WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyWitam się popijając bezalkoholowe mojito włanego wymysłu.
Na obiadek mieliśmy żeberka, mizierie i młode ziemniaczki.
Ksaosia bądź dzielna. Zdrówka dla męża!
Lusia wiem co to znaczy jak z kasą krucho. Bujaliśmy się tak ostatni miesiąc, bo musieliśmy wpłacić całość za wycieczkę, a tu po drodze wypadł wózek, zoo...25-lecie teściów... Itd.
Co do wózka słodki, ale totalnie nie mój kolor.
Agatia u nas będziemy przemalowywać na szary, albo błękitny. I wtedy część pokoju będzie bardziej kolorowa, a druga (nad łóżeczkiem bardziej pastelowa).
Zaraz na kolację koktajl truskawkowy z otrębami i chia
Ogólnie to niby L4, a codziennie jestem zmordowana łażeniem. Dzisiaj szukałam koszuli białej na obronę, truskawek, potem z synem do lekarza, bo wysiadła mu krtań po klimie. Potem apteka i biedronka i rower... Ehh...
A mąż na 17 jechał w delegacje.
Zaczyna grzmieć... Nareszcie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 czerwca 2016, 18:28
-
Dziewczęta!
A my z Marcelem juz w domu. Za tydzien mam isc na kontrole tej mojej szyjki i szwu.
Troche leci mi taki śluz jasno różowy, ale lekarz powiedział ze moze byc i wazne zeby wody sie nie sączyły. Ale wiecie jak widzi sie cos takiego na wkładce to jednak stres jest.
Ale w końcu w domumam nadzieje ze moja kolejna wizyta w szpitalu bedzie minimum za 10 tygodni i to z powodu porodu
Dziekuje Wam kochane za kciuki i wsparcie :* na pewno duzo nam to pomogło ❤️kamciaelcia, Anulka01, pirelka, claudiuszek, żabka04, martta, bisacz, Sabina, bbeczka91, violett, haneczka, _izunia_ lubią tę wiadomość
Marcelek ❤️❤️
Mikuś
-
Melduje się i ja. Dziś był ciężki dzień, 50 km drogi do endokrynologa, tarczyca ok, pozniej hematolog w szpitalu. lekarz od 15 bylam przed 14 i okazalo sie ze juz jestem 10 bo niektorzy od 12 czekali:( na szczescie w rejestracji Pani ktora uklada karty powiedziala ze wchodze jako pierwsza.
wlasnie sie objadlam plackami ziemniaczanymi i az mi nie dobrze:(
jutro rano mam wizyte u lekarza na nfz. musze zapytac czy to normalne ze maly potrafi sie wcale nie ruszac, ewentualnie leciutko na wieczor, od kilku dni strasznie bola mnie plecy, jakby skurcze jakies na plecach czy cos, az mnie wygina a w lozku na bok nie moge sie przewrocic, i cos jakby kolka na brzuchu, ehh mam nadzieje ze wszystko ok.
zobaczymy co powie na to ze zwymiotowalam glukoze po 30 minutachJajeczko 06,09,2014r 11 t.c. Maleństwo 01,11,2015r 10 t.c
Śpijcie Aniołki [*][*]
-
O ja niedobra...
Ochoty narobiłam:P
Naprawdę chętniej bym zjadła żeberka z mizerią i ziemniaczkami jak Macioszyczka, ale kto mi ugotuje? Oboje z mężem po pracy padamy, a on jeszcze pojechał dom ogarniać przed przeprowadzką bo do końca miesiąca chcemy się przeprowadzić.
Pysiaczku - następna wizyta w szpitalu to dopiero w 39. tygodniu na poród! Będzie wszystko ok - już swój limit złych rzeczy wyczerpałaśPysiaczek89 lubi tę wiadomość
-
Broszka mam nadzieje, ze limit w moim przypadku wykończony. Zreszta limit nieszczęść wszyskich wrześniowek juz wykończony i żadnej z nas juz nic złego nie spotka. Teraz tylko w spokoju i nudzie czekamy na nasze maleństwa
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 czerwca 2016, 19:12
Broszka, Sabina, A_n_k_a_80, mmargol, _izunia_ lubią tę wiadomość
Marcelek ❤️❤️
Mikuś
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny