WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyMąż z pracy wrócił, ale zamiast ogarnąć Małego poszedł spać i dobudzić się go nie da. Przez chwilę drzemaliśmy wszyscy w trójkę, teraz Maluszek dopiero usnął i śpią obaj, ale musiałam odpalić suszarkę na YT:D
teraz nie wiem czy iść brać kąpiel czy coś zjeść...
Sarcia trzymam kciuki!
edit: dziecko jednak nie śpiWiadomość wyedytowana przez autora: 19 września 2016, 18:43
-
nick nieaktualnyUff, nie wierze, ale w koncu nadrobilam
Sophia gratuluje maluszka. Gratuluje tez dla pozostalych mam, jesli kogos pominelam przepraszam.
Wlasnie skonczylam sciaganie pokarmu. Metoda 3-5-7, zeszlo 60 ml chwile po 15 minutowym karmieniu mlodego, myslicie, ze jest ok?
Ja ledwo zyje, jestem nieprzytomna z braku snu. Maly czesto plakal, w sobote wzielismy go ze soba na zdjecie szwow i pokazalam go lekarzowi, spadl z wagi 50 g, mam wprowadzic glukoze i Humana na noc, ewentualnie raz na dzien. Na noc, zeby maly pospal ze 4 h, a ja moglabym odespac. Bo budzi sie co godzine, czasem co pol,mleko mam, ale nie tak czesto jakby chcial.
Zastosowalismy sie do wskazowek i spal super, w nocy tylko dwie pobudki wlasnie po 4 h i po 3 h, latwo usnal.
Ale dzis znowu od 1 w nocy co chwile placzmeczylismy sie do 11 rano...
Przyszla polozna, powiedziala, ze mam odstawic glukoze, ze Humana zaburzy mi laktacje, maly nadgonil 60 g, wiec juz sie najada, ale wg niej powinnam karmic tylko piersia.
Nie wiem co robic. Do tego kaze stosowac diete przy kp, taka mega ehh. Z owocow banan i gotowane jablka tylko, zero surowych warzyw, mieso chude, ehh...
Nie wiem co robic, boje sie nocy, hormony szaleja, placzs z braku sil, jak on tak placzea potem zalewa mnie ogrom milosci, jak tak na mnie patrzy tymi oczkami.
Nie spodziewalam sie, ze bedzie tak ciezko. Na szczescie maz duzo pomaga.
Dzis bylismy na krotkim spacerku,ladnie pospal po nim cale 1,5 h.
Myslalam juz o otulaczu, Ulf daj prosze znac jak sie j Was sprawuje.haneczka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAle widze, ze u Was tez sie zdarzaja takie problemy z maluchami. Ja narzekam z bezsilnosci, ale jak juz maluch usnie lub kiedy nie placze to cieszymy sie soba
czekam na wiecej takich chwil, bo poki co dominuje przemeczenie.
Dlatego tez rzadko sie odzywam, staram sie czytac i czekam na kolejne pyki!
Ulfenstein lubi tę wiadomość
-
Dzieciaki śpią uffff
Młoda jeszcze walczyła z godzinę po kąpieli, ale wreszcie lula
Violett super, że napisałaśw kwestii karmienia nie pomogę, bo sama kp i dokarmiam mm. Czasem są dni bez mm, a czasem 2 butle, choć Liw ostatnio jeżeli w ogóle pije mm to 30-40 ml. Wydaje mi się, że pokarmu mam coraz mniej, więc pewnie niebawem przejdziemy na mm, ale może jeszcze ze 2-3 mc się uda pokarmic choć trochę.
Sarcia jak tam na froncie?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 września 2016, 20:16
violett lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
a u mnie niezbyt dobrze. Mały ciągle żólty i musimy jutro walczyć, żeby na oddziale pozwolili nam zbadać poziom bilirubiny urządzeniem, a mają zakaz ( tylko dzieci, które na oddziale są przyjęte, bo jakieś jaja były i z innych szpitali też badali) Malutki za mało przybrał. Wisi długo na cycu, ale nie je aktywnie cały czas, bo przysypia, czego przyczyną jest żółtaczka.
A jak urządzenia nie dadzą, to pozostaje zbadać krew, wtedy musimy dostać się jutro do naszego pediatry. A to też będzie trudne, bo jutro przyjmują tylko chore dzieci, no ale mój ma żółtaczkę.
Kurde bardzo nie chcę go dokarmiać mm na siłę, marzę karmić cyckiem.
Tak długo nie chciał w ogóle ładnie się zaciągnać, w końcu się nauczył i mam mu dawac butlę. Kurde no. -
Violet,
Kupiłam używkę woombie i jestem zadowolona. Nie umiałam otulać w chuście. Szczególnie nocą, w nerwach. A tu raz dwa i zapakowany.
Nie używam non stop tylko przy problemie.
Ja odkładałam młodego do łóżeczka, a on tymi swoimi niespokojnymi ruchami sie Chociaż pod koniec drzemek chyba mu przeszkadza, wiec go rozpinam.
U nas działa szumis. W dzien na maksa głośność. W nocy ściszony.
violett lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa też dziewczyny mam problem z tym karmieniem. Po pierwsze tak jak pisałam nie wiem co jeść, a po drugie wydaje mi się ze pokarmu u mnie nie dużo. Choć mała w ciągu dnia jadła tylko z piersi i sama się budziła co 2-3 godz na jedzenie i spała dalej. Chyba jakby była głodna to by płakała i domagala się więcej?
Zazwyczaj spija z dwóch piersi ale dzisiaj na noc dałam jej jedną i butle mm to wypala tylko 15 ml.
Mówię wam osiwieje od tego ciaglego zamartwiania się. Dzisiaj już po tym szpitalu nie mam siły ale jutro spróbuję laktatotrem coś odciągnąć. CZyli powinnam poczekać 15 minut po karmieniu i dopiero?
Sarcia trzymam kciuki ! -
Dobra , w akcie desperacji że mam szyjkę z cementu wyjęłam z szafy piłkę. Teraz mi powiedzcie moje drogie , czy żeby mały wszedł w kanał rodny to muszę na tej piłce tyłkiem kółka kręcić czy skakać na niej ?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 września 2016, 21:31
-
nick nieaktualny
-
No to mamy date na leniuszka wyznaczoną. Będziemy wywoływać od 00:30 w piątek rano, więc po polsku to będzie gdzieś 8:30 rano. Tutaj wygląda to tak, że przyjeżdzam do szpitala jak tylko ubezpieczenie daje zielone światło - u mnie 7 dni po TP, podłączają kroplówkę i idziemy z M. spać. Ja na wyrku, a on na rozkładanej sofie. Widzę, że online moja doktor ma umówione spotkanie ze mną na 7:15, więc chyba oczekują, że po siedmiu godzinach z OXY zacznę rodzić (??).
Hi hi, mamy na Ciebie haka, Adasiorku, nie ma leniuchowania... puk puk, czas wychodzić samemu, bo będzie wstyd!stardust87, Magdziulla, Bratek, violett, agatia, Ksosia, bbeczka91 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyCzy zabrzmi brzydko z mojej strony jeśli napiszę, że troszkę cieszę się, że nie jestem jedyna z problemami brzuszkowo - karmieniowymi? Jakoś tak raźniej, że to normalne, bo widzę, że nasze problemy są bardzo, bardzo podobne.
I w tym miejscu proponuję, żebyśmy pisały co nam pomogło dla Nas i tych nie pykniętych jeszcze.
Ja ciągle walczę z bólami brzuszka, co prawdopodobnie jest przyczyną niespokojnego jedzenia piersi. A poprawę widzę po zastosowaniu espumisanu. Teraz dodatkowo Delicol. Plus częsty masaż brzuszka i kladzenie na brzuchu.
Chętnie poczytam sprawdzone przez Was metody, te które pisałyście znam, ake w razie czego...
Anulka niestetu nie, zgodnie z opakowaniem po prostu.
Violett a z jakiej przyczyny ta dieta do kp? Jeśli nie ma uczuleń, alergii to poc co się katować?violett lubi tę wiadomość
-
Już z kilku miejsc słyszałam ze małe dzieci bardzo tez reagują na zmianę pogody.
A jak wiemy właśnie nadciąga jesień. Jak już nadejdzie to może znów nastaną sielskie czasy
Ja jeszcze czekam na efekty espumisanu.
Póki co młody więcej pierdow puszcza. I to nie są takie pierdy jak wcześniej. Tylko takie jakby doroślejsze
Ps. Odbijać młodego tez nie umiem.
Ale ulewa symbolicznie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 września 2016, 21:49
-
A jeśli chodzi o odbijanie to polecam taką jedną metodę, która u nas działała jak wszystko inne zawodziło. Opiera się malucha o swoje prawe ramię tak jak do odbicia, lewą dłonią podtrzymuje się pupę a prawą otwartą na plasko dłonią wykonuje się po lewej stronie pleckow malucha posuwisty ruch od dołu do góry. Tzn zaczyna się gdzieś od górnej krawędzi pieluchy a kończy w okolicach karku. Trzeba to robić z lekkim użyciem siły ale delikatnie. Kilka takich posunięć i młode powinno odbić. Ja ten sposób na YT widziałam, filmik miał w tytule coś o ojcu i odbijaniu. Dodam jeszcze ze najgorsze co można zrobić to przy odbijaniu klepac po plecach - nam gastrolog-pediatra mówiła ze w taki sposob obija się dziecku płuca i często takie "odbijanie" prowadzi do powstania refleksu żołądkowo przelykowego. Jeśli klepanie przy odbijaniu to tylko w pupkę, nigdy w plecki.
bisacz lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny