X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Wrześniowe Mamy 2025 🧡🌼🧡
Odpowiedz

Wrześniowe Mamy 2025 🧡🌼🧡

Oceń ten wątek:
  • di_489723746 Znajoma
    Postów: 19 34

    Wysłany: 13 stycznia, 20:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sylwiia wrote:
    Ale mi zrobiłyście piękny wieczór (mimo, że nadal się trzęsę 😂) tymi odpowiedziami. Czuje się zrozumiana. Dziękuję 🥹🥹 dajecie mi nadzieję, że wszystko będzie okej, że lęk odejdzie i będę się cieszyła całym procesem, bo bardzo chce się tym cieszyć i kochać to dziecko, tylko te durne myśli pt.koedy ta miłość się pojawi? I czy na pewno? Uhh!

    Rób baby steps – małymi kroczkami, jeden malutki krok na raz. Staraj się nie myśleć dalej niż o tym, co musisz zrobić teraz ♥️

    Wszystko ma swój czas, i na początku oczywiście może być strasznie. Ale daj sobie trochę czasu – kilka tygodni, a może nawet miesięcy. Potem, po porodzie, też będziemy poznawać się z maluchem krok po kroku ☺️

    Ja, kiedy dowiedziałam się o ciąży, przez kilka dni płakałam jak bóbr (ugly cried) 😆🤣. Nie dlatego, że to była niespodzianka czy z innego złego powodu, ale po prostu to wielka zmiana w życiu, i potrzeba czasu, żeby się do tego zaadaptować

    Sylwiia, Hajkonk, Szosz lubią tę wiadomość

    staramy się od 04.24
    28.12.24 ⏸️ 🩷
    28.12.24 beta 45.27
    03.01.24 beta 1557
    15.01 🏥 pierwsze USG pęcherzyk 4mm
  • sarenka95 Ekspertka
    Postów: 148 251

    Wysłany: 13 stycznia, 20:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Margolcia94 wrote:
    witam wszystkie nowe mamuśki na forum 🥰 miło, że nasze grono się powiększa 😌

    Ja również smaruję się i olejkiem migdałowym i palmersem dla kobiet w ciąży, z racji IO kilogramów trochę więcej , rozstępy też są więc wolę zapobiegać już, chociaż czuję się pojawi się ich i tak sporo.

    U mnie beta dzisiaj pięknie wzrosła do 1495 , w piątek było 700, więc się cieszę i utwierdzam, że ciągle coś tam rośnie i mam nadzieję że pojawi się na czwartkowej wizycie jakiś pęcherzyk.
    Co do objawów to ja mam wszystkie chyba jakie są możliwe 😅 najbardziej przeszkadzają mi mdłości bez wymiotów na szczęście i trwają dosłownie cały czas :/ jeśli macie coś sprawdzonego do polecenia to chętnie posłucham :)
    Co do apetytu to wciskam na siłę, i nie ma tu trzymania diety z niskim IG bo jem to co wg czuję że mi wejdzie, dlatego też pisałam dzisiaj do mojej endo i kazała mi zdrożyć ponownie metforminę mimo że nie biorę jej już ponad miesiąc i zaleciła mi konsultację u diabetologa. zastanawiam się właśnie co z tą metformina, bo jedni mówią że można a drudzy żeby odstawiać.

    Właśnie ja też różnie słyszałam o metforminie. Dopytam pani ginekolog,bo diabetologa mam dopiero w lutym 😉

    2020 🧒💙


    ⏸️ 09.01
    🩺 20.01 pęcherzyk ciążowy i zalążek zarodka🤞
    🩺 06.02 CRL 1.7 cm, mamy 🩷
    🩺 27.02 4,4cm człowieka ❤️
    🩺04.03 I USG prenatalne 5,7 cm człowieka, anatomicznie ok ✅
    Test Pappa ❔
    🩺 31.03
    🩺 06.05 II USG prenatalne
  • Sylwiia Debiutantka
    Postów: 12 15

    Wysłany: 13 stycznia, 20:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    di_489723746 wrote:
    Rób baby steps – małymi kroczkami, jeden malutki krok na raz. Staraj się nie myśleć dalej niż o tym, co musisz zrobić teraz ♥️

    Wszystko ma swój czas, i na początku oczywiście może być strasznie. Ale daj sobie trochę czasu – kilka tygodni, a może nawet miesięcy. Potem, po porodzie, też będziemy poznawać się z maluchem krok po kroku ☺️

    Ja, kiedy dowiedziałam się o ciąży, przez kilka dni płakałam jak bóbr (ugly cried) 😆🤣. Nie dlatego, że to była niespodzianka czy z innego złego powodu, ale po prostu to wielka zmiana w życiu, i potrzeba czasu, żeby się do tego zaadaptować

    Tak, dokładnie! Jestem tak wdzięczna za każdą literkę 🥹🥹🥹 obce dziewczyny, a piszą o swoich przeżyciach bezinteresownie drugiej świeżej zlęknionej mamusce :)
    Myślałam, że jestem nienormalna, ale już mi tyćkę lepiej ♥️ baby steps. Baby steps.

    di_489723746, truskawki981, Deyansu, Alexis1719 lubią tę wiadomość

  • Chameleon_13 Ekspertka
    Postów: 137 125

    Wysłany: 13 stycznia, 20:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    _vesper wrote:
    Cześć Dziewczyny,
    Podczytywałam wątek od jakiegoś czasu i postanowiłam do Was dołączyć, zwłaszcza, że jest to moja pierwsza ciąża, stąd dużo we mnie pytań, wątpliwości i strachu.

    Dwie kreski zobaczyłam 21.12.2024r. To był nasz drugi cykl starań. Progesteron wyszedł mi wtedy 48,50 ng/ml, czyli teoretycznie powyżej normy dla pierwszego trymestru, więc się naczytałam i przeżyłam mini zawał nr 1- będą bliźniaki 😮do tego tsh zwariowało- 3,55, więc mini zawał nr 2.
    2 dni później sprawdziłam przyrost bety- 200%, ale progesteron jeszcze wyższy- 57,50 ng/ml, więc mini zawał nr 1 jeszcze się pogłębił- bliźniaki jak nic, już po mnie 😱.

    Po Nowym Roku postanowiłam sprawdzić jak się ma beta i to nie był najlepszy pomysł, bo sobie zafundowałam mini zawał nr 3- przyrost był na poziomie 62%. Dopiero potem poczytałam, że po 1000 beta trochę spowalnia i nie jest to nic niepokojącego. Ale co się nakręciłam i nastresowałam to moje- ze stanu ‘o Boże, bliźniaki’ do ‘już nikogo tam w środku nie ma’ 🤯

    W ubiegły czwartek (6t + 1) byłam na wizycie u ginekologa. Szłam jak na najgorszy egzamin 🤮
    Okazało się, że wszystko jest tak, jak powinno być. Był zarodek (jeden😜) i serduszko ❤️
    Termin porodu- 03 września.

    Tym samym, witam Was wszystkie 😊
    Cześć😊 Gratulacje 👣🫶🏼

    Wiem co przeżywałaś odnośnie przyrostu Bety 🤯 ja już odpuściłam jej badanie. Na wizytę też szłam jak na skazanie, a tam miłe zaskoczenie 😊

    Powodzenia 🍀

    Deyansu, _vesper lubią tę wiadomość

    Starania od 2022 🍼
    👩🏽 91 08/23 usunięto część lewego jajnika z torbielą s.
    🧔🏻‍♂️ 91 Obniżone parametry
    1️⃣04/24 CS ❌
    2️⃣06/24 CS ❌
    🏥 07/24 Zmiana kliniki
    🧫AMH 1.03🫥 (HyCoSy)✅
    3️⃣10/24 CS/🧪 1 IUI ❌
    4️⃣11/24 CS/🧪 2 IUI ❌
    5️⃣12/24 CS /🧪 3 IUI ⏸️ 🥹 🤍
    27.01.25 8t 👼🏼 2.02.25 💔

    Czasami będziesz musiała zawalczyć o coś więcej niż jeden raz...
  • Azalea 🌸 Autorytet
    Postów: 293 459

    Wysłany: 13 stycznia, 20:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej wszystkim nowym dziewczynom, rozgośćcie się 🥰

    Miejsce jest tu dla każdej z Was, tej pewnej siebie i ciąży i tej przestraszonej nową sytuacją, mimo że moje wypowiedzi często mogą wydawać się mało empatyczne. Po prostu zależy mi, aby każda z Was podeszła do tematu racjonalnie i nie nakręcała się niepotrzebnie. Wiem z doświadczenia (małego, ale zawsze) że okres ciąży mija bardzo szybko i naprawdę zatracając się w zmartwieniach przegapicie najpiękniejsze momenty. Ta niepewność będzie nam tu towarzyszyć, ale nie dajcie się jej pochłonąć. Cieszcie się chwilą, jak długa by nie była - a niech będzie jak najdłuższa aż do szczęśliwego rozwiązania ♥️

    truskawki981, Hajkonk, Sylwiia, di_489723746, Deyansu, sarenka95, Kotciara, Suzie, Szosz, Izi, Mischava, Alexis1719, Ww lubią tę wiadomość

    👩🏽‍❤️‍👨🏽|27|30
    👶🏽|2023|🩷

    preg.png
  • Hajkonk Ekspertka
    Postów: 243 317

    Wysłany: 13 stycznia, 20:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    di_489723746 wrote:
    Rób baby steps – małymi kroczkami, jeden malutki krok na raz. Staraj się nie myśleć dalej niż o tym, co musisz zrobić teraz ♥️

    Wszystko ma swój czas, i na początku oczywiście może być strasznie. Ale daj sobie trochę czasu – kilka tygodni, a może nawet miesięcy. Potem, po porodzie, też będziemy poznawać się z maluchem krok po kroku ☺️

    Ja, kiedy dowiedziałam się o ciąży, przez kilka dni płakałam jak bóbr (ugly cried) 😆🤣. Nie dlatego, że to była niespodzianka czy z innego złego powodu, ale po prostu to wielka zmiana w życiu, i potrzeba czasu, żeby się do tego zaadaptować
    Ja nie płakałam ale byłam nijaka, poniekąd dalej jestem. Mąż jak zobaczył dwie kreski na teście był przeszczęśliwy! Ja zaskoczona że udało się w pierwszym cyklu starań, myślałam że potrwa do to kwietnia i wtedy też chciałam zajść w ciążę. Tak że powiedziała mi moja ginekolog że tak średnio po 6-7 miesiącach dopiero się udaje więc.. ogarnęło mnie przerażenie nie dlatego że boję się że sobie nie poradzę ale dlatego że mamy teraz trudny czas, męża prawie w ogóle nie ma w domu jak jest to są dwa tygodnie w miesiącu, w maju wyjeżdża na pół roku. Wróci w listopadzie lub grudniu, więc już do niemowlaka a nie noworodka, najbliższą rodzinę mam ponad 100km od miejsca w którym mieszkam, mogę na nich liczyć ale co mąż to mąż. Więc on cieszy się z całych sił kiedy tylko jest w domu najchętniej nosiłby mnie na rękach ale tak poza tym wszystkim to jestem sama z moimi lekami i myślami. Hormony też mi nie pomagają także każda z Nas przeżywa to na swój sposób i to forum to nie tylko bety, pęcherzyki i objawy ale ogromne wsparcie jakie może dać kobieta kobiecie w tym sam stanie.. ❤️

    Sylwiia, di_489723746, promykk, Deyansu, Chameleon_13, Karinaaa&, Szosz, Alexis1719 lubią tę wiadomość

    👩‍💼29l
    🤵‍♂️35l

    10.2024 rozpoczęcie starań
    💊 PrenaCare Start Ona i On
    🩺17.11.2024 cytologia OK
    ⏸️04.01.2025 🤞
    07.01 beta hcg 2758 mlU/ml.
    10.01 beta hcg 7412 mlU/ml

    preg.png

    🩺07.01 5+4 pęcherzyk 4.81mm 🥹
    🩺 15.01 6+5 CRL 0,53cm i bijące ❤️
    🩺24.01 8+0 CRL 1,6cm fasoli!
    🩺26.02 12+5 USG I trymestru CRL 5,93cm 🩷
    🩺26.03 16+5 wizyta
    🩺25.04 20+6 USG II trymestru
  • di_489723746 Znajoma
    Postów: 19 34

    Wysłany: 13 stycznia, 20:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hajkonk ♥️ Wysyłam Ci mnóstwo uścisków, jestem pewna, że dasz sobie ze wszystkim radę 🙏🏻🙏🏻🫶🏻🫶🏻

    Hajkonk, Deyansu lubią tę wiadomość

    staramy się od 04.24
    28.12.24 ⏸️ 🩷
    28.12.24 beta 45.27
    03.01.24 beta 1557
    15.01 🏥 pierwsze USG pęcherzyk 4mm
  • Sylwiia Debiutantka
    Postów: 12 15

    Wysłany: 13 stycznia, 20:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hajkonk wrote:
    Ja nie płakałam ale byłam nijaka, poniekąd dalej jestem. Mąż jak zobaczył dwie kreski na teście był przeszczęśliwy! Ja zaskoczona że udało się w pierwszym cyklu starań, myślałam że potrwa do to kwietnia i wtedy też chciałam zajść w ciążę. Tak że powiedziała mi moja ginekolog że tak średnio po 6-7 miesiącach dopiero się udaje więc.. ogarnęło mnie przerażenie nie dlatego że boję się że sobie nie poradzę ale dlatego że mamy teraz trudny czas, męża prawie w ogóle nie ma w domu jak jest to są dwa tygodnie w miesiącu, w maju wyjeżdża na pół roku. Wróci w listopadzie lub grudniu, więc już do niemowlaka a nie noworodka, najbliższą rodzinę mam ponad 100km od miejsca w którym mieszkam, mogę na nich liczyć ale co mąż to mąż. Więc on cieszy się z całych sił kiedy tylko jest w domu najchętniej nosiłby mnie na rękach ale tak poza tym wszystkim to jestem sama z moimi lekami i myślami. Hormony też mi nie pomagają także każda z Nas przeżywa to na swój sposób i to forum to nie tylko bety, pęcherzyki i objawy ale ogromne wsparcie jakie może dać kobieta kobiecie w tym sam stanie.. ❤️

    Pięknie to napisałaś. Rozumiem Twoje obawy i cieszę się i dziękuję, że piszesz o swoich. To wsparcie to ogromnie dużo daje, fakt.
    Mąż w rozjazdach.. znam to. Wielcy nieobecni! I też myślałam, że to staranie dłużej potrwa, choć... Kręciłam nosem, że tu nic, a teraz przerażona 😂 przepraszam, odbieglam od Ciebie. Pewnie inaczej byś się poczuła gdyby był na miejscu i ja tyle nie wyjeżdżal, ale w koncu wróci, Tobie pomoże, pewnie będziesz miała w nim wytchnienie?:)
    Czasem tak niestety jest, że Ci, których kochamy i Ci, którzy kochają nas nie mogą być blisko. Ciężkie mamy czasy, nasze chłopy robią, co mogą, żebyśmy spokojnie sobie chodziły po tych lekarzach :D nie jesteś sama, zawsze możesz napisać, nie zostawaj z lekami i myślami sama! Mów o tym!

    Hajkonk, Deyansu lubią tę wiadomość

  • truskawki981 Autorytet
    Postów: 359 501

    Wysłany: 13 stycznia, 21:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hajkonk wrote:
    Ja nie płakałam ale byłam nijaka, poniekąd dalej jestem. Mąż jak zobaczył dwie kreski na teście był przeszczęśliwy! Ja zaskoczona że udało się w pierwszym cyklu starań, myślałam że potrwa do to kwietnia i wtedy też chciałam zajść w ciążę. Tak że powiedziała mi moja ginekolog że tak średnio po 6-7 miesiącach dopiero się udaje więc.. ogarnęło mnie przerażenie nie dlatego że boję się że sobie nie poradzę ale dlatego że mamy teraz trudny czas, męża prawie w ogóle nie ma w domu jak jest to są dwa tygodnie w miesiącu, w maju wyjeżdża na pół roku. Wróci w listopadzie lub grudniu, więc już do niemowlaka a nie noworodka, najbliższą rodzinę mam ponad 100km od miejsca w którym mieszkam, mogę na nich liczyć ale co mąż to mąż. Więc on cieszy się z całych sił kiedy tylko jest w domu najchętniej nosiłby mnie na rękach ale tak poza tym wszystkim to jestem sama z moimi lekami i myślami. Hormony też mi nie pomagają także każda z Nas przeżywa to na swój sposób i to forum to nie tylko bety, pęcherzyki i objawy ale ogromne wsparcie jakie może dać kobieta kobiecie w tym sam stanie.. ❤️

    Ojejku, totalnie sobie nie wyobrażam nieobecności męża... Ja świruje jak nie ma go 2-3 dni, bo akurat jest w delegacji. Od razu wyobrażam sobie jakieś czarne scenariusze, że akurat coś się wydarzy. Jak na razie jedyne co to zmywarka się zepsuła pod jego nieobecność 😅
    Jesteś niesamowicie dzielna ❤️

    A w ogóle jeśli chodzi o temat partnerów / mężów, jak to u Was wygląda? Chodzą z Wami na badania? Ja mam pierwszy raz wizytę w piątek i mój mąż chciałby ze mną pójść. Ale potrzebny mi on? 😅 Wtedy się wchodzi od razu razem, czy dopiero lekarz go woła przy USG? 🤔

    Hajkonk lubi tę wiadomość

    03.01.2025 ⏸️
    04.01. beta 20,57 mlU/ml, prog 24,44 ng/ml
    09.01 beta 695, prog 27

    07.03 - prenatalne 🎈

    preg.png
  • Hajkonk Ekspertka
    Postów: 243 317

    Wysłany: 13 stycznia, 21:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    truskawki981 wrote:
    Ojejku, totalnie sobie nie wyobrażam nieobecności męża... Ja świruje jak nie ma go 2-3 dni, bo akurat jest w delegacji. Od razu wyobrażam sobie jakieś czarne scenariusze, że akurat coś się wydarzy. Jak na razie jedyne co to zmywarka się zepsuła pod jego nieobecność 😅
    Jesteś niesamowicie dzielna ❤️

    A w ogóle jeśli chodzi o temat partnerów / mężów, jak to u Was wygląda? Chodzą z Wami na badania? Ja mam pierwszy raz wizytę w piątek i mój mąż chciałby ze mną pójść. Ale potrzebny mi on? 😅 Wtedy się wchodzi od razu razem, czy dopiero lekarz go woła przy USG? 🤔
    No cóż, taka służba.. 😐

    Mój ze mną był na pierwszej wizycie ale usg miałam dopochwowo więc nie pozwolił mężowi podejść za zasłonkę, natomiast mąż słyszał co mówi lekarz i widział obraz z USG na telewizorze w gabinecie.

    truskawki981 lubi tę wiadomość

    👩‍💼29l
    🤵‍♂️35l

    10.2024 rozpoczęcie starań
    💊 PrenaCare Start Ona i On
    🩺17.11.2024 cytologia OK
    ⏸️04.01.2025 🤞
    07.01 beta hcg 2758 mlU/ml.
    10.01 beta hcg 7412 mlU/ml

    preg.png

    🩺07.01 5+4 pęcherzyk 4.81mm 🥹
    🩺 15.01 6+5 CRL 0,53cm i bijące ❤️
    🩺24.01 8+0 CRL 1,6cm fasoli!
    🩺26.02 12+5 USG I trymestru CRL 5,93cm 🩷
    🩺26.03 16+5 wizyta
    🩺25.04 20+6 USG II trymestru
  • Kotciara Znajoma
    Postów: 24 37

    Wysłany: 13 stycznia, 21:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    truskawki981 wrote:
    Ojejku, totalnie sobie nie wyobrażam nieobecności męża... Ja świruje jak nie ma go 2-3 dni, bo akurat jest w delegacji. Od razu wyobrażam sobie jakieś czarne scenariusze, że akurat coś się wydarzy. Jak na razie jedyne co to zmywarka się zepsuła pod jego nieobecność 😅
    Jesteś niesamowicie dzielna ❤️

    A w ogóle jeśli chodzi o temat partnerów / mężów, jak to u Was wygląda? Chodzą z Wami na badania? Ja mam pierwszy raz wizytę w piątek i mój mąż chciałby ze mną pójść. Ale potrzebny mi on? 😅 Wtedy się wchodzi od razu razem, czy dopiero lekarz go woła przy USG? 🤔

    Mój w poprzedniej ciąży był tylko na pierwszych prenatalnych a później już w czasie porodu 😅 teraz nie wiem czy będzie na jakimkolwiek USG, ponieważ jednak ktoś musi w tym czasie pilnować syna. Ale nie odczuwam potrzeby żeby ze mną chodził 🤷🏼‍♀️
    Myślę że to zależy od lekarza ale na prenatalnych gin zawołał go przed samym USG :)

    truskawki981 lubi tę wiadomość

    04/23 💔💔💔
    02/24 👶🏻

    26.12 ⏸️
  • di_489723746 Znajoma
    Postów: 19 34

    Wysłany: 13 stycznia, 21:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    truskawki981 wrote:
    A w ogóle jeśli chodzi o temat partnerów / mężów, jak to u Was wygląda? Chodzą z Wami na badania? Ja mam pierwszy raz wizytę w piątek i mój mąż chciałby ze mną pójść. Ale potrzebny mi on? 😅 Wtedy się wchodzi od razu razem, czy dopiero lekarz go woła przy USG? 🤔

    o, akurat dzisiaj z mężem byłam na USG. On nie mówi zbyt dobrze po polsku, dlatego nic nie zapytał gino. Ale popatrzył na USG i zauważyłam, że powoli rodzi się zrozumienie, że to naprawdę będzie jakiś maluch. Jeszcze w środę idziemy na USG, ale do ginekologa, który mówi w naszym rodzimym języku – myślę, że wtedy będzie miał więcej pytań.

    Lekarz też nie miał żadnych zastrzeżeń co do obecności męża na wizycie (zapytałam przy wejściu). Na pewno nie będę go brać na wszystkie wizyty, tylko na najważniejsze USG (11–13 tydzień i potem w trzecim trymestrze).

    Jak chodzi o „czy potrzebny jest na wizycie”... na pewno nie jest bardzo potrzebny 😆 ale bobasa robiłam nie tylko ja, więc chociaż mąż będzie miał jakieś zrozumienie, czego się spodziewać. To jednak nasza pierwsza ciąża, więc jeśli czekają cie na 2+ dzieci, to opinie mogą być oczywiście inne.

    Hajkonk, +++ co do prywatności, to mieliśmy podobną sytuację na badaniu. Patrzył tylko na ekran USG i słuchał lekarza.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 stycznia, 21:23

    truskawki981, Deyansu lubią tę wiadomość

    staramy się od 04.24
    28.12.24 ⏸️ 🩷
    28.12.24 beta 45.27
    03.01.24 beta 1557
    15.01 🏥 pierwsze USG pęcherzyk 4mm
  • Delfi Autorytet
    Postów: 480 430

    Wysłany: 13 stycznia, 21:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    truskawki981 wrote:
    Ojejku, totalnie sobie nie wyobrażam nieobecności męża... Ja świruje jak nie ma go 2-3 dni, bo akurat jest w delegacji. Od razu wyobrażam sobie jakieś czarne scenariusze, że akurat coś się wydarzy. Jak na razie jedyne co to zmywarka się zepsuła pod jego nieobecność 😅
    Jesteś niesamowicie dzielna ❤️

    A w ogóle jeśli chodzi o temat partnerów / mężów, jak to u Was wygląda? Chodzą z Wami na badania? Ja mam pierwszy raz wizytę w piątek i mój mąż chciałby ze mną pójść. Ale potrzebny mi on? 😅 Wtedy się wchodzi od razu razem, czy dopiero lekarz go woła przy USG? 🤔
    Słyszałam różne historie, czasem wołają partnera, czasem wchodzi od razu. Ja weszłam na pierwszą wizytę (w poprzedniej ciąży) razem z mężem, powiedziałam na początku, że to mój mąż i chciałabym, by był obecny. Podczas wywiadu był obecny, potem podczas badania szyjki czekał za zasłonką, kiedy lekarz już badania dopochwowo zarodek, zawołała męża, by spojrzał sobie na ekran :)

    di_489723746, truskawki981, Deyansu lubią tę wiadomość

    02.2024 synek 💙

    02.2025 💔 (8/9 tydz.)
  • Suzie Autorytet
    Postów: 5708 10741

    Wysłany: 13 stycznia, 21:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    truskawki981 wrote:
    Ojejku, totalnie sobie nie wyobrażam nieobecności męża... Ja świruje jak nie ma go 2-3 dni, bo akurat jest w delegacji. Od razu wyobrażam sobie jakieś czarne scenariusze, że akurat coś się wydarzy. Jak na razie jedyne co to zmywarka się zepsuła pod jego nieobecność 😅
    Jesteś niesamowicie dzielna ❤️

    A w ogóle jeśli chodzi o temat partnerów / mężów, jak to u Was wygląda? Chodzą z Wami na badania? Ja mam pierwszy raz wizytę w piątek i mój mąż chciałby ze mną pójść. Ale potrzebny mi on? 😅 Wtedy się wchodzi od razu razem, czy dopiero lekarz go woła przy USG? 🤔

    Jak ja zapisałam się na wizytę to nie wiedziałam czy mój mąż chce iść. Po prostu poinformowałam go, że wtedy mam, a on wziął wolne, bo chce być tam ze mną. Nie wiem czy na wszystkie wizyty będzie chodził. ☺️

    di_489723746, truskawki981, Deyansu lubią tę wiadomość

    👩29👨30
    👶starania od 01/2024, od kwietnia do sierpnia cykle bezowulacyjne, starania „na poważnie” z pomocą medyczną od 08/2024
    ✅ustabilizowana niedoczynność tarczycy, pod kontrolą lekarza
    ❌ PCOS oraz długie i bezowulacyjne cykle -stymulacja owulacji
    ❌ hiperinsulinizm
    ✅ podstawowe badania krwi i wyrównane niedobory
    ✅ jajowody drożne
    ✅ podstawowe badania nasienia
    ❌IO, jelito drażliwe, łysienie androgenowe u męża

    🍀9cs, 5cs z Lamettą + Ovitrelle
    ⏸️05/01 🥰
    05/01 beta 16dpo 952 mIU/ml, prog 24,40 ng/ml
    07/01 beta 18dpo 1509 mIU/ml, prog 19,00 ng/ml
    22/01 6+5, CRL 0,8cm i ♥️
    10/02 9+4, CRL 2,76cm 😍
    03/03 12+4, CRL 6,17cm, niskie ryzyka 🥹

    📆 Kalendarz wizyt
    10/03 - ginekolog
    12/03 - USG tarczycy
    13/03 - endokrynolog
    preg.png
  • Karinaaa& Znajoma
    Postów: 21 17

    Wysłany: 13 stycznia, 21:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sylwiia wrote:
    Jestem. Zapewniał mnie dziś, że to normalne. Wiecie, ja się boje zmian, zawsze. Może potrzebuje trochę więcej czasu niż Wy.


    Ja też jestem w trakcie terapii wciąż, a taki mój charakter, że wszystkim przejmuje się bardziej i niestety katastrofizuje szukając wszystkich objawów i łącząc je z chorobami🥲 Mam nadzieję, że z czasem będzie przechodzić. Miałaś już pierwszą wizytę z USG?:)

    Sylwiia, Deyansu lubią tę wiadomość

  • Hajkonk Ekspertka
    Postów: 243 317

    Wysłany: 13 stycznia, 21:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A mnie od dwóch godzin łapią paskudne skurcze, jak przed okresem 😐 do tego zaczęły mnie bolec plecy, chyba wezmę nospe podobno jest bezpieczna.

    👩‍💼29l
    🤵‍♂️35l

    10.2024 rozpoczęcie starań
    💊 PrenaCare Start Ona i On
    🩺17.11.2024 cytologia OK
    ⏸️04.01.2025 🤞
    07.01 beta hcg 2758 mlU/ml.
    10.01 beta hcg 7412 mlU/ml

    preg.png

    🩺07.01 5+4 pęcherzyk 4.81mm 🥹
    🩺 15.01 6+5 CRL 0,53cm i bijące ❤️
    🩺24.01 8+0 CRL 1,6cm fasoli!
    🩺26.02 12+5 USG I trymestru CRL 5,93cm 🩷
    🩺26.03 16+5 wizyta
    🩺25.04 20+6 USG II trymestru
  • Szosz Ekspertka
    Postów: 138 271

    Wysłany: 13 stycznia, 21:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sylwiia wrote:
    Jestem. Zapewniał mnie dziś, że to normalne. Wiecie, ja się boje zmian, zawsze. Może potrzebuje trochę więcej czasu niż Wy.

    Dziewczyny już wszystko napisały, ale jeszcze ja zapewnię od siebie, że to w porządku i dla każdej z nas jest tu miejsce, a mamy różnie: jedne są bardziej euforyczne, inne bardziej realistyczne, jeszcze inne mają raczej katastroficzne wizje - i myślę, że wszystkie mamy prawo czuć się tak, jak się czujemy. Oczywiście, bez nakręcania się i wmawiania sobie negatywów jest łatwiej, ale to nie zawsze jest takie oczywiste.

    Dla mnie to druga ciąża (mam czteroletniego synka) i choć wszystko z mężem przegadaliśmy milion razy (duża część naszych „starań” to było poukładanie sobie w głowie), chcieliśmy tej ciąży, to jednak na razie jesteśmy głównie przerażeni. Bardziej ja :D
    Ryczałam jak bóbr, gdy ginka powiedziała mi, że bije serduszko 😍 ale na razie nie jestem głęboko zanurzona w miłość i euforyczną radość z ciąży ogólnie. Są dni, że w ogóle o tym nie myślę. Też mam ogromny problem ze zmianami i potrzebuję dużo czasu. To dla mnie ważna lekcja.

    Witam się po wyjazdowym weekendzie z synem, w całości offline, było super, ale przeczołgał mnie też solidnie 😬. Wracam, a tu milion stron!

    Witajcie sarenka95 i _vesper oraz pozostałe nowe dziewczyny, które przegapiłam (przepraszam!) :) niech Wam tu będzie dobrze!

    di_489723746, jestem pod wrażeniem twojego polskiego, wow!

    U mnie dziś chyba pierwsze ciążowe zachcianki (sok z kapusty kiszonej) i pierwsze wymioty (również sok z kapusty kiszonej), było nie ulegać zachciankom 😂

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 stycznia, 22:07

    Hajkonk, Venus, di_489723746, promykk, Deyansu, Alexis1719 lubią tę wiadomość

    👩🏻 36 + 👦🏻 36 + 🧒🏻 4 + 🐶❤️ +…

    Czekamy na ciąg dalszy :)

    Termin: 30.08.2025 🩷
    3.04 - 🩺
    17.04 - 🩺 połówkowe
  • Karinaaa& Znajoma
    Postów: 21 17

    Wysłany: 13 stycznia, 22:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sylwiia wrote:
    Oh dziękuję, że odpisałaś. Myślałam, że zmilczycie mój post 🥺❤️ może będzie łatwiej, bo rzeczywiście czytam, co piszecie i tak jakoś inaczej troszeczkę się czuje. Jesteście tak zorientowane w wynikach, piszecie o przyrostach, ja nawet nie wiem o co chodzi! 🤪 O ciąży wiem od trzech dni. Wtedy zrobiłam kolejny test, tym razem dwie kreski. Wczoraj zrobiłam betę, prawie 600. Jutro idę do ginekologa.

    Tak, powiedzieliśmy wczoraj mojej mamie, rodzicom męża i siostrze. Wszyscy się ucieszyli. Jeszcze raz dziękuję, że odpisałaś ♥️

    Zdaje się, że obie mamy swoją pierwszą wizytę jutro, trzymam za nas kciuki! Daj znać po🤍

    Sylwiia lubi tę wiadomość

  • Rybka94 Przyjaciółka
    Postów: 88 125

    Wysłany: 13 stycznia, 22:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Deyansu wrote:
    Ja też 5+2, trochę gdzieś brzuch zaboli, tak trochę okresowo, albo jakby jajniki mnie kłuły 🤔 piersi są tkliwe, ale już nie swędzą na razie. Czasami mam zgagę ...i w sumie to chyba tyle.
    Jutro idę na morfologię, przeciwciała p. toksoplazmozie, glukozę i badanie ogólne moczu, w czwartek zrobię jeszcze raz betę, dla własnego spokoju ducha no i w piątek wielki dzień 🤷🏻 dowiem się, czy tam w ogóle jest jakiś mieszkaniec. Oby 😍

    Ja też 5+2 😊 ale u mnie beta trochę pózniej ruszyła i dziś mam 382,4 . Na USG jeszcze nic nie widać a już bardzo bym chciała wiedzieć coś więcej.
    Objawy mam podobne 😊

    Deyansu lubi tę wiadomość

    2023- Synek 💙
    12.2024- ciąża pozamaciczna 💔
    7.01.2025- beta 8,6 🤞
    10.01.2025 - beta 49,3 🤞progesteron 13 (2xluteina)
    13.01.2025 - 382,4
    16.01.2025-1994,1
    21.01.25 - ciąża pozamaciczna prawostronna 💔
    Oba jajowody usunięte.

    02.2025- kwalifikacja do IVF
    Torbiel krwotoczna - odroczenie stymulacji 😥
    11.03.2025 - wizyta w klinice
  • Marcysia1990 Autorytet
    Postów: 2000 680

    Wysłany: 13 stycznia, 23:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Suzie wrote:
    Mam już wyniki krwi. Tydzień temu TSH 3,18, dzisiaj już 2,20. 😅 Ciekawe co endo z tym zrobi porównując resztę wyników.

    Suzi jesteś z Wrocław, dobrze pamiętam? Do kogo chodzisz? Odebrałam swój wynik TSH 2,5 i zastanawiam się czy nie powinnam wziąć jakiegoś euthyroxu. Wizytę u lekarza prowadzącego mam za tydzień.

    01.2023 Synuś ❤️ 1cs
    age.png

    10.2024 💔 cb 6tc (2cs)

    26.12 ⏸️ (2cs)
    27.12 beta 72,7, prog 35,5
    29.12 beta 225,43 prog 26,6
    31.12 beta 448,7 prog 28,71
    8.01 🩺 pęcherzyk ciążowy 9mm 5+3
    9.01 beta 8144,97
    10.01 beta 12287,69
    13.01 jest ❤️ CRL 3mm 6+0
    23.01 CRL 1,29 mm 7+3 😍
    27.02 USG I Trymestr

    preg.png
‹‹ 43 44 45 46 47 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Jak przygotować się do ciąży i czy na pewno warto?

Czy zastanawiałaś się nad tym czy powinnaś jakoś szczególnie przygotować się do ciąży? Może odwiedzić lekarza, zmienić dietę lub styl życia? Tylko po co…tyle kobiet tego nie robi i zachodzi w ciążę?! Jednak eksperci są zgodni - kobiety, które świadomie planują swoją ciążę i przygotowują się do niej, w większości przypadków łatwiej w nią zachodzą i ich ciąża jest zdrowsza i częściej przebiega prawidłowo. Przeczytaj zatem co możesz zrobić, żeby bardziej świadomie i szczęśliwie wejść w macierzyństwo. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Telemedycyna – co to jest? Zalety telemedycyny

Telemedycyna to pojęcie, z którym coraz częściej można się spotkać w obszarze usług zdrowotnych. Sprawdź, co ono oznacza i jakie korzyści wiążą się dla pacjenta z tym rozwiązaniem.

CZYTAJ WIĘCEJ

Pierwsza wizyta w klinice leczenia niepłodności – jak się przygotować?

Nadszedł ten czas - przed Wami pierwsza wizyta w kierunku diagnostyki problemów z płodnością. Jak wygląda? Na co się przygotować? Czy przed wizytą warto wykonać wstępne badania? Jakie znaczenie mają obserwacje cyklu miesiączkowego podczas diagnostyki? Jak wygląda wywiad medyczny? 

CZYTAJ WIĘCEJ