Wrześniowe Mamy 2025 🧡🌼🧡
-
WIADOMOŚĆ
-
Deyansu wrote:Wyjęłaś mi to ust Owszem, zdaję sobie sprawę, że ostatnie miesiące ciąży przypadają na lipiec i sierpień, ale .... jeden ciul, wszystko przetrwam, byle by móc poznać największy Skarb.... a tu tyle jeszcze czasu i niepewności przed nami
Miłego dniaDeyansu lubi tę wiadomość
-
Ja to po prostu jestem mało inteligentna w takich sprawach... Wiadomo na początku, wszystko stresuje. Zwłaszcza tez przed pierwsza wizyta itd. Więc poszłam sobie poczytać wątek sierpniowy. Po kilku stratach, które się przewinęły przez strony które przeczytałam, tak się zestresowałam ze szkoda gadać... Ja wiem, ze wszystko jest możliwe na tak wczesnym etapie... ale sama sobie jeszcze dostarczam stresu. Do piątku chyba zwariuje..2022👧🏼
18.12 ⏸
27.12 beta 1600
07.01 crl 0.5cm om 5+6
15.01 następna wizyta -
kolorlila wrote:Ja to po prostu jestem mało inteligentna w takich sprawach... Wiadomo na początku, wszystko stresuje. Zwłaszcza tez przed pierwsza wizyta itd. Więc poszłam sobie poczytać wątek sierpniowy. Po kilku stratach, które się przewinęły przez strony które przeczytałam, tak się zestresowałam ze szkoda gadać... Ja wiem, ze wszystko jest możliwe na tak wczesnym etapie... ale sama sobie jeszcze dostarczam stresu. Do piątku chyba zwariuje..
Polecam nie czytać i nie brać do siebie cudzych historii. Wiem, że łatwo się mówi, ja też przeżywałam pierwszą ciążę i czułam się zielona w tym temacie, dlatego wiem że nie warto sobie tego robić. Stres nie służy, możemy nie być go świadomi a on już i tak daje organizmowi popalić.
Dlatego głęboki oddech i na spokojnie 🫶🏽 będzie dobrze ♥️🤞🏽 -
kolorlila wrote:Ja to po prostu jestem mało inteligentna w takich sprawach... Wiadomo na początku, wszystko stresuje. Zwłaszcza tez przed pierwsza wizyta itd. Więc poszłam sobie poczytać wątek sierpniowy. Po kilku stratach, które się przewinęły przez strony które przeczytałam, tak się zestresowałam ze szkoda gadać... Ja wiem, ze wszystko jest możliwe na tak wczesnym etapie... ale sama sobie jeszcze dostarczam stresu. Do piątku chyba zwariuje..
kolorlila lubi tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny i ja się przyłączę. Ostatnia @ 29.11
Ostatnie kilka dni głównie nocą czuję mdłości, mogłabym spać 24/7 piersi zaczęły mnie bolec w dniu spodziewanej ale czasem zdarzały mi się nieregularne cykle więc nie zwróciłam na to jakiejś większej uwagi i czekałam na okres jak zwykle bo przy tym bol brzucha taki sam. Zwróciłam uwagę na piersi, zaczęły bolec mnie sutki więc z czystej ciekawości sięgnęłam po test ku mojemu zdziwieniu nie zdążył się do końca zapełnić a już były dwie kreski, zrobiłam kolejny na kolejnym również dwie. Dodam że test robiłam o godzinie 13 i 19 wiec nie był z porannego moczu. Dla pewności dziś rano zrobiłam trzeci i znów dwie wyraźne kreski. Dziś doszła mi lekka zgaga wieczorem i metaliczny smak w ustach. Ze względu na weekend i święto muszę poczekać na zrobienie bety a wizytę umówiłam na wtorek wieczór niestety muszę jechać do innego miasta bo u mnie nie było żadnych terminów. Najbardziej martwi mnie ten ból brzucha jest trochę lżejszy jak na @ ale jakby bolało na większym obszarze i praktycznie bez przerwy, mogę ten ból porównać to przedzwigania. Co o tym myślicie? -
Hajkonk wrote:Cześć dziewczyny i ja się przyłączę. Ostatnia @ 29.11
Ostatnie kilka dni głównie nocą czuję mdłości, mogłabym spać 24/7 piersi zaczęły mnie bolec w dniu spodziewanej ale czasem zdarzały mi się nieregularne cykle więc nie zwróciłam na to jakiejś większej uwagi i czekałam na okres jak zwykle bo przy tym bol brzucha taki sam. Zwróciłam uwagę na piersi, zaczęły bolec mnie sutki więc z czystej ciekawości sięgnęłam po test ku mojemu zdziwieniu nie zdążył się do końca zapełnić a już były dwie kreski, zrobiłam kolejny na kolejnym również dwie. Dodam że test robiłam o godzinie 13 i 19 wiec nie był z porannego moczu. Dla pewności dziś rano zrobiłam trzeci i znów dwie wyraźne kreski. Dziś doszła mi lekka zgaga wieczorem i metaliczny smak w ustach. Ze względu na weekend i święto muszę poczekać na zrobienie bety a wizytę umówiłam na wtorek wieczór niestety muszę jechać do innego miasta bo u mnie nie było żadnych terminów. Najbardziej martwi mnie ten ból brzucha jest trochę lżejszy jak na @ ale jakby bolało na większym obszarze i praktycznie bez przerwy, mogę ten ból porównać to przedzwigania. Co o tym myślicie?
Cześć! Zajrzałam na Wasz wątek bo wrzesień do dla mnie szczególny miesiąc - wtedy dowiedziałam się, że jestem w ciąży ❤️
Co do bólów podbrzusza jak na okres w początku ciąży- ja miałam dokładnie tak samo. Byłam nawet świecie przekonana, że w tym cyklu się nie udało bo bolało ciągle jak na okres. Położna powiedziała mi, że jeśli nie towarzyszy temu krwawienie to są to bóle wzrostowe macicy i są one zupełnie normalne. Macica rozciąga się bo robi miejsce dla maleństwa. Mi one przeszły przy końcówce drugiego miesiąca ciąży. I uwaga, sporadycznie pojawiają się teraz w 5 miesiącu. Macica ciągle rośnie i się rozciąga, co widzę po brzuszku który u mnie już widać.
Więc jeśli jest to ból jak przy okresie bez krwawienia to jest to normalne❤️
Spokojnego ciazowania dziewczyny!Azalea 🌸, Hajkonk lubią tę wiadomość
-
promykk wrote:Kolorlila, ale patrzę w stopce, że już masz jedno dziecko? Pierwsza ciąża też Cię stresowała tak?
Też było stresująco, ale wtedy chyba nie byłam aż tak świadoma jakie rzeczy po drodze mogą pójść źle. Dodatkowo w naszym otoczeniu, bardzo dużo znajomych straciło właśnie 2 ciążę. Więc nie wiem, jakoś jestem przewrażliwiona. Wiecie tutaj w Norwegii też na początku lekko nie jest. Oni uważają, że jeśli stracisz ciążę do 12tc to nic takiego, nie stosują np progesteronu w celu podtrzymania. Wszystkie recepty muszę kombinować w Polsce.2022👧🏼
18.12 ⏸
27.12 beta 1600
07.01 crl 0.5cm om 5+6
15.01 następna wizyta -
Hajkonk wrote:Cześć dziewczyny i ja się przyłączę. Ostatnia @ 29.11
Ostatnie kilka dni głównie nocą czuję mdłości, mogłabym spać 24/7 piersi zaczęły mnie bolec w dniu spodziewanej ale czasem zdarzały mi się nieregularne cykle więc nie zwróciłam na to jakiejś większej uwagi i czekałam na okres jak zwykle bo przy tym bol brzucha taki sam. Zwróciłam uwagę na piersi, zaczęły bolec mnie sutki więc z czystej ciekawości sięgnęłam po test ku mojemu zdziwieniu nie zdążył się do końca zapełnić a już były dwie kreski, zrobiłam kolejny na kolejnym również dwie. Dodam że test robiłam o godzinie 13 i 19 wiec nie był z porannego moczu. Dla pewności dziś rano zrobiłam trzeci i znów dwie wyraźne kreski. Dziś doszła mi lekka zgaga wieczorem i metaliczny smak w ustach. Ze względu na weekend i święto muszę poczekać na zrobienie bety a wizytę umówiłam na wtorek wieczór niestety muszę jechać do innego miasta bo u mnie nie było żadnych terminów. Najbardziej martwi mnie ten ból brzucha jest trochę lżejszy jak na @ ale jakby bolało na większym obszarze i praktycznie bez przerwy, mogę ten ból porównać to przedzwigania. Co o tym myślicie?
Hej, bóle w podbrzuszu są całkowicie normalne. Już ktoś Ci odpowiedział, więc nie będę się powtarzać, po prostu dołączam do tej odpowiedzi. Póki nie ma krwawienia czy plamienia to na spokojnie 🙂Hajkonk lubi tę wiadomość
-
promykk wrote:Deyansu widzę, że masz wizytę nawet wcześniej ode mnie, myślisz że będzie coś widać czy idziesz zapobiegawczo? Pytam, bo wyszły mi takie same mutacje jak Tobie, a mój poprzedni gin był antylekowy i antybadaniowy i „natura wie lepiej”, więc tego nie konsultowałam, idę 10.01 do nowego, mam nadzieję że to nie za późno żeby wdrożyć acard czy jakieś inne cudo. Czy Ty coś bierzesz na to?
U mnie wizyta była pierwotnie umówiona jako konsultacja dot. wyniku CD 138 😅 a że po drodze sytuacja uległa zmianie 🤗 mój to spec od niepłodności, ale też stwierdził że niepotrzebnie badałam mutacje i nie jest za acardem czy heparyną. Tak że obecnie biorę tylko letrox, metformine i luteinę. No i kilka supli, które nie powinny zaszkodzić 🤔 odstawiłam l-karnitynę, kurkuminę, koenzym Q10
Bądźmy tu w kontakcie, co jaki lekarz powiedział 😍promykk lubi tę wiadomość
👩🏻 38
PCOS, IO, MTHFR - homozygota, PAI 1 & V R2- heterozygota; AMH 2,31 (11.2023) -> 1,23 (11.2024)
posiewy, MUCHA - ok
💊Letrox, Formetic i tona supli
Lewy jajowód niedrożny, endomenda 1 st, stan zapalny endometrium -> antybiotyki 12.2024
👱🏻32
morfo 3%, wysokie pH i lepkość ; ciężka oligospermia, bakterie & grzyby OK, glukoza na czczo❌ -> krzywa glu/ins OK; stres oksydacyjny ❌; MAR HBA i chromatyna OK
💊 Clo i worek supli
Rodzinka 👩🏻👱🏻 & 🐱 - 🤵👰 10.2022
Starania na luzie - 2023
06.2024 - cb (po niedrożnej stronie)
07.2024 - I stymulacja Clo + Ovitrelle nieudana+ złe samopoczucie
8-12. 2024 -> pogłębiona diagnostyka obojga
02.01.2025 ⏸️😳 beta 29,8, prog 32,4
04.01.2025 beta 86,4 prog 32,9 -> 07.01 beta 485,6, ,prog 37,90 -> 09.01 beta 976,3 prog 34,00 -> 13.01. beta 3307,5 prog 37,10 -> 16.01. beta 7108,4 prog 39,00
17.01 CRL 0,28 cm i pikselowe ❤️ -
kolorlila wrote:Ja to po prostu jestem mało inteligentna w takich sprawach... Wiadomo na początku, wszystko stresuje. Zwłaszcza tez przed pierwsza wizyta itd. Więc poszłam sobie poczytać wątek sierpniowy. Po kilku stratach, które się przewinęły przez strony które przeczytałam, tak się zestresowałam ze szkoda gadać... Ja wiem, ze wszystko jest możliwe na tak wczesnym etapie... ale sama sobie jeszcze dostarczam stresu. Do piątku chyba zwariuje..
Też zrobiłam ten błąd 🫣 ściskam, będzie dobrze. Musi być 🥰kolorlila lubi tę wiadomość
👩🏻 38
PCOS, IO, MTHFR - homozygota, PAI 1 & V R2- heterozygota; AMH 2,31 (11.2023) -> 1,23 (11.2024)
posiewy, MUCHA - ok
💊Letrox, Formetic i tona supli
Lewy jajowód niedrożny, endomenda 1 st, stan zapalny endometrium -> antybiotyki 12.2024
👱🏻32
morfo 3%, wysokie pH i lepkość ; ciężka oligospermia, bakterie & grzyby OK, glukoza na czczo❌ -> krzywa glu/ins OK; stres oksydacyjny ❌; MAR HBA i chromatyna OK
💊 Clo i worek supli
Rodzinka 👩🏻👱🏻 & 🐱 - 🤵👰 10.2022
Starania na luzie - 2023
06.2024 - cb (po niedrożnej stronie)
07.2024 - I stymulacja Clo + Ovitrelle nieudana+ złe samopoczucie
8-12. 2024 -> pogłębiona diagnostyka obojga
02.01.2025 ⏸️😳 beta 29,8, prog 32,4
04.01.2025 beta 86,4 prog 32,9 -> 07.01 beta 485,6, ,prog 37,90 -> 09.01 beta 976,3 prog 34,00 -> 13.01. beta 3307,5 prog 37,10 -> 16.01. beta 7108,4 prog 39,00
17.01 CRL 0,28 cm i pikselowe ❤️ -
A mam takie pytanie do bardziej doświadczonych: czy brak na razie niektórych objawów powinien martwić? Nie mam zgagi, metalicznego posmaku, kawa pachnie całkiem spoko (choć nie piję), minimalne bóle brzucha, ale nie cały czas, troszkę tkliwsze piersi....i tyle. Obecnie wg om mam 4+2. Nawet bardziej jakoś płaczliwa nie jestem.. boję się pozamacicznej przez wiek, ten niedrożny jajowód i przez ostatnie zabiegi 🤔👩🏻 38
PCOS, IO, MTHFR - homozygota, PAI 1 & V R2- heterozygota; AMH 2,31 (11.2023) -> 1,23 (11.2024)
posiewy, MUCHA - ok
💊Letrox, Formetic i tona supli
Lewy jajowód niedrożny, endomenda 1 st, stan zapalny endometrium -> antybiotyki 12.2024
👱🏻32
morfo 3%, wysokie pH i lepkość ; ciężka oligospermia, bakterie & grzyby OK, glukoza na czczo❌ -> krzywa glu/ins OK; stres oksydacyjny ❌; MAR HBA i chromatyna OK
💊 Clo i worek supli
Rodzinka 👩🏻👱🏻 & 🐱 - 🤵👰 10.2022
Starania na luzie - 2023
06.2024 - cb (po niedrożnej stronie)
07.2024 - I stymulacja Clo + Ovitrelle nieudana+ złe samopoczucie
8-12. 2024 -> pogłębiona diagnostyka obojga
02.01.2025 ⏸️😳 beta 29,8, prog 32,4
04.01.2025 beta 86,4 prog 32,9 -> 07.01 beta 485,6, ,prog 37,90 -> 09.01 beta 976,3 prog 34,00 -> 13.01. beta 3307,5 prog 37,10 -> 16.01. beta 7108,4 prog 39,00
17.01 CRL 0,28 cm i pikselowe ❤️ -
Deyansu wrote:A mam takie pytanie do bardziej doświadczonych: czy brak na razie niektórych objawów powinien martwić? Nie mam zgagi, metalicznego posmaku, kawa pachnie całkiem spoko (choć nie piję), minimalne bóle brzucha, ale nie cały czas, troszkę tkliwsze piersi....i tyle. Obecnie wg om mam 4+2. Nawet bardziej jakoś płaczliwa nie jestem.. boję się pozamacicznej przez wiek, ten niedrożny jajowód i przez ostatnie zabiegi 🤔
Ja do 10 tygodnia ciazy nie mialam totalnie zadnych objawow. Nic. Po 10 zaczely piersi rosnac i staly sie tkliwe. Okolo 12 zaczely sie mdlosci i wrazliwosc na zapachy. Także nie stresuj się, każda z nas to inaczej przechodziDeyansu lubi tę wiadomość
-
Azalea 🌸 wrote:Hej, bóle w podbrzuszu są całkowicie normalne. Już ktoś Ci odpowiedział, więc nie będę się powtarzać, po prostu dołączam do tej odpowiedzi. Póki nie ma krwawienia czy plamienia to na spokojnie 🙂
-
Deyansu wrote:A mam takie pytanie do bardziej doświadczonych: czy brak na razie niektórych objawów powinien martwić? Nie mam zgagi, metalicznego posmaku, kawa pachnie całkiem spoko (choć nie piję), minimalne bóle brzucha, ale nie cały czas, troszkę tkliwsze piersi....i tyle. Obecnie wg om mam 4+2. Nawet bardziej jakoś płaczliwa nie jestem.. boję się pozamacicznej przez wiek, ten niedrożny jajowód i przez ostatnie zabiegi 🤔
U mnie w pierwszej ciąży objawy pojawiły się około 12tc. Ból piersi, mdłości i wymioty. Jedynie co było wcześniej to zmęczenie. Spałam codziennie po pracy.
Teraz z kolei byłam senna, piersi nieco wrażliwe. Ale nagle nic z tego się nie pojawia 🫠🥹. Zastanawiam się na ile to podświadomość, jestem sama z córką (2lata) bo mąż musiał polecieć do Polski na pogrzeb dziadka. Więc wiem, że drzemka w ciągu dnia jest niemożliwa, bo ona już nie śpi. Więc może weszłam w jakiś tryb przetrwania tych kilku dni. W środę mam wizytę u rodzinnego, wybłagałam żeby potworzyć betę. Więc zobaczę czy jest prawidłowy przyrost przed piątkowym usg.Deyansu lubi tę wiadomość
2022👧🏼
18.12 ⏸
27.12 beta 1600
07.01 crl 0.5cm om 5+6
15.01 następna wizyta -
Deyansu wrote:A mam takie pytanie do bardziej doświadczonych: czy brak na razie niektórych objawów powinien martwić? Nie mam zgagi, metalicznego posmaku, kawa pachnie całkiem spoko (choć nie piję), minimalne bóle brzucha, ale nie cały czas, troszkę tkliwsze piersi....i tyle. Obecnie wg om mam 4+2. Nawet bardziej jakoś płaczliwa nie jestem.. boję się pozamacicznej przez wiek, ten niedrożny jajowód i przez ostatnie zabiegi 🤔
Śmieje się do mojego chłopa, że dopóki nie zobaczę fasoli na usg to nie uwierze, że ona tam jest 😅Deyansu lubi tę wiadomość
👩🏻93 Stwardnienie rozsiane od 2017,wszystko stabilnie
👨🏻87
6cs
21.12 (12dpo,30dc) ⏸️ beta: 20,1
02.01 beta 10 692mlU/ml
Update: 28.01 - 2,3cm ziomeczka -
Mag_len wrote:Zajrzałam ma Wasz wątek z sentymentu bo dwoje z moich dzieci jest z wrzesnia -2015 i 2017🥰🥰 życzę Wam spokojnych i bezproblemowych ciąż 🥰3 synów (2015,2017,2023)👦🏼🧑🏼👶🏼
*biochem (luty 2024)
*poronienie(maj 2024)🔬syn 👼🏼trisomia 16
📌Hashimoto, niedoczynność tarczycy
🧬Pai-1 homozygota, MTHFR heterozygota -
Deyansu wrote:Też zrobiłam ten błąd 🫣 ściskam, będzie dobrze. Musi być 🥰
Deyansu, Azalea 🌸, Paluszek007 lubią tę wiadomość
3 synów (2015,2017,2023)👦🏼🧑🏼👶🏼
*biochem (luty 2024)
*poronienie(maj 2024)🔬syn 👼🏼trisomia 16
📌Hashimoto, niedoczynność tarczycy
🧬Pai-1 homozygota, MTHFR heterozygota -
Deyansu wrote:A mam takie pytanie do bardziej doświadczonych: czy brak na razie niektórych objawów powinien martwić? Nie mam zgagi, metalicznego posmaku, kawa pachnie całkiem spoko (choć nie piję), minimalne bóle brzucha, ale nie cały czas, troszkę tkliwsze piersi....i tyle. Obecnie wg om mam 4+2. Nawet bardziej jakoś płaczliwa nie jestem.. boję się pozamacicznej przez wiek, ten niedrożny jajowód i przez ostatnie zabiegi 🤔
Deyansu lubi tę wiadomość
3 synów (2015,2017,2023)👦🏼🧑🏼👶🏼
*biochem (luty 2024)
*poronienie(maj 2024)🔬syn 👼🏼trisomia 16
📌Hashimoto, niedoczynność tarczycy
🧬Pai-1 homozygota, MTHFR heterozygota