wychodzi i kończy się cc. Cholera wie dlaczego tak jest 🤷🏼♀️ przecież teraz kobiety wydaje mi się, że nawet bardziej niż kiedyś przykładają się do ćwiczeń, przygotować do porodu itd
Mi się wydaje że ma też na to wpływ to że ciąże są też bardziej zmedykalizowane mało kto nic nie bierze w ciąży. Teraz te cukrzyce, nadciśnienie, tarczyca i w kółko coś.. mi się wydaje że to też nie jest bez znaczenia , no i problemy z płodnością ogólnie i potem utrzymaniem ciąży. Zobacxcie chyba żadna z nas nie miała fizjologicznej sto procentowej ciąży bez „czegoś”i to jest też przerażające i dziwne.. 😟
purplerain, CieplaHerbata, Deyansu lubią tę wiadomość
-
Amandi wrote:No u nas okolice Rzeszowa to ulewy nie ma, ale tak ciapie sobie przyjemnie ✨️🍂🍁
I w ogóle to jeszcze mam pytanko, czy którejś z Was drętwieją dłonie podczas snu? Bo od kilku tygodni nie ma nocy żeby mnie to nie wybudziło, a potem przez cały dzień mam takie obolałe dłonie jakbym wcześniej pół dnia gniotła ciasto 😅 (nie mam obrzęków) Ciekawa jestem czy któraś z Was ma podobnie czy znowu mój przypadek jest jedyny 😅
Gratulacje dla kolejnych Mam i Dzieciaczków 😘 dużo zdrówka. Przykro, że nie zawsze akcja toczy się tak jak sobie wymarzyłyśmy, teraz ważne żeby dojść do siebie i cieszyć się z nowej roli
Zgłaszam się, że ja mam takie drętwienie🙈 dłonie jakieś zgrabiałe i muszę je rozruszać, żeby potem cokolwiek chwycić.
-
Abby10 wrote:A jak ciśnienie? Ja zaczęłam mieć tak i dzisiaj zmierzyłam ciśnienie z ciekawości to już dolne mam na granicy 🙈 ale narazie nie panikuje tylko mierze.
Ano właśnie ogólnie niskie, a sprzed chwili 115/66 😊
Dzięki dziewczyny za odpowiedzi, no cóż czyli takie uroki końcówki ciąży 😅Abby10 lubi tę wiadomość
-
Dzień dobry!
Witamy Basię, Nadię i Feliksa! Gratulacje dla dzielnych mam, Aliczeee, Engel i Oliwia 88888 😘
Engel, trudny poród i mocne pęknięcienajważniejsze, że to już za Tobą, wymęczyli Cię w tym procesie!
Deyansu, biedna, trzymaj się tam i proś o przeciwbólowe śmiało, mam nadzieję, że sami Ci proponują, korzystaj! Ból musi być ogromny, ale oby udało Ci się z pomocą leków rozruszać, bo jednak zalecają mimo bólu sporo ruchu. Trzymajcie się!
Oliwia88888, przykro mi, że wyszło inaczej, niż zaplanowałaś, zwłaszcza że miałam wrażenie, że mentalnie „przerobiłaś” kwestie porodowe i podchodzisz bez lęku do sn. Ale pamiętaj, zrobiłaś wszystko, co mogłaś, by udało się naturalnie, ale to nie zawsze wystarczy, bo nie wszystko zależy od nas. Ja swoje cc na koniec pierwszej ciąży też bardzo przeżywałam i się obwiniałam. Ale poród to żywioł, warto być mentalnie przygotowanym, ale też elastycznym (a tego mi poprzednio zabrakło). Mam nadzieję, że uda Ci się to przepracować w głowie. Cudownie, że Feliks jest już z Wami.
Aglo, no mój synek tak ma, że bardzo ekspresyjnie podchodzi do uczuć, jest tez ekspresyjny w warstwie słownej, uwielbia wszelkie zabawy słowne, rozbudowane porównania, mówienie o emocjach. Ale przy tym wali na oślep i nie przebiera w słowach. Wiadomo, że mi przykro, kiedy mi mówi, że mnie nie kocha (ale mam to zjawisko jakos tam oswojone, bo w poprzedbich latach tata w kółko to słyszał, teraz kolej na mnie 🫣). Jak mam gorszy dzień, to strasznie boliale zazwyczaj nie aż tak, bo przychodzi i przeprasza, bo wcale tak nie myśli.
Amandi wrote:A ja jestem już po ktg u położnej, pisało się tyle co nic 🥴 Trochę pogadałyśmy o moich obawach przenoszenia po 40tc+ i niby mnie uspokoiła 💆♀️No nic, czekamy 🪄
Szczerze to powiem Wam, że myślałam, że ta moja krótka szyjka 1,9cm puści szybko jak zacznę się tyle ruszać, seksować i masować, a tu wychodzi na to, że ja po prostu mam taką krótką standardowo 😅
Lecimy ładnie z tym wrześniem, a to dopiero początek💪👶🏻
I w ogóle jest taka cudowna cozy pogoda, że się rozpływam 🦔🐿🍁🍂🥧🫖🌫✨️🕯coś wspaniałego 💖
I dziękuję bardzo za taką cozy pogodę, wydawało mi się, że miały być crispy poranki, a zamiast tego dzis w Warszawie bura jesień, z szarówką i deszczem 🫠
Ale jak Ivka wspomniała o pumpkin spice, to przyznam, że żłopałabym!
Za nami ciężka noc, malutka coś nie mogła spać, więc odpalam kawę (tak bardzo NIE pumpkin spice niestety). Odpadł jej kikut pępowinowy, zanim zdążyłam się zastanawiać, kiedy to się wydarzyjest słodkim malutkim żabonkiem, cudownie ją trzymać na rękach 🥹 i drzemać koło niej 🥹😍😍😍🥹
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 września, 10:33
purplerain, Amandi, aglo, Aliczee93, Moirane, CieplaHerbata, Engel lubią tę wiadomość
👩🏻 36 + 👦🏻 36 + 🧒🏻 4 + 🐶❤️ + 👶🏻 🩷 23.08.2025 -
purplerain wrote:Oliwia, gratulacje ♥️ Przykro mi, że nie wyszło tak, jak chciałaś, pomimo trudów i przygotowań. To ważne móc urodzić tak, jak się chciało, ale czasem po prostu los decyduje inaczej 😕 Dzidziuś Ci to wynagrodzi i z czasem przyjdą inne refleksje 😘
Filcek, Aneta jak się wczoraj „zakwaterowała” to trochę zszedł jej stres, mam nadzieję, że u Ciebie będzie podobnie 😘
Marcysia, dawaj nam tu kolejnego bobaska! 🤞💚
Amandi, ja czuję mrowienie w palcach i okropny ból stawów w nich, są zgrabiałe jakbym miała z 90 lat 🫣
Dziękipurplerain lubi tę wiadomość
-
aglo wrote:Mi się wydaje że ma też na to wpływ to że ciąże są też bardziej zmedykalizowane mało kto nic nie bierze w ciąży. Teraz te cukrzyce, nadciśnienie, tarczyca i w kółko coś.. mi się wydaje że to też nie jest bez znaczenia , no i problemy z płodnością ogólnie i potem utrzymaniem ciąży. Zobacxcie chyba żadna z nas nie miała fizjologicznej sto procentowej ciąży bez „czegoś”
i to jest też przerażające i dziwne.. 😟
Ja miałam jedynie anemię, ale z kolei żeby zajść w ciążę to musiałam brać hormony i robić zastrzyk na owulację 🫣 też nie wiem czy jest tu ktokolwiek kto miał wszystko w pełni "naturalnie"👩30👨31
👶starania od 01/2024, kwiecień-sierpień cykle bezowulacyjne, starania „na poważnie” z pomocą medyczną od 08/2024
✅ stabilna niedoczynność tarczycy
❌ PCOS, bezowulacyjne cykle
❌ hiperinsulinizm
✅ brak cukrzycy ciążowej
✅ jajowody drożne
✅ badania nasienia
🍀9cs, 5cs z Lamettą+Ovitrelle
⏸️05/01 🥰
05/01 beta 16dpo 952 mIU/ml, prog 24,40 ng/ml
07/01 beta 18dpo 1509 mIU/ml, prog 19,00 ng/ml
22/01 6+5, CRL 0,8cm i ♥️
10/02 9+4, CRL 2,76cm 😍
03/03 12+4, CRL 6,17cm, niskie ryzyka 🥹
10/03 13+4, prawdopodobnie chłopiec 👦
07/04 17+4, 223g 🐻
28/04 20+4, 397g chłopaka 💙
05/05 21+4, 493g 😱
26/05 24+4, 791g gościa 🤗
23/06 28+4, 1223g kawalera 🕺
07/07 30+4, 1924g 🫣
28/07 33+4, 2505g mężczyzny 👶🏻
22/08 37+1, 3401g 💪🏻
📆 Kalendarz
5/09 gin
-
aglo wrote:Mi się wydaje że ma też na to wpływ to że ciąże są też bardziej zmedykalizowane mało kto nic nie bierze w ciąży. Teraz te cukrzyce, nadciśnienie, tarczyca i w kółko coś.. mi się wydaje że to też nie jest bez znaczenia , no i problemy z płodnością ogólnie i potem utrzymaniem ciąży. Zobacxcie chyba żadna z nas nie miała fizjologicznej sto procentowej ciąży bez „czegoś”
i to jest też przerażające i dziwne.. 😟
👩🏼🧔🏻♂️🐈🐈🐈
🏃🏼♀️🏋🏼♀️🚴🏼♀️✈️🌍🏝️🌊🍕🍝☕️🍦
🫰⏸️ 16.01.2025
🧚💫 31.01.2025
💗🎀 19.04.2025
🫠⏳ 19.09.2025 -
Aliczee93 wrote:Cześć. Walczyłam znów pod kroplówką, zaczęłam o 9 rano. Do 18 miałam z 3 cm rozwarcia 🫠 Podpisałam wcześniej zgodę na ewentualne cesarskie cięcie i się rozpłakałam, bo nie tak miało być. Pierwszą córkę urodziłam siłami natury i teraz też tak chciałam. No ale można sobie chcieć. Prawdopodobnie szyjka po chirurgicznym skróceniu nie chciała sama podjąć czynności skurczowej. Przeżyłabym każdy ból, ale jak ciało odmówiło to niewiele mogłam zrobić. Po 19 lekarz też już się poddał i zabrano mnie na blok operacyjny, o 19:40 ją zobaczyłam 🥲 3.5 kg, nieco większa niż jej starsza siostra. Mąż jest ze mną, śpi (no niby śpi, bo ciągle nosi dziecko) w szpitalu i pierwszy ją kangurował. Jestem już po pionizacji i prysznicu.
Basia, poród CC 2.09.2025 r. o godzinie 19:40, waga 3.5 kgAliczee93 lubi tę wiadomość
'95 👫 '93 Wrocław
22.12 ⏸️ 1cs
Termin OM 1.09
Nifty - zdrowy chłopak💙, niskie ryzyka
24.02 - 13+0 I prenatalne - wszystko ok. CRL - 7,54 cm, ryzyko preeklampsji
15.04 - 20+1, II prenatalne, 355 g
18.06 - 29+2, III prenatalne, 1284 g
14.07 - 33+0, 2090 g
22.07 - 34+1, 2300/2400 g
04.08 - 36+0, 2880 g
11.08 - 37+0, 3100g
-
Alicze ,Engel, Oliwia gratulacje dla was dzielne mamusie! ❤️ Przykro mi że musiałyscie tyle przejść żeby maluszki były z wami. Czas szybko mija, zaraz ten okres będzie tylko mglistym wspomnieniem. Niestety nie na wszystko mamy wpływ, najważniejsze że już po wszystkim, teraz będzie tylko lepiej. Dochodźcie do siebie jak najszybciej, dużo zdrówka dla was i siły 😊 przytulam mocno! 🫂🫂🫂
Deyansu jeśli to rozchodzi się o ból to tak jak dziewczyny piszą, nie żałuj sobie leków przeciwbólowych. Ja co prawda cc nie miałam ale sporo kolezanek tak i one to wręcz końskie dawki przyjmowały. Najgorsze są pierwsze dni, a w zasadzie to te dwa tygodnie. A nie boli Cię głową? Może dodatkowo ten zespół popunkcyjny się zrobił? 🫣 Oby nie!
U mnie nadal bez zmian, noc przespana , do 9 spalysmy z współlokatora 😀 także ideolo. Jeszcze lekarza nie było, czekam cały czas, ale ponoć dzisiaj balonik ma być założony 🤞🏻Szosz, purplerain, purplerain, purplerain, purplerain, Agusia246, Filcek, aglo, Aliczee93, Abby10, Majka92, Engel, Deyansu lubią tę wiadomość
-
Abby10 wrote:Ja właśnie też zauważyłam, że czasem na brodawce mam zaschnięte mleko 🫣 plus po prostu czasami czuje (dla mnie średnio przyjemne) te mrowienie w piersiach 🫣35👱♀️ 37🧔♂️
06.01 ⏸️ 😍
🩺17.01.25 - jest Pęcherzyk 🤞
🩺07.02.25 - mamy 💓🥹 2cm Małego czlowieka.
🩺14.02.25. - 3cm naszego Bejbiczątka🥰 rosnę !
🩺07.03.25 - Prenatalne 13+0- , 6,8 cm Bejbiczka. prawdopodobnie dziewczynka.🩷
🩺14.03.25 - na 100% 🩷 ,rośniemy !
Wyniki Pappa - niskie ryzyka🤞
🩺10.04.25 - 17+4 214g szczęścia 🥹🩷
🩺25.04.25 -II Prenatalne - 337g zdrowej 🩷
🩺09.05.25 - wszystko ok🩷
🩺06.06.25 - 775g 🩷 25+4
🩺27.06.25 - 1214g 🩷 28+4
🩺14.07.25 - 2kg 😱 🩷31+0
🩺11.08.25 - 2.5 kg 🩷- 35+0
🩺29.08.25 - 3kg 🩷 37+4
🩺12.09.25 - wizyta ⏳️
-
Suzie wrote:Ja miałam jedynie anemię, ale z kolei żeby zajść w ciążę to musiałam brać hormony i robić zastrzyk na owulację 🫣 też nie wiem czy jest tu ktokolwiek kto miał wszystko w pełni "naturalnie"
Edit : dlatego jak pisałyście o lekach.. anemiach. czy o cukrzycy itd to ja bladego pojęcia nie mam co to za leki czy ile to was kosztuje . Moge sie jedynie domyślać.🫣 ile musiałyście przejsc..
Moje jedyne lekarstwo to pregna Plus 😁
Ja jestem takim przypadkiem..wszystko naturalnie bez żadnych Lekarstw...stymulatorów czy problemow ze zdrowiem🫣 maz to samo Zdrowy jak Koń. Nic tylko sie cieszyć 🫡❤️Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 września, 10:33
Marcysia1990, Agusia246, Szosz, Filcek, aglo, Abby10, Deyansu lubią tę wiadomość
35👱♀️ 37🧔♂️
06.01 ⏸️ 😍
🩺17.01.25 - jest Pęcherzyk 🤞
🩺07.02.25 - mamy 💓🥹 2cm Małego czlowieka.
🩺14.02.25. - 3cm naszego Bejbiczątka🥰 rosnę !
🩺07.03.25 - Prenatalne 13+0- , 6,8 cm Bejbiczka. prawdopodobnie dziewczynka.🩷
🩺14.03.25 - na 100% 🩷 ,rośniemy !
Wyniki Pappa - niskie ryzyka🤞
🩺10.04.25 - 17+4 214g szczęścia 🥹🩷
🩺25.04.25 -II Prenatalne - 337g zdrowej 🩷
🩺09.05.25 - wszystko ok🩷
🩺06.06.25 - 775g 🩷 25+4
🩺27.06.25 - 1214g 🩷 28+4
🩺14.07.25 - 2kg 😱 🩷31+0
🩺11.08.25 - 2.5 kg 🩷- 35+0
🩺29.08.25 - 3kg 🩷 37+4
🩺12.09.25 - wizyta ⏳️
-
bellA wrote:Edit : dlatego jak pisałyście o lekach.. anemiach. czy o cukrzycy itd to ja bladego pojęcia nie mam co to za leki czy ile to was kosztuje . Moge sie jedynie domyślać.🫣 ile musiałyście przejsc..
Moje jedyne lekarstwo to pregna Plus 😁
Ja jestem takim przypadkiem..wszystko naturalnie bez żadnych Lekarstw...stymulatorów czy problemow ze zdrowiem🫣 maz to samo Zdrowy jak Koń. Nic tylko sie cieszyć 🫡❤️
Ja mam trochę bekę, że tylko jakieś 3/4 ciąży mi zajęło, żeby się pozbyć anemii 🤣 lepiej późno niż wcale
To może jak u ciebie wszystko ok to może samo pójdzie, będziemy cię obserwować 🤣aglo, bellA lubią tę wiadomość
👩30👨31
👶starania od 01/2024, kwiecień-sierpień cykle bezowulacyjne, starania „na poważnie” z pomocą medyczną od 08/2024
✅ stabilna niedoczynność tarczycy
❌ PCOS, bezowulacyjne cykle
❌ hiperinsulinizm
✅ brak cukrzycy ciążowej
✅ jajowody drożne
✅ badania nasienia
🍀9cs, 5cs z Lamettą+Ovitrelle
⏸️05/01 🥰
05/01 beta 16dpo 952 mIU/ml, prog 24,40 ng/ml
07/01 beta 18dpo 1509 mIU/ml, prog 19,00 ng/ml
22/01 6+5, CRL 0,8cm i ♥️
10/02 9+4, CRL 2,76cm 😍
03/03 12+4, CRL 6,17cm, niskie ryzyka 🥹
10/03 13+4, prawdopodobnie chłopiec 👦
07/04 17+4, 223g 🐻
28/04 20+4, 397g chłopaka 💙
05/05 21+4, 493g 😱
26/05 24+4, 791g gościa 🤗
23/06 28+4, 1223g kawalera 🕺
07/07 30+4, 1924g 🫣
28/07 33+4, 2505g mężczyzny 👶🏻
22/08 37+1, 3401g 💪🏻
📆 Kalendarz
5/09 gin
-
Co do porodów, to ja zdecydowanie więcej mam przypadków CC z bliskiego otoczenia niż SN. I niestety najczęściej CC była następstwem nieudanego porod SN. A kolejne już tym że pierwszy poród był obarczony traumą... i wręcz kombinowanie żeby tylko było CC. Najgorzej że właśnie te nieudane porody SN są czesto poprzedzone wielogodzinnym bolem, jak słyszę że kolezanka miała całą dobę , noc, bolesne skurcze i nic nie chciało ruszyć dalej, a w końcu poszło, to właśnie jakies problemy na ostatniej prostej albo tętno już zaczęło lecieć i nagle CC. Osobiście uważam, że w takiej sytuacji gdy ten ból trwa naprawdę długo nie powinno być takiego oczekiwania na siłę, tylko po prostu dać wybór tej kobiecie , że albo robimy od razu CC i po sprawie albo że będzie jeszcze bolało, możemy poczekać ale proszę mieć świadomość że może skończyć się tak i tak i niech ta kobieta sama powie czego chce.
Tak samo te indukcję, mam do tego taki stosunek - jest konieczność ok, indukujmy. Ale jeśli to się przeciąga, mijają kolejne dni a postępu brak to dla mnie to jest komunikat że ktoś tu nie jest gotowy na naturalny porod, może nie ma warunków, może właśnie pępowina gdzieś przeszkadza, a może rączka, oni też nie robią co chwilę USG żeby być w stanie to wszystko nadzorować. Także jestem zdania że jeśli na drugą dobę nic nie ruszy to koniec indukowania. I pytałam jak to wygląda to pierwszej próby odmówić nie można, ale kolejnej tak i jak samo się nie zacznie to robią CC.
Moja przyjaciółka 2 tyg spędziła w szpitalu, właśnie poród indukowany, tydzień wywoływania z przerwami, akcji zero, skurczy zero, lekarz w końcu zrezygnowany sam jej zaproponowal CC a ona się zgodziła bo była już zmęczona tym pobytem i wody to były juz mocno brudne, zielone, mała dostała mało pkt, pobyt po porodzie się przedłużył bo musieli ja obserwować. Moja psiapsi już po dwóch dniach prosiła o tą cesarkę bo miała dość ciągle też jeżdżenia na porodówkę i czekania po parę godzin. I te sprzęty typu ktg - ja nie do końca im ufam. Ona nie miała tez żadnych pisanych skurczy a prawdopodobnie jakieś delikatne były i to dziecko po prostu się zestresowalo w tym brzuchu i oddało smółkę. Ja rodziłam i miałam bóle krzyżowe a na ktg prosta linia... , ba, miałam już parte a ktg dalej tego nie łapało. Serio gdyby męża nie było to bym po ta położna chyba już poszła na czworakach 🙈
Mam nadzieję że jak u mnie nie będzie postępu to po prostu zrobią to CC. widzę też że im szybciej taka decyzja jest podjęta tym mniejsze są komplikacje i szybciej się dochodzi do siebie. Częściej dziewczyny po cc planowanym na zimno szybciej do siebie dochodza niż takie u których akcja się rozkręciła wcześniej.
Życzę nam wszystkim żeby te porody które jeszcze przed nami przebiegły jak najlepiej, najlepiej tak jak tego chcecie, ale nie narzucajcie sobie że jest tylko jedna sluszna droga, ma być bezpiecznie dla nas i dla dziecka i raz to będzie CC raz SN. Trzymam mocno kciuki za nas ❤️Suzie, purplerain, Szosz, Jusia 82, Moirane, Abby10, KL, Majka92, CieplaHerbata, Aliczee93, Deyansu, LauraTomek lubią tę wiadomość
-
Suzie, a Twoje statystyki biorą pod uwagę podział na cc planowane i te, które wyszły na gorąco? Bo to właśnie też dość ciekawa informacja w kontekście tego, o czym piszemy 🤔
KL, PaulinaLexi lubią tę wiadomość
👩🏼🧔🏻♂️🐈🐈🐈
🏃🏼♀️🏋🏼♀️🚴🏼♀️✈️🌍🏝️🌊🍕🍝☕️🍦
🫰⏸️ 16.01.2025
🧚💫 31.01.2025
💗🎀 19.04.2025
🫠⏳ 19.09.2025 -
Aliczee93 wrote:Cześć. Walczyłam znów pod kroplówką, zaczęłam o 9 rano. Do 18 miałam z 3 cm rozwarcia 🫠 Podpisałam wcześniej zgodę na ewentualne cesarskie cięcie i się rozpłakałam, bo nie tak miało być. Pierwszą córkę urodziłam siłami natury i teraz też tak chciałam. No ale można sobie chcieć. Prawdopodobnie szyjka po chirurgicznym skróceniu nie chciała sama podjąć czynności skurczowej. Przeżyłabym każdy ból, ale jak ciało odmówiło to niewiele mogłam zrobić. Po 19 lekarz też już się poddał i zabrano mnie na blok operacyjny, o 19:40 ją zobaczyłam 🥲 3.5 kg, nieco większa niż jej starsza siostra. Mąż jest ze mną, śpi (no niby śpi, bo ciągle nosi dziecko) w szpitalu i pierwszy ją kangurował. Jestem już po pionizacji i prysznicu.
Basia, poród CC 2.09.2025 r. o godzinie 19:40, waga 3.5 kg
Ogromne gratulacje ❤️ a jednocześnie bardzo mocno przytulam, niestety nie jest to coś co możemy przewidzieć lub zaplanować 😔Aliczee93 lubi tę wiadomość
-
purplerain wrote:Suzie, a Twoje statystyki biorą pod uwagę podział na cc planowane i te, które wyszły na gorąco? Bo to właśnie też dość ciekawa informacja w kontekście tego, o czym piszemy 🤔
Nie, ogólnie CC tylko👩30👨31
👶starania od 01/2024, kwiecień-sierpień cykle bezowulacyjne, starania „na poważnie” z pomocą medyczną od 08/2024
✅ stabilna niedoczynność tarczycy
❌ PCOS, bezowulacyjne cykle
❌ hiperinsulinizm
✅ brak cukrzycy ciążowej
✅ jajowody drożne
✅ badania nasienia
🍀9cs, 5cs z Lamettą+Ovitrelle
⏸️05/01 🥰
05/01 beta 16dpo 952 mIU/ml, prog 24,40 ng/ml
07/01 beta 18dpo 1509 mIU/ml, prog 19,00 ng/ml
22/01 6+5, CRL 0,8cm i ♥️
10/02 9+4, CRL 2,76cm 😍
03/03 12+4, CRL 6,17cm, niskie ryzyka 🥹
10/03 13+4, prawdopodobnie chłopiec 👦
07/04 17+4, 223g 🐻
28/04 20+4, 397g chłopaka 💙
05/05 21+4, 493g 😱
26/05 24+4, 791g gościa 🤗
23/06 28+4, 1223g kawalera 🕺
07/07 30+4, 1924g 🫣
28/07 33+4, 2505g mężczyzny 👶🏻
22/08 37+1, 3401g 💪🏻
📆 Kalendarz
5/09 gin
-
Engel wrote:W końcu urodziłam!
Jak dojdę do siebie opowiem szczegóły, Nadia dopiero dzisiaj wyszła o 1:35 waga 3480g, a ja pękłam aż po sam odbyt.
Straszny był ten poród i mam nadzieję, że Nadia mi wynagrodzi tą traumę, jest taka urocza 🥹.
Idę spać, dosłownie od doby jestem na nogach bez jedzenia...
Tylko śniadanie mi pozwolili zjeść...
Gratulacje ❤️ Ale Cię wymęczyli, biedna…Engel lubi tę wiadomość